Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miodziaq

Gdzie SenS, gdzie logika?

Polecane posty

hmmm postanowilam nie pisac tutaj o moim przypadku poniewaz...........nie wiem od czego zaczac I jest tego za duzo i jakies takie pokrecone ze nie umiem tego w calosc zebrac :] Mam tylko takie pytanko...... Czy niektore z Was niekiedy odczuwaja w zwiazku.....brak sensu tzn ze niby jest wszystko okey ale czegos brakuje.....bo ja cholera ostatnio tak mam Niby jest okey a z drugiej strony nie jest.... wiele razy gadalam na ten temat z Nim i myslalam ze wszystko jest wyjasnione a jednak ...dalej nie tak jak powinno byc. Np. na samym glupim gg z kolega lepiej i przyjazniej mi sie rozmawia a z Nim jakos tak sluzbowo ;/ Brak jakiegos uczucia, romantyzmu....Wydaje mi sie ze jego uczucia wygasly Ale po cholere on ze mna jest? Mowilam mu ze jesli czuje ze lepiej abysmy sie rozstali to niech to powie ALe on nie chce.......a mi sie wydaje odwrotnie. Duzo z Was teraz mysli ze lepiej jakbysmy przerwali ten zwiazek... moze i tak zrobie ale najpierw chce poczytac opini i moze z ktorys wyciagne wnioski. Ps. nawet jesli topic bedzie bez odezwu to i tak ulzylo mi ze to napisalam...to jest cos w formie wyrzucenia czegos z siebie..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratata
Troche skomplikowane. Radze szczerze ale to bardzo szczerze porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak miałam...boli to trochę, bo to ktoś na kim z jednej strony Ci zależy, ale zarówno wiesz, że to nie jest TO, że czegoś będzie brakować, że to tylko namiastka prawdziwego uczucia..... Byliśmy ze sobą bo dobrze spędzało nam się wolny czas, nie brakowało tematów rozmów, wspólne zainteresowania, zero kłótni, niby wszystko OK, rodziny nasze szalały, bo taka udana para....niestety, właśnie to nie było TO. Dobrze, że i w tym temacie byliśmy zgodni i skończyliśmy związek....fajni by z nas kumple byli, niestety ja z pozycji faceta nie wracam do pozycji kumpla. było minęło...chcieliśmy zbudować miłość, nie udało się. na początku boli, bo tracisz kogoś bliskiego, ale wiem że dobrze zrobiliśmy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miodziq
hehe to jest chore Ja sie juz gubie z tym wszystkim ... nie wiem jak to opisac Gdzie JEST instrukcja obsługi faceta???? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika z daleka dzieki za opinie....... tylko ze mi hmmm na nim zalezy jak na nikim wczesniej ;/ Jakby mi nie zalezalo to dawno bym sobie dala spokoj. tylko ze wiem iz gdyby On juz nie chcial tego ciagnac to by mi dawno powiedzial! Taki juz jest.....szczery do bólu. Jednak jego stosunek do mnie sie ostatnio zmienil..... taki mało \"sentymentalny\" Pytalam sie Jego o pare sytuacji a On stwierdzil ze niekiedy mowi cos aby zobaczyc moja reakcje i wyciagnac wnioski czy chce ze mna byc na \"dobre i na złe\"......... Takie troche dziwne chociaz sie przynzam ze juz kiedys trafilam na faceta o podobnych pomyslach ;/ Czyli czekaja mnie testy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu
Odswiezam.......mam podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ten mój też był szczery do bólu i też robił sobie testy czy ja to ta.... nie mam do Niego pretensji bo w końcu przyznał się, że dłużej nie chce czekać i testować..... mnie też już wkurzała ta atmosfera oczekiwania i \"ostrożności\", bo nie mogłam Mu zbyt pokazać że mi zależy, bo zaraz byłby krok do tyłu...i tak cały rok się testowaliśmy zamiast oddać radości bycia razem, dzielenia życia. tego nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krótko i na temat- to nie ma sensu logiki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×