dlaczego ?????

Niektóre baby tak nalegają na ślub,zaręczyny itd.?Przecież to decyzja dwóch osób-ona chce to nie znaczy, ze on chce!Nic na siłe!A teksty,że \"moge czegos oczekiwac po taki czasie\"raczej nie napajają nas optymizmem.Bardziej wkur***! A może niektórzy pierw chcą zapewnic byt, poznac kogos blizej np.w warunkach domowych a nie na siłe pchac sie pod ołtarz!Bo oczywiscie ONA chce!!! Ejj nie bądzcie EGOISTAKAMI!

dobrze:) ja nie bede

:P

Niektóre to taaakie egoistki,ze głowa boli.I jak u z taką sie zenic jak przed slubem juz strzela fochy?

DZIEKUJE:) bardzo doceniam slowo\"niektore\" widzisz pssss tak sie sklada, ze NIEKTORYM facetom tez do idealu sporo brakuje

a co ma piernik do wiatraka?chyba jestes niekumata,nie chodzi tu o ortografie!ale juz musisz dopierdolic i pokazac,ze niby jestes taka madra nie?

kolejna dociekliwa agentka -wybaczaj innym pamietajac jak Ty mylisz sie kazdego dnia :P

pssss ty nie rozumiesz o co jej chodzi :P :P dobrze to slowo napisales,ale nie zajarzyles :P

nie rozumiem dlaczego sie denerwujesz, wyluzuj czlowieku

Nie denerwuje sie tylko stwierdzam fakty, tak jest i wiecie o tym dobrze.Tylko my sie dusimy jak nalegacie!Jak bedziemy tez chcieli to poprosimy o reke..Bo tak wymuszac..Po co?

No cóż,w pewnych sytuacjach to dobrze ze ona chce.Niektórzy faceci mają problem zgoła inny-bo ona niechce.Ale generalnie masz sporo racji ,choć nie ujęłabym tego aż tak drastycznie jak ty.Sporo kobitek ma jakiś przedziwny pęd przed ołtarz,i wiele moich znajomych wcześniej zarzekających sie ze nie chcą wychodzić za mąż,zaraz po dorwaniu jakiegoś gacha kupują katalogi z sukniami ślubnymi.A facet nawet pojęcia często nie ma jak delikatną siłą perswazji kobieta na nim ten ślub wymusza;)

Nie pisz, ze my prosimy was o malzenstwo, nie uogolniaj( to wlasnie mialam na mysli piszac, ze doceiniam slowo\"niektore\") jesli chcesz zwyzywac kobiety za to jakie sa to moze najpierw poznaj je wszystkie

ejj no nie wszystkie jestemy takie :(

tak nalegają na dzieciaka? (bo i tacy też są) :p

Ale wiekszosc!My tez KIEDYS chcemy slubu-ale pierw potrzebujemy jakiegos zabezpieczenia na przyszlosc.....Laski dajcie nam zyc po swojemu,tak jak my chcemy.. ps.dobra tylko 95% jest takich lasek co nalegaja :P wiem po moich kumplach :P

Na dziecko?Hmm chyba mały %..Chyba ze jacys desperaci, którzy chcą/myślą, że w ten sposób zatrzymaja laske przy sobie.. Po slubie dziecko oczywiscie-ale nie teraz zaraz.

Ejj nie chce WAS obrazac i siać afery..Ale nie nalegajcie- bo mało zdziałacie, bedzie wiecej, kłotni nienawisci niz to wszystko warte :P pozdrawiam wszystkie kobiety :P

mi sie wydaje ze lepiej zyc bez slubu, wowczas nie ma takiego musu że jest sie z sobą przez papierek, wciąc o siebie trzeba rywalizowac i wogole walczyc mm:) Może te które chcą na siłe ślubu( ale podkreslam na sile) poprostu nie są pewne siebie, partnera, boją sie ze jesli on je kopnie w dupe za przeproszeniem potem sobie nie poradzą, a jednak papierek bądź co bądź do czegos zobowiązuje, PS a co Ty taki nerwowy?? ktoś CIe ciągnie do ołtarza na sile:P ??

a ile czasu potrzebujecie zeby poznac dziewczyne w domowych warunkach przed podjeciem decyzji o slubie???

Ile potrzebujemy ? 20 lat :)

mi mąż w domu skoro mam już karaluchy? :P Chyba bardziej sympatyczne stworzenia - nie trzeba na nie patrzeć przy włączonym świetle :P ;)

prawdą jest że gdy facet chce się ożenic to nie bedzie zwlekał 20 lat! gdy to ta jedyna oczywiście. ja czekałam 5 lat i nic. ciągle słyszałam ze jestem tą jedyną i chce sie ożenic ale nawet pierścionka nie dostałam. już nie jesteśmy razem. coraz rzadziej dzwoni. PO PROSTU TO NIE JA! a kobiety nie wymuszają tylko chcą poczuć ze są tymi jedynymi! dla was głupie zaręczyny a dla nas pewna stabilizacja. Przecież po zaręczynach nadal można się dorabiać i spotykać nawet 2 lata.

Zgadzam się. Też jestem 5 lat w związku, mieszkamy razem od 3 lat i ciągle NIC. Nie mówię tu o oficjalnych zaręczynach przy rodzicach, z kwiatami, z pierścionkiem, bo to przecież nie o to chodzi. Ale ja nawet nie usłyszałam tych słów z jego ust. Nasze "plany na przyszłość" kończą się na najbliższym sylwestrze.... Ale cierpliwie czekam, może kiedyś się doczekam.....Może kiedyś usłyszę tych kilka pięknych słów, bo pierścionka nie potrzebuję... Sama deklaracja bardzo dużo znaczy....I nie oznacza ona że zaraz trzeba biec przed ołtarz, można być narzeczeństwem kilka lat, aż człowiek się dorobi, będzie mieszkanko, itp. A przecież narzeczeństwo to coś poważnego, nie zwykłe "chodzenie" .... Ale tak to już jest z facetami ;-)

No i się doczekałam :-) :-) :-) w samą rocznicę naszego związku :-) jestem najszczęśliwszą osobą na świecie :-)

a moj facet ciagle sie obawial slubu w koncu mi sie oswiadczyl po 5 latach no oki teraz po 6 latach chce sie chajtac ale ja juz nie mam ochoty teraz niech on czeka az mi sie zachce mam juz tego dosyc zawsze musi byc tak jak on chce wiec teraz mu pokazuje,ze po malu mnie traci!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Smu=tna a ja nic nie dostałam, a to już prawie 4 lata razem i jak sie nie upomnę to chyba nie dostane i sram na to, łaski nie potrzebuje

Tyko nie żebrajcie drogie panie :D

Ja czekam już 4 latka... Oczywiście na początku w ogóle zaręczyn ani ślubu oboje nie chcieliśmy, potem mi się coś pozmieniało... dałam facetowi do zrozumienia, że bym chciała, ale on ciągle nie chciał. Troszkę to trwało zanim się przyzwyczaił do myśli o zaręczynach (do ślubu musi się jeszcze "przekonać", hihi). Nigdy nie naciskałam, za bardzo go kocham i szanuję, wiem, że oboje musimy tego chcieć. Teraz sam wybiera pierścionki i podsyła linki "do oceny" ;) Jestem szczęśliwa i on to widzi, i też jest szczęśliwy. Co do fochów.... cóż każdy może mieć "gorszy" dzień. :)))))) Pozdrawiam i życzę cierpliwości !!!

A wy faceci oczywiście wolicie poznać swoją Panią "w domowych warunkach", czyli inaczej mówiąc pomieszkać z nią ze 3 lata przed ślubem, ba w ogóle zaręczynami i poruchać se i pojeść dobre kolacyjki za darmochę!! A potem wam się znudzi i fora ze dwora... Już ja wiem jakie wy macie podchody...