Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola_24

Problem z pewnych facetem...

Polecane posty

Gość Ola_24

Podobamy się sobie, spotkaliśmy się 3 razy, zachowywaliśmy jak para, ale on powtarza, że nie chcę sie wiązać, bo boi sie utraty wolności i odpowiedzialności. Z drugiej strony powiedział, że chce sie kims zaopiekować. Mówi co innego, robi co innego...Postanowiłam wyjaśnić tę sytuacje i jutro mamy rozmowe. Wiem, że nie mogę go zmuszac do deklaracji, bo jest zbyt wcześnie,ale jakie postawić mu ultimatum? Nie chcę, żeby było tak, jak jest, bo czuje sie, jak jego maskotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie Marianna
Bo on szuka tylko maskotki dziewczyno. Gdyby było inaczej interesowałyby go również twoje potrzeby, chęci i preferencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czili
poweidz mu dokladnie to co napisalas tutaj pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
CHodzi o to, że nie oczekuje, że mi wyzna miłość , bo jestna to za wczesnie, ale chce, zeby sie na cos zdecydowal, tlyko nie wiem jaki mu dac wybor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
Czy np. spotykamy sie, ale trzymamy sie od siebie z daleka i zobaczymy co dalej? Czy moze spotykamy sie i zachowujemy jak para albo przestajemy sie spotykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie
Jak chce się kimś zaopiekować to niech sobie zwierzątko domowe kupi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
Tez mu tak powiedzialam, ale powiedzial,ze to zbyt duza odpowiedzialnosc, bo musialby prawie zawsze byc z tym zwierzatkiem. Zobaczyc co z tego wyjdzie? A jesli on sie pobawi i zostawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
Gdyby nie mowil,ze nie chce sie wiazac,to nie mialabym problemu - spotykalabym sie z nim, poznawalibysmy sie i albo by cos z tego wyszlo albo nie. Ale poniewaz tak powiedzial, to czuje sie wykorzystywana w jakis sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie Marianna
Olcia, dziewczyno opanuj się. Chce się opiekować, a tobie to pasuje - ok. Potraktuj go jak tatusia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
Tylko tatus mnie nie caluje z jezyczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie
wiesz ja jestem w takiej sytuacji...że mój facet spotyka się wtedy ze mną jak ma ochotę na pieszczoty... ja się jak głupia zaangażowałam a teraz cierpię i nie wiem jak to skończyć... po co sie pchac w coś co nie ma przyszłości... tylko sobie krzywdę zrobisz... wiem z autopsji...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
A jesli on bedzie tylko udawal,ze docenil,bo wie, ze "ma mnie w garsci"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu.... po cholere sie chcesz z nim spotkać? OK, może inaczej to ujmę - nie nalegaj na spotkanie, bądź obojetna, przestań pokazwać, że Ci na nim zależy. Wtedy albo on zacznie się w reszcie Toba interesować, albo go więcej nie zobaczysz (wtedy i tak nie będzie czego żałować). Zmuszając faceta do składania deklaracji i to już na wstępie znajomości możesz być pewna , że... zwieje. Pozostawiając tumany kurzu :-). Niestety chłopy tak już mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach jeszcze dodam - bądź usmiechnieta, wyluzowana, ZAJĘTA swoimi ważnymi sprawami, jesli zaproponuje jednak spotkanie - nie od razu się zgadzaj - ponegocjuj troche termin (dzis nie moge mam angielski, ale mogę w środę, po spotkaniu z przyjaciółką). Jeśli dojdzie do spotkania, o którym piszesz - tego na którym ma się zdeklarować - obróć sprawy w żart, pobaw się chwilą, pokaż, że on nie jest twoim całym światem. Na powazne deklaracje przyjdzie jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet
koleżanka wysłała mi link z adresem tej strony dodając "zobacz, podobna sytuacja do twojej"... i rzeczywiście! u mnie jest tak... (fakt,że na początku z mojej strony miał to być seks bez zobowiązań :P ) *pisał, że tęskni, *łaziliśmy za łapkę, całowaliśmy się - wszystko wyglądało z zewnątrz prześlicznie... później w żartach powiedział coś typu "nie rób tak, bo z tobą zerwę" ... ja oczywiście podchwyciłam temat ... "zerwiesz ze mną? z jesteś ze mną?" ... i zaczęliśmy rozmawiać. Ja od 3 lat z nikim nie byłam i potrzebuję uczucia, on niedawno zakończył 3-letni związek (zdradził tę dziewczynę!) i nie chce się wiązać, angażować, bo związek to obowiązek!pozatym dzieli nas 50km, co dla niego jest wielkim problemem (w jego mieście spędzam średnio tydzień w miesiącu,bo studiuję tam zaocznie!)... ale twierdzi, że bardzo mu się spodobałam... i nie sądził, że spodobam mu się "aż tak bardzo" bla bla bla ... ale na co liczył? " na spotykanie się bez zobowiązań"... więc ja postanowiłam odpuścić. Mieliśmy spotykać się na stopie koleżeńskiej. Przyjechał na koncert do mojego miasta i miał u mnie spać ... nie mogliśmy usiedzieć obok siebie bez dotykania się. Skończyło się seksem kutfa mać :P ... znowu łaziliśmy 1 dzień za łapkę. Później popisaliśmy na gg, a później przez 2 dni nic... napisał mi esa, że mu smutno, bo nie sądził, że nie będę się odzywała... więc czego facet chce? "bez zobowiązań" ? a smutno mu, że się nie odzywam ... czy ja mam jakieś zobowiązania względem niego? nie! mi zalezy, jemu nie ... a przy tym gra na moich uczuciach. Ostatecznie powiedział, ze nic nie chce... nie odzywa się, niedługo spotkamy się na imprezie u znajomej ... zobaczymy jak to będzie wyglądać... ależ się rozpisałam! sorki za kata :P NIE PAKUJMY SIĘ W PSEUDO ZWIĄZKU z osobami, które nie chcą się zaangażować! :) łot co!!!skoro nic nam to nie daje, a nawet sprawia nam ból ... to chyba nie ma sensu?! cześć :) p.s. ... plizz nie zjedźcie mnie, bo przestraszę się ... będę miala uraz i już tu nie wrócę ;P aaa... to był mój pierwszy raz na tym forum ;) a dziś byłam u ginekologa i mam zmiany nadżerkowe :D / nadrzerkowe (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ty dziewczyno piszesz. Spotkaliscie sie 3 razy i chcesz mu stawiac \"ultimatum\", chyba oszalałaś, a ile ty masz lat jeżeli mozna wiedziec, bo chyba nie 24 :-D Po prostu spotykaj się z nim jak tobie się podoba i ci odpowiada, ale na jakiec deklaracje z obu stron to jest na pewno za wcześnie. Nie masz innych tematów? :-D Pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
Dzieki dziewczyny za te wszystkie rady i komentarze! Przemyslalam juz te sprawe i doszlam do podobnych wnioskow, tzn. zeby nie stawiac zadnego ultimatum, nie oczekiwac deklaracji, tylko spotykac sie dalej i obserwowac go, jego stosunek do mnie. A przy tym zachowac moje wlasne zasady i granice w tych kontaktach (czyli nie pozwolic na seks ani zachowania seksopodobne). Co do spotkan, to nie moge zawsze czekac na jego inicjatywe, bo moze dojsc do tego,ze bedziemy sie spotykali tylko wtedy, kiedy on tego chce. Ja chyba tez czasem moge mu cos zaproponowac? Jak sadzicie? Jutro sie z nim spotkam i bedziemy gadac o pierdolach. I bedzie fajnie:) On sie wlasnie boi tego,ze bede chciala spedzac z nim caly wolny czas, ze nie bede miala nic innego do roboty. Chce mu pokazac,ze tak nie bedzie. I powiedziec to. => Nawet, rzeczywiscie podobna sytuacja. I co zamierzasz zrobic? Ja tez jestem sama juz 3 lata, a on ma za soba kilka dluzszych zwiazkow. Ja mieszkam od niego 64km, ale teraz znalazlam staz w jego miescie, wiec bede blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet
nie wiem... chyba nie zamierzam robić nic. jestem na niego zła za jego nieodpowiedzialne zachowanie... za to, że raz tęskni, a innym razem nie chce się wiązać, a przy tym ma pretensje o to, że ja się nie odzywam... no i od ok. 1,5 tygodnia się nie odzywa... ale mamy chyba być "znajomymi" ... tymbardziej, że mamy współną koleżankę - mnie bardzo bliską. Czyli ... dystans :) wiesz... a zastanawiałaś się kiedyś nad tym jakich facetów wybierasz? bo mnie pociągają właśnie tacy... tacy, których "mieć nie mogę" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
Wiesz, faceci mają wahania hormonów tak samo jak kobiety i może dlatego raz bardzo chcą się spotkać i tęsknią, a innym razem nie odzywają się przez kilka dni. Może chodzi tu o to, o czym pisal John Gray w "Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus" czyli że mężczyźni są jak sprężynki - gdy się za bardzo zbliżą do kobiety, muszą od niej na jakis czas się oddalić? Każdy facet boi sie utraty wolności, zaangażowania...Problem w tym, żeby nie być na każde jego zawołanie i poddać mu się bezwolnie, bo wtedy może to wykorzystać i w ogóle stracić szacunek do dziewczyny. Niedawno wróciłam ze spotkania z NIM. Na powitanie objął mnie, pocałował w usta i powiedział, że mam fajną bluzkę:] Potem wział mnie za rękę ( splecione palce) i prawie nie puszczał. Spacerowaliśmy po mieście, byliśmy na lodach, siedzieliśmy trochę na ławeczce, pomogłam mu wybrać perfumy...Było fajnie i miło. Dowiedziałam się tez, że jego koledzy mnie zaakceptowali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn TMT
moim zdaniem chcial ci jasno zakomunikowac i zakomunikowal , ze chce cie jedynie bzyknąć gdy ja tak mowie to wlasnie to mam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
Jakimi słowami chciał mi to zakomunikować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet
widzisz... cieszą Cię te drobne gesty... a jeśli dla niego tak na serio nic nie znaczą? uważaj Olu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
=> Nawet, Było miło, choc z drugiej strony czułam się, jakby to było nasze 30 spotkanie,a nie 3...Nie chce mi się już nad tym zastanawiać. A co do trafiania na takich facetów, których mieć nie mogę, to też chyba mam ten problem...Jeszcze nie miałam długiego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
On jest teraz na wieczorze kawalerskim i...właśnie dostałam od niego smsa! Napisał, że się fajnie bawi, ale już więcej nie pije i że szkoda, że mnie nie znał jak zapraszali go na wesele ( zaprosił na nie swoja eks). Dodał tez, że super tańczę (tańczyliśmy na dyskotece). To chyba dobrze, że myśli o mnie podczas wieczoru kawalerskiego? No i ze napisal smsa, bo on raczej niechetnie to robi, szczegolnie ze swojej komorki (nie dziala mu jednak literka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na hiszpana
ola ale ty jestes naiwna facet sie troche upil i go wzielo na czulosci ja pierdziele czy ty masz tak nasrane w tej glowie ze w wieku 24 trzeba ci tlumaczyc logike faceta ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz to dla mnie
dziwne, że chodzi z toba a na wesele kolegi idzie ze swoją była dziewczyną... myslę,że cos mu się chyba poprzestawiało pod sufitem :-D PS Ja z moim chłopakiem obecnie mężem pocałowałam się pierwszy raz po 5 tygodniach chodzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na wesele idzie z byłą
no nie, chyba przesadził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×