Czy on mnie jeszcze kocha???

pachnę peruwiańskimi rodzynkami i kleszczem, który zagnieździł się pod skórą bawoła Ponadto zalatuję subtelnie moczem woźnej ze skansenu - Muzeum Ziemi Kieleckiej Uwielbiam kaczy stolec z odtłuszczonym majonezem, rozsmarowany na chrupkim niskokalorycznym pieczywie i teraz mam porblemy z cerą.Popadam w skrajności pale cygare z fidelem ,wydłubuje rodzynki z koziej dupy ,stosuje jako niskokaloryczny dodatek do drugiego dania jako prfzyprawa do mięsa

O jakim sercu z lodu mówisz? To, że ufa się swojemu partnerowi nazywasz sercem z lodu? No niech do Ciebie wreszcie dotrze, że na siłę to sie tylko gwoździe wbija. Czy fakt, że ktoś z kimś przy piwie w knajpie pogada jest dla ciebie zdradą? To lecz się, bo zamęczysz każdego kolejnego partnera.

1/ Kolejny podszywacz 2/ Nikogo nie zameczam nie uwazam piwa za zdrade a wy sie leczcie. Przykro mi nie marianna ze pozwalasz swojemu facetowi sypiac z jego i twoimi kolezankami, ja taka nie jestem NARA

pytalas sie a my wyrazamy swoje opinie.Ty na prawde nie rozumiesz o czym mowimy.NIE SLUCHASZ

A czy Nie Marianna napisala ze pozwala sypiac swojemu facetowi z jego albo swoimi kolezankami???? Tez jestem zazdrosna,ale to co ty wypisujesz to w glowie sie nie miesci :P

To wy nie rozumiecie ja nie wiaze faceta w domu. Mowilam tu o odrobinie zazdrosci. A tak na marginesie to wczoraj ta moja kumpela z anglii przyszla z chlopakiem. Powiedzial jej ze nie bedzie sama sie szlajac po jakis imprezach i w nocy wracac i ze sa para wiec razem beda sie bawic. A ja siedzialam sama z moim 50zl ktore dostalam od chlopaka. Cudownie sie czulam.

\"Przeciez ja mojemu chlopakowi nie zabraniam niczego. Ale jak mi mowi np ze idzie na imprezke bezemnie to uczucie zazdrosci jest we mnie i juz.\" qa masz pewność ze w nim nie ma tej zazdrości? Skoro Ty mu pozwalasz na wyjścia czy to oznacza że on ma Ci zabronić? Nierozumiem o co Ci chodzi?

A co takiego Fioletowa wypisuje???Przeczytalas wszystkie wypowiedzi???

Smutna Kawka napisała: \" Zaloze sie ze wcale nie macie facetow, takie cool jestescie i wyluzowane. A jak macie to jakis potworow wiec nie musicie sie martwic ze bedzie sie zabawial z panna za waszymi plecami. A dziecmi jestescie wy drogie panie.\" Po takim tekście to zniżyłas sie do poziomu rynsztoka, a jeżeli chodzi np. o mnie to zapewniam cie że mój facet jest bardzo przystojny, owszem bywam o niego zazdrosna, on zreszta o mnie też, chciałas opinii no to dostałaś, wiec czego sie rzucasz jak ryba w sieci? Moim zdaniem jak facet ma do kobiety zaufanie to tylko dobrze o nim świadczy, oznacza to że dojrzał do prawdziwego związku, ale szczerze to nie wiem czy ty dojrzałaś, skoro przejmujesz sie takimi pierdołami, natomiast jak ci cos przeszkadza w związku to powiedz mu o tym wprost i tyle.

że już wcześniej coś się zaczęło psuć w waszym związku a to Twoje wyjście z koleżanką bez żadnego komentarza ze strony Twojego partnera tylko przepełniło kielich goryczy... mam racje???

Chodzi mi o glupi tekst w stylu(jak juz pisalam wyzej) i tyle. A nie takie kompletne bezuczuciowe potraktowanie. "No super ze idziesz na impre pobawie sie komputerem, nie wracaj za wczesnie"

Nie przejmuje sie bo swietnie sie bawilam tak jak napisalam wyzej :( A boli mnie tylko to ze on kompletnie nie jest zazdrosny - poprostu zero zazdrosci i tyle. To wszystko.

Ale mialas rzeczywiscie powod zeby \"cudownie\" sie czuc :P bo kolezanka byla z facetem.......oj mlodzi chyba jestescie,bardzo mlodzi..... Nie zawsze chyba musi byc z Toba.......jak pies ma chodzic wszedzie za Toba? Tam gdzie ty to i on?

Kawka, porozmawiaj z mamusią na ten temat, co? Albo z jakąs ciocią co to całe życie przeżyła w szczęsliwym małżeństwie. Może łatwiej Ci bedzie zbudować prawidłowy system wartości.

po prostu niektórzy faceci tacy juz są, że nie umieja okazywac prawdziwych uczuc na zewnątrz, co wcale nie znaczy żę nie sa zazdrośni, choc odrobinkę

A skad wiesz ze zero zazdrosci? Bo normalnie jak czlowiek nic nie mowil na temat Twojego wyjscia z kolezanka? Jak bedzie mial powod do zazdrosci to okaze,ale to na pewno nie byl powod.....

wydaje mi sie że nie obrak zazdrości tu chodzi Tekst jakim Cię poczęstował nie ma nic wspólnego z brakiem zazdrości, a raczej z brakiem zainteresowania

Macie racje. Nastepnym razem jak sie bede bawic na impresce to nie bede sobie niczego zalowac. Wkoncu duzo fajnych facetow zawsze sie kolo mnie krecilo. Nie bede se zawracac glowy glupia zazdroscia. Wezme od niego tym razem 100zl zeby jeszcze tym kolega postawic jakiegos drinka. Macie 100% racji. Ja chyba rzeczywiscie jestem gowniara. Trzeba z zycia korzystac a nie zajmowac sie pierdolami takimi jak milosc czy partnerstwo czy zazdrosc. Mam "cudownego" faceta a ja narzekam.

i jak, kocha Cie jeszcze po tych 4 latach? na bank nie :D:D