na temat zdrady dziewczyny które rozpoznały ją po sexie

no to też niedobrze, bo mój ostatnio coś nie ma ochoty :( i niespecjalnie się angażuje w temat :(

ale jak widać każdy ma inaczej. jeden jest lepszy w łóżku, drugi staje się monotonny.

"spojrzenie z triumfem" - też to znam; okazywanie męskiej dumy, nie umiał, może nie chciał tego ukryć; romans, takie szczęście, euforię często chce się wykrzyczeć, podzielić się nimi choć wiadomo, że nie może się wydać. Później poszlaki, dowody - których nie można nazwać 100%, spotkania, wyjazdy, telefony, inne odczucia w sexie. Pewność 100%, że zdradził. Długie rozmowy, prośby o szacunek i szczerość nie dają rezultatu. Nie przyzna się nigdy, choć czasem był już o krok. Nie ma odwagi, czy nie chce stracić tego, co ma?

dokladnie mozna poznac o ilosci spermy jezeli sobie nie "wali sam" to ma sie pewnosc ze nie zdradzil jelsi jest jej duzo zreszta moj narzeczony sam mi to powiedzila kiedys ze tak mozna poznac

poza "waleniem" i zdradą są jeszcze fizjologiczne przyczyny produkowania mniejszej ilości spermy? Np. przemęczenie. czy to idzie w parze?