Miłość czy wady?

Byłam z chłopakiem który bardzo mi sie podobał....no i on tez sie we mnie zabujał...ale zerwaliśmy ze sobą bo ciagle sie wkurzalismy na siebie...a teraz ja gko kocham on mnie...on chce żebyśmy dalej byli razem,....ale nie wiem co mam wybrać wady czy miłośc....też go kovcham!Poradziocie

bez sensu jest to co napisalas. do milosci jeszcze nie doroslas.

co ty nie powiesz??mam 25lat

zgadzam sie bez sensu moze poprostu nie umiesz pisac

a dlaczego sie wkurzaliscie na siebie??moze powinniscie pogadac wlasnie o tym co Was wkurza tak bardzo ze musieliscie zakonczyc znajomosc...zawsze mozna isc na jakies kompromisy a nie sie wkurzac

Wszytsko co on robił denerwowało mnie...ale czuuje coś do niego...a jeżlei sie połączymy to potem nie chcem żeby robił sobie wielka nadzije bo mozemy spróbowac jeszcze raz no ale nie wiem....Poprostu on poszedł do pracy spóźnił sie 2godziny...nerwy...ja poszłam gdzies nie powiedziałam mu nerwy...nie zazdrosci tylko chcemy o sobie wszytsko wiedziec

irytacja o czymś świadczy...powinniście to wyjaśnic... jak mnie facet zaczyna irytować to go rzucam, chyba mam kłopoty z akceptacją niedoskonałosci...

jak sie chce i kocha mozna isc na rózne kompromisy itd.

Można...tylko jak ja chcem na kompromis on nie chce...jak on chce ja nie chce:P:P...dziwna z nas parka

heh...dzieciarnia...ktos kiedys powiedzial,przewrotnie nieco,ze w ludziach kochamy wady...milosc sie zdewaluowala...hehe..."kocham go,ale..."...a nie pomimo?...pozdrawiam...

Ja chcem być z nim a jednocześnie myśle czy wytrzymam nerwowo:D Jestem dziwakiem tak jak on tez zresztą:P

ze masz 25 lat:P Pisze jak 15-latka

no to se nie wierz mam 25latek!!

25 lat a pozim przedszkolaka :O

Fajnie że poziom przedszkolaka:p

Nanina......dalej podtrzymuje, ze do milosci nie doroslas. lata nie maja tu jakiegokolwiek znaczenia. masz sposob myslenia i wyrazania sie gorzej niz nastolatka. nie obrazajac nastolatek bo nastolatki moga byc calkiem rozsadne. mysle, ze nie chcesz byc sama i dlatego tak desperacko sie zachowujesz. w sumie po tym co piszesz to nawet na parke nie wygladacie. a jak sie chce z kim byc to sie jest i jak sie kocha to tez sie kocha a nie dokonuje analiz.

Chyba masz coś z głową

Moiże macie racje....A teraz szczerze wam powiem podałam sie za moja koleżanke...ja nie mam prtnera i nie chcem go meic....mam 17lat ona tez i poprostu ciagle gada co ja wam pisze...i ja jej mówie że wady to nie wszytsko a ona mówie ż e nie wie!!Sorka ze kłamałam teraz mówie praawde

Prawda jest taka że mężczyzna powinien być jak rycerz. Dobry, szarmancki. Gotowy pomóc innym w potrzebie (nawet jeśli mialby zimą w piżamie na dwór wyskoczyć)

hey. no coz... mysle ze powinna dac sobie spokoj z tym chlopakiem i poznac jakiegos fajnego ktory nie bedzie ja wkurzal. zwiazek powinien opierac sie na zaufaniu, bezpieczenstwu i zgodzie. jesli on ja tak denerwuje niech da sobie spokoj.szkoda tracic nerwy przez jakiegos faceta ktory zachowuje sie jak dziecko z przedszkola :P