Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chce odwetu

Czy zycie zawsze oddaje to co się do niego wkłada???

Polecane posty

Gość Chce odwetu

Jest takie powiedzenie ,że ŻYCIE JEST JAK NIEZAWODNY SZWAJCARSKI BANK I ODDAJE ZAWSZE Z PRACENTEM ,ALE TYLKO TO CO SIE DO NIEGO WKŁADA .JAK KTOS WKŁADA GóWNOTONA STAROŚC DOSTAJE CAŁY WÓR GÓWNA. Kiedyś ,ktos mnie bardzo skrzywdził mnie moje dziecko.Pobawił sie zabaweczkami i odstawił .Bardzo to przeżyłam i ciągle sobie myśle zastanawiam się czy temu komuś życie to odda? Jak to z tymi wszystkimi kochankami ,kochankami ludzmi ,którzy sa z nami dla pięniedzy ,dla własnych fanaberii ? Proszę o wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawsze
Co zasiejesz to zbierzesz Byłam kochanka pożniej byłam zdradzana żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też w to wierzę
jedna ............chciała mi rozwalić małżeństwo, mam nadzieję,że to jej teraz się rozsypie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak nie jest. Już dawno zauważyłam, że to właśnie egoizm i podłość popłacają. ludzie obdarzeni tymi cechami zawsze są na świeczniku i mają się świetnie. A pozostałych życie i tak ciągle kopie w tyłek. :o Należy się do tego przyzwyczaić i wierzyć chyba tylko w sprawiedliwość na drugim świecie, albo w kolejnym wcieleniu (jak kto woli). Ja się przywyczaiłam i co dnia od życia dostaję nowe kopy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueyes
Powiem Wam, ze wszystko się w życiu msci i wszystko co dobre, także do nas wróci. Przykłądów mogłabym mnożyć na podstawie własnego zycia, od takim maluczkich, do największych. Przykład malutki: oddałam żebrakowi-domokrazcy osatatnie 30 zł na zycie. To było w czasach studiów. Parę godzin zastanawiałam się za co będę życ. Telefon od mamy... akurat jechał znajomy do miasta w którym studiowałam i chciała mi podać pieniądze... Kiedyś zwróciłam sie do kogoś o pomoc finansową... chwilowo nie miałam pieniędzy.Po jakimś czasie ta osoba przyszła do mnie prosic o pożyczkę, sto razy większą niż ja prosiłam. Odwetu nie było... Pożyczyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiuniaa
Zawsze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całe zycie była we mnie chęć pomocy ludziom, i jest do tej pory. Na tyle na ile mogłam zawsze starałam się coś zrobić dla drugiego człowieka. Po 10 latach rozsypało sie moje małżeństwo, uciekłam w nocy w piżamie z małym dzieckiem. Nie miałam nic! Rózni ludzie różnymi drogami docierali do mnie i sprawili, że wynajmuje tanie mieszkanie, zaopatrzyli mnie w sprzęty i meble, ubrania i środki czystości i wszystko inne potrzebne do życia. Gdy miałam problemy na mojej drodze zawsze pojawiała się życzliwa osoba, która mi pomogła. Przetrwałam tylko dzięki obcym ludziom. Na moja rodzinę nie mogłam liczyć. Teraz oni nie moga liczyć na mnie. Nie mam dla nich czasu. Chce byc wolontariuszem w hospicjium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli
zrobi sie drugiej osobie kawał skurwysynstwa wyrzuty sumienia pozostana może nie pojawia sie odrazu ,ale mogą pojawic sie po latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueyes
CZasami sie wkłada, a dostaje się wtedy, gdy sie najmniej spodziewasz, moze to być nawet po paru(nastu) latach. Ja w to wierze. Znam pewnego dobrego człowieka, który bardzo wielu pomógł, pomagał i będzie pomagał i niestety zawsze dostaje w dupe. Ja wierże, że zosatnie mu to oddane jesli nie teraz to kiedyś na pewno. Jak cos robimy dobrego, nie róbmy tego tylko z powodu, ze zostanie nam to oddane kiedyś. Róbmy dobre rzeczy z potrzeby serca. Nie jestem fanatyczną katoliczką czy cos w tym stylu, ale wierze, ze jesli nie w tym zyciu, to w przyszłym wszytsko co dobre i co złe niestety takze do mnei wróci. Nic nie zginie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chce odwetu
Zakładajac topik myslałam raczej o wpisach ludzi,którzy kiedys komus wyrzadzili krzywde.Rozbili z premedytacja czyjes małzeństwa ,pozostawili partnerów bez wsparcia. Odeszli ,oszukiwali chcieli cos osiagnac dla własnych zysków. Jak potoczyły sie ich losy skoro,kiedys wiedzac o tym krzywdzili innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że zycie to jedna wielka dzungla, wygrywa najsilniejszy i on ma najwięce. Wszyscy jesteśmy wychowani na bajkach, książkach filmach. Ile potraficie wymienić tytułów w których zwycięża zło, przemoc i siła? Zawsze wygrywa w nich dobroć i miłośća nawet jak kończyą się źle to jednak zło jest ukarane. My ogladamy , czytamy i wydaje nam sie że to rzeczywistość, że w prawdziwym życiu tez tak jest. Ale niestety mozna umrzeć czekając na to aż dobro i sprawiedliwośc zwycięży - zobaczcie ile wokół was jest biedy i ludzkiego nieszczęścia, życie ucieka im na tym czekaniu że będzie kiedyś lepiej a najczęściej jest gorzej. A im człowiek lepszy tym bardziej inni go wykorzystują. To przykre ale uważam że tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chce odwetu
wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×