Rzucilam palenie! Pomocy!!!

kochani życze wszystkim miłych spokojnych snów mój bilansik z dnia na dzień ładniejszy Kurcze bez Was nie dałabym rady Nie palę już 36 dni (+ 08g28m21s). Ilość niewypalonych papierosów: 945. Będę żyć dłużej o 7 dni (+ 05g16m58s)! Zaoszczędzone pieniądze: 333,17 zł!

Doskonale Cie rozumiem. Co prawda paliłam 3 lata, ale dziś mija 4 dzień bez palenia. Jest źle,ale jedno mnie pociesza myślałam że będzie gorzej:). Chyba najważniejsze to to aby nie wziąć papierosa do ust,nie ulec pokusie ani razu...bo potem znów bedziemy żałować....

tyle wczoraj napisałam a nic nie weszło tu po drodze sie zgubiło:D zapraszam na kawke wszystkich Wytrwałości i miłego dnia ja lece zaraz do pracy a i mój bilansik Nie palę już 36 dni (+ 16g49m10s). Ilość niewypalonych papierosów: 954. Będę żyć dłużej o 7 dni (+ 06g56m26s)! Zaoszczędzone pieniądze: 336,36 zł!

Witam serdeczni w ten mrożny porane Zaczynam 8 dzień. Pozdrawiam

Witam słonecznie w ten piękny poniedziałkowy poranek - pachnę kawą i moimi ulubionymi perfumami, zaczynam 6 dzień bez papierosa, węch mi chyba wraca pomalutku......., odezwe się jak pokonam kolejny kryzys, niezmiennie trzymam kciuki za wszystkich - owocnego dnia.:)

jejku jejku ale sie rozpisaliscie przez weekend po pierwsze Nie palę już 7 dni (+ 00g12m14s). Ilość niewypalonych papierosów: 112. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 20g33m29s)! Zaoszczędzone pieniądze: 45,97 zł! narazie jest ok nawet dzisiaj bylam z kolezanka na fajce znaczy ona palila ja pilam sok marchwiowy . alez te fajki smierdza , jest fajnie mam w sobie duuuuuuze poklady energii i jest mi fajnie BP pozdrawiam

halo halo jest tu kto ??? jakies pustki ; ( leloof walczysz ??? fajnie ze z nami jestes

Nie palę już 35 dni (+ 22g52m40s). Ilość niewypalonych papierosów: 647. Będę żyć dłużej o 4 dni (+ 22g38m44s)! Zaoszczędzone pieniądze: 226,50 zł! POZDRÓWKA :) ;)) ;)

Trwam nadal, dzisiaj kolejny dzień, dopiero trzeci, ale zawsze do przodu. marjola, bella, dzięki za kibicowanie mi... Dodob, jak pięknie, ze już 7 dni, sama widzisz, czyli można się podnieść i licznik od razu do góry! :) Leloof - nadal waleczny? Dla wszystkich , złośliwiec, jak dobrze, ze czuwasz

oj tak tartina coraz fajniej mi sie patrzy na licznik a jak beda 2 cyferki to juz bedzie pieknie tydzien minal jak z bicza ;) oby tak dalej za Ciebie tez trzymam kciuki i za wszystkich rzucajacych lub myslacych o tym

tak tak jak najbardziej:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D sie melduje z moim skromnym wyniczkiem:) Nie palę już 2 dni (+ 12g30m20s). Ilość niewypalonych papierosów: 65. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 12g01m01s)! Zaoszczędzone pieniądze: 26,87 zł!

dodob, wierz mi, takie powstanie od razu do walki jak twoje, naprawdę dobrze rokuje...:) Przerabiałam to tyle razy i wiem: jakkolwiek będzie mnie skręcało, to nie zapalę... I nie pasuje to palenie do moich ćwiczeń, no nie pasuje... Łatwo nie jest... Bez wsparcia nijak!

Witam wszystkich!!! nie wiem co się ze mną dzieje ale po rzuceniu tych wstrętnych fajek jestem jakaś strasznie zmęczona. Na początku myślałam, że to może jakieś ciśnienie czy coś w tym stylu, ale to już chyba za długo trwa. Ciągle chce mi się spać i jestem jakaś znużona.I chyba częściej myślę o fajkach. 30-stka z Gdańska jestem dumna z Ciebie że nie dałaś się skusić na tej imprezce. Dużo osób właśnie pisze że na takich imprezkach znowu zaczynają palić. palaczka aga - Tobie też wytrwałości, chciałabym już nie palić tyle dni co Ty. dodob - zazdroszczę pokładów energii, mi też by się przydało choć odrobinkę a tu nie ma skąd zaczerpnąć. tartina - trzymam kciuki, oby tych dni bez P.było jak najwięcej pozdrawiam :-)

leloof skromny czy nie najwazniejsze ze podjales decyzje sluszna i jedyna bo my nie palimy nie smierdzimy ;) i jestesmy thebesciaki

nerwuska, bo organizm się oczyszcza, też próbuję przeboleć brak energii... W jakichś mądrych książkach wyczytałam, że 21 dni mózg potrzebuje, aby porzucić stare przyzwyczajenia, ze względu na jakieś połączenia neuronowe itp., zatem: porzucamy stare, idziemy ku nowemu... No nie jest prosto, jakby mi skrzydła przetrącono... Nie dam się i już!!!!

ja tez jestem zmeczony ale to dla tego ze kawe rzucilem na razie przynajmniej bo na chwile obecna nie wyobrazam sobie mojej czarnewj bez papierocha;]

Hej znalazłam was tutaj dziewczyny bo też nie palę już 12 dzień więc od Nowego Roku.W szystko byłoby fajnie, oprócz tego,że mieram palpitacje serca, czasem się pocę a dzis doszły zawroty głowy .Czy miała któraś z was zawroty? Dodam że paliłam 13 lat.Może któraś mi coś doradzi?Please

Hej znalazłam was tutaj dziewczyny bo też nie palę już 12 dzień więc od Nowego Roku.W szystko byłoby fajnie, oprócz tego,że mieram palpitacje serca, czasem się pocę a dzis doszły zawroty głowy .Czy miała któraś z was zawroty? Dodam że paliłam 13 lat.Może któraś mi coś doradzi?Please

aaau, witaj, nie miałam palpitacji, więc trudno mi radzić, ale na pewno powrotne palenie nie pomoże... leloof - też rozstałam się z kawą, yerba mate piję... , ma mnóstwo zalet i kopa daje. I niech tak pozostanie :)

no popatrz nie slyszalem o tym ale hmmm wpisalem w google musze zakupic:) ja pije zielonke:)

tartina - powiem Ci szczerze zę już momentami nie wytrzymuję, nie wiem czym sobie "podnieść" ciśnienie żebym miała jakąkolwiek energię.Najgorzej w pracy. Ja kawy naturalnej w ogóle nie piję. Już nie wim co mam robić. Co mi poradzisz? aaau - miałam też zawroty głowy i też trochę się pociłam, brałam codziennie prysznic i trochę przeszło. Organizm różnie reaguje na palenie papierosów i na to jak się je rzuci. Na pewno po rzuceniu oczyszcza się i też pewnie każdy z nas na to różnie reaguje. Mimo wszystko lepiej już nie zaczynać.

Dzięki za odzew. Niemam zamiaru wracać do palenia tylko przerażają mnie te skutki uboczne rzucania palenia.Nawet nie chodzi o samą chęć zapalenia, tylko właśnie o te objawy , myślałam że po 12 dniach to już luz, a tu niestety ciśnienie mam niżse niż zwyle, spac mi się chce no i te zawroty wrrrrr...... mam nadzieje że to się nie długo skończy. Pozdrawiam Was i jeśli pozwolicie to czasem do Was zaglądnę

Dla pań (i nie tylko), które dbają o cerę -PRZECZYTAJCIE TEN ARTYKUŁ!!! http://wizaz.pl/basia_palenie_papierosow.php POZDRAWIAM..

Artykuł już kiedyś czytałam - dosyć ciekawy. Proszę o jakieś wskazówki jak odzyskać energię??jak nie być taką ospałą? pomóżcie!!!:-(

Nerwusku a pijesz kawę? może ona Ci troche ciśnienie podwyższy? Ewentualnie możesz zazywać cardiamid z kofeiną . Ja też jestem śpiąca a do tego kręci mi się w głowie.Ale myślę ze to przejściowe.Trzymaj się

nie stac mnie na rzucenie od razu,obiecalam palic sobie tylko na imprezie.dlatego zapalilam tylko 5 w sobote w nocy,dzis i wczoraj nawet nie pomyslalam o fajkach,nie ciagnie mnie,moze w sobote zapale,ale jak wyjde z klubu to wyrzuce od razu paczke. nie ciagnie mnie,ale do piwa(czy do kawy jak to mowicie,bo ja do kawy nie pale) moze.nie czytam wpisow za dlugo

aaau - właśnie w tym sęk, że ja kawy w ogóle nie piję i nie mam czym podwyższyć ciśnienia. :-(

a.b.c pomysl organizm juz przyzwyczaja sie do tego ze nie pali a tu weekend i siup znowu trucizna mowie ci jestem weteranka rzucania i wiem ze ograniczanie albo popalanie na imprezach nic nie zmieni ale trzymam mocno kciuki zeby ci sie udalo i wszystkim rzucajacym

dziwne jest to ze wrocilam do domu i nie mysle o fajkach,co jeszcze wogole nie mysle