Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdalena_

trwam ale juz nie mam sily

Polecane posty

Gość ktsoeiks
napisz jaki problem(co jest jego fundamentem(nie kto tylko co)) i się pojawią pierwsze porady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_
zburzyl ktos moja wizje zwiazku:( cos nad czym pracowalam tak dlugo:( i odwrocil sie ode mnie bo ma problemy... bo skonczyli sie koledzy, pieniadze,bo doznal szoku na wiesc o jego rodzinie . On placze, ja placze. Mowi: chce aby bylo dobrze ale sam sie pogubilem:( A ja tylko chcialam przy nim byc. Ale on nieeeeee,dni milczenia ,dni placzu,okresy depresji. Ja jezdze : on placze. On przyjezdza: razem placzemy. Potem 7 dni milczenia. Krzyk, placz, smiech ,psychoza. To w jednym skrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów te kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_
Pol roku mu tlumacze ze bedzie dobrze. Pol roku mowie: pokaz wszystkim i olej pseudo kolegow. Miales ich tylu a oni nawet nie pomogli Ci znalezc pracy. Ilu do ciebie dzwonilo? a teraz co? maja cie w dupie. Przez to wszystko przestal zauwazac mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_
doznal szoku bo odnalazl ojca ktory zwial gdy mial moze miesiac zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moment w ktorym doswiadczasz bolesnej straty moze byc w istocie momentem, w ktorym zostalas najhojniej obdarowana.... zastanow sie nad magia tego zdania, nad twoim zyciem i tym, co jest warto w nic robic... jesli uwazasz, ze czegos nie warto, od razu tego nie rob, jesli jest szansa, ze cos jest warto zrobic, wtedy zawsze jest warto zaryzykowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słaby psychicznie ten
koles Twój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę, że nie ma co Ci pisać, ż ebędzie rewelka jak uwierzysz w niego i w siebie. Po tym co napisałaś widzę, że on może mieć poważną blokadę psychiczną, a w czymś takim nie powinien się babrać ktoś, kto nie potrafi pomóc (np. forumowicz). Twój pomysł z psychologiem był bardzo dobry. Wsparcie, które mu oferujesz na pewno jest bardzo ważne, ale może być niewystarczające, jeśli problem tkwi głębiej. Tyle mogę Ci poradzić na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_
Wlasnie o to chodzi, ze go nie poznaje. Kiedys byl silny a teraz... Nie jest to wazne jednak bo chcialam mu pokazac ze trzeba inaczej podejsc do zycia. I co? Przyjedzie do mnie ,probuje byc silny. Taki jak dawniej. Potem milczy az do czasu kiedy znowu widze jego lzy. Wczoraj byl wrzask, placz ,potem smiech. Po raz kolejny... Wlasciwie chyba musze odejsc aby szukac spokoju ,bo dawno sie zagubilam. Zostawic go w spokoju, niech trawi, niech szuka rozwiazania. to juz nie zwiazek, to juz parodia. Na jego wlasne zyczenie. To juz pol roku schizy kompletnej. I tak juz z tego nic nie bedzie. Kochalismy sie kiedys,teraz juz chyba jego milosc wygasla. Czas sie pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tak, że miłość wygasła - co innego ją przesłoniło. Na pytanie czy nadal Cię kocha będzie mógł odpowiedzieć, kiedy upora się z problemami. Zrób sobie od niego oddech, ale nie za duży, nie daj mu poczucia, ze go opuszczasz, bo to pogorszy jego stan. I namów go na psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_
Olal wszystko. Potrafi caly tydzien nie dzwonic. Pytam sie jego: czemu? On mowi: co mam Ci powiedziec? szukalem pracy i moj "dobry znajomy" powiedzial ze moj papier to za malo? mam ci powiedziec ze niedlugo jade do ojca ktory mnie zostawil? mam ci powiedziec, ze caly dzien byl zly? ja mu mowie: tak. wlasnie to masz mi powiedziec. Wczoraj mu powiedzialm( pojechalam do niego) , ze chce byc z nim w razie problemow. Niewazne jest to, ze nie ma pracy, nie ma teraz pieniedzy. Po to ma mnie abym go wspierala. Ale co ja wlasciwie moge? Moge tylko czekac az sie odezwie lub przyjedzie aby dalej sie na siebie drzec z placzem. Czasami sobie wmawiam, ze moze juz mu na mnie nie zalezy. Moze ma na oku inna. A potem przyjedzie, polozy mi glowe na ramieniu i powie ze tesknil. Powie ze zajebiscie jest mi wdzieczny bo jedyna go nie zawiodlam, bylam przy nim, wspieralam go. To co napisalam to tylko 1 kropla w morzu. To co sie stalo przez te pol roku to mozna dostac zalamania. I tak sobie mowie. Nie! Tym razem nie zadzwonie. Moze on wcale mnie nie potrzebuje. Moze on cche byc sam i sobie wmowilam wszystko, ze jestem mu niezbedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zabrzmi banalnie, ale rób co Ci serce nakazuje. Jeśli czujesz, że nie możesz go zostawić, to tego nie rób, bo potem będziesz sobie całe życie pluła w brodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_
nasz zwiazek trwal 2, 5 roku. Male dzieci zakochaly sie w sobie. Bylismy dziecmi wtedy. ja rozkapryszona ksiezniczka, on zakochany rycerz. Mialm swoje fochy to prawda. Moze nasz zwiazek rozwalil sie przez mnie. Odszedl w kwietniu bo jak sam teraz przyznal juz od stycznia mial problemy i nasze problemy tez go dobijaly. Chcial byc sam. Ale to nie bylo tak, ze nie mielismy kontaktu. Wrcocilismy do siebie aby znowu sie rozstac bo dostal zalamki. Potem mowil;boze jak ty sie zmienilas. zostan juz taka prosze cie. Taka cie chce. Zmienilam sie dla niego. On tez sie zmienil. Wczoraj lezelismy kolo siebie jak dawniej. Wczoraj powiedzial, ze by zdjal gwiazdke dla mnie z nieba. Ja nie widze tej gwiazdki. Ja widze tylko, ze on odplywa coraz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_
kurza stopa( heh fajny nick):) Powiem Ci, ze trace sily. Gdzie jest miejsce dla mnie? Wspieram go ale czemu on taki jest? Kolejny tydzien. Zastanawiam sie, co sie wydarzy. Moze dzisiaj lezy i placze? Moze spi? Moze juz nigdy nie zadzwoni ? Moze jest teraz z inna? Moze teraz pali? Ja nie wiem juz nic. Moze tylko to, ze jak nie dzwoni to jest zle! Nie zadzwonil w tym tygodniu bo nie dostal pracy. Ja chce go wspierac ale czy on ma choc troche miejsca w swoim zyciu dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_
Ja 24 on 23. I czasami tak leze i sobie dumam. Otrzasnij sie dziewczyno bo moze potem powie Ci, ze to koniec jak mu sie ulozy a ty zwariujesz . Albo po 2 laatch meczarni ,powie -dziekuje przyjaciolko ze bylas ze mna przez te 2 lata. A ja bede zyla zludzeniami. Albo po roku powie mi, ze mnie kocha i juz jest lepiej w jego zyciu. Zadnej opcji nie zniose bo juz ledwo zyje. Wstaje rano, ide do pracy. Ucze sie bo przeciez studiuje ,zdaje egzaminy. Chodze ze znajomymi sie bawic i nakladam maske. sa momenty kiedy cos mi podpowiada: rzuc to w cholere bo on Cie zawiedzie. Potem glos mi mowi: walcz bo nawet los ci odplaci za twoje wsparcie jakie mu dalas. Nawet nie w formie jego milosci. Ale kiedys popatrzysz w lustro i zobaczysz jak sie zmienilas i bedziesz z siebie dumna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłuchaj, z ludźmi cierpiącymi jest tak, że z jednej strony chcą się chować przed światem i bliskimi, robią się agresywni, nieprzystępni, lae z drugiej strony całymi sobą pragną by jakaś bliska osoba była obok. Pragną, ale nie przyjdą sami, ani nie poproszą, będą czekać na litość i pocieszenie. Jestem babką, ale nie wierzę, że ufacetów to działa inaczej, zwłaszcza że moje doświadczenia potwierdzają, że u kazdego jest tak samo. Nie poddawaj się tak łatwo. A nick mi też się podoba:D dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena_
Dzieki za rozmowe. Tez ide spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takich sprawach nie można liczyć tylko na wspomożenie ludzi. Poproś o pomoc matkę miłości - Maryję , ona będzie szczęśliwa , że będzie mogła tobie pomóc bo cię bardzo kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
magdalena to kolejny wampir energetyczny.. !!!! Nie dajcie się nabrac na problemy. Ona tylko chce Waszej uwagi. Ja miałam takiego kolege przez 2 tygodnie mnie zamęczał chciał pomocy a nie mówił o co chodzi .. Powoli i ja traciłam dobry nastrój. Nie dawajcie się wciągać w sieć takich pajaków. Rozsądek i asertywność. Pozdrowienia dla empatycznych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×