Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość córka alkoholika

MÓJ TATA PIJE, TO JEST DLA MNIE TAKIe TRUDNE

Polecane posty

Gość córka alkoholika

Witam wszystkich, jak sam tytul mówi mam problem z którym nie umiem sobie dać rady. Mam 20 lat, w domu jest ładnie czysto mam fajnego brata i cudowną mamę. Jak ojciec jest trzeźwy to w domu jest dobrze i miło ale jak zaczyna pić i później to trwa kilka dni pod rząd to nie potrafie sobie znaleźć miejsca, chodze nerwowa , nie umiem z nikim rozmawiać, nikt mnie nie rozumie a takich dni jest coraz więcej teraz właśnie ojciec leży napruty w trzy dupy i pewnie od rana znów sie zacznie nieumiem z nim rozmawiac, bo jak jest trzeźwy to obiecuje i zażeka sie ze już nie bedzie a pózniej znów zaczyna bez opamietania a po pijaku mówi tak straszne rzeczy że ciągle chce mi sie ryczeć czy ktoś ma podobny problem??? czy ktoś porozamawia o tym ze mną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala
Też jestem DDA i fakt że mój ojciec jest alkoholikiem ciągnie sie za mna przez całe życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka alkoholika
jak sobie dajesz radę?? ja zaczynam mieć wstręt do ojca mam fajnego chłopaka ale przez ojca powoli sie od niego odsuwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! Rozumiem Cie doskonale ja tez przez to przeszłam, z tym ze moj uspil sa chorobe mam nadzieje ze do konca zycia. Powiem Ci ze to co przezylam przez niego kiedys teraz owocuje ale te owoce wcale nie sa takie smaczne. Cierpie na nerwice lękową i teraz to ja szukam pomocy. Dlatego zatroszcz sie o siebie o swoje zdrowie psychiczne. Mimo ze wiem jak sie czujesz nie potrafie Ci pomoc ani dac zlotego srodka czuje jedna wielka bezradnosc bo chcialabym Ci jakos pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1-patia
a co mama robi z tym problemem.Czy go widzi? toleruje?Tacy sa alkoholicy.Taka to choroba jedna z jej oznak jest wlasnie zaklamanie.Stwarzanie alkoholikowi dogodnych warunkow bytowych i wszelkich innych powoduje,ze mysli on iz jest wszystko w porzadku i nie widzi problemu w tym,ze pije.Niestety powiem ci z wlasnego doswiadczenia,ze taki czlowiek musi znalezc sie na dnie i sam.Wtedy albo sie pozbiera i zrobi cos z wlasnym zyciem albo sie topi i idzie na dno.Innego wyjscie nie ma.Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka alkoholika
Dzięki Karolina ja wiem że już mam zwaloną psychikę za każdym razem jak Go niema w domu czy jak ja wracam do domu po paru godzinach nieobecności to sie zastanawiam czy jest tzreźwy czy leży najebany niemam sił z tym walczyć najchętniej uciekłabym z tąt, wyprowadziła sie ale niemoge zostawić mamy z tym wszystkim samej moój brat praktycznie odszedł z domu, wiecej go niema jak jest bo mam stałą prace i dziewczynę u której spedza pół życia jak znależ pomóc jak On niechce sie leczyć jak pomóc sobie i Jemu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala
Słuchaj nagorsze co może się stać -to to,że Twój związek przez to ucierpi-Ja przez dłuuugi okres czasu porównywałam swojego chłopaka do mojego ojca -to było straszne.staraj sie poszukac wsparcia w swoim facecie-bo jemu z pewnościa też jest ciężko i chce Ci pomóc. Najlepsz metoda jest przestać się przejmować-WIEM ,że to trudne,ale inaczej nie dasz sobie rady.To chyba z czasem przychodzi.Mój ojciec od 1,5 miesiąca nie pije-marskośc wątroby-jednak nadal żyję w leku,że te straszne czasy powrócą. Pamiętam jak to było,gdy nie mogłam wprowadzić koleżanki do domu-bo sie bałam i wstydziłam.W chłopaku miałam oparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amstaf
KOtku to Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka alkoholika
Mojej mamie jest bardzo ciężko ale niepotrafi Go zostawić może obydwie powinnyśmy odejść i zostawić go z tym jego marnym piciem ale jest tyle przeszkód na drodze odejścia że chyba nie damy rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala
1-patia ma racje-Mój jak narazie nie pije z tego względu,że lekarz mu powiedział:marskośc wątroby-pijesz=śmierć.Teraz nie pije-nie wiem jak długo wytrzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amstaf
ej jak to ty to masz u mnie przypal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala
amstaf o co chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amstaf
ja mam podobna sytuacje tylko ze dotyczy ona mojej dziewczyny ale ja bardzo kocham i wspieram jak moge ona sie tego bardzo wstydzi ale ja nie kocham jej ojca tylko ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1-patia
Obawiam sie,ze dlugo nie wytrzyma jesli nie przeszdl terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka alkoholika
Kim jesteś Amstaf??? Kto ma przypał u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amstaf
moja dziwczyna ma taki sam problem tylko ze ja ja bardzo kocham mowilem jej ze nie kocham jej ojca tylka ja i to jest cudowne tzreba sie wspierac nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala
właśnie sie tego boję-ale on na terapie nie pójdzie,jest osobą publiczną w mim mieście i to pewnie dlatego.Jest bardzo uparty.Ale twierdzi,że go nie ciągnie.nie wiem jak to jest naprawde??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amstaf
hehe yslalem ze to ona:p przepraszam heheh i nie martw sie tym za bardzo wiem ze to trudne ale na bank jestes cudowna osoba i sobie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala
Fajnie,że ją wspierasz.A to jest z pewnościa wstydliwa sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna jeszcze zrobic tak: zglosic tylko nie wiem gdzie o przymusowe leczenie, wtedy takiego klienta zabieraja do szpitala i tam lecza na sile, albo medycyna naturalna hipnoza itp. Tylko chory musi chciec moj ojciec chcial i wyszedl z tego. Jak nie chce sam to nie wiem moze szantaż ze jak nie przestanie pic to rozwod z zona albo ze wyprowadzicie sie z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala
Najgorszy jest ten brak poczucia własnej wartości-jak tak mam,bo ciągle mi mowił jaka to jestem głupia.Przykre to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amstaf
Kocham ja i wiem ze ona sie tego wstydzi ale wobec mnie nie ma czego zawsze jej to powtarzam i pragne przy niej byc zawsze heheh bo to jest ta prawdziwa milosc...a mam dopiero 20 latek hehe i tez wiele razy mnie zycie zle doswiadczylo i wiem co jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala
Sądzę,że każdy człowiek mimo wszystko powinien sam wybrać.Nie można do niczego zmuszac bo to wtedy nie ma sensu.Tu chodzi o wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a18
moj stary tez pił i świetnie Cię rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka alkoholika
Mój chłopak do końca nierozumie tej sytuacji choć zna ją bardzo dobrze mówi żebym sie tak nieprzejmowała, że musze dac sobie na wstrzymanie, niby przy mnie jeste ale wiem że i tak nigdy mnie nie zrozumie bo sam jest z "trzeżwej rodziny" kilka lat temu jak mama zastraszyła ojca rozwodem itp to zaszył sie i niepił podobno przez jakiś czas ale teraz jest coraz gorzej piwo pije codziennie a jak wypije wiecej to trwa to nawet trzy dni on jest w takiej sytuacji że niemusi chodzić do pracy bo prowadzi hurtownie na podwórku na którym mieszkamy i dodatkowo handluje na targu wiec jak nie wypije to poprostu niejedzie handlować ojciec pije coraz wiecej, ja niepanuje nad sobą, dużo palę i durzo przeklinam, wstydzę sie za niego często w tamtym roku była taka sytuacja ze go straszliwie pobili po pijaku i ukradli mu około 600zł ale to nic go nie nauczyło upił sie nawet w wigilię musiałąm szukać go po znajomych i jechać po niego jak z tym walczyć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amstaf
A probowalas pomocy Bozej tylko nie takiej w kosciele bo to gowno daje ksieza tez pije i sa do dupy poprostu sie zacznij modlic a napewno dobrze bedzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalala
Powinnaś się skupić na sobie, a nie na jego chorobie.Najlepsze wyjście z sytuacji to wyprowadzic się z domu-u mnie to było niemozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka alkoholika
Ja niestety niemogę sie wyprowadzić bo moja babcia jest osobą którą tzreba sie opiekować praktycznie cały czas i do tej opieki jestem ja, pozatym moja mam jest po operacji wiec durzo w domu musze ja robić i w pracy tez jej pomagam (bo Ona też handluje na targu) do tego od pażdziernika zaczynam szkołę ostatni rok studiów wiec niema mowy zebym sie wyprowadziła bo niemam tez kasy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka alkoholika
przepraszam że robię takie błedy ortograficzne ale pisze po ciemku i poza tym niemam siły myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a18
wiesz co, jak czytam to co piszesz, to jakbym swoja historię czytała.. wszystko jest tak samo, tylko ze nasz koszmar skończyl się pare lat temu... ale nigdy nie wieadomo czy kiedyś nie powróci... tego życzę iTobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×