urodziny i brak zaufania

razem z moim facetem bylismy na 18-stce u kumpla. Gdy juz mielismy isc spac okazalo sie ze moj chlopak usnal, oczywiscie postanowilam go obudzic, szarpalam, rwalam itd. ale niestety nie udalo sie mi i innym go obudzic. A, ze nie bylo juz miejsca na tej kanapie to poszlam spac do innego pokoju i poprosilam kogos aby spal ze mna bo straaasznie sie boje sama spac w obcym mieszkaniu. Wypadlo na kumpla bo nikt inny nie zostal. Wygladalo to oczywiscie tak ze kazdy spal w innym kacie lozka. Teraz moj facet jest na mnie o to wkurzony. Jak dla mnie to wyglada na calkowity brak zaufania. Co o tym sadzicie?? Moze jednak ja przesadzilam??

Przesadzilas i to bardzo... Postaw sie na jego miejscu. Trzeba bylo polozyc sie kolo zalanego chlopaka a nie gdzies z innym facetem.

no ja na pewno bym nie poprosiła kumpla zeby spał ze mną jak mam chłopaka! jak nie było kolezanki to ja bym siedziała przy moim misku

W innym kącie łóżka??A co Wy- myszy jesteście ?? Haha. Ależ mnie rozbawiłaś.

niestety nie bylo tam miejsca. Dodam ze chlopak obok ktorego spalam nie podoba mi sie itd

Ja nauczyłam sie zawsze w takich sprawach myslec na odwrót- pomysl jak ty bys gdzies zasnęła a Twoj chłopak poszedłby spac z kolezanką. Byłoby dla ciebie istotne ze 'niby' ona mu sie nie podoba?

nie chodzi o to pomysl co mysli twoj chlopak

wtedy o tym nie myslalam, bylam troche na niego wkurzona... Myslalam ze zrobil to specjalnie. Gdy wszyscy sobie tanczyli by nie usnac to tez prosilam zeby zatanczyl ze mna itd. ale on nie chcial...

wiem co on sobie moze myslec... bo wiem tez ze nie dokonca ma do mnie zaufanie... Przeprosilam go po tym zdarzeniu i wytlumaczylam mu wszystko

to zawsze gdzies bedzie tkwilo w nim... mimo ze nic nie zrobilas z tamtym to zawsze gdzies bedzie w nim...

zeby zwalic wine na kogos. On sie zresetowal i poszedl spac zostawiajac ciebie na lasce losu i teraz sie zlosci na ciebie, ze tez gdzies poszlas spac... a jak on poszedl to nie martwil sie jak sobie dasz rade i co robisz?

macie racje zle zrobilam... Ale on tez czasem nie mysli co ja czuje w momencie gdy np. on siedzi na obozie do 4 rano z dwoma laskami...

Nie wiem jak to Ci wytlumaczyc. Jedna kanapa byla rozlozona itam spala kumpela z kumplem Na takim niby rogu spal kumpel. A ta kanape na ktorej spal moj facet nie mozna bylo rozlozyc i dwie osoby nie mialy szans sie tam zmiescic bo trzeba bylo podkurczyc nogi zeby nie kopnac kumpla

niestety to byl chlodnny dzien, mieszkanie na parterze do tego inne osoby chcialy miec uchylony balkon i od podlogi strasznie ciaglo. Samej mi zmarzly stopki

Ja uwazam ze jesli bys sie uparła i poprosiła to ktos wyniósłby sie do innego pokoju spac a ty bys sie połozyła przy swoim chłopaku. Jak sie czegos chce- wszystko idzie załatwic!

Teorytycznie mozna bylo tak zrobic. Ale przy osobach ktore tam byly nie dalo sie tego zrobic uwierzcie mi!!

Myslicie ze specjalnie to zrobilam?? Ze nie chcialam spac ze swoim facetem??

ashiii ile masz lat?

18

co ty nie powiesz, na jednej kanapie nie było miejsca, a w następnym pokoju na kanapie nie było nikogo i musialaś poprosić faceta żeby tobie towarzyszył bo jestes taka strachliwa :-D A jak było w 3, 4, 5- pokoju powiedz nam? Tłoczno czy też pusto?

dziewucho

tyle osób spalo w jednym pokoju, i dusiło sie na jednej kanapie, a w drugim pokoju kanapa pusta i nie ma nikogo ... Przestań dziwczyno wciskac ciemnotę Robi

wzruszyła mnie Twoja historia...jest niesamowitym wyzwaniem dla intelektu wielu forumowiczów.

Sorry a czego niby miałaś się bać :P:> Postaw się w jego sytuacji..............

"szarpalam, rwalam itd. ale niestety nie udalo sie mi i innym go obudzic" dobrze, że mu jaj nie urwałas