Fascynacja starszym mezczyzna...

Poznalam faceta. Przystojny, inteligentny, do tego profesor na jednym z uniwersytetow w Stanach...Bardzo mnie pociaga. Nigdy bym nie przypuszczala, ze moglabym sie zainteresowac mezczyzna w jego wieku - gosc ma ok 50 lat! A ja o polowe mniej :/ Wiem ze moja fascynacja jest rownie odwzajemniona. Oczywiscie nawet nie wchodzi w gre jakis trwaly zwiazek ale chyba mialabym ochote na maly romans...I to mnie wlasnie przeraza. Czy ktorejs z Was zdarzylo sie cos podobnego ?? Co sadzicie o takich zwiazkach ? Ja po prostu nie moge przestac o nim myslec :(

romansik...czemu nie???? czasem btakie zwiazki sa mocniejsze niz niejednych rownolatkow

Zbiggy ? Bo jeśli tak to ja też jestem nim zafascynowana z wzajemnością.

Mnie natomiast zauroczyla Pani profesor dr hab 25 lat starsza -głownie dojrzałością, wiedzą i manierą. Co za kobieta.

mnie tez sie kiedys podobal starszy facet

Starsi są fajni ,tylko strasznie starzy aż skrzypia

40 lat to nie tacy starzy.

kiedys podrywal mnie przystojny starszy ode mnie pan .ktory pracowal na uniwersytecie.zaluje .ze sie z nim nie umowilam.

Koleżanka się umówiła i pewnie nie żałowała