smutno mi -

znamy sie 4 lata, jak to w związkach raz lepiej raz gorzej, ale ogólnie za czesto sie kłociliśmy, ostatnio moze przez 2-3 miesiące było bardzo mało kłotni teraz znów wybuchło... oboje nie chcemy zrywac ale żadno z nas nic nie robi, z dnia na dzień coraz gorzej.. ja boję sie spotkać bo pewnie skończy się to kłótnią...rozmawiamy i to dużo ale to nic nie daje, on sie szybko denerwuej na mnie, ja jestem zimna...smutno mi :-(

Trudno powiedzieć, może to jakiś kryzys macie po prostu, a może już za dlugo, może jesteście zmęczeni ciągłymi kłótniami, może czas na zmiany... niestety prada jest smutna czasem Na pocieszenie dam Ci żebyś się postarała trochę uśmiechnąć

kwitek Ja uważam że to minie-bo miałam to samo-to jest taki czas kiedy oboje sprawdzacie się nawzajem-kto dłużej wytrzyma. Ja radziłabym Ci wyciągnąć rękę do zgody i zrobić chlopakowi jakąś niespodziankę-ładnie się ubrać nic nie mowić tylko spojrzeć na niego ze smutkiem w oczach. Wtedy zrozumie że Tobie na nim zależy i niechcesz się kłócić :) spróbuj-bo coś zrobic musisz... Pozdrawiam i zyczę wytrwałości :*

ja też mam kryzys, powiedziałam że chcę parę tygodni przerwy i mam nadzieję że on przemyśli parę spraw i może znowu troche powalczy a przynajmniej zacznie to bardziej okazywać...

gimbazowe lale