celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 ja wczoraj zjadłam dwa kawałki torta babanowego ...mniam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 kończmy waćpanny tą rozmowę o słodkościach bo mi ślinka cieknie :) Ja mykam, mam troszkę pracy w domku, pa będę potem, jak pójdę tam i spowrotem :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 Celtyka \"babanowego\" nie jadla jeszcze:D[zarcik} o bananowy pewnie chodzilo-nie jadlam nigdy:( na pewno pyszny:) Amazonka a moze lepsza bedzie birta smietana:) kurcze ale mi sie marzy:D ehhhh wlasnie mnie tez slinka cieknie taka mam ochote na cos slodkiego:o:D moze tez troche posprzatam , czy cus porobie;) szkoda , ze tak wieje bo poszlabym sobie poczytac na kocyku:o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 setunia bananowy mniodzio :) a wieje niemiłosiernie eh.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 Celtyka a w jakiej czesci kraju sie znajdujesz?:) P.S. jestem jeszcze, bo przeciesz drtuga kawe musze wypic:D:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 Ustka city ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 No wlasnie u Was tam dzis najbardziej ma wiac:D;) ale u mnie tez mocno zawiewa-w lodzkim:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 mało łba nie urwie, śloneczko piękne ale jak sie wyjdzie to ąz móż się lasuje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 wlasnie szkoda mi tego sloneczka:( jak wracam do domu , to zawsze pogoda sie psuje a jak jestem tam i nawet balkonu nie ma to upa;ly niesamowite Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 boshe dlaczego moja motywacja do niepalenia jest tak krótko trwała, już prościej by było jakbym w ciąży była ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 Celtyka to Ty teraz palisz, czy nie???;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 i tak i nie , nawet już nie wiem jak to nazwać i jest mi wstyd, staram sie i staram ale wychodzi mi na krótko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 Celtyka jak palic to na calego a jak rzucac , to tez na calego:) nie boj sie!!11 przyemysl to dokladnie na pewno nie pozalujesz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 ja to wszystko już wiem tylko za cholerę nie mogę sie przemóc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 no wlasnie zeby sie przemoc , musisz pozbyc sie tego \"leku\" przed zyciem bez smierdziela, bo to jest wlasnie ten lek , ktory hamuje nas przed podjeciem tej ostatecznej decyzji!!!! ja tez mialam ten \"lek\" wiem co to:/ naprawde niepalacz nie zrozumie:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 dokładnie to jakiś strach jakby miało sie coś stać strasznego po rzuceniu fajek , kiedyś jak mi mąż powiedział że rzucamy fajki i chciał zgnieść paczke to aż sie poryczałam jak głupia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 to wlassnie strach przed tym glodem nikotynowym!!!! przed tym , ze juz \"nie damy sobie w plucko\" i zrobi nam sie tak \"blogo\" bo ten glod zostanie uciszony ehhhhh wiesz co ja nadal czesto mam tego \"slonia\" na klacie:/ ale wiem ,ze nie moge zapalic, bo chbya bym sie psychicznie nie pozbierala:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 palenie jest do d..... wiem że jak nie bede palić to lepiej będe spać, włosy mi się wzmocnią, ale jak wszyscy do okoła fajczą to masakra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 Celtyka nie tylko wlosy ale tez i cera no i zabki zrobia sie bielsze!!!!1ja widze roznice!!!:) naprawde wiecej zyskow niz strat:D:) wlasnie fajcza wszyscy ale juz coraz mniej osob!!:) rzeczywiscie w latach 70/80 tych to byla prawdziwa moda na palenie palenie bylo trendy calkiem inaczej sie do niego podchodzilo:D a dzis jest zupelnie odwrotnie!!!! wiec nie boj sie rzucic sprobuj tego biorezonansu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 wiem że teraz moda jest na niepalenie :), twardym trza być a nie miętkim :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 Celtyka na pewno jestes twarda!tylko jeszcze o tym nie wiesz!!!:) ja bede wieczorkiem:) milego popoludnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 nawzajem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 Nie ma palacza,który nie może rzucić palenia. Każde zaciągnięcie się wprowadza przez płuca do mózgu małą dawkę nikotyny,która uzależnia szybciej niż heroina. Przy odwyku nikotynowym nie występuje żaden fizyczny ból.Jest to raczej uczucie pustki,braku czegoś,dlatego wielu palaczy nie wie,co zrobić z rękoma. Najgorszym efektem palenia nie jest ubytek na zdrowiu,czy pieniędzy,ale upośledzenie psychiki - sam palacz za wszelką cenę szuka przekonywającego tłumaczenia,żeby móc dalej palić. Rzucający palenie,przypisuje rzucaniu wszystkie swoje niepowodzenia.Kiedy staje przed naprawdę trudnym problemem,nie stara się go po prostu rozwiązać,ale rozmyśla: \"ach,gdybym mógł zapalić,to wszystko poszło by jak z płatka.\"Kto wierzy,że palenie rzeczywiście sprzyja koncentracji,temu z pewnością nie uda się skupić,bo nie pozwolą mu na to myśli o paleniu.Te myśli,a nie fizyczny brak,mają niszczącą siłę.Pamiętaj,że tylko palacza dotykając objawy odwyku,niepalących - nie Palacz nie ma żadnej przyjemności z palenia papierosa,boi się tylko jego braku. Papieros,to NARKOTYK. Palacze uważają,że rzucanie palenia jest bardzo trudne.A właśnie w razie trudności potrzebny jest mały pomocnik - papieros.Uwalniając się od niego,podwajamy trudność Im bardziej palacz się użala,tym bardziej chce mu się palić. Patrzcie na bestię nikotynową,jak na rodzaj tasiemca.Musicie go wygłodzić przez 3 tygodnie ,a on wszystkimi sztuczkami będzie was nakłaniał do palenia,żeby przeżyć.Za każdym razem,kiedy nie dacie się skusić,dobijacie bestię nowym ciosem. Cóż strasznego może was spotkać,jeśli nigdy więcej nie zapalicie papierosa? NIC!Absolutnie NIC! celtyka -> ja dzięki tym zdaniom przestałam myśleć, że palenie jest przyjemnością Nie oszukuj Siebie, albo palisz albo mówisz dość! Dasz radę widać że chcesz przestać palić tylko musisz naprawdę tego chcieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiek1 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 hejka]kwiatek] jestem i dalej pachnaca ale dopadla mnie grypa myslalam ze mnie ominie ale sie nie udalo.jest juz lepiej. Amazonko widzialam przelotem ze ominela mnie imprezka wielkie gratulacje dla Ciebie tak trzymaj wszystkich pozdrawiam nowych jak i starych topowiczow...:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 amazonka, coś w tym jest bede sobie to czytac za każdym razem jak zachce mi się palić, a ja umyłam buźkę ze smrodu paierosów wyszorowałam ząbki i czuję się świetnie mam nadzieje że tak zostanie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 zamiast papierosa bede pić zieloną herbatke, ( i tak ją piję ) tylko że teraz inaczej, nie w pół litrowym kubasie tylko w mojej ślicznej filiżance :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 zieloną, czerwoną fioletową :) jaka chcesz:) wszystko zamiast papierosa:) kup wspomagacz, czytaj topik, pisz gdy najdzie ochota na fajka i NIE PAL!!! basiek -> dzieki :) dużo zdrówka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 amazonka jeszcze będziecie mieli mnie tu dosyć :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 Oto akurat nie musisz się martwić. Tutaj zawsze ktoś Cię wesprze i podniesie na duchu gdy zwątpisz. Pisz jak Ci idzie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 20, 2007 celtyka ja byłem w takiej samej sytuacji jak Ty miałem chęć rzucić palenie tylko nie mogłem się zdecydować, od kiedy nie dowierzając ze się uda rzucić spróbowałem nie zapalić [ile wytrzymam] jaki horror przeżyłem ja-a co najbliżsi to wstyd się do tego przyznać byłem zawodowym palaczem- paliłem około 40 lat –ostatnio 3 paczki dziennie jeżeli mi się udało pokonać śmierdziela to i tobie tez się uda tylko trzeba naprawdę chcieć tak od środka a nie tak powierzchownie trzymam za ciebie kciuki wierze w ciebie amazonka setunia basiek Gadzinka Agnieszka 1975 Keke lilluli ika jovik sloneczkooo jerzys pozdrawiam wszystkich bywalców pachnącego grona BP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach