Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Saszka, ale chyba nie nas? :P:D

Dosyć mgły na przykład!

a ja tam lubie mgle:) dosyc mam zimna za to, nos mi marznie, ktos ma ochote na ciepla herbatke?

Ja mam ochotę i na ciełą pościel, ciepłe łóżko, kiedy do niego wchodzę i ciepłą piżamkę, gdy ją zakładam... ;) :D

zgłaszałam do usunięcia, ale... jak widać dalej mamy podłóżko zdefekowane

Kurcze a własnie zniknęło "zgłoszenie do usunięcia" a by się przydało...

Zglosilam nie raz ale jakos nie chce sobie pojsc:(

chyba, jak dawniej, trzeba się pofatygować i wynieść na śmietnik :o za to, przy zgłaszniu do usunięcia automat grzecznie dziękuje!

- tonę? :o

Rokitko a nie Tonię? albo Tośkę? jakby co podaj rękę i wyciągam Cię z odchłani

ni toń, zimna woda!!!

jest Tygrysek, to ja sie juz nie bojem, bo Ona ma patent na ilestam metrow i nasza Rokite na pewno zlapie:) prawda Brykaczu? dobrej nocy

o! Tonia!:) Tośka!:) Łapię sie i nad otchłanie wylatam....taak mi się,,,tego...zimna? naprawde? a po co? :o

tak jest do 40 metrow moge sie juz zanurzac :D ale ponizejtermokliny (kolo 10 metrow) to czy lato, czy zima temperatura wody jest taka sama... Rokitko, goracej herbaty chcesz?

Lalala - piosnka z rana... za oknem szaro i buro, to może przynajmniej piosenka jakaś pozytywna będzie...

Rokita, wyłaź, grejfuta Ci kupiłam :)

Rokitko, a gdzie tak pływałaś ? ;) No i trzymajcie się, żeby Was nie zwiało ;) Mnie się udaje zachować ziemię pod nogami hihih :P buźka

jak mam wyłazić kiej nie właziłam:o się wpadło, się wypadło.. a ten greipfrut już obrany? bo ja bardzo nie lubię lepiących się rączek ;) a dzis na discowery oglądałm nurkowanie[ którego noramlnie bym NIE oglądała ale z powodu chęci rozumienia Tygryska jednak oglądnęlam:D] - i chpoć nic nie rozumiałam było...ładnie? :D

a co to za nurkowanie bylo? Rokitko, wiele do rozumienia nie ma, za to duzo do polubienia :D

gdzieś w egipcie:) a jak kogoś lubię to i zrozumieć bym rada :)

taak zrozumięc, ja najpierw usiłuję zrozumieć siebie - nową siebie co gorsza, nie zdążę jej poznać i zrozumieć a już zniknie...

kobieta zmienną jest.. jak to mówią.. ;)

Zmienisz się, ale to co z tego czasu najlepsze zostanie w tobie:D I nie mam na myśli zbędnego tłuszczyku :D

hihi - zbędny tłuszczyk na razie lokalizuje się okolicach brzucha - więc może nie jest taki zbędny :)

Ależ on w ogóle nie jest zbędny! :D

jjasne! :o

Rokita no taki jak się zbiera Ghanie nie jest zbędny :D

Stoimy w korku na trasie między miastami, jakoś w pobliżu bocznej drogi. Dojeżdża do naszej głównej bmw.. i co? Zaczyna trąbić. Najpierw myślałam, że na nas, ale nie, na tego przed nami - a on chyba nie zareagował, jakby nie usłyszał. Tamten trąbnął drugi raz.. I co zrobił?? Wziła i wysiadł z auta!! I polazł do tego przed nami i za klamkę... (normalnie szok) .. ale nie mógł otworzyć więc zapukał w szybę i coś tam pogadał - żeby tamten mu się przesunął, by burak z bmw mógł sobie przejechać i pojechać w swoją stronę... Normalnie.. zastanawiałam się, co by było, gdyby te drzwi nie były zablokowane...

taaa...pokazałam takiemu panu ostatnio bardzo brzydko, bo zajechał nam drogę w poprzek na naszym zielonym i był oburzony, że został otrąbiony. Nie wiem skąd się toto bierze, naprawdę.

a propo - chcecie przepis na sałatkę z buraków? Wrzuć granat do bmw i masz sałatkę z buraków :D