marjola53 0 Napisano Kwiecień 2, 2009 [ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 2, 2009 marjola, kochana kobieto ----------------------> dzięki kurczę, tak patrzę, że samo rzucanie palenia to nie jest takie trudne... gdyby jeszcze z całą resztą życia tak się układało.. no ale: nie palimy, nie płaczemy - PACHNIEMY Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pachnąca aga 0 Napisano Kwiecień 2, 2009 wpadłąm powiedzieć że dalej pachne Dzią małę urwanie głowy Syn pisał testy ja potem do pracy Dopiero mam chwilke czasu a ze padam ze zmęczenbia to lece spać MIłej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pachnąca aga 0 Napisano Kwiecień 2, 2009 Nie palę już 117 dni (+ 09g23m50s). Ilość niewypalonych papierosów: 3052. Będę żyć dłużej o 23 dni (+ 07g33m59s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1 075,89 zł! aj jeszce bilansik wklejam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ania.B 0 Napisano Kwiecień 2, 2009 Agnie -----> popieram w stu procentach...też mam nie ciekawy okres w życiu :(:(:( wczoraj minęło 7miesięcy nie palenia i z tego jestem dumna i szczęśliwa, poza tym nadal nie ciekawie się mi w życiu układa ....same troski i zmartwienia ...nawet ta piękna pogoda za oknem nie cieszy... deprecha na całego mnie wzięła...... buziolek dla wszystkich moich topikowych przyjaciół Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 2, 2009 Ania.B -----------> no właśnie... tylko się staram się uważać, żeby nie wpaść w takie myślenie: skoro i tak wszystko do dupy, to po co mi to całe niepalenie?;) życie beznadziejne, ja beznadziejna - to po co o taką beznadzieję w ogóle dbać? lepiej ją jeszcze dymem przytruć :D eh..... nie ma letko, chleb po 8;00 :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Witam cieplutko:) Dziewczyny głowy do góry.:D Musi być dobrze,nie ma innej opcji:D Palaczka Aga wczoraj trzymałam kciuki za 6 klasistów.:) Ania B Gratuluję tych 7 m-cy.:) Agnie Tak trzymać.:) Złośliwiec Jest przepiękny dzień.Za tydzień Wielkanoc.:D Zapraszam na kawę, Trzymam kciuki co by było dobrze nie tylko ze śmierdzielami. Miłego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
praja 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Pachnie wiosna. Pachniemy my!!! U mnie 3 dzień! Niewiele, ale do przodu! Mariola - hmmm, właśnie te rolki mnie mobilizują, wczoraj doszły :) i są cudne, więc forma też musi zwyżkować! Syn zadowolony, zobaczymy czy wyniki oficjalne to potwierdzą. Pachnąca Aga - czytam, że też masz szóstoklasistę! :) Ciepłego powiewu wiatru dla wszystkich! Jeszcze trochę czytania topiku, to będę mogła imiennie i po kolei pozdrawiać. Na razie nie ryzykuję pomyłką ników. Ale za kciuki trzymam mocno za całokształt! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jola388 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Marjola dzień rzeczywiście przepiękny się zapowiada. Pachnący, wiosenny - nic tylko cieszyć się zapachem. Dziekuję za kwiatka. Pozdrawiam całe topikowe grono. Nie palę , pachnę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jola388 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Marjola dzień rzeczywiście przepiękny się zapowiada. Pachnący, wiosenny - nic tylko cieszyć się zapachem. Dziekuję za kwiatka. Pozdrawiam całe topikowe grono. Nie palę , pachnę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
praja 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Jola 388 :) Bella - jak ja życzyłabym sobie takiego spokoju w sobie, który opisałaś wyżej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Witam pozdrawiam całe pachnące grono BP i dzisiejszych kawoszy dzięki za kawę naprawdę pyszna :D marjola 53 praja Jola388 wczoraj mnie nie było bo jeździłem do lekarz :D na razie jest wszystko super wyniki bardzo dobre nie palimy pachniemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amaranth 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Nie palę już 14 dni (+ 08g28m50s). Ilość niewypalonych papierosów: 172. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 07g34m38s)! Zaoszczędzone pieniądze: 66,74 zł! 2 tygodnie, wszystkim cierpiącym polecam sport, ja od kiedy rzuciłam palenie ćwiczę codziennie conajmniej 2h bardzo intensywnie i naprawę nie chce mi się palić. Paliłam jakieś 12 lat, od 3/4 do paczki dzienie. Jem a raczej pochłaniam jedzenie i nie tyję. Trzymam kciuki za wszystkich! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
psychiczna tortura22 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 TYDZIEŃ niepalenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lena111 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Ale tutaj pachnie kawką mmmmmmmmmmmm Bella 1962 mariola53 praja świetny pomysł z tymi rolkami:D jola388 złośliwiec amaranth podziwiam.... żeby mi sie chciało ćwiczyć Agnie jak sie trzymasz dzisiaj NIE PALE 39 DNI:D :D :D :D :D :D :D :D :D Pozdrawiam..milego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziuchna 04 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 I ja poproszę kawkę..... u Witajcie.... Karminadle-gratuluję Ameranth-gratuluję 14 dni Złośliwiec-cieszę sie że wszystko u Ciebie ok.wyniki dobre i samopoczucie także...dla Ciebie... Mariola53-dzięki za pamięć i kwiatek-dla Ciebieps.jak Twoja psina? Ania.B i Agnie-witajcie w gronie...ja też mam depreche od wczoraj... :( :( :( :( :( Pokuciłam sie ze swoim....lubym... W dodatku moja psina teraz choruje-ma ciążę urojoną!!!!!WSZYSTKO DO DUPY.... Miłego dnia życzę.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
praja 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Wchodzę na topik, a tu tyyyyle wpisów znienacka. Fajnie! Od razu wiosenniej! złośliwiec - gratulacje! Dobre medyczne wyniki podnoszą na duchu i dodają sił. madziuchna - skoro prosisz, kawa dla ciebie, z kardamonem może być? Biedna psina. Na wiosnę nie warto się kłócić z lubym. Chyba, że zasłużył. lena - rolki naprawdę świetna rzecz, mam taką jedną fajną trasę z widokami, po prostu przyjemność. No i trudno by było jeździć z fajką w ustach. :) Zresztą nigdy tego nie robiłam. A bez fajek będę długodystansowcem! karminadla - tydzień cały? Brawo. U mnie jeszcze siedem dni. Pewnie w mękach, bo już zaczyna mi nawalać gardło. Nie ma lekko. amaranth - w pełni zgadzam się. Sport równa się zwyżce endorfin w organizmie. A co ćwiczysz? Amarantowy, to ładny kolor! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 coś kafe świrowała, trudno było napisać... dzień dobry nie chce mi się wstawać, bo do pracy dopiero na 13, to o 12 muszę wyjść;) ale mam teraz taki \"napad religijności\" przed Wielkanocą i byłam już w kościele na 8.00 - fajne takie poranne, krótkie msze, bez kazania, gadania i o świcie :) jak się zastanawiam, czy to już aby nie trąci dewocją, to zawsze sobie myślę, że gdybym leciała o 6.00 do parku poćwiczyć tai chi, to by było takie ach, rozwijające i w dobrym tonie;) to ja sobie przed Wielkanocą biegam z rana do kościoła i już :) lena111, madziuchna -------> eh... żyję jakoś, ale co to za życie? (to takie moje rodzinne powiedzenie;) ) oj, dziewczyny, u mnie to trochę jest chyba tak, że te papierosy, jak każdy nałóg, pozwalały mi się tak \"schować\", zamieść problemy pod dywan, itd... no wiecie, tak: \"ach, takie to moje życie zwariowane, i tylko od papierosa, do papierosa\" - no a teraz... hm... bardziej wyraźnie widzę realnie istniejące problemy, decyzje do podjęcia, zmiany do wprowadzenia, do których nie wiem, jak się zabrać... oj, nie wiem, czy ja przesadnie nie rozbudowuje tej ideologii :) może i przesadzam, ale jakoś tak mi się właśnie teraz w głowie kotłuje - i już :) no, ale co by tam się nie kotłowało: Nie palimy! Pachniemy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
famona 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 dla wszystkich nie mam sily wymieniac wszystkich...przepraszam... i przepraszam ze dzis sobie zapalilam tego jednego... :( ale mam takiego palanta zaprzeproszeniem w pracy, ktory dzis juz ostatecznie mnie wyprowadzil z rownowagi. w dodatku siedzi ze mna w pokoju... mam juz dosyc jego tekstow!!!!seksista jeden pieprzony...zboczeniec... dzis uslyszalam na przyklad \"o obcielas wlosy? a wszedzie sie tak krotko obcielas?\" wczoraj z kolei pol dnia lecialy teksty ze teraz to takie modne sa koszulki tetrowe przezroczyste. i ze on ma nadzieje za sobie niedlugo taka sprawie i bede w niej przychozila do pracy. Bez stanika oczywiscie. Facet zonaty i dzieciaty, 32 lata...dupek jeden...jest jeszcze jeden - mlodszy ktory powoli z namietnoscia zaczyna mu wtorowac...i dzis niestety nie wyrobilam...wyszlam na zewnatrz i zapalilam...juz nie mam do niego cierpliwosci. tego typu teksty leca non stop. ten koles nie ma zadnych zahamowan...co ja mam zrobic dziewczyny...czasem sie zastanawiam czy cos innego mu jeszcze do glowy nie wpadnie... a ja? dzis jak wracalam z tego peta to normalnie niedobrze mi sie robilo z nerwow!!! a do pokoju ledwo co weszlam... przepraszam za te wywody tutaj...to nie miejsce na to...powinnam zalozyc inny topik... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 famonka!!! nie łam się, a to palant jeden!!! to nawet nie palant... to PALANTIR!! dla takich to np. magiczna prezydencka formuła grzecznościowa ;) : SPIEPRZAJ DZIADU! i poprawia nastrój rzucanie w myślach najstraszliwszej na świecie klątwy: ŻEBY MU NIE STAWAŁ!! bez sensu, on się zachowuje jak cham, a Ty ponosisz tego konsekwencje... spróbuj może tekstów: NIE ŻYCZĘ SOBIE, to co mówisz jest chamskie i wcale dla mnie nieśmieszne, itd. tylko, WAŻNE: STANOWCZYM, ale bardzo SPOKOJNYM głosem (wyobraź sobie, że jesteś np. wielką górą lodową, która za chwilę go zmiażdży;) ); jak mi co jeszcze przyjdzie do głowy, to Ci podpowiem... trzymaj się, i, jak nie chcesz, to już nie pal... szkoda Ciebie, żebyś nie pachniała ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kania2a 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Witam się wiosennie i pachnąco. Widzę, że temat zboczków w pracy na tapecie :D Famona Agnie ma rację. Daj mu popalić. ;) Ja mam kłopot ze swoim mężem. On, jako osoba paląca, przestał mi smakować. A rzucać fajek nie ma zamiaru. A ja nie mam ochoty całować się z popielniczką. Nawet po umyciu zębów czuję od niego nikotynę. :O Mam mu postawić ultimatum? Wyśmieje mnie normalnie. ;) Nie palę już ponad dwa miesiące. Jak na razie nie zamierzam zacząć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
famona 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Agnie...dziękuję Ci bardzo za rady kochana jesteś... zrobiłam prawie tak jak mi podpowiedziałaś :)prawie bo mój ton to taki do końca spokojny nie był. Ale napewno stanowczy...wygarnęłam mu wszystko i to przy koleżance która siedzi z nami...powiedziałam że sobie tego typu tekstów nie życzę (bo znowu jakimiś sypał). to on stwierdzil ze nic w tym wszystkim zlego nie widzi!!! i sie usmial do rozpuku..NO PALANT NAD PALANTAMI!!!! to sie wtedy wnerwilam. Powiedzialam ze jak go tak to wszystko bawi i jak bedzie kontunuowal takie zachowanie,to jak chce to ja pojde do prezesa i zobaczymy co on na to powie. Od niego to najwyzej opieprz dostane - usłyszałam. a ja na to, ze jak prezes nic nie poradzi, to ciekawe co powie prawnik, jak uslyszy te wszystkie nasze rozmowy ktore nagrywalam na komorke ;)ale ta akurat nagrywalam :) no nie powiem, rozbawilo go to poraz kolejny. A ja tak zrobie naprawde, bo mam juz serdecznie dosyc...to juz 5 albo 6 miesiac jak tego wszystkiego wysluchuje...oj sa ludzie i taborety na tym swiecie... no i sie uspokoilam troche... ten dupek zreszta tez...narazie sie nie odzywa:) oby tak zostalo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 famona ----------> trzymaj się dzielnie:) może karminadla jak zajrzy, to jeszcze coś Ci doradzi, co na takiego typa zrobić - bo jest facetem, to może będzie z innej strony patrzeć;) albo - złośliwiec ...? chłopaki, doradźcie dziewczynie, co robić w takiej sytuacji... bo czasem to naprawdę WKURZA... żarty na tematy okołoerotyczne czy jakiś mini-flirt może być czymś wesołym i przyjemnym - pod warunkiem, że obu stronom jest fajnie... a chłopy to często tego nie zauważają;) co robić, żeby zauważyły i się odczepiły? żeby dziewczyna się nie wkurzała i np. nie paliła w związku z tym? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lena111 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Famona ----cóż za palant ..dupek normalnie bez wyobrazni...dobrze ze mu nawygarniałaś i mimo to ze niby go to smieszyło pewnie da Tobie spokój..szkoda tylko ze przez niego skusiłas sie na śmierdziela ..ale walcz dalej Agnie------u mnie całkiem podobnie najchetniej bym wkleiła ten Twój wierszyk o bezsensie:-) pasuje mi on baaaaardzoooo Coś mnie chyba wczoraj przewiało ....boli jak chol....a pod łopatką w nocy też kicha spać nie mogłam:-( Najbardziej wkurza mnie to że ja się nastawilam że bede sie czuła lepiej chociaż fizycznie:-( a to du*****a blada wszystko mnie boli..dzisiaj nawet stwierdzilam ze czuje sie gorzej jak wtedy gdy paliłam:-( Chyba nie dam rady :-( dłużej I ta waga ciągle rosnie :-( ale chyba przed świetami nie ma sensu się katować dietą nie?? Już nie smęce chyba nie bede pisać bo mi wstyd:-( Milego pachnącego piąteczku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Agnie jakie rozwiązanie w tej sprawie? famony przede wszystkim śmierdziel nie może brać w tym udziału ja jako facet to wiedział bym jak mu buzie zamknąć po męsku :D a że on zauważył ze famona jest osoba słabszą i nie potrafi się odgryźć to on sobie na to pozwala ja uważam że najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie powiadomienie o tym prezesa i rządnie przeprosin w obecności tych pracowników przy których była poniżana famona bądź dzielną dziewczynka i nie daj się ponieść nerwom i postaraj się rozwiązywać wszystkie problemy bez śmierdziela bo on tylko na to czeka ja palilem 40 lat i z chwilą rzucenia palenia byłem kłębkiem nerwów i po raz pierwszy uczyłem się nowego zycia bez peta zycia pachnącego nie pozwalałem żeby śmierdziel rozwiązywał za mnie problemy lena111 ja w pierwszych dniach nie palenia tez przytyłem i żle się z tym czułem ale waga sama wróciła do normy tylko trzeba cierpliwości i czasu w tamtym roku dowiedziałem się ze jestem chory na raka to z tego powodu mam zapalić jednak nie myślę o śmierdzielu i ty tez nie myśl o pecie wytrzymałaś 39 dni to nie lada wyczyn a jutro mały jubileusz 40dni BP :D bądź dobrej myśli trzymam kciuki BP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lena111 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 Zlosliwiec bardzo bardzo Tobie dziekuje:-) Nie dam sie petowi:-) dla mnie te 39 dni to bardzo bardzo dużo..nie po to tak sie meczylam zeby to wszystko zaprzepascic Przykro mi bardzo z powodu choroby:-( i że mimo tego nie dałeś sie smierdzielowi Czyzby faceci mieli silniejsze charaktry.mój mąż nie pali 8 lat ale jakos nie pamietam zeby tak schizował jak ja:-( a może tego nie pokazywał Rzucalam podczas obu ciąż i tez nie było tak az zle jak teraz Wczoraj byłam u siostry ,ona pali.. ja i ona tylko palilysmy w domu,rodzice nigdy...jej facet nie pali już pół roku ale zrobił sie strasznie zgryzliwy ..jeszcze gorszy jak był:-) ale powiedział mi jedną mądrą rzecz ze dopuki nie powiem sobie że bez papierosa jest suuuper..tylko bede ciągle marudzicjak to mi sie chce palić..to pewnie zapale:-(.... I tak pewnie bedzie ...ale jak tu sie pozbyc tych natretnych mysli wrrrrrrrrrr No nic walcze dalej ide na dwór z synusiem:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 lena111 -------------> ma rację ten Twój szwagier, dopóki będziesz tęsknić, jak za rajem utraconym, to Ci będzie trudno... nie wiem, na ile mi teraz źle przez te jakieś tam zmiany biochemiczne w mózgu związane z rzucaniem, itp - może trochę - ale też wiem, że mam konkretne powody... no i wiem, że co z tego, że zacznę palić? myślisz, że wtedy: czary mary, i ten, co to nie chciał, to bach i zechce i będziemy żyli długo i szczęśliwie?;) a Ty, jak zapalisz, to co? mąż nagle stanie się aniołem, Ty dla niego też, rachunki zapłacą się same, kryzys gospodarczy się zakończy, a nasza reprezentacja piłkarska zdobędzie mistrzostwo świata?;) :D bo ja tak sobie myślę, że np. teraz tak świruję, że ach, tyle jem i przytyję... a tak faktycznie, jako palczce, też mi się zdarzyło nieraz przyszaleć nieźle z żywnością :) i smucić się, i depresić... kurczę, a nie chcę MUSIEĆ ... tzn. MUSIEĆ palić... też zaczynam czuć powoli takie \"rozluźnienie woli\" - tzn. nie to, że chce mi się zapalić, ale takie myśli tłukące się po głowie \"palenie nie jest wcale takie złe...\", \"eh, za starych, dobrych czasów...\" - i po co mi to? łłłłłłłłłoj, ale się rozpisałam... sory za przynudzanie :) całuski, cukiereczki, ciasteczka dla wszystkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 lena111 -------------> ma rację ten Twój szwagier, dopóki będziesz tęsknić, jak za rajem utraconym, to Ci będzie trudno... nie wiem, na ile mi teraz źle przez te jakieś tam zmiany biochemiczne w mózgu związane z rzucaniem, itp - może trochę - ale też wiem, że mam konkretne powody... no i wiem, że co z tego, że zacznę palić? myślisz, że wtedy: czary mary, i ten, co to nie chciał, to bach i zechce i będziemy żyli długo i szczęśliwie?;) a Ty, jak zapalisz, to co? mąż nagle stanie się aniołem, Ty dla niego też, rachunki zapłacą się same, kryzys gospodarczy się zakończy, a nasza reprezentacja piłkarska zdobędzie mistrzostwo świata?;) :D bo ja tak sobie myślę, że np. teraz tak świruję, że ach, tyle jem i przytyję... a tak faktycznie, jako palczce, też mi się zdarzyło nieraz przyszaleć nieźle z żywnością :) i smucić się, i depresić... kurczę, a nie chcę MUSIEĆ ... tzn. MUSIEĆ palić... też zaczynam czuć powoli takie "rozluźnienie woli" - tzn. nie to, że chce mi się zapalić, ale takie myśli tłukące się po głowie "palenie nie jest wcale takie złe...", "eh, za starych, dobrych czasów..." - i po co mi to? łłłłłłłłłoj, ale się rozpisałam... sory za przynudzanie :) całuski, cukiereczki, ciasteczka dla wszystkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 lena111 szwagier ci bardzo dobrze powiedział ze musisz się pogodzić z tym że chcesz rozstać się ze śmierdzielem na zawsze jeżeli nie pogodzisz się z tym i ciągle będziesz tylko narzekać to szkoda się tylko męczyć zobacz tylko na mnie do dziś jestem złośliwiec ale to już historia bo nauczyłem się żyć i rozwiązywać wszelkie problemy bez śmierdziela bo nie pozwolę żeby kawałek papieru i szczypta tytoniu mną rządziła nie myśl ze mi było łatwo rozstać się ze śmierdzielem paliłem 3 paczki dziennie mogłem nic nie jeść abym miał tylko co zapalić a jednak to co było nie możliwe stało się prawdziwe jest jedna zasada żeby rzucić palenie to trzeba chcieć ale nie tak powierzchownie chcieć tylko tak na prawdę tak od środka wierzę w ciebie ze dasz rade trzymam kciuki BP Agnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monikaaaaaaaa 0 Napisano Kwiecień 3, 2009 witam.... kurcze,ale fajnie..zapomnialam o tym,ze wczoraj minęło 7 miesięcy od kąd nie pale!!!to chyba dobry znak prawda?? jest mi z tym zahefajnie!!!!! i tez Wam tego zycze;) buziak dla starych i nowych bywalców;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach