Gość gość Napisano Grudzień 13, 2008 To dobrze kochana.;) Czytaj, czytaj...grunt że rece i umysł czyms zajmujesz. Allan Carr jest super, mi też bardzo pomógł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pachnąca aga 0 Napisano Grudzień 13, 2008 witam całe pachnące grono i na kawke zapraszam Mąż jak szedł z pracy kupił drożdżówki tak więc coś pysznego na miły początek dnia Nie palę już 6 dni (+ 18g42m22s). Ilość niewypalonych papierosów: 176. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 08g18m54s)! Zaoszczędzone pieniądze: 62,13 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek121 Napisano Grudzień 13, 2008 hm.. jest 8:57 słucham zakopower:) wypiłem za dużo wczoraj , mam moralniaka,siedziałem przez chwile w małym pomieszczeniu z 4 palacymi i jeszcze bezczelnie mnie częstowali:) a ja... oczywiście odmówiłem bilansik Nie palę już 73 dni (+ 15g30m14s). Ilość niewypalonych papierosów: 1620. Będę żyć dłużej o 12 dni (+ 09g02m19s)! Zaoszczędzone pieniądze: 648,08 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zupek 0 Napisano Grudzień 13, 2008 Cześć -jestem w kraju, melduję swoją obecność.Szacunek dla Złośliwca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zupek 0 Napisano Grudzień 13, 2008 Julka 85 fajnie,że niepalisz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zupek 0 Napisano Grudzień 13, 2008 Julka 85 fajnie,że niepalisz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Grudzień 13, 2008 melduneczek:) Nie palę już 54 dni (+ 04g08m26s). Ilość niewypalonych papierosów: 2166. Będę żyć dłużej o 16 dni (+ 13g15m54s)! Zaoszczędzone pieniądze: 975,10 zł! Misiek gratuluje wyniku Kapi trzymam za ciebie kciuki:):):):): wierze że wytrzymasz, musisz poznać powód dla którego nie mozesz pozbyć się nałogu...... Kapi twój strach jest z jakiegos powodu...pomyśl co jest przyczyną a wtedy będziesz umiała temu zaradzić sama, no i strach zniknie, no i tęsknota do papierosa zniknie. Ja Kapi też bałam się że nie wytrzymam i borykałam się bardzo ..... ale znalazłam powód dla którego nie umiałam podjąć ostatycznej decyzji, u mnie powodem było to że tyłam, to był mój strach, że jak rzuce to będę gruba. Teraz chudne, a nie palę tylko 50 pare dni, znalazłam sposób na samą siebie. Nie palę i chudnę:) i mogę powiedzieć z ręką na sercu że ja nie chcę nigdy więcej palić, bo to jest bez sensu jakieś wciąganie dymu do płuc, ale myślę tak tylko dlatego, że jestem w pełni zadowolona z mojej decyzji.... Napisałam ci to bo moze u ciebie jest podobnie, może da ci to do myślenia i ułatwi ci te trudne dni, bo wiesz ze te kilka pierwszych jest trudne a potem to już mózg:) i myśli:),,, zresztą wiesz co ja ci tu gadam;)pozdrawiam Ważne jest znalezienie przyczyny dla której nie umiemy się rozstać z papierosem, jak już sie odnajdziemy to będzie to łatwe, oczywiście to moje zdanie, nie trzeba się ze mną zgadzać Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aram55 Napisano Grudzień 13, 2008 Przeczytałam Carra i nic, obiecuję sobie, że jutro a jutro znów zaczynam od papierosa...........Mam motywację ale jakoś nie wychodzi..........Nie wiem czy dam radę........ Żeby chociaż zacząć, to może by jakoś poszło. Brakuje mi samozaparcia i silnej woli, niestety..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolinka89 Napisano Grudzień 13, 2008 Witam!!Jestem nowa;) Jest już 15, a ja nie spaliłam dzis ani jednego papierocha.Mam nadzieje ze tak zostanie, chociaz kurcze wieczory sa najgorsze:( Mam problemy ze spaniem... i przez taki wieczór-noc potrafiłam spalic paczke fajek.Ale nic.. jestem dobrej mysli.Zaopatrzyłam sie w mineralke, NAPEWNO POMOZE :) Trzymajcie za mnue kciuki, pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kapi84 0 Napisano Grudzień 13, 2008 Wiolinka, aram, witamy w naszymm gronie. Wiolinka, to że nie zapaliłaś ani razu od rana to już jest twój bardzo wielki sukces, teraz wystarczy tylko mnożyc te sukcesy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Grudzień 13, 2008 Ja akurat wiem że nie dała bym rady bez Carra. Po prostu zmienił mi błędne myślenie:). Kapi nie podchodź do tego tak że jak przeczytasz to rzucisz, tylko czytaj i pytaj siebie czy on nie ma racji. Ja na początku myslałam że to pewnie bzdety i i tak nie rzuce ale sie śmialam jak czytałam bo to przecież takie logiczne rzeczy tam pisało:)! Jak ja mogłam tego nie wiedzieć:)? No i oczywiście dzięki Wam tak dzielnie się trzymałam:)!!! Dzięki:)! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bella1962 0 Napisano Grudzień 13, 2008 witam wszystkich pachnąco !!! mnie też carr bardzo pomógł zrozumiec że nie jestem jakimś tam wyjatkiem który nie może rozstac sie z petem bo mam takie a nie inne dolegliwosci. zrozumiałam że tak działa nałóg i uzależnienie od nikotyny . Carr nic takiego nie wymyślił ...on po prostu obserwowal siebie poznal zasade dzialania nałogu i ją opisal..każdy palacz to przeżywa i czuje ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawę . Wszystkich palaczy wiele łączy np.lelof napisal że przed rzucaniem palił paczke teraz wiecej no i wniosek jasny podświadomie organizm palacza boi sie że nie bedzie regularnej dostawy nikotyny i chce wiecej też tak miałam na samą myśl o rzucaniu paliłam jeden za drugim ,a jak postanawialam że od poniedziałku to paliłam dwie paki dziennie zamiast jednej i cala sie trzęsłam na samą mysl że rzuce pety i wiem że nie tylko ja tak mialam tak działa mechanizm uzależnienia wystarczy go przerwać wytrwać tydzień i znaleźć powód dla którego boimy sie przestać palić bo każdy jakis indywidualnie ma. jeden boi sie tycia drugi nie wyobraża sobie jak istnieć w grupie palących przyjaciół ,trzeci imprezki bez fajeczki ,ktoś nie ma wsparcia i nie wytrzymuje presji pierwszych dni bez papierosa jeśli znajdziemy powód dla którego boimy sie nie palić i będziemy sie motywować żeby nie palić to wytrwamy i będziemy wolni od śmierdzieli życze tego Wam i sobie. sorry jeśli ktoś źle odbiera te moje przemyślenia ale mnie ten sposób bardzo motywuje i mnie podtrzymuje w postanowieniu niepalenia.zawsze macie wybór długi tekst belli -nie czytać pozdrawiam !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aram55 Napisano Grudzień 13, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aram55 Napisano Grudzień 13, 2008 Bella! Zgadzam się z Tobą, ja chyba własnie boje się tego co będzie potem, jak przestane palić. Cały czas mam zamiar z tym skończyc i rzeczywiście zamiast mniej - palę coraz więcej. Nie wiem co robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bella1962 0 Napisano Grudzień 13, 2008 aram 55 pal ile możesz i myśl po co to robisz i co ci to daje -normalne ze nic nie daje i ze to bezsens jak to do ciebie dotrze tak naprawde to zgaś po prostu papierosa i powiedz KONIEC ! co bedzie potem to wyczytasz w wypowiedziach moich,neri 11,kitki, pozdro 600, sadny dzien,30 stki z Gdańska, Ani B, sroczki, kaaji, i oczywiscie naszego złosliwca my dajemy rade żyć bez peta to i ty spróbuj każdy z nas na swój sposób walczył ze śmierdzielem ale przeżywał to samo czytaj i wyciągaj wnioski, szukaj rad pasujących do ciebie, zauważ każdy rzucający pety pierwsze dni spędza maksimum czasu na topicu ja myślałam na początku i mój mąż też że wpadłam z jednego nałogu w drugi ale jakże ten topic jest pomocny wiem teraz i to doceniam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bella1962 0 Napisano Grudzień 13, 2008 wiolinka 89 jak Ci idzie wytrwałaś? dla mnie tez wieczory byly najgorsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolinka89 Napisano Grudzień 13, 2008 Daje rade:) Pozbyłam sie tipsów..odgryzłam wszystkie:| Odpaliłam papierosa, ale zaraz zgasiłam.Dzień sie konczy.. Boże.. mam nadzieje, że jutro juz bedzie lepiej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bella1962 0 Napisano Grudzień 13, 2008 napewno będzie lepiej nie będziesz zadymiona !!! Trzymaj sie dzielnie !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaaja 0 Napisano Grudzień 13, 2008 hejka! rzadko pisze ale jak juz napisze to nich szlag to trafi...... pozarlaam sie dzis z moim i normalnie jak cholera chce mi sie palic....i nie wiem czy dam rade, jak sie nie bede odzywac tzn ze wymieklam....bo wstyd mi bedzie sie przyznac...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bella1962 0 Napisano Grudzień 13, 2008 kajaa co to zmieni że zapalisz i tak sie juz pożarłas bedzie Cie podwójnie szlag trafiał że sie pożarłaś i zapaliłaś i wynik zmarnowałaś . Nie pal dziewczyno bądz silna. ja dziś mam dyżur i nie pozwalam!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aram55 Napisano Grudzień 13, 2008 Bella, dzięki za podtrzymanie na duchu:) Wiem, że skończę z tym świństwem, dojrzewam do tego i oby jak najszybciej to nastąpiło. A Wam wszystkim pachnącym gratuluję wytrwałości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pachnąca aga 0 Napisano Grudzień 13, 2008 hmmmmmmm poczytałam sobie co tu sie dziś działo i nie pamiętam kto to napisała le przyznam mu racje ja też pewnie dlatego tak długo śmierdziałam że zawsze bałam sie tycia jak przestane palić No tydzień nie pale nie przytyłam ale bardzo uważam na to co jem Jak będzie dalej z tyciem nie wiem POdeszłam tak że jak utyje będę sie odchudzać i tyle ale wiem że nie chce palić Po tygodniu moge napisać że jest mi z tym świetnie Pozdrawiam pachnąco i życze wytrwałości Nie palę już 7 dni (+ 08g53m38s). Ilość niewypalonych papierosów: 191. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 11g07m59s)! Zaoszczędzone pieniądze: 67,55 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bella1962 0 Napisano Grudzień 13, 2008 Brawo aga świetnie Ci idzie i dobra motywacja !!! ja tez na wiosne wezme sie za odchudzanie o ile za duzo przytyje. trzymam kciuki za Ciebie i siebie i za wszystkich rzucajacych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaaja 0 Napisano Grudzień 13, 2008 bella na razie sie sie trzymam ale kiepsko.....ostatnio jak mialam kryzys to cichy gosc byla ze mna.....wydaje mi sie czy dawno jej nie bylo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaaja 0 Napisano Grudzień 13, 2008 Nie palê ju¿ 38 dni (+ 00g28m48s). Iloœæ niewypalonych papierosów: 532. Bêdê ¿yæ d³u¿ej o 4 dni (+ 01g35m04s)! Zaoszczêdzone pieni¹dze: 95,81 €! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bella1962 0 Napisano Grudzień 13, 2008 kaja -prawde mówiac ja tez sie posprzeczalam z moim menem ale ani w głowie mi papieros po prostu on przed telewizorkiem a ja przed kompem i na topicu to mi pomaga i tak sobie miło pożytecznie wieczorek spędziłam a jutro lub pojutrze będzie dobrze masz racje cichy gośc sie nie odzywa ale świeta nadchodza ludzie czasu nie mają lub potrzeby zagladania tutaj bo sobie dobrze radzą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaaja 0 Napisano Grudzień 13, 2008 bella ja dlatego tu jestem, bo zawsze jak mialam dola fajkowego to mi topik pomagal.....i dzieki wam mi sie udalo....ale jak to zawale to masakra... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bella1962 0 Napisano Grudzień 13, 2008 kaja pomyśl jaka silna jesteś 39 dzień bez peta ja 46 najgorsze za nami nie można tego zmarnować. czuje sie lepsza ,silniejsza ,poradziłam sobie z petem i to jest MÓJ sukces... nic mi go nie zabierze i TY też sie tego trzymaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaaja 0 Napisano Grudzień 13, 2008 wiem bella ale tak mnie kusi.............moze jakbym sobbie tak jedngo malenkiego macha zrobila????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaaja 0 Napisano Grudzień 13, 2008 czemu to tak kusi.........ja pierdziele!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach