Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Pozdrowienia dla wszystkich 🌻 Ika---> wiem że się nie dasz potworkowi ! wytrzymaj jeszcze dziś, a jutro będzie łatwiej! Witam nowych: Niunia gratulacje dla Ciebie i twojego mena ! 2 tygodnie to już coś, ta nadwrażliwość to normalka, przejdzie jak się organizm przyzwyczai, że i ta nie dostanie nikotyny :P jjusia---> najlepiej po prostu podjąć decyzję o niepaleniu i nie palić. Ja nic nie brałam i udało się :) walczyłam dzielnie, a najbardziej pomaga czytanie stron i tekstów takich jak te. Moja propozycja: Jak już dorzejesz do rzucenia (tak, tak musisz być w 100% pewna, że jesteś gotowa) to po prostu NIE PAL, wytrzymaj 1 godzinę, 1dzień, potem drugi... a zanim się obejrzysz będziesz liczyć miesiące niepalenia. O jednym wszyscy musimy pamiętać: palaczem jes się już na całe życie :( dlatego dobrze, że jest nas więcej i sobie pomagamy. Ciekawe co tam u \"starych\" bywalców topiku Ikaaa, toxyna, dociass, yam etc. Tylko hidden tu zagląda, teraz wygląda że idziemy łeb w łeb ale na początku te kika dni stanowiło wielką różnicę. :) Specjalne pozdrowienia dla Ciebie hidden 🌻🌻🌻 A założycielka topiku Fiona. Chyba już nie jest singlem, skoro tu nie zagląda ;) Sorki za te wspominki, ale przyznam, że czuję się jakbym tu wieki \"mieszkała\" ;) Słonecznego, pachnącego weekendu wszystkim życzę 🖐️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D Na znak, ze tu trzymam straż- ahoj!!! Witam nowych- pac, pac- juz ochrzczeni :-) Uciekam oddać sie uciechom cielesnym :-P a mianowicie, mąż mi obiecał zrobić masaż :-P Pa- bo sie rozmyśli. Ika370- skoro nadszedł 3 etap to go przetrzymaj, koniecznie. Napewno dasz rade a jak to zrobisz to już bedzie tylko lepiej (tak jak pisałam wcześniej). Nie daj sie petowi- ja w Ciebie wierze!!!! Jutro tu zagladne i zapytam sie jak Ci idzie \"szarpanka\" z peciorem. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
Witam Dorottko polow się udał 11szczupakow 2 okonie chętnie bym Tobie oddal, ale nie wiem jak. Serdecznie pozdrawiam szczególnie nowe twarze trzymam kciuki wystarczy tu, co dziennie być i nie jest potrzebny Tabex powodzenia życzę pogodnego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
Ale cisza pozdrawiam wszystkich jovik –kaj jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D Jestem, jestem....chrupie własnie marchewke. Troche sie dzis powściekałam, bo ubiegłoroczną garderobe moge wyrzucić na smietnik :-( W nic prawie sie nie dopinam a żeby było smieszniej to w ub. roku zrobiłam sobie wymiane bcałej odziezy na nową!!! tak sobie zaszalałam- a co!!!! No i klapa, bo teraz tak mi zal tych pieniążków, bo co z tego, że mam w co sie ubrać, jak w nic nie wchodze???? Ech, takie tam rozterki....... no nic, to też motywacja do gubienia kilogramów. Uciekam- jutro do pracy, ale ciesze się, bo tylko do czwartku- piatek mam wolne (dzieki panu ministrowi :-P ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovik Mam ten sam problem , nie mam w co się ubarć , tez wymieniłam całą garderobę w zeszłym roku , a teraz 4 miesiące nie palę i co 6 kilo wiecej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grupowa
witam Wszystkich BP przełamałam się, odwiedziłam znajomych, zabrałam paczkę i...zostawiłam ją u nich:))) I nie mam ani jednego papierosa. W piątek albo czwartek wyjeżdżam... Oj ciężko będzie, tak w ogóle... Już opłakiwałam swój wyjazd i pożegnanie ze Wszystkimi z piętnaście razy... A'propos fajek. Jakoś nie brałam żadnej farmakologii żeby rzucić... Tak, jeszcze nie rzuciłam ale...:)) Jovita, mam nadzieję, że troszkę lepiej... ika370, trzymam się, raz lepiej raz gorzej:) Dorottka, wiem jak trudno się klika, bo ja terz za Was trzymam:))) Wszyscy BP, i Nowi i Ci Co To Są Tu Od Początku Lub Dłużej Ode Mnie, trzymam kciuki wierząc, że każdy następny dzień na początku a potem kady miesiąc... jest znacznie latwiejszy:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grupowa
oj przepraszam Cię Dorottka, "też" być miało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼Grupowa! ale chyba będziesz w tym świecie wpadała do nas? Wczoraj wróciłam z wojaży, siedzę teraz w pracusi, poczytać Was nie mam kiedy ale znależć czas muszę! Jakoś tak tęskniłam do Was?! Tak, chyba tak! 🌼Dorottka, podaję dane: mam 41, palę od 21 lat, próbowałam rzucać już z dziesięć razy ale bez skutku. Średnio paliłam po 17 sztuk, weźmy średnią cenę paczki 5 zł, nie palę od 18 maja. Ale proszę mnie OPR, bo w sobotę na wyjeździe sama się zmusiłam do zapalenia połowy papierosa z racji....mówię po cichutku - wzdęcia, nadęcia,rozdęcia, niemożności wiecie czego....przepraszam, że piszę o tym, ale męczyłam się ogromnie a...pomogło. I na tym koniec, ja osobiście nie liczę tego kawałka peta, a Wy albo krzyczcie na mnie albo uważajcie, że go nie było, jak ja. Jakoś się trzymam ale od wczoraj wieczór biorę po troszenieńku nicorette, tak na ząbek. Dorottka, tego nie wliczam w koszty, bo guma leży u mnie od kilku miesięcy. Od ostatniego rzucenia palenia. Pozdrawiam Was wszyściuteńkich, jeszcze nie wymieniam, bo muszę w spokoju dojść do tego, kto kim jest a na to potrzeba troszkę czasu. Myślę, że w niedalekich dniach dam radę, choć jest w domku ciężko - moje dwie pociechy oblegają kompa a ja oczywiście tylko z doskoku na tzw.\' wcisk pomiędzy\'. Grupowa!JESTEŚ WIELKA, że wytrzymałaś, jestem dumna z Ciebie, tak trzymaj i nie daj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złamaąłm się. nie zapaliłam od piątku a dziś w pracy jednego wykurzyłam.. i co dalej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjusia! dalej ni pal!!! powiedz sobie, że dość, że nie chcesz przede wszystkim. Obie jesteśmy tutaj świeżutkie i musimy się podtrzymywać wzajemnie! Trzy dni wytrwałaś! Ja sobie ciągle powtarzam, że przecież ci ludzie, którzy nie palą, żyją jakoś, to po co palić? Dlaczego ci niepalący... nasze dzieci przeżywają każdy dzień bez papierosa a mnie się zawsze wydaje, że padnę, jak nie zapalę. Tego jednego papieroska jakoś przebolejesz ale wytrwaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oka postaram się ... ale nie ejest łatwo, Oprócz tego jednego na razie nic nie mam na sumieniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
jovik musze Tobie powiedzieć ze z wielka bieda ale się mieszczę już w stare spodnie . Od świąt pije ocet jabłkowy wcześniej się ważyłem to było 2 kg mniej teraz nie wiem ile Jak się zważę to Tobie napisze bo nie mam wagi . jjusia dziś zapaliłaś 1 to jutro 2 a potem polowe paczki tez nie raz mnie kusi żeby zrobić pare chmur ale zawsze się zastanowię co to mi da ( nic ) na razie daje rade się powstrzymać a jak zaczął bym podpalać to już był by koniec bo nie ma kontrolowanego palenia i znowu bym palił około 3 paczek dziennie .Jeżeli chcesz naprawdę skończyć z paleniem dam dobra rade nie daj się skusić nawet na jednego dymka odpędzaj od siebie śmierdząca myśl Życzę powodzenia trzymam za Ciebie kciuki. Olafik tak samo to dotyczy i Ciebie, jeżeli chcesz nie palić nie myśl o śmierdzielu, bo czym więcej myślisz tym bardziej go pragniesz życzę Tobie rowniesz powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia BP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grupowa
nie iwem czy będe wpadać, naprawdę... jak kupię laptopa to będe Was odwiedzać tak często jak czas pozwoli. ale najpierw muszę pdreperować finanse swoje bo w opłakanym stanie są... I złośliwcu, pisz takie rzeczy, pisz, że każdy papieros powoduje powrót, pisz, że tez miałeś chcwile załamania, bo to pomaga, że nie ja sama przeżywam te katusz. I że można je przetrwać. A ja mam dziś poetycki wiersz, czasem tworzę i taką mam ochotę popisac:) A wiecie jak takie pisanie pomaga? Ono pozwala uwierzyć. W różne rzeczy:)))) Myślę o pozytywnych rzeczach, m. in. o BP:)))) Nadal kciuki trzymam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grupowa
no rozkojarzenia szczyty dzis mam, bo za dużo chcę powiedzieć, wiadomo przecież, że nie poetycki wiersz, tylko nastrój:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że trzeba zainterweniować. powienm jasno- tu rzucamy palenie i podtrzymujemy sie na duchu!!!!! Każdy ciężko przechodzi to. Wołami odciągany od peta- tu szuka ratunku!!!! Każdy tu siedzi na tym samym wozie- jedni krócej inni dłuzej - ale wszyscy jedziemy na tym samym wózku!!!! I nie ma to czy tamto- nie palimy. Pet śmierdzi, szkodzi zdrowiu, tracimy pieniadze, mamy brzydka, szara cerę, etc. Ja nie pale juz prawie 7 m-cy i nadal potrzebuje wsparcia. Z racji dłuzszego stażu BP doradzam \"nowym\" ale nadal będę potrzebowała pomocy!!!!!!! Więc nie ma \"zmiłuj sie\"....... rzucamy i już!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, wrocilam z wypadu i widze ze tutaj calkiem duzy ruch :) Witam wszystkich nowych 🌻 i zycze powodzenia jak zawsze... Co do popalania to niestety zgodze sie z przedmowcami ze nawet ten dymek trzeba sobie darowac... to ciezkie bo umysl wlasny sam dla siebie znajduje swietne usprawiedliwienia. Niestety najczesciej na tym jednym dymku sie nie konczy bo nalogowiec znowu zaczyna byc uzalezniony (fizycznie) od nikotyny - tak od pierwszej dawki tegoz narkotyku juz bo przeciez mechanizm juz jest niejako wyuczony :( I dlatego ja nie daje sie nawet nawet tym myslom o jednym pociagnieciu bo u mnie (a rzucalam kilka razy juz) zawsze sie konczylo powrotem do palenia... moze nie od razu, ale miesiac-dwa i jakos popalalo sie wiecej i wiecej i wiecej... sami wiecie gdzie zmierzam ;) Z drugiej strony, nie wolno sie kompletnie zalamywac jak sie jednak czlowiek podda i zapali - po prostu nie wolno palic potem mowiac sobie ze juz i tak wrocilismy do nalogu - to nieprawda dopoki wlasnie nie zapalimy nastepnego :D Tak ze nie poddawac sie i pisac tutaj jak glupie mysli do glowy przychodza... a my juz jakos postaramy sie pomoc duchowo :) Pozdrawiam PS. Troche reklamy: tutaj wlasnie bylam (to gospodartwo mojej rodziny z Koszalina) i obiecalam ze troche rozreklamuje... wiec jesli interesujecie sie miejscem na wypoczyn letni to prosze bardzo http://www.gostkowo.pl/ I zdjecie jeziora robione w piatek przeze mnie :D http://img453.imageshack.us/my.php?image=jezioro9tu.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś się trzymam.. od wczopraj od 11 rano nic nie podpaliłam i jestem z siebie dumna, choć wiem, ze to poczatek ledwie ... ale jest coolll... dam rade :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się jakoś trzymam, ale powiem prawdę - zapaliłabym do kawki, cholera, jak ja bym zapaliła!!!!! Nie mogę!! Zapalić oczywiście!!1 Główka się rozsadza, ale oddech za to inny, rano zupełnie inaczej wstaję - nie zamulona. Wieczorem jest mi trudno, szanowny książę małżonek siedzi i pali a ja w tym wszystkim. Nie chcę palić, cały czas sobie to powtarzam, bo inaczej zapalę. Jjusia - trzymajmy się!!!! 🌼Hidden, jak tam ładnie, muszę się bliżej przyjrzeć i doczytać, ale marzą mi się takie wywczasy. Oczywiście dla palących tam nie ma miejsca, prawda? hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich U mnie nic nowego nadal nie pale,chociaz ostatnie dni byly jednym niekonczacym sie koszmarem:/juz myslałam,ze ta bitwe przegram,ale tym razem jeszcze to ja byłam górą. Wczoraj poszłam na chwilkę na taras odpocząć a tam co widze...w popielniczce lezy sobie calutenki zapalony papieros patrze na niego i ta mysl,ktora gdzies tam sobie siedzi w podswiadomosci zapal ,pociagnij nikt nie zauwazy i ten moj obledny hipnotyczny wzrok spoczywajacy na pecie i........dzieki Bogu mąż wyszedł dokonczyc to co zaczął wiec uciekłam do domu pukajac sie w czoło. Znowu te cholerne biale noce :/niemoge spac ;( Zaczynam zakładac skalniak wiec na jakis czas bede miała zajecie hihi narazie wszystko na papierze,ale mam nadzieje,ze za jakis czas pochwale sie moimi osiagnieciami . Pozdrawiam Was wszystkich gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochani !!!! Ja mam tyle dobrze, ze razem z mężem rzucamy fajczenie i szczerze mówiąc, gdyby nie jego siła już bym dalej kurzyał jak smok… On jest wielki… od piątku ani jednej fajeczki.. podziwiam mojego bohatera i mówię mu to średnio raz na godzine :D Taka miałąm teraz chęć zafajczyć, że Az na forum weszłam, bo inaczej bym zapaliła… dzięki za to, ze wszyscy tu jesteście  damy rade mówię Wam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼jjusia! no to Ci zazdroszczę takiego męża! Wiesz, jak mnie jest ciężko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyslam się ;] tym więlszy szacunek ,a, Dla Ciebie, ze wytrzymujesz to ... Od kiedy nie palisz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyslam się ;] tym więlszy szacunek ,a, Dla Ciebie, ze wytrzymujesz to ... Od kiedy nie palisz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę od 18-ego, ale czy wytrzymam? Nie wiem! Wiem tylko, że chcę! We dwójkę łatwiej, wsparcie jednak jest i bicie po łapach /ewentualnie/ i uśmiech, że wytrzymało się kolejny dzień. Zdarzały mi się i niepalenia miesięczne i dłuższe, ale potem znowu - mąż niestety zawsze palił. Pamiętam tylko, jakieś sześć - osiem lat temu, rzucił. Trwało to dwa miesiące chyba ale....marzyłam, że by zapalił, chodził po ścianach, przeszukiwał szafki, był ciągle podminowany i zdenerwowany, skory do kłótni. Miałam szczerze dość. Ja tak nie reaguję, wprost przeciwnie, jestem bardziej spokojna. A ile czasu paliłaś, kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo Olafik !!!, co to za teksty, że nie dasz rady :( 5 dni to już jest konkretny wynik BRAWO Za mało pochwał tu otrzymujesz, czy może potrzebujesz więcej oberwać po łapkach :P To Twój Men powinien Tobie zazdrościć niepalenia a nie odwortnie !!! I proszę sobie wprowadzić tę poprawkę do główki ok? :) Hidden ---> zazdroszcze wypoczynku w tak pięknym miejscu 🌻, przyznam, że dojazd mógłby być lepiej opisany choć moze to po prostu moje braki w geografii Polski się odezwały ;) Pozdrawiam serdecznie wszystkich dzielnie walczących 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
olafik *jjusia za Was trzymam kciuki bo teraz Wy najbardziej tego potrzebujecie Wszystkim życzę miłego dnia rowniesz trzymam kciuki powodzenia BP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cosmic - ja wiem ze ta ich mapka to o pomste do nieba wola... wklejam linka do lepszej mapki (tak mysle) ktora pokazuje gdzie to miejsce jest w odniesieniu do Koszalina - podejrzewam ze Koszalin mozna latwo znalezc na kazdej mapie Polski :D U mnie czerwona kropka to Gologora (na mapce na ich stronie wyraznie widac) a Gostkowo jest na zielono - mam nadzieje ze to bardziej pomocne jesli chodzi o informacje na temat lokalizacji... http://img83.imageshack.us/my.php?image=mapka0jl.jpg Koniec na ten temat :) Pozdrawiam jeszcze raz i ciagle trzymam kciuki za kilkudniowych - nie dajcie sie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grupowa
dziś wyprowadzam się z jednego miejsca a w piątek niechybnie germany.... a palić się ja kcholera chce, bo doły doliniaste, a pisać nie można za dużo, bo po łapach, klawiaturze dostaję;) jutro rano łzami opłakane najpiękniejsze miasto opuszczę a potem... ech, trzymajcie za mnie kciuki, bo potrzebuję...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×