Zdradzał mnie a ja ufałam mu bezgranicznie!!!

Czesc Kobietki:) Wczoraj dowiedziałam się, ze mój były facet mnie zdradzał od początku naszego związku! I wierzcie mi, ze ja tak wyczulona na zdrade, na sygnały jej dotyczące, nie domyśliłam sie! Byliśmy ze sobą prawie rok czasu. Było fantastycznie...jak nigdy wczesniej czułam że to ten mężczyzna,ze tylko ON! No i pewnego dnia kumpela do mnie przyszłai włączyła mi jego anons internetowy,ze szuka kobiety swojego życia. Mam kumpla hakera, wszedł na Jego konto i o mało nie zemdlałam. Były tam jeszcze inne jego adresy i przejrzałam wszystko. Wieczorem juz nie bylismy razem. Ale nie było tam ewidentnie napisane ze mnie zdradził. Chciałam ochłonąć, dac nam czas...próbowalismy jeszcze do siebie wrócic ale cośjuz było nie tak...no i wczoraj dowiedziałam sie jak było na prawde. Zdradzał mnie z prostytutkami, jakimis przypadkowymi dziewczynami...A mówił, ze mnie kocha,cały czas kontrolowałczy aby ja nie mam nikogo na boku...Boze jaka ja byłam ślepa i naiwna. Nie mam juz 15 lat, troszke juz przeszłam z facetami, wielu wspaniałych odrzuciłam ale dlatego,ze nie umiem byc z kims na siłe a wybierałam drani! Chociaż nie szukałam pustych przystojniaczków tylko zasze dla mnie liczyło sie uczucie a i tak na koncu okazywało sie ze jestem robiona w balona! Jestem teraz w związku. On jest w Anglii, i jak mam ufac...? Jak mam zaufać ludziom jesli tak mnie ranią? Czuje sie wypalona...:(

bezgranicznie...nie warto to smutne ale prawdziwe słuchaj...mam nadzieję, że tym razem trafilaś na porządnego gościa i że nie zrani Cię- a nauczona doświadczeniem będziesz umiała wyczuć czy jest wobec Ciebie ok nie panikuj i ciesz się nowym związkiem pozdrawiam

Tak naprawdę to wierzyc możesz tylko sobie, a i tutaj nie raz moga zdarzyc sie niespodzianki :-D Samo życie :-D

kurcze skoro piszesz ze bylas od poczatku wyczulona na zdrade i te wszystkie znaki.. to moze znaczy ze on sie wspaniale maskowal a moze mial to opanowane do perfekcji :-( szkoda czasu na takiego drania... i to jescze z prostytutkami bardzo ci wspolczuje

Wiesz, a mnie się wydaje, że jeśli facet cię kontroluje, to znaczy że ci nie ufa i sam nie jest wart zaufania. Skoro Ty piszesz, że mu ufałaś - to te pomysły o zdradach brały sie z jego chorej podświadomości, którą ekstrapolował na ciebie

Witajcie kobietki:) Przepraszam ze dopiero teraz ale padl mi serwer. Maskował sie świetnie i wierzcie mi, że nigdy wcześniej nikt tak "idealnie" tego nie zrobił i oby nigdy nie zrobił! Nie chce aby zabrzmiało to jak wypominanie ale robiłam dla tego faceta wszystko...przestałam wychodzic na imprezy bo on tez nie wychodził(co oczywiście jest nieprawda), kazdy weekend byl dla niego bo mieszkalismy okolo 100 km od siebie, robilam mu obiadki, kolacje, przytulałam, pocieszałam, bylam zawsze przy nim...on tez wiele dla mnie zrobil i moze dlatego tak ślepo mu wierzyłam...cięzko jest mi teraz zaufać. Moj obecny mężczyzna :) wyjechał na 6 miesiecy do Anglii. Jestem nieufna, doszukuje sie zdrady...we wszystkim. Przeraża mnie wizja malżenstwa! Boje sie znowu bolu! I ten kto to przezył wie ze jest to ból którego można zwalczyc...alkoholem,papierosami,sexem z przypadkowymi osobami, nakotykami, tabletkami uspakajającymi...ja brałam tabletki to ostatnie a pomogł mi tez moj obecny facet. Ale teraz jest daleko...nie czuje bezpieczensta, boję się,ze ta rozłąka nas rozdzieli...Zdrada boli najbardziej,ale dlaczego boli zawsze osobę która tego nie zrobiła.....!!!

spotykajac sie z draniami, kompletnie nie wiem o co Ci tak naprawde chodzi. Jak wychodzisz za mąz za murzyna nie mozesz być zaskoczona że maż czarnoskórego męża. Skoro takich facetów wybierasz to do siebie miej pretensje a nie użalaj sie na forum

gdybys dobrze przeczytała to nie wiedziałam ze on taki jest! Gdybym wiedziała nie związałabym sie z kims takim...i nie wiem skad u Ciebie tyle jadu?? Potochyba jest tofotum,prawda?

ja tez byłam w związku z facetem, który mnie notorycznie zdradzał; nie mozesz sie obwiniać ze ktoś jest po prostu nic nie wartym ch... ma za nic czyjeś uczucia, bawi się świetnie maskując przy tym doskonale aby jego grzeszki przypadkiem nie wyszły na jaw; ale czasem niestety wychodzą...trudno było mi sie pozbierać po tym co sie dowiedziałam i trudno mi teraz komukolwiek zaufać, ale myslę że warto ufac nowo poznanym ludziom, warto dawac im szansę udowodnienia że ga godni twojego zaufania; mysle ze jak znowu z kims bedę to mu zaufam ale kiedy zawiedzie moje zaufanie, nie dam mu kolejnej szansy, nie warto, jesli ktoś juz to raz zrobił, bedzie to robił zawsze

Masz rację:) Wiem, że warto jest ufać ludziom, bo jesli ja nie obdażę kogos zaufaniem to dlaczego on ma zrobić to w stosunku do mnie??? ;) Wiesz, tylko ze najbardziej właśnie sie boje że zaufam i znowu ktos to "nadszarpnie", bez względu na to czy to czy bede wierzyc czy tez nie. Muszę to wszystko jakos poukładac w mojej główce;) a Tobie zycze faceta który nigdy Cię nie zawiedzie i abys czuła sie przy nim pewna, kochana i szczęśliwa:) Pozdrawiam:)

bardzo ci wspolczuje,moj maz tez mnie zdradzal niewiedzialam o tym. Przypadkowo przeczytalam smsa.Wszystko wyszlo na jaw.Dla dziecka wybaczylam ale nie ufam,powiem nawet meczy mnie ten zwiazek. Zaufanie traci sie tylko raz...potem sa tylko podejrzenia,czasem udajemy ze nie widzimy ale ja tak nie chce. Wiec ty tez zapomnij o nim,pewnie zrobilby to 10,100 raz bo ma to we krwi.Ale kiedys sie przejedzie i zobaczy jak to boli. Pozdrawiam

Ty szmato za kogo się uważasz

Dziś jest już dobrze:) Nie płaczę, nie zadręczam sie!!! Jestem sama ale za to spokojna i nie szukam już nikogo na siłę...jesli miłość będzie miała się pojawić w moim zyciu to sie pojawi;) A co do Piontka to takie slogany proszę pisać gdzie indziej!

zawsze kleją się do cwaniakół - masz to na własne życzenie

A skąd Ty możesz wiedziec kto sie do mnie "klei"??? widze ze sam masz problem ze sobą:P

Polecam Ci: Susan Forword "Kiedy partner lze jak pies" Na przyszlosc, aby zrozumiec i bys nigdy juz nie dopuscila do takiej sytuacji. Powodzenia!

a jak poznać że on zdradza

Zdrada faceta to jedna rzecz, ale ja nie rozumiem kobiet, które dobrze wiedzą, że są tą drugą i się godzą na to. Mój były potrafił zadzwonić do mnie i mówić że tęskni itp. przy jakiejś lasce, z którą sypiał.

No i dobrze. Co ma tęsknota do seksu ? Z jedną sypia za drugą tęskni z trzecią jest. Nic dziwnego.