Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dorcia157

POMOCY! KTO MA DZIECKO W IV KLASIE PODSTAWOWEJ!!!!

Polecane posty

MOJE DROGIE MAMUSIE!! MAM DZIECKO W IV KL. PODSTAWOWEJ.DO TEJ PORY BYŁA WZOROWYM UCZNIEM ,ALE WIADOMO ŻE 1-3 TO TROCHĘ NAUKI I ZABAWY. A TERAZ..... ZACZĘŁO SIĘ I TO OSTRO. JUŻ PIERWSZE SPRAWDZIANY I PROBLEM.DZIECKO NIE POTRAFI SIE PRZESTAWIĆ.NAPISZCIE JAK WASZE POCIECHY SOBIE RADZĄ. CZY ODRABIACIE LEKCJE WSPÓLNIE. MOŻE KORZYSTACIE Z FAJNYCH POMOCY DODATKOWYCH. BARDZO PROSZĘ O POMOC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! Nie mam co prawda dziecka w 4 klasie, ale mam wychowawstwo w 4 klasie i ucze matematyki. Dzieciom ciężko się przestawić, bo klasy 1-3 to okres ochronny i jest naprawde prosto, a teraz zaczynaja się schody, a najgorsze jest to, ze 4 klasa to głównie materiał powtórkowy i leci sie szybko z nim. Nie ma po prostu czasu na zabawę. Jeżeli dziecko nie nauczyło sie dodawać czy mnozeć (mowie o matematyce) to jezeli rodzic mu nie pomoze, to bedzie sie to ciagneło przez nastepne lata. Ta czwarta klas, to szkołą dla rodziców. Możesz pomóc swojemu dziecku ucząc sie z nim, odrabiając prace domowe i sprawdzając jego wiedzę. Duzo zależy od ciebie i to wystarczy, sadzę ze korepetycje nie sa potrzebne. Pamietam jak sama byłąm w kl.4, to moja mama sama najpierw czytała moje lekcje, pozniej mi opowiadała i ja powtarzałąm, bardzo duzo przez to zyskałam. chociaż wiem ze z czasem ciężko, to mimo wszystko postaraj sie pomóc ile tylko możesz, bo to dla twojej pociechy naprawde trudny okres. Zyczę powodzenia i cierpliowści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIĘKUJĘ CI ANIU ZA POMOC. JESTEM MAMĄ PRACUJĄCĄ, ALE GDY WRACAM DO DOMU / GODZ 17/ TO PRAKTYCZNIE CAŁY POZOSTAŁY CZAS POŚWIĘCAM MOJEMU DZIECKU.UCZYMY SIĘ, DUŻO ROZMAWIAMY.JEST TO MOJE PIERWSZE I JEDYNE DZIECKO WIĘC Z TĄD CHYBA MOJE ZANIEPOKOJENIE. GDY CHODZĘ NA WYWIADÓWKI DOWIADUJĘ SIĘ , ŻE NIEKTÓRZY RODZICE NIE POMAGAJĄ W ODRABIANIU LEKCJI.JA POMIMO TEGO ŻE TEGO CZASU MAM MAŁO NIE ZREZYGNUKĘ.WYDAJE MI SIĘ , ŻE DZIECI W TYM WIEKU POTRZEBUJĄ JRESZCZE POMOCY I OPIEKI .TRZEBA W NIE WPAJAĆ JAKIEŚ WARTOŚCI A NIE POZOSTAWIAĆ NA PASTWĘ LOSU. POZDRAWIAM CIĘ ANIU I WSZYSKIE MAMUSIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×