Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jula3

porzucone kochanki

Polecane posty

Gość olosaoaoa
A w ogóle on tak od razu otwarcie Ci powiedział że się z nią przespał? Mój na początku ściemniał. Dopiero jak znalazłam jakiegoś smsa, nie mógł wtedy zaprzeczyć!!! Ale byłam wtedy zła! Że chciał mnie okłamać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfdghsers
tak rozmawiałam.spytałam kim ona jest skoro mój M tak wypisuje smsy do niej. a ona myślała,że ja jestem jakąś głupią durną babą bo powiedziała mi tak: ja nie wiem bo to jest tel.mojego męża zenka" a mój stary nie zna żadnego zenka.po za tym ,że ona nie ma męża. znalazłam też ja na NK jest moim przeciwieństwem więc temu mojemu chyba naprawdę chciało się odmiany ale wybiłam mu to z głowy. powiedziałam mu,że jeżeli zrobi to jeszcze raz to ja zrobię to z dwoma na raz nagram to na płytkę i mu ją prześlę (bo wtedy nie będziemy razem) kiedyś mi powiedział,że jak nie będziemy razem to on chyba każdego mojego nowego faceta połamie:) więc wiem,że to by go bardzo bolało. ( nie mówiłam oczywiście tego poważnie bo bym tego nie zrobiła)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfdghsers
powiedziałam mu,że albo mi powie prawdę albo w tym momencie ma się wynosić z domu .wtedy wysłał syna do sklepu i mi powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfdghsers
a i jeszcze raz na jakiś czas kupię kartę i napiszę smsa jakiegoś dwuznacznego by sprawdzić czy nie ma nadal ochoty na jakies flirciki. wszystkie takie niby omyłkowe smsy mi odsyła lub pokazuje i na nie wcale nie odpisuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
jhfdg.....szkoda,że tak musisz kontrolować swojego męża i żyć w takim stresie,czy nadal tego nie robi.ten mój k.też tak jest sprawdzany przez swoją żonę,kontrolowany wszedzie i zawsze.bo już jeden taki wyskok mu się przytrafił.potem błagał żonę o przebaczenie itd.(opowiadał mi o tym wszystkim),bo najpierw byliśmy przyjacielami...i wiesz co?znajduję zawsze jakąś chwilę dla mnie.smsy też pisze i zaraz musi usuwać.I ma córeczkę 5letnią,a teraz żona w ciąży.I to nie ja mu nie daje spokoju.nie chce go nawet mieć jako kolegę(razem pracujemy).ale on nie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
On też swojej żonie pokazał jakiś czas temu dwa smsy,od takiej jednej naszej koleżanki z pracy,co za nim trochę głupiała...uwiarygodnij się trochę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olosaoaoa
Czasem się zastanawiam co nimi kieruje :( ja bym tego nie potrafiła chyba zrobić. Jakaś dziwna skoro myślała, że się nabierzesz na jakieś dziwne gierki. Naiwna!! Przykro mi, że tak masz. Ale życzę Ci, żeby się wszystko poukładało. Musze zmykać, dzieci wzywają - lekcje, mycie - z resztą sama wiesz :) Powodzenia obyś dała radę!!! Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
wiesz,że kobiety jak chcą to potrafią manipulować facetami.Myślę,ze jakby każdej tu z nas chciało,to rozbiła by małżeństwo.Ale tak się składa,że to my walczymy z nimi,żeby dali nam spokój.To fakt stało się .zakochaliśmy się.i wiem,że jak bym dopięła swego to był by mój.Ale nie miałabym sumienia,zeby zostawił dzieci.poza tym,pewnie wkrótce by i mnie zdradził...choć niby ogólnie rzecz biorąc z natury nie jest niby takim człowiekiem skłonnym do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
dobrze,że koleżanka napisała: ja CHYBA nie potrafiłabym tego zrobić.Ja kiedyś mówiłam,że NIGDY bym tego nie zrobiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
i co nie które z nas też były zdradzone przez mężów.Gdy mój mąż mnie zdradził,byłam szarą myszką,mieliśmy wtedy małe dzieci(5 i 6 lat).też potem prosił o przebaczenie itd.że nigdy tego już nie zrobi...(pracował z nią).ale natychmiast się zwolnił.wybaczyłam ale jednak to się nie zapomina.a po latach,że mi się coś takiego przytrafiło to już tylko przypadek....zły przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
tak musisz jeszcze sprawdzić jego pewnie nowy adres mailowy...o którym nie wiesz.tak sprawdzając faceta nic nie zdołasz.może na krótką metę.prędzej czy pózniej wybije mu to.po prostu zaufaj mu.troszkę kontroli nie zaszkodzi,ale przez przesady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
a tu macie przykład ALICJI PATRYCJI....to ona chciała to skończyć.a on co zrobił???nie może się pogodzić z tym i zniszczył jej życie.Dziewczyno,jak on Ci tak zrobił to sory,ale powiedz mu otwarcie,że jak chce wojny to będzie ją miał!!!i daj mu do zrozumienia,że jego żona się piersza o wszystkim dowie....ze szczegółami i prezentami które Ci dawał.Choć ona biedna niewinna i szkoda jej,ale zrób tak,żeby jego nastraszyć.a to świnia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pe-sześćgwiazdek
Ten temat wyprał mi mózg, jak się chłopak będzie chciał oświadczyć to powiem "nie", przynajmniej mniej papierkowej roboty przy rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfdghsers
sprawdzam bo mam taką potrzebę. może tamta żona słabo go kontroluje i może mu właśnie za szybko zaufała. moja rana jest jeszcze świeża nie umiem na razie zaufać i to chyba normalne może z czasem....kto wie? nie mam gwarancji ,że to się nie powtórzy i nie upieram się wcale przy tym. jeśli chodzi o komputer to mój mąż nie korzysta z kompa ani w domu ani w pracy bo ma trochę inną pracę(pracujemy razem) więc skrzynkę mam z głowy (mniej do ogarnięcia). nie jestem tym zestresowana jak wróci później do domu,czy zadzwoni jakiś nie znany numer. wiem,że jakby chciał kombinować to będzie robił to dalej ale chyba dałam mu do zrozumienia ,ze bardzo dużo by stracił. milacik zastanawia mnie jedno jak można kochać kogoś kto jest taką świnią i jeszcze to wszystko Tobie opowiadał.? Zdradzil żonę,błagał o wybaczenie a teraz znowu jej to robi i do tego ona jest w ciąży.Jak można kochać takiego gnojka????? A czy Ty nie mozesz zmienić parcy ?przeciez ta Twoja katusza nigdy się nie skończy! On się Tobą bawi!!! Póki nie stracisz go z oczu póty będziesz cierpiała a faceci to świnie i robią tylko tak by im było dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja Patrycja
wiecie co-mam ochotę pojechac do jego żony do pracy,dać jej torebeczke z biżuteria,ktora od niego dostałąm i poprosic tylko o jedno-zeby nałozyła to i nosiłą i czekałą az zareaguje..... powiedzieć jej,że to wszystko miało być chyba dla niej ale nei wiem dlaczego ja to dostałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja Patrycja
dziewczyna pewnei nawet nie przypuszcza,ze on mogl miec kochanke,a mi proponowal małżeństwo!!!!!!!!!!! ciekawe co byłoby gdybym sie zgodzila....ale ja sie obudzilam i powiedzialam NIE...... każda moja kolejna odmowa i kończenie tematu było dla niego chyba porażką, wykończył mnei nerwowo... jestem wrakiem i jeszcze ta praca.... czasem nie mam juz sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
To dobrze,że z mężem razem pracujecie.Nie życzę Ci zle,bo sama byłam w takie sytuacji.Ja nawet pojechałam do domu (do niej) i poprosiłam ją ,zeby dała spokój mojemu mężowi.A ona mi na to,że to on ma zdecydować z kim chce być.Nie rozumiałam jak mogła tak powiedzieć,przecież to był mój mąż,z którym miałam dzieci,z którym parę lat już żyłam!!!!I zawsze mówiłam,że ja nigdy bym nie potrafiła tak komuś zrobić.A teraz nie jestem wcale lepsza od tamtej,może tylko tyle,że ja niechcę rozbijać jej własnej rodziny.nieważne jaka ona jest,czy zła czy nie...to jego żona.A to co ze mną się stało to....nie wiem.To co zrobił ze mną,no cóż...pewnie nie pierwsza i nie ostatnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
Alicja patrycja.....zrób tak jak uważasz.może najpierw to jemu powiedz.chociaż niewiem,bo może on jakoś przygotować swoją żonę i z ciebie zrobi idiotkę.Ja akurat w moim przypadku,jego żonie bym nic nie powiedziała i on o tym wie...(może to i błąd),kilka razy dzwonił z mojej komórki do żony,bo musiał,a nie miał nic na karcie.więc mam jej numer komórki...ale on wie,ze nigdy bym tego nie zrobiła.Ale na twoim miejscu....może spróbuj zrobić tak,że chcesz żebyście razem do siebie wrócili(jeżeli to jeszcze możliwe)a potem nagrywaj te rozmowy...tak,żebyś miała asa w rękawie...może to głupi pomysł,ale dlaczego masz przez tego dupka stracić jeszcze to co ci zostało...praca...!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja Patrycja
praca to akurat ... jestem specem w tym co robię i nie boję się że nic nie znajdę..... ja ją też znam, spotykałyśmy sie przy okazji imprez firmowych.... nie mam ochoty z nim rozmawiac, śmieje sie tylko ze mnie, ironizuje..... myslalam o tym,żeby spytac go co woli dac jej do wiadomosci: a) nasze maile, b) rachunki z hoteli :D c) biżuterię, bo osytatnio powiedzial,ze go nie obchozdi co z tym zrobię, moge wyrzucic do śmieci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa koralowa karolina
do milacik spróbuj się skoncentrować na mężu.wyjedz z nim na weekend we dwoje.zorganizuj mu taki wyjazd niespodziankę. przypomnij sobie jak to było kiedy się poznaliście. jeżeli mówisz,że mąż by odszedł gdyby się dowiedział to znaczy ,że Cię kocha tylko ty zapomniałaś za co kochałaś kiedyś swojego męża. nie boisz się,że on się domyśla.sam przecież kiedyś kombinował i na pewno się domyśla. a gdy mu kolega doradzi zamontowanie szpiega na komputerze? on zamontuje i przeczyta to wszystko co Ty piszesz? nie boisz się.? kiedy ja się zauroczyłam jednym facetem (nie był żonaty) miałam motylki w brzuchu fajne uczucie.spotykałam się z nim ale nie było żadnego sexu oczywiście. byłam pod jego wrażeniem ( oczywiście stało się to w momencie naszego kryzysu małżeńskiego) . pewnego dnia przeanalizowałam sobie wszystko to znaczy.: to co mnie zachwycało w tamtym miał również i mój mąż tylko ja jakoś inaczej na niego patrzałam wtedy. porozmawiałam z nim o nas o tym co się dzieje i wiesz co czar nagle prysł bo doszłam do wniosku ,że ja mam w domu prawdziwy skarb!!! myślę,że głównie chodzi u Ciebie o to że on Cię odrzucił.traktuje Cię jak pogotowie sexualne!!tanim kosztem bo za kurwę w burdelu trzeba zapłacić a Ciebie ma za darmo. łapiesz się na te jego czułe słówka. mój wtedy też mnie nie komplementował ,też zapomniał chyba,że jestem kobietą a nie tylko kurą domową i matką jego dzieci. pokazałam mu,że i za mną panowie się "oglądają" zaczęłam mu pokazywać listy ,które dostaję czasami od panów którzy chcą mnie poznać na NK. dla żartu zalogowałam się na portalu randkowym i odzew był zaskakujący i to też mu pokazałam. zszarzeliśmy dla trzeba było to odkurzyć. wiesz jak teraz jest fajnie!!!!!!! a o tamtym myslę sobie ale byłam głupia!!!! a Ty przez tego swojego łajdaka mozesz wiele stracić. kiedy Ty mu pokazujesz,że chcesz się odciąć on zaraz walnie coś Tobie i Ty już rozkładasz nogi. powiem Ci że on musi mieć nie zły ubaw z Ciebie ,i z tego,że tak sobie owinął głupią babę w okół palca (przepraszam za takie ostre słowa,nie mam zamiaru Cie obrażać aale taki zimny prysznic jest lepszy od pięknych słów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
wiem,że wszystko co piszesz to prawda.może tylko tak do końca nie jest z tym,że ma ze mnie ubaw.tak nie jest.i to wiem na pewno.Ale wszystko o moim mężu co piszesz to tak właśnie jest....tylko jakoś ciężko mi się z nim porozumieć.kurcze no muszę spróbować.Teraz tego mojego k. (byłego tak można nazwać) niema w pracy.Jest o wiele lepiej,bo skupiam się w końcu na pracy.Ale niestety liczę dni,kiedy wróci.samo tak jakoś mi to do głowy przychodzi.Ale też potrafię śmiać się w pracy bez niego....takie powikłane to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
kolejny dzień w pracy bez niego...zaliczony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe karteczki
widzisz ! czemu nie zmienisz pracy? tak jak napisała karolina zajmij się mężem ale nie mozesz się dogadać bo to Twoja wina ! jak bedziecie sami nie bedzie nikogo,ani kompa ani TV tylko Wy i butelka szampana to na pewno nie ucieknie od trudnych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
pracy zmienić nie mogę.to nie wchodzi w grę.z mężem...spróbuje...choć nie wiem czy w ogóle mam ochotę,ale postaram się i zrobię co mogę.A co do niego....muszę nauczyć się z nim pracować i przebywać jak z każdym innym kolegą.będę się starała ze wszystkich sił.To już tydzień jak go niema...no cóż w pracy nie było tak zle.wiem,że może pewnego dnia to minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnych nie sieją
kupiłam też drugi numer i napisałam do niego jako ona ,że niby specjalnie tylko dla niego ,żeby "żona " się nie domyśliła. odpisał mi,żebym się odczepiła.odczepiła. A wcześniej pewnie zadzwonił do tamtej żeby potwierdzić czy coś wysyłała z innego numeru 🖐️ Zresztą nawet bez dzwonienia od razu pewnie widział że coś tu nie halo. Musiałby być kompletnym debilem, żeby się na taki cieniarski podstęp nabrać. Dzialaj dalej "detektywie':-) Mąż ma na bank niezłą polewkę z twojej konspiracji za trzy grosze:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
ja też myślę,że on od razu wiedział,ze coś jest nie halo...te pisanie smsów z innego numeru i podawanie się za nią...to idiotyczne.sama to kiedyś też zrobiłam mężowi.wtedy też odpisał niby jej...daj mi spokój...po latach powiedział mi,że wtedy to od razu wiedział,że to ja napisałam albo koleżanka moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
czemu tak na tym świecie jest....dlaczego musimy wszyscy cierpieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agucha36
Witam......zgadzam się z tym co napisała kolorowa karlina :'' to co mnie zachwycało w tamtym miał również i mój mąż tylko ja jakoś inaczej na niego patrzałam wtedy. porozmawiałam z nim o nas o tym co się dzieje i wiesz co czar nagle prysł bo doszłam do wniosku ,że ja mam w domu prawdziwy skarb!!!''...cieszę sie ,że wyzwoliłam się z kłamstwa.....nawet mało już myślę o tamtym....trzymam za Was wszystkie kciuki....pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
no ,żeby mi ten czar prysł....jak narazie to ciągle z myśli nie idzie go wybić.a co gorsza to już mi się śni tak często.makabra,dzisiaj mi się śnił on,jego żona i ich dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milacik
.... to niech przestanie Ci się śnić. Wróć na ziemię i zacznij myśleć racjonalnie. Bo to co zapewne robisz do niczego dobrego nie prowadzi. Jeśli nie wierzysz - to brnij dalej. Sama sie przekonasz - z czasem, i obudzisz się z ręką w nocniku. I nie jestem zjadliwa. Nie. Z resztą spróbuj się sama przekonać, choć tego akurat Ci nie życzę, obojętnie kim nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×