Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nocna34

młodszy facet

Polecane posty

Gość zuza123
W każdym związku chodzi o "coś". Nie wiem czy wiek ma tu znaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta raczej nie zdrazdza gdy ma wiele do stracenia, a tu chyba tak jest nie jest łatwo znaleść partnera mając troje dzieci. Sorry za ciekawość, ale czy Twój partner planuje zostanie ojcem na tym etapie życie i w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż jest ode mnie 7 lat młodszy. Nie tylko sie za mnie nie wstydzi przed kolegami ale wręcz przeciwnie, mysle że ma kim sie pochwalić. Większość kolegów mu zazdrości że juz ma tak poukładane życie. Niektórzy ludzie nawet myślą że on jest ode mnie starszy, wygląda dość poważnie, a ja strasznie młodo, mam 28 a większość ludzi ocenia mnie na 20. No ale fakt nie jestem po żadnych przejściach i jego rodzina nie miała problemów z zaakceptowaniem naszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
Kawa chodzi Ci o to czy chce mieć ze mną dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza123
Kurczę. Ja też nie jestem po przejściach. Jego rodzina (czyt. mama) nawet ze mną nie porozmawiała. A i tak jestem bee :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nocna: nie chcę być ciekawska, ale dokładnie tak, czy Twój partner chce mieć w ogóle dzieci np. z Tobą? Obserwując życie wiem, że nie ma faceta, który nie chce mieć dzieci, zawsze przychodzi chwila że pragnie być ojcem gdy nie ma własnych dzieci. Nie wierzę że facet z założenia wyklucza ojcowstwo raz na zawsze. A jak jest u Was? Mąz mojej koleżanki młodszy od niej właśnie o 3 lata przez 7 lat ich małżeństwa nie chcial mieć dzieci, rozstali się z tego powodu po czym on natychmiast (po roku) został ojcem a potem spłodził następne dziecię. Takich faktów moge przytoczyć wiele. Ale życie chwilą też ma swoje uroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
tak on chciałby mieć dzieci i wiem o tym od samego początku , i jest to dla mnie swego rodzaju problem , bo lat mam tyle ile mam dzieci tez niemało , tak to jest problem i jest wiele innych jak w każdym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
nie pamiętam jaki robiłam raban a z nowym facetem nie znam sie 3 miechy :)) i nie taka szybka ze mnie mamuśka do przeruchania ;) przepraszam ze wulgaryzm innych forumowiczów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza123
Oj, chyba minąłeś się w życiu z uczuciem zwanym "miłość"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
mówisz o mężczyznach , czy o gówniarzach ????? i nie chodzi mi wcale o wiek tych tempaków którzy chwalą sie każdą zaliczoną panienką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby dollla
do realnego, oceniającego i coś tam jeszcze (celowe) --> ile masz lat synku?? 20?? 19?? no może juz jesteś duży i masz 24,5?? hmm a nawet jak mnie zaskoczysz i powiesz, że masz 32 - to niestety rozwój Twojego intelektu zatrzymał się przed 17 rokiem życia. Mój najlepszy przyjaciel ma kobietę od, hmm 5 lat która ma 3 dzieci, dwa małżeństwa za sobą itp. urzekła go, on dojrzał, poprostu woli zdecydowanie woli starsze kobiety, a że zakochał się z wzajemnością w takiej co ma 3 dzieci... cóż oni są szczęśliwi i zakochani i nic innym do tego. Ale jednocześnie rozumiem, że to co pisałeś wcześniej - to tylko twój subiektywny pogląd - bo przecież nie będziesz wypowiadać się w imieniu np. mojego przyjaciela, bo i po co...? Tak na marginesie on ma 27 ona 34 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nocna, gratuluję!!! i proszę, nie wybrzydzaj, że młodszy, bo pogłębiasz moje dylematy :) pragnę usłyszeć od Ciebie, że i ja nie powinnam mieć takiej troski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
ale ja nie wybrzydzam :)))))))))) jestem szczęsliwa a , że mam pewne przemyślenia coż każdy je chyba ma nikomu rodziny nie rozwaliłam , nie pozbawiłam dzieci ojca , nie okradłam , no chybaże jak co niektórzy sądzą zmarnuję komuś życie , w co wątpię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
a tak wogóle to jak ma odejśc to odejdzie , jak ma zdradzić to zdradzi , i wiek nie ma tu akurat nic do rzeczy a pielęgnowac i dbać trzeba o każdy związek bo inaczej lipa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nocna dobrze gadasz zgadzam się. A jeśli o mnie chodzi to sytuacja jest dokładnie odwrotna, to ja związałam się z facetem \"po przejściach\", starszy ode mnie 10 lat, rozwodnik z 3 dzieci - studiujące. Sytuacja jest taka, że nieskromnie powiem to ja jestem dobrą partią, bez przeszłości, dobrze sytuowana, ustawiona w życiu, sympatyczna po studiach (on bez studiów), obracająca się w dobrym towarzystwie. Zakochaliśmy się w sobie, rozumielismy się i pragnęliśmy przebywać w swoim towarzystwie. Słowem wielkie uczucie. Moja rodzina jest otwarta i moi bliscy pragną abym była szczęsliwa, zatem przyjęli go bez problemu. Za to ku mojemu zaskoczeniu jego rodzina mnie nie cierpi, tak po prostu z definicji. Nie mogą mnie strawić - na każdym kroku robią mi na złość, oczywiście kontakty są w tej chwili sporadyczne ale i podczas tychże czekały mnie zawsze niemiłe niespodzianki. Ja starałam się ułożyć nasze stosunki ale bez skutku. Zatem do autorko topiku, jesteś szczęściarą że primo matka Twojego wybranka jest daleko, secundo jego rodzina nie czepia się Ciebie, to bardzo boli wierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
ogólnie ludzie potrafią bardzo urozmaicić czyt. zatruć każdy związek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga nocna24. Ja jestem właśnie takim facetem który będąc kawalerem związał się z kobietą wprawdzie nie z 3 ale z 2 chłopców za to starszą od siebie o 9 lat. O pewnych szczegółach możesz przeczytać http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2684701 Nie wiem jak będzie w Twoim przypadku ale u mnie ostatecznie wyszło nieszczególnie. Jesteśmy 14 lat ze sobą i niestety różnica wieku daje znać o sobie. Przejścia z teściami dopiero przed Tobą. To bardzo trudny temat. U mnie przebiegało to tak że rodzice przez chyba 2 lata nie mogli zaakceptować żony, a ona w związku z tym śmiertelnie się obraziła i jej kontakty z nimi bywają sporadyczne i dosyć chłodne. Życzę Wam wszystkiego dobrego ale własnemu synowi szczerze odradzał bym takiego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
na pewno jest ciężko wiem i jestem świadoma tego , czas pokaże czy nam sie uda , czy nie , jeżeli nie i tak bedę szczęśliwa że chociaż na chwilę mogłam się poczuc potrzebna , spełniona i kochana i że mogłam kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
do życie po życiu : odradzałbyś synowi ? ok a jaki związek ma szanse na powodzenie ? to nie złośliwośc to pytanie , czy trzeba mieć akceptacje wszystkich wokoło żeby być szczęsliwym , może tak ? może nie ? nie wiem więc pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila229
nocna34 normalnie jak bym siebie czytała:) tez jestem w zwiazku z partnerem o 6 lat modszym ode mnie a moj ex był starszy o 7 lat:) tez mam 3-dzieci teraz przynajmiej wiem że zyje mamy zamiar sie pobrac jestesmy razem prawie 3 lata tearz pojechał do Anglii na kontrakt a ja za trzy miesiące dojezdzam do niego chcemy się pobrac i załozyc normalna rodzine:) więc lata naparwde nie maja znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do życie po życiu Twierdzisz że żona się obraziła na teściów, sama jestem w sytuacji konfliktu z teściową z powodów które opisałam powyżej, mi też zarzucają że się obraziłam i że się dąsam, prawda jest taka, że nie chcę mieć takich kontaktów gdzie czuję, że mam wrogów. Nawet nie wiesz jakie to przykre. Co do uczuć to takie przejścia z rodziną męża mogą naprawdę ochłodzić uczucia, co ma miejsce w moim sercu. W chwilach trudnych kołata mi po głowie słowo: rozstanie. Czy miłość przenosi góry??? Nie wiem, wiem że łatwo ją zgasić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna34
no właśnie , w momencie kiedy jedna ze stron nie czuje sie akceptowana przez rodzinę , jest jej zwyczajnie przkro , może wtedy mąz albo żona powinni pokazać że jest ważna i że on /ona sie liczy , może potrzebuje wsparcia i pewności ze nie jest sama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza123
Ja powiedziałam wczoraj mojemu lubemu, że jest przykro gdy nie staje w mojej obronie, gdy moją jedyną winą jest wiek. Ale czy to coś zmien? Dobrze, że możemy posiedzieć u mnie w domu. Do niego nie mam ochoty jechać. Zawsze czuję się nie zręcznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do realnie oceniający życie: Ty prostaku do kwadratu nawet nie chce mi się wypowiadać na twój temat. Co ty do cholery możesz o nas i o naszym związku wiedzieć!!! Szkoda słów dla Ciebie. Może ty lubisz ruch.... małolaty ale nie każdy tak musi!!! Moja matka ma 60 lat a przy swoich 50 letnich koleżankach wygląda jak ich młodsza siostra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdyeg
O kurwa.... Dobre..... Ale w końcu tak czy nie ???? bo na koniec się pogubiłam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A coooooooooooooooooo To
za forum skad te cytaty ??Byłabym zainteresowana tego typu forum:) Bardzo duzo w tym prawdy !!!! Ale i tak wierze ,że MIŁOSC ISTNIEJE i nie liczy zmarszczek ,cellulitu, Jak sie kogos kocha sczerze czy naprawde wazny jest wyglad? A starosc to tylko nie co inny wyglad mniej włokien kolagenowych . Ale, dziwczyny uwazajcie na młodych facetów czesto im sie tylko cos wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateńka
36 go nie kocha. Zadurzoan w innym w tym szkopul. A ten 27 latek ja kocha. I jakmoiw sam o dziecku cyzli nie jest tylko cielesnoscia dla niego, chce rodizny. Jka sie czlek zakocha to chce byc z kims do konca:) Oby 36 mu nie zrujnowała zycia oby nie zaszła z 3:) Do łozka skora, ale w podziece np za prace albo jak widzi, ze tak moze byc blisko tego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×