Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiunia.

Wiem, że powinnam się zmienić...

Polecane posty

Gość kasiunia.

...łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Nie umiem wytłumaczyć mojego zachowania. Jestem złośliwa, obrażam się za byle co... a wszystko to dotyczy w szczególności mojego faceta. Czasem po prostu milknę, wciaga mnie czarna dziura i wszelkie próby pocieszania z jego strony kończą się agresją z mojej. Kocham go, ale ni umiem tego okazać, powiedzieć... Jestem jakby otoczona skorupą... Nie umiem rozmawiać, mówić co czuję... Umiem milczeć, a potem płakać. Ogarnia mnie bezsilność... wszystko wiąże się z wysiłkiem- pójście do pracy, zniesienie wózka ze schodów... A potem mogę tylko leżeć i mieć pretensje do niego, że jest szaro i nic nie robimy... Widzę siebie jako złego człowieka, zabiłam w sobie to co dobre- radość, spontaniczność... tylko dlaczego............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonyn
mi to wypominają przez całe życie, że jestem złośliwa, wredna itp. ale ja i tak tego wszystkiego nie robię celowo, trudno, trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprobuj to zmienic
kasiuniu bo ja w taki sposb zniszczylem swoj zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia.....
wyslij mu ten tekst, ktory tu napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki masz nak zodiaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój znak to Ryby ale to chyba nie ma nic do rzeczy... a co do tego żeby mu wysłac to co tu napisałam to... właściwie mu to powiedziałam wczoraj... i nie wiem narazie co dalej, przytulił, pogadał... a czy coś się zmieni to nie wiem.... dalej będę pewnie tak robić, ale może nie będzie aż tak brał tego do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooooooooooooze
masz depreche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprobuj to zmienic
najwazniejsze ze rozmawiacie i mowisz mu o tym co czujesz. to dobrze rokuje moim zdaniem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żemoż
kasiunia. --> chyba nie lubisz siebie, nie pozwalasz przez swoje zachowanie zbliżyć się innym ludziom i kółeczko się zamyka.. ile masz lat, ja jako nastolatka też tak się zachowywałam, z wiekiem mi to przeszło i nabrało łagodniejszej formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyspa i Osaczony
Myśle , że nie powinniśmy się na forum tu w2ypowiadaćo Twoim stanie. Ja uważam , że dla wlasnego dobra powinnaś porozmawiać z dobrym psychologiem, a może nawet psychiatrą, bo zniszczysz sobie życie. Bardzo ale to bardzo zazdrosze Ci partnera. Znaleść tak wyrozumialego mężczyzne jest trudno. Masz dziewczyno dużo szczęścia. Idż do specjalisty i naucz się korzystać z życia. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wierz mi ...
Wszystkie Kasiunie to po***** egocentryczne neurotyczki... Powinnyście przechrzcić się np. na Anna - chodząca dobroć :P Anna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzilam kiedys do specjalisty. Stwierdzono nerwice dostalam leki i na tym sie skonczylo... Potem chodzilam na terapie... pomoglo, ale na krotko.... Teraz zaczynam uwazac ze jestem zla i zaden lekarz tego nie zmieni... Mam 22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żemoż
kasiunia.--> nie poddawaj się, nerwice sie leczy, bardzo wiele osób cierpi na ich różne odmiany, jeszcze raz idź do terapeuty i walcz o siebie:) kiedy szukasz w sobie zła pomyśl tak: ja jestem OK, to w moim sposobie patrzenia na świat lub w nawykach myślowych jest coś co mi przeszkadza--pamiętaj Ty to nie Twoje myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachowuje się identycznie jak kasia..wiem, ze zachowanie to jest nienormalne..cały czas wyżywam się na moim chłopaku..czasami juz nie wytrzymuje..zamyka sie w sobie i nie reaguje na to co mowie..wszyscy sie dziwia, ze wytrzymal ze mna 4 lata..nigdy nic mi nie pasuje..staram sie walczyc ze soba ale to nie wychodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mam wiem ze bardzo sie to pogorszyło kiedy zaczełam brac talb anty, czuje ze wykanczam go swoimi podejrzeniami obrazaniem:(:O sama dąze nieświadomie zeby to zniszczyc:(:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta82
Hej. Ja w ten sposób zniszczyłam mój 3,5 letni związek, ale sie teraz z tego cieszę :-) Jesli go kochasz bardzo to trzeba sie zmienic bo potem może być za późno jak wybuchnie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez biore tabletki anty.. ale ostatnio wogole nie mam ochoty na seks wiec chyba odstawie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhh
wytrzymalego masz faceta, nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkaaaaaaaaaaaa
mam całkiem podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ignacy krol
Zmień sobie rajstopy bo na zmianę w życiu juz za późno.Wiecie dlaczego Hitler chcial zdrowego i silnego społeczeństwa bo nie nawiedził pijaków narkomanów kalek durniów.Piszecie że popadacie w histerię w bezsilność depresję to są mrzonki.Trzeba kolejnej wojny żeby wszystko wróciło do normy.Za dużo badziewia na świecie jest komputery Internetu fejsbuki i dlatego społeczeństwo zamiast być rozwojowe to jest zacofane.Ja bym was z deprechy szybko wyleczył chomąto na łby i orać wami pole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa depresja to choroba, ktora wymaga leczenia. Przyznanie sie samemu przed soba to tej choroby to juz polowa sukcesu. Tyle na temat choroby. To co pisza moje poprzedniczki w tym temacie wyglada mi nie na chorobliwa i nadajaca sie do leczenia depresje, ale po prostu na wrednosc, na egoizm nieliczacy sie z partnerem, na Syndrom "ksiezniczki" ktora zawsze ma to co chce, a jezeli cos nie jest po jej mysli, to terroryzuje swoich bliskich (partnera) dla osiagniecia swojego egoistycznego celu. Rada jest jedna : porzadne lanie (oczywiscie za jej zgoda) od partnera, bez zwracania uwagi na placze, krzyki i histerie. A potem - decyzja : zmieniasz swoje postepowanie i zostajesz ze mna - jezeli tak to nastepne wredne zachowania beda tak samo karane (laniem) - albo rozstajemy sie i terroryzuj kogos innego. Oczywiscie natychmiastowe rozstanie sie bez lania to takze opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu słuchaj jak jesteś nerwowa to rozbiegnij się i uderz w ścianę tylko mocno uwierz mi to pomaga.Ludzie będą cie lubić uśmiechać sie do

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kondrat okoń
Skąd u młodych ludzi depresja.mam 40 lat pluje krwią bo jestem zatruty spalinami nikt z mojej rodziny niewie bo ukrywam to nie boje się niemam depresji żyję z dnia na dzień uśmiecham się do ludzi jestem spokojny nie wariuję z tego powodu jest mi z tym dobrze.Nie biorę tu nikogo na litość.Jestem śmiertelnie chory i sobie radze a ty Kasiu piszesz takie bzdury o depresjach jesteś zdrowa tylko wmawiasz sobie głupoty żyj i ciesz się życiem dalej.Ja umieram a mimo to się cieszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela mróz
Mój znajomy wmawiał sobie że ma depresje niemiał chęci do życia bo był po psychiatrykach nawbijałam mu do łba żeby skończył z tymi bzdurami i brał się do roboty i już nie narzeka na depresje skończył z tymi bzdurami.Tak naprawde to jestesmy nędznymi istotami na ziemi i wyniszczymy sami siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grażyna keller
Tak naprawde to niema deprechy nikt z nas wmawiamy sobie złościmy się na cały świat jak nie skończymy z tymi głupotami to będzie bardzo źle.narobiło się tych programów Trudne sprawy dlaczego ja Szkoła.Kiedy chodziłam do szkoły nie było tyle gowna i badziewia to spoczenstwo dzisiejsze tumanieje.Tak naprawde to jestesmy nędznymi istotami na ziemi gorszymi od zwierząt.Tylko jest taka rzecz że człowiek nigdy nie stanie się gatunkiem zagrożonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba nieróbstwa, nudy i dobrobytu. Islamiści kobietą orają pola i tam nie ma czasu na "depresję". Nasze babki które przeżyły wojnę też nie miały ani czasu ani warunków na depresję. Trzeba było myśleć jak przeżyć a nie myśleć jak to mi jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×