Julka85 0 Napisano Luty 26, 2008 LUDZIE nie czytajcie strony 464!!!! :-D - ona wam nie pomoze rzucić fajek :-D:-D:-D DOBRANOC KOCURKA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ruda kocurka85 0 Napisano Luty 26, 2008 Dobranoc kochanie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość goga45 Napisano Luty 26, 2008 witam wszystkich,dzis moj 34 dzien bp,nie wiem jak mi sie to udalo bo ostatnie dni byly bardzo ciezkie,wiele razy myslalam ze zlapie za fajki bo mialam mase stresow,napewno to forum bardzo mi pomaga bo chociaz nie pisze to czytam was codziennie,kocurko nie martw sie ze sie zlamalas,to sie zdaza wiem to po sobie bo probowalam kilka razy i nie palilam ju prawie rok,nie i nie wiem czy kiedys nie zapale,narazie odwlekam to w czasie i poki mi sie uda to dobrze a jak nie to trudno bede probowac kolejny raz,glowa do gory Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Luty 26, 2008 dokladnie goga 45 jest tak jak mowisz! Nigdy nie mozemy byc pewni naszej wygranej z nalogiem. Mi tez sie potknela noga tyle ze po pol roku nie jarania. Gratuluje wyniku! mi wlasnie stuknela miesiecznica :) i na razie jest git-nie ciagnie mnie dla ffszystkich spadam bo ekukacja wzywa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mordusiak 0 Napisano Luty 26, 2008 ruda kocurka85---------------widze że humor już do ciebie powrócił:) ale tak na: przyszłość głowa do góry i pamiętaj że twoje zycie jest w twoich rękach i tylko ty decydujesz jakie będzie. Oczywiście porażki są nieuniknione ale przecież przeżyć można> Prawda? Najważniesze : NIE OPUSZCZAJ NAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dla ciebie Julka85 zlośliwiec i dla was wszystkich ps. a gdzie się podziewa pani sedzina? wracaj tu szybciutko!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość amanda26x Napisano Luty 26, 2008 ja rzuciłam po 9 latach, w ciagu jednego dnia obudzilam sie i stwierdziłam nie pale...paradoksalnie u mnie jest z czasem coraz gorzej, nie pale 8 miesiecy ale...coraz bardziej mnie ciagnie.przytylam 6 kilo, ale to nie tylko jest kwestia ze sie je wiecej, zauwazcie ze po fajku porannym i kawie od razu sie biegnie do toalety..palenie przyspiesza metabolizm niestety. jest ciezko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bezloginu 0 Napisano Luty 26, 2008 Uważam że to bzdura z tym metabolizmem, a co mają powiedzieć ludzie którzy są szczupli, nigdy nie palili i nie mają problemów z metabolizmem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ruda kocurka85 0 Napisano Luty 26, 2008 Dziękuję Wam kobietki za miłe słowa. To naprawdę dla mnie ważne że mogę w każdej chwili wrócić jako osoba znowu starająca się nie palić. dla Was wszystkich. Dziękuję. Amanda- niestety ale ja u siebie zauważyłam też przez ten miesiąc rozklekotanie przemiany materii. taka jest właśnie prawda o fajkach że niektórym pomagają trawić. ja też przytyłam tyle że 3 kg w miesiąc i jadłam 700kcal dziennie i chodzę na fitness 3 razy w tygodniu. nie jem fast foodów i innych świństw a jednak waga zrobiła mi psikusa:/ uważam że jednak swoje organizm musi \"odchorować\" podczas rzucania a później wraca do normy, czego Ci życzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mordusiak 0 Napisano Luty 26, 2008 powiem wam szczerze że gdyby nie licznik który widnieje u mnie na pilpicie to byłoby trudniej powiedzieć ile dni nie pale. wiem że 8 lutego ok. 17.00 wypaliłam ostatniego papierosa. a że jestem w pracy muszę policzyć na paluszkach........i już wiem dziś mój 18 dzień!!!!! nie wiem kiedy to zleciało. teraz jest już dobrze ale początki były ciężkie! moi rodzice obydwoje palą. ja i mąż rzuciliśmy niedawno, a że mieszkamy razem (dobrze że parter ma 100 m2) musimy przezyć ten smród. przyznam się że jeszcze dym mi tak bardzo nie przeszkadza ale cieszę się ze jak na nich patrze to nie myśle o tym żeby zapalić. Osobiście uważam, że trzeba się odpowiednio nastawić i rzucenie palenia jest możliwe a nawet można powiedzieć że nie jest trudne (nie mylić z: jest łatwe). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mordusiak 0 Napisano Luty 26, 2008 na początku mojej walki wchodziłam tu iczytałam topik od początku żeby nie dać się pokonać śmierdzielowi. dziś czytam was i piszę bo to moje takie "zastępcze uzależnienie" :) Pozdrawiam was wszystkich z naszej PACZKI - NIEPALACZKI (określenie zaporzyczone z ok. setnej strony tego topiku) Dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość goga45 Napisano Luty 26, 2008 kocurka 700 kalorii to bardzo malo,rozmawialam kiedys z dietetyczka i ona mi wytlumaczyla ze jak sie ograniczy ilosc kalorii drastycznie to organizm wszystko co zjesz magazynuje,trzeba jesc male porcje 4-5 dziennie,ja po miesiacu nie przytylam ale pije hektolitry czerwonej herbaty ale nie ze sklepu tylko z zielarni ,jest taka chinska w kostkach ,mozna ja zaparzac kilka razy,moim zdaniem efekty sa ok tylko ze zapach jej na poczatku moze zrazic,mnie sie kojarzy z olejem rybim ale sie przyzwyczailam,pozdrowionka dla wszystkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ruda kocurka85 0 Napisano Luty 26, 2008 Goga też mam taka herbatę ale z aromatem cytrynowym lub grejfrutowym i zabija zapach zdechłej ryby:). Wiem że jem bardzo mało kalorii ale niestety tak przyzwyczaiłam swój organizm i jak zaczynam jeść więcej to od razu tyje.rzucałam fajki i jeszcze bardziej przemiana materii zaczęła strajkować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 93blackberry Napisano Luty 26, 2008 Witam wszystkich rzucajacych to zludne swinstwo. Dzisiaj mija moj drugi dzien i czuje sie swietnie poraz pierwszy. Rzucalam juz kilka razy i zawsze przechodzilam meczarnie! Palilam od 12 lat, od 7 ok 1 lub 1.5 paczki :( Smierdzaca historia ale raz na zawsze z tym skonczylam. Moze brzmie zalosnie bo to dopiero moj drugi dzien ale co tam tym razem sie uda ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka sołtysa Napisano Luty 26, 2008 Cześć! Palę od 30 lat. Właśnie jestem w trakcie rzucania . Nie palę 4 dzień z jednym potknięciem - dzisiaj zapaliłam jednego śmierdziela :( Kilka razy próbowałam już rzucić, najdłuższa przerwa trwała 1 rok i 3 miesiące. Po tym czasie stwierdziłam, że skoro nie mam już nałogu to jednego mogę zapalić - no i znów się zaczęło. Bardzo bym chciała z tym skończyć ale nie jestem pewna, czy się uda. Najbardziej boję się, że przytyję... Liczę na Wasze wsparcie, komentarze podnoszą na duchu i rozbawiają - określenie śmierdziel jest świetne;-) Jesteście super, trzymam za Was kciuki. Postaram się pisać systematycznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 93blackberry Napisano Luty 26, 2008 sasiadko soltysa witam cie w gronie i jesli chcesz mozemy sie wzajemnie tutaj wspomagac. Pisz codzienie o swoich odczuciach i nie poddawaj sie. Wsz\yscy jestesmy silni. Nie rezygnujesz z niczegop pamietaj. Zyskujeszn owe zycie!!!!!! Zawsze gdy nachodzi cie ta okrutna pustka albo mysl o bialej papierowej rurce powiedz sobie: Ale jestem szczesliwa, jestem niepalaca! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka sołtysa Napisano Luty 26, 2008 93blackberry - wielkie dzięki za odpowiedź. Czekałam, żeby ktoś się odezwał :-) Po przeczytaniu Twojej wiadomości aż się popłakałam :-) Mamy podobny staż w pozbyciu się śmierdziela, dlatego mam nadzieję, że razem damy radę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pilar006 0 Napisano Luty 26, 2008 Super,super nowe osóbki! Dziewczyny będzie dobrze, naprawde najgorsze są pierwsze dni, pierwszy tydzien, po 2 tygodniach to już tylko walka z ochotą na fajkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Luty 26, 2008 Kocurka i goga45 wlasnie tak sobie czytam te wasze wypowiedzi na temta metabolizmu i szczerze mowiac to dzisiaj caly dzien boli mnie brzych, ze tak powiem nic sie nie chce ruszyc :-D Wlasnie co wstalam i pije mega mocna kawe -to zawsze na mnie dzialalo -mam nadzieje, ze i tym razem.-bez mleka-bez smietanki-istny Szatana:-D Mam nadzieje, ze wlasnie nie rozpuczynaja sie moje problemy z tzn zahamowana przemiana materii;) trzeba chyba bedzie powoli siegac po jakies figury i inne wspomagacze.Wiadomo, ze kazdy chydy czy gruby-kazdy przytuje troche po rzucenie fajek. To nie uniknione. ja nie wiem czy przytulam-nie mam wagi a na oko trudno mi stwierdzic. Pewnie cos tem przytylam hehe :) Pozdrowka Kocurko goga45 93blackberry, sasiadka sołtysa witajcie kobietki My tez juz wiele razy rzucalismy to swinstwo-ja juz bylam wykonczona-ciaglym rzucaniem od nstycznia. Nie palilam góra 4 dni i znow fajka i tak wkolko. na szczescie przypomnialam sobie o tym forum ktore juz okrylam jakis czas temu. Bardzo mnie tu wszyscy wspierali - w wiekszym gronie latwiej wiadomo.Wchodzcie tu czesto i piszcie -zwlaszcza wtedy kiedy bedziecie mialy kryzys. Dla was a tak apropo mojej przemiany to 3 lyki mocnek kawy wlasnie cos we mnie ruszyly :-D :-D Mocna kawa the best !-nigdy mnie nie zawiodla :P mordusiak rowniez pozdrawiam z naszej paczki niepalaczki :) Mi tez bardzo licznik pomaga. Koledze nawet dzisiaj mowilam o liczniku i zaraz musze mu go przyslac:)-ech ja myslalam ze on rzucil od 2 miesiecy -mial nicorette -ale to rzucenie polaga na tym ze jednak popala wprawdzie 2 pety w tygodniu ale jednak.papapap pozdrow meza :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Luty 26, 2008 PoZdRowIeNiA DlA NaSzyCh DwÓcH MeNsZcZyzNuFf: rZuCaJąCy InACzeJ ZłOśLiwIeC Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala ksiezniczka 0 Napisano Luty 26, 2008 kochani!!!!!!!!! mam kryzys i juz jestem z Wami! Pije juz 3 mietowa herbatke, a tak w ogole to sie potwornie wkurzylam na mojego s...... i juz chcialam siegnac po faje, ale nie ,,,,,, chyba sie poloze zeby tego nie zrobic i jutro mi przejdzie! pozdrawiam! :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala ksiezniczka 0 Napisano Luty 26, 2008 witam nowe kolezanki sasiadke soltysa ,93 blackberry! napewno dacie rade , trzymajcie sie , ja tez czasami walcze , nie pale juz 17 dzien!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ruda kocurka85 0 Napisano Luty 26, 2008 księżniczko wiem że może ja nie powinnam doradzac ale goraca kapiel i do łóżka jak nie masz nic na głowie. trzymam kciuki za to żebyś nie popełniła błędu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Luty 26, 2008 mala ksiezniczka!!!!!!! Bierz jakies tablety na uspokojenie -zaparz melise. Wiem co to znaczy miec takiego mega wkurwa!!! O fajce nawet nie mysL!!! To nic nie da, nie pomoze! Kładż sie wczesniej spac!! Puść mega glosno muze-tak jak ja mam teraz! Trzeba sie wyzyc! a nie dusic emocje w sobie!!! ZA TO ZE DZISIAJ NIE ZAPALISZ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mordusiak 0 Napisano Luty 26, 2008 mala ksiezniczka-------------trzymaj się :) mamy podobny staż BP. wiesz że i tak ci to nic nie pomoże, jak możesz to idz na szybki spacer, albo wskakuj do łóżka i zajmij się czymś :) dla ciebie i głowa do góry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mordusiak 0 Napisano Luty 26, 2008 Julka85 dla ciebie również i dzięki za pozdrowienia dla męża On również świetnie sobie daje rade. Razem jesteśmy już prawie 200 zł do przodu:), a pomyśleć ile moglibyśmy mieć za te lata w komitywie ze śmierdzielem:( oh Polak mądry po szkodzie!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pilar006 0 Napisano Luty 26, 2008 Wiem, że czeka mnie lincz, ale RudaKocurko wybacz Ty nie powinnaś nikomu doradzać, no bo czy to nie brzmi śmiesznie? Doradzać komuś jak nie zapalić z petem w ustach. My tu na Ciebie czekamy, ale NIEPALĄCĄ. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ruda kocurka85 0 Napisano Luty 26, 2008 myslałam że jestem mile widziana, myliłam się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Luty 26, 2008 a ja uwazam wlasnie, ze kocurka pelni tutaj bardzo wazna role na tym forum. Jest tutaj bardzo czesto i w odroznieniu od wiekszosc z was(bez obrazy) -pojawia sie w odpowiednich momentach-gdy ktos lapie kryzys . Glupio napisalas pilar.Co z tego, ze jara? ale chce wyjsc z tego i moze przez to, ze jest wlasnie z nami na tym forum to niedlugo dolaczy do nas. Ma odejsc? Nie doradzac? Dlaczego? ma taki sam staz nie palenia jak Ty-potknela sie jej noga trudno. Ja tez sie potknelam i nie chcialam wchodzic na forum ale m.in dzieki kocurce tu wrocilam .Moze to wlasnie dzieki kocurce osoby, ktore pala zaprzestana tego widzac, ze kocurka zapalila po miesiacu i mimo tego chce nadal wyjsc i trzyma sie dzielnie forum -nie spierdala jak inni ktorzy zajarali Doradzaj kocurko i wspieraj nas wszystkich -a my bedziemy Ciebie dopingowali abys wkrotce do nas dolaczyla. Twoje rady sa dla nas bardzo cenne bo przeszlas takie meki jak my. Nie odchodz z tego forum. Dzieki Tobie moze nie jedna osoba wyjdzie z tego gówna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Luty 26, 2008 |^^^^^^^^^^^^^^^||......|"\ | ZIMNA WÓDKA..||......||'""|""\__,_ | ______________ ||__..|I__|__I___ |) |(@) |(@)"""**|(@)(@)********* |(@) DLA WSZYSTKICH :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość katafalk Napisano Luty 27, 2008 Mój 67 dzień bez fajki, nie było mnie długo, ale tyram w siłowni, później jestem zbyt padnięta i otępiała, żeby sklecić coś z sensem. Nie załamywać się, nie użalać nad sobą. Idzie wiosna, niedługo spojrzycie na świat z innej perspektywy. Bosze, ja i siłownia, w życiu żadnego sportu, ale dajemy radę. A jaka przyjemność i satysfakcja po treningu... Moja rada na dziś: Znajdźcie sobie zajęcie bardziej irytujące, męczące, wykańczające fizycznie i psychicznie niż chęć zapalenia. Minie jak ręką odjął. Najtrudniej się przełamać i zacząć robić coś, co wcale przyjemne nie jest. Ale efekty murowane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach