Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 4444llpoi

DŁUTOWANIE ZĘBA ÓSEMKI

Polecane posty

Gość 4444llpoi

właśnie miałam taki zabieg. Okropność, na początki nic nie boli ale jak znieczulenie przestało działąć to masakra. Więc pan doktor musiał przerwać zabieg i ide za dwa tygodnie jeszcze raz z tym samym zębem. Przez godzine czasu wydłubał go tylko częściowo. Teraz wcinam antyboityki i jem papki. Miał ktos to samo. Podzielcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 dlutowanka
Mądrala sie znalazła. Mi nawet nie zaczęły rosnąć ale po zrobieniu prześwietlenia okazało sie że ósemki rosną nie w tym kierunku co trzeba no i nigdy nie wyjdą. Więc trzeba je wydziubać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikta08
no ten szczękościsk to przewalony, ja przez tydzień to tylko na płynnych rzeczach jechałam no i straciłam aż 3 kg, a to nie bardzo bo i tak mnie mało było a teraz jeszcze ubyło!Płakać mi się chciało jak moja rodzina zasiadała do pysznego niedzielnego obiadu a ja do zmiksowanej zupki!Oj ciężko było, też słabo mi się robi jak sobie myślę, że jeszcze raz muszę to przeżyć ;( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika45
i jak przeżyliscie ten zabieg? mnie tez niedlugo to czeka i az mi rece sie trzesą na samą myśl o tym ;/ czy usypianie jest bezpieczne itd jak sie po tym czuliście ? no i znacie jakies miejsca w wawie ? bo ja czytałam o takim gabinecie: http://www.declinic.pl/ ale nie byłam tam i chciałabym jakieś opinie o nich usłyszeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lona78
Niu100 sądzę że tutaj mógłbyś się zgłosić http://www.declinic.pl/ , ale nie jestem pewna czy jakikolwiek dentysta usunie Ci aż dwie ósemki na raz.Może zadzwoń i zapytaj. Bedziesz wiedzieć na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam poziomo ustawiona ósemkę, wyrywałam do aparatu ortodontycznego. Zabieg - dostałam 'głupiego jasia', nie czułam kompletnie bólu, po 15 min wszystko było gotowe. Od zabiegu minęło 6 dni a ja ani razu nie musiałam brać leków przeciwbólowych, nie napuchlam w ogóle, o ranie zapomniałam po 2 dniach (czasem trochę swędziala). Jedyne co to nie puściło znieczulenie, podejrzewam uszkodzony nerw chociaż mam czucie tylko "chodzą mi cały czas mrówki". Jest to bardzo denerwujące ale mam wrażenie, ze z dnia na dzień jest coraz lepiej. Także ludzie, wyrywanie ósemki to wcale nie musi być horror :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia olsztyn
8 dni temu mialam usuwaną ósemke ,ktora byla jeszcze w dziąśle, mialam antybiotyk Dalacin C i Ketonal Forte, bol minał po 4 dniach , nadal jestem lekko spuchnięta a co najgorsze mam uszkodzony nerw czuciowy,nie czuje polowy dziąsła,połowy wargi i połowy skóry bródki,bardzo się stresuje i mam nadzieje ,że czucie wróci...czuje mrowienie i lekki ból zębów po prawej stronie, czy komuś nie wróciło calkowite czucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie , nie wiem kto wam te ósemki dłutował ale nie straszcie innych. Sam zabieg bezbolesny, najmniej przyjemne jest znieczulenie. 12 minut i po sprawie! Jeżeli bierzecie leki przeciwbólowe według zaleceń nie ma mowy o żadnym "chodzeniu po ścianach", prawie nie boli, najgorsza jest jednak opuchlizna. Bez tego chyba nie da się obejść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Was wszystkich:) czy to możliwe ze rosną mi trzy ósemki naraz? Jak radzić sobie z bólem? Tabletki przeciwbólowe odpadają bo mam bardzo wrażliwy żołądek :( liczę na Waszą pomoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szachula
To ja odpiszę pocieszająco - wczoraj miałam dłutowanie ósemki. Sam zabieg dość dziwny i nieprzyjemny, ale pani chirurg tłumaczyła wszystko co robi w trakcie. Znieczulenie bardzo silne, tak więc nie czuć bólu tylko rozpychanie i drgania podczas wiercenia. Znieczulenie puściło po 5 godzinach, ale wcześniej zażyłam leki przeciwbólowe (proście o receptę na Ketonal forte). Trochę spuchłam (wiem, że mogę jeszcze bardziej do jutra), trochę boli. Biorę antybiotyk, więc nie powinnam mieć żadnego zakażenia. Płuczę delikatnie miejsce usunięcia płynem antybakteryjnym przepisanym przez lekarza. Nie miałam żadnego szczękościsku, żadnego uszkodzenia nerwów (zdrętwienie brody i wargi), a tego się najbardziej bałam, bo ząb tkwił całkowicie i głęboko w kości, a korzenie miał w nerwie. Naczytałam się na forach strasznych rzeczy, ale chyba piszą głównie te osoby, które miały ciężkie przejścia i powikłania. Rzeczywistość po jest znośna i możliwe, że po prostu istotne jest, aby wybrać dobrego chirurga i nie robić tak poważnych rzeczy u stomatologa NIE chirurga z praktyką. Życzę wszystkim powodzenia i nie bójcie się tak bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po dwóch dłutowaniach dolnych ósemek, pierwszy zabieg wykonywany w szpitalu przebiegł jak z płatka, po dziesięciu minutach, podzielony na 4 równe części duży ząb, bez wysiłku został wyjęty przez świetnego chirurga, na drugi dzień pojawiła się oouchlizna, zeszła po trzech dniach, po zabiegu nie zażywałam środków przeciwbólowych. Drugie doświadczenie z dłutowaniem to trauma, zabieg wykonany był w środę rano, trwał prawie półtorej godziny, nie bolał ale był tak nieprzyjemny z racji długości trwania że prawie zemdlałam, chirurg siłował się skalpela ma dziasle i kości, wiercil w kości godzinę,następnie wygrywał, i wykrecal zęba, tylko mi szczęka chodziła, wyszłam z gabinetu zapłakana, gdy znieczulenie ustało zaczął się ból okolicy zabiegu, i niewyobrażalny ból gardła, połykanie śliny było nie do zniesienia, spuchlam a żadne środki przeciwbólowe nie usmiezaly bólu, ketonal forte, deklak, panadol ekstra, okłady, płukania, jem antybiotyk od drugiego dnia, całą druga noc wymioty, nie przechodzące nawet po torecanie, jest sobota ciągle boli, szczekoscisk nie ustępuje, opuchlizna nadal, generalnie masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dłutowanie zęba, wiadomo, do przyjemnych nie należy, ale da się przeżyć. Ja miałam dłutowane dwie ósemki tutaj http://artdenta.pl/ i muszę przyznać, że trafiłam naprawdę na fajną ekipę. Poradzili sobie w niecałe 40min. Nie czułam bólu, każdy ruch był dokładnie omawiany. Kilka dni po zabiegu czułam się już normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia Olsztyn
Czucie wszędzie na szczęście mi wróciło, nakręcałam się czytając te opinie tylko. Wazne abyście wybierały dobrego specjalistę ale ja też rzekomo byłam u niego - pierwsze dłutowanie wszystko OK ,dopiero przy następnytm stracilam czucie na parę miesięcy, niestety ale takie porażenie nerwów jest możliwe, zęby dolne a szczególnie te trzonowe są bardzo unerwione- ale chyba warto było cierpieć w sumie, we wrześniu sciagam aparat i będzie wszystko idealnie! Pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie czeka dłutowanie zęba i jeste pełna obaw, chyba wybiore ten gabinet http://stomatologianabielanach.com/oferta/chirurgia-stomatologiczna/ cieszy się dobrą opinią i przynajmniej wyjaśniają co to jest to dłutowanie. Sam fakt rozcięcia dziąsła mnie przeraża, boję się. Jak u was po? Bolało? Opiszcie swoje przypadki, bo kuzynka mnie troszkę nastraszyla i jestem peeeełna obaw co do tego zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ósemki to bardzo czesto przykra sprawa. osobiscie w moim przypadku osemki krzywily pozostale zeby na szczescie w http://ortodontawroclaw.com.pl/ mi pomogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam ogromne problemy z ósemki. Wyrosły, niby w dobrym miejscu ale bardzo sie psuły. Skończylo sie na wyrwaniu... w http://dentystazawiercie.pl/ poszla na szczescie bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ósemki Witam, Ja także przeszłam zabieg wyrwania ósemki i podzielę się, w jaki sposób wyglądało to u mnie . Zabieg nie zależał do najprostszych - mam prawie wszystkie ósemki w dziąsłach, więc będzie mnie to czekało jeszcze dwa razy. Oczywiście najpierw trzeba było zacząć odpowiedniego zdjęcia - prześwietelnia (CBCT's - zdjęcie w 3d szczęki).Przygotowanie do zabiegu jest również ważne i każdy chirurg powinien to powiedzieć - należy na tydzień przez zabiegiem przyjmować leki obkurczające naczynia krwionośne (np. 3 razy po 2 tableki dziennie Aescin ale jest dużo zamienników). Nie muszę chyba wspominać, że podczas zabiegu kobiety nie powinny mieć okresu bo utrudnia to proces gojenia Sam zabieg - znieczulenie zupełnie nie boli, czuje się wszystko, każde szarpnięcie, przecięcie dziąsła, natomiast nic nie boli, więc dla wszystkich spanikowanych - nie ma się zupełnie czego obawiać (pod warunkiem, że zrobi to fachowiec). Szycia zęba- jeśli ktoś miał zszywane dziąsło jak u mnie- również nie boli. Sam proces gojenia przebiega bardzo indywidualnie. U mnie wyglądało to tak, że nic mnie nie bolało. Na drugi dzień lekko spuchłam jednak nie była to opuchlizna bardzo duża, do wytrzymania. Najgorzej to przyzwyczaić się do papek - wszystko trzeba rozdrabniać, jest to w pewien sposób uciążliwość. Od mniej więcej drugiego dnia od zabiegu zaczęłam płukać zęby płynem Alfa Med z siemieniem lnianym i alantoiną (koniecznie bez alkoholu!), co bardzo łagodziło rankę i przyspieszało proces gojenia się. 4 dni po zabiegu zauważyłam malutki siniak na szczęce - jednak też nie przejmujcie się, jeśli się Wam zrobi coś podobnego. Zimne okłady i do przodu Lekarz , żeby zapobiec ewentualnemu paskudzeniu się ranki przepisał mi antybiotyk (co 12-13 godzin) i lek przeciwbólowy i przeciwzapalny (Nimesil co 6 godzin). Leki bardzo pomagały, nie czułam bólu, jedynie opuchnięcie i dyskomfort związany ze szwami i brakiem możliwości normalnego przeżuwania. Po zdjęciu szwów szczęka na pewno będzie bolała, opuchlizna różnie schodzi, czasami utrzymuje się naprawdę długo. Zęby sąsiadujące również mogą boleć i z tego co słyszałam nawet do miesiąca po zabiegu odczuwa się nadwrażliwość i lekki ból przy gryzieniu zębów obok wyrwanej ósemki. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i stosować do wszelkich zaleceń jakie wystosuje lekarz. Jest to zabieg planowy i można się do niego przygotować, żeby zaoszczędzić sobie bólu i niepotrzebnych powikłań. Ja ze swojego miejsca polecam wszystkim klinikę Supradent na Mokotowie w Warszawie i dr. Skrzypczyńskiego. Fachowiec z klasą, wszystko wyjaśni, odpowie na każde pytanie, zabieg wspominam naprawdę dobrze. Jeśli kiedykolwiek wyrywać skomplikowane ósemki to tylko u niego ! Wszystkim dużo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba zaczac od tego, ze wyglad zabiegu zalezy od polozenia zeba, przewaznie trwa 20min, w bardzo rzadkich przypadkach-takich skomplikowanych jak moj(jak stwierdzil chirurg-trafia mu sie 1 na 500,czyli raz na 2lata), zabieg trwa do 1.5h i wykancza. w moim rzadkim przypadku osemka znajdowala sie na samym dnie kosci, miala do odseparowania korzenie i byla otoczona torbiela, mimo znieczulenia u gory, wszystko czulam od dolu zuchwy, myslalam, ze nigdy tego dziada nie wyjmie, musial podzielic go na czesci, 1.5h na zmiane rozwiercania kosci i prob wyszarpywania, pod koniec lzy juz lecialy mi z oczu i miauczalam, ze mam juz dosc, choc jestem po 3porodach i myslalam, ze nic mnie juz nie ruszy... do dna zuchwy zostaly mi 3mm kosci, wiec przez 6mcy nie moge jesc twardych rzeczy, poniewaz istnieje ryzyko, ze peknie mi szczeka... kolejny dzien po zabiegu mam zdretwiala twarz, co akurat mnie cieszy, bo robi mi to za permanentne znieczulenie :) wole nie wiedziec co bym bez tego czula z 2cm jajowata wyrwa w kosci... poniewaz po zabiegu ugryzienie pieczywa wydaje sie niemozliwe, polecam krojenie go na male zawaleczki i wtykanie do ust (niestety przez mala szparke) na przeciwna strone zebow. wtedy juz dalej jakos pojdzie... zanim zaczniecie histeryzowac przed zabiegiem pamietajcie, ze kazdy przypadek jest inny! p. s. przez nfz nie bylo szans sie dostac, musialam isc prywatnie-koszt 600zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×