Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Ella- ale się ubawiłam! Ja tą Pania doskonale pamiętam, nauke jazdy oglądałam specjalnie ze względu na nią i pana instruktora :) REWELACJA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kojarzycię tą panią? Widziałąm ten filmik jakiś czas temu, ale ona \"zabłysnęła\" wcześniej :D Byl taki paradokument \"Historia o lekkim zabarwieniu erotycznym\", czy jakoś tak (kilka lat temu na TVP1). tam był taki obleśny zbok z Łodzi i para ze Śląska - wszyscy działający w tzw. branży erotycznej (walki w kisielu w tanich dyskotekach, itp.).Ta pani była małżonką pana ze Śląska i nazywa się....(uwaga!) Joanna Naturalny :D:D:D W podobnym stylu, jak jeździ gadała o wegetarianiźmie :O Nawet zagorzałych wegetarian mogła zniechęcić do tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D bardzo śmieszne :D nie wiedziałam że u mnie na drogach jest tak niebezpiecznie :d i nie wiedziałam że u nas jest tak szaro, brzydko i smutno :( na co dzień to nie wygląda tak tragicznie jak na filmie... to są skrzyżowania dookoła mojej dzielnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gosikka - tak mi się własnie wydawało, że to jest ta babka :) niezły z niej oryginał :P Saszka - każde miasto by tak wyglądały jakby je sfilmować jesienią w czasie deszczu, albo nawet latem w pochmurny dzień. Swoją drogą Katowice tak mi się właśnie kojarzą, ale to przez to że widuje je głównie z perspektywy dworca kolejowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawronku, jakoś mnie to nie dziwi :D Chociaż zawsze mi wię wydawało, że \"właścicielka\" musi mieć głowę na karku :O:D:P Chociaż...może do takich interesów ma talent większy niż do jazdy. Ale i tu i tu moim zdaniem potrzebna jest podzielna uwaga, spostrzegawczość, wyciąganie wniosków z tego, co się widzi, etc. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak warczę na swojego szefa, że słuchać się nie mogę. to jest silniejsze ode mnie, iskrzy z byle powodu, głośno iskrzy... no co ja poradzę że mnie irytuje ???? źle bardzo.... on się piekli o byle co, a ja warczę... toż to nie ma sensu, po co się mamy męczyć nawzajem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wrrrrrrrrrrr grrrrrrrrr nienawidzę jak mi po napisaniu postu wyskakuje błąd i znika wszystko :o........... Saszka - urop, zmiana otoczenia, albo niech szef jedzie na urlop...pisałaś coś o jakimś mailu, jakby co to ja nic nie dostałam. Gosikka - ale może pani Joanna nie jest stworzona do bycia kierowcą, może za to sprawdza się jako bisneswomen :) Weekend jak zwykle przyprawia mnie o gupawkę...wielka radość w domu Gucia, Gucio gumę ma do żucia :)...podobno jutro w Poznaniu ma być ochłodzenie do 24 stopni, normalnie szok termiczny i ma padać, oczywiście w sobotę, jak ja chcę jechać nad jezioro...normalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Saszko, a może nie powinnaś z szefem pracować??? Zebra wraca za 26 dni, chyba padnę z radości na swój wysłużony dziób! Hurra! Nie mogę się doczekać, ale.....pewno teraz zaczną się wlec dni jak guma (Guciowa) do żucia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos mnie jeszcze pamieta?? ;) wpadlam do pracy zostawic zwolnienie i pogadac chwile z chlopakami i zaraz znikam... jakby juz nie dala rady tu zajrzec to zycze Wam udanego weekendu. Ja ze swoja sprawdzona ekipa jade nurkowac nad Piłakno :D oby pogoda sie nie popsula, chociaz nic mi chyba humoru nie popsuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Saszka - ale za to jedziesz do teheranu, więc olej szefa :P:) Tygrys nurek :) - już nie pamiętam czy jak byłaś w Egipcie to też tam nurkowałaś, a jeśli tak - to gdzie pod wodą najładniej? Udanego wypadu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha :) Airka - postaram się jeździć (na tyle, na ile będę mieć na benzynę :P ;) ) A blond-Asi nie kojarzę z innych programów, ale fajnie jeździ :) Łikend łikend zaraz :D ale powiem wam, że szkoda ze tyle ludzi na pomorzu w wakacje, bo zeby tak pojechać sobie na dwa dni na Hel albo gdzieś, to nie ma szans, wszędzie pielgrzymki ciągną i żadnego uroku się nie widzi w takim łażeniu za tłumem. Na wakacje się najlepiej wybrać w maju i wrześniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elles, taaaa...ale jak się pracuje w oświacie, to ci nikt wtedy urlopu nie da :O:P:D Tygrysku, wynurkuj się dobrze :) Chyba właśnie w Egipcie złapałaś bakcyla,prawda? :) Saszka, nie dostalam nic na maila, a miałyśmy się dopominać, jak ktoś nie ma. Więc poproszę...baardzo :) Mam ze 2 godziny dla siebie - dziecko padło po długim spacerze i zakupach. A co ja mam powiedzieć? Dla niego miałam wózek (z parasolką). Dziś mija 10 lat, jak moja mama odeszła... Żal mi tego wszystkiego, czego nie mogłyśmy przeżyć razem, ale w kwestii Jaśka jakoś najbardziej :O Mam nadzieję, że widzi, jaki z niego fajny chłopak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niee, od zawsze marzylam o nurkowaniu, juz w LO podczas kursu na ratownika ze dwa razy z butla sie zanurzalam ale tylko na basenie... tylko ciagle \"coś\" mi przeszkadzalo w realizacji marzenia, a w tym roku postanowilam, koniec z odwlekaniem w nieskonczonosc - marzenia sa po to aby je realizowac i zrobilam kurs :D w Egipcie to tylko snurkowalam (czy z rurka)... Elles -> tam pod woda wszedzie jest pieknie, ale typowe nurkowe miejsce to Dahab i Mars el Salam (czy jakos tak, cos z Marsem) w Dahabie jest Blue Hole jedno z najpiekniejszych miejsc na swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
air, a chcesz na wp czy na o2? Tygrys, ja cię jeszcze pamiętam i się bardzo martwię, jeżeli to ma jakieś znaczenie (tzn. samo martwienie się, bez tego, że ty o tym wiesz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Saszka - a juz mi to wisi...może być na oba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurna, a Julka znowu nagle wczoraj dostała goraczki! Dostała czopka i poszła spac, przed snem wariowała jak zwykle i wogóle nie wyglądała na chorą, ale w nocy miała temperature 39,8, zbijana czopkiem tylko na 2-3 godziny! O 5 rano miałam dzwonić po pogotowie, albo jechac do szpitala, bo mała leżała rozpalona i gadała mi o jakis misiach, nianiach, kulkach.....wystraszyła mnie nie na żarty! ale mąz chociaż jasno myślał i powiedział, że pogotowie da zastrzyk na zbicie gorączki i pojedzie, a w szpitalu zostawią nas na weekend i tez nawet badań nie porobią, bo nas w weekend taka praktyka Jedziemy na 11.00 do naszej lekarki, mała śpi , jest apatyczna i nadal ma gorączkę! Ja przepraszam, że tylko pisze co u nas, ale mi nerwy puszczają...a jeszcze u nas jest jakiś wyścig kolarski i własnie zamykaja nam drogi wyjazdowe i dojazdowe do Jeleniej na czas trwania wyścigu! Niech mi tylko jakiś policjant zabroni przejechać, to ogłaszam wam wszem i wobec, że staranuję gada i najwyżej pójdę siedzieć! Jakbym sie nie pojawiła do jutra, to znaczy, że wsadzili mnie za napaśc na funkcjonariusza Policji.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam mnóstwo stron i widze ze ominęło mnie zbyt duzo... w ogóle duzo mnie omija ale to już było powiedziane - bez sensu taka gonitwa którą sami sobie fundujemy... przeprowadzałam się chyba tydzień! połowa rzeczy poszła do rodziców, bo okazało się że mieszkanie ma 25 m2 (wyglądało na większe przy oglądaniu ;) ) mam dość przeprowadzek, mam nadzieje to przedostatnia. ale teraz to nie było tak źle jak mnie nie było bo udało się wyprosić urlop - wprawdzie tylko tydzień ale i tak fajnie - i nad morzem polskim wakacjowałam...i o dziwo było cudnie...bo i pogoda i wykąpac się można było. trafiliśmy na Festiwal Indii - super imprezka i pyszna kuchnia kriszny. potem wesele chociaż z przygodami bo dzień wcześniej sie farbowałam i chyba coś specjalistce nie wyszło łagodnie mówiąc ;) i leciałam po nocy sie farbować do siostry drugi raz w ciągu dnia. a teraz praca i znowu ganianina, ale popracuje nad tym zeby to zycie tak nie przelatywalo przez palce...no może chociaz spróbuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina... a mnie zaskoczyło że napisałaś kiedyś o mojej pogodzie ducha, chyba nigdy tak o sobie nie pomyślałam... zdjęcia z Turcji boskie, oglądałam i marzyłam ;) mam nadzieje że dobrze z Julką już... o agroturystyce pisałaś...ale nie to takie różowe...zawsze jeżdze na agroturystyke kiedy mogę i widzę że to bardzo ciężka praca i non stop trzeba być na miejscu... dokończę wieczorem ;) bo zmykam na grila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tylko o sobie: jestem strasznie skołowana, zalatana- nie tyle bez sensu co bez sensu do tego podchodzę, nie mogę znaleźć dystansu; na dodatek...martwią mnie wasze problemy. Tym bardziej,ze zupełnie nie potrafię nic logicznego ani pomocnego wymyslić...ja chyba żyję pod jakimś kloszem [Mm twierdzi,że sama go sobie zrobiłam :p] i ...nie dostrzegam na co dzień spraw, których...nie chce dostrzegać? spycham do podswiadomosci? a moze jestem strusiem? :o No i znów nic mądrego nie napisałam :o Na dodatek dołuje mnie fakt,że \"na starosć\" wcale nie jest lepiej! kiedyś myślałam,że w obecnym moim wieku będę znała odpowiedzi na wszytskie pytania, będę spokojna, mądra i zrównoważona...nic głupszego nie mogłam wymyślić.. pytań coraz więcej bez odpowiedzi... jadę na zlot swoich rówieśniczek i...zamiast sie cieszyć...się boję :o Z nikim mi nie byłpo tak swobodnie i dobrze jak z wami .. powinnam to skasować ale nic innego nie wymyślę.. ucałuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rokitka :) 🌻 Nina, i jak z małą? Pewnie nie masz czasu napisać...Może to zapalenie ucha (mam nadzieję, że nie), bo Jasiek miał ponad rok temu i w sumie podobnie to wyglądało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zmianę pogody, czy zabalowałaś? ;) A tak na serio, to przytulam. Mnie to dopada rzadko i współczuję migrenowcom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po piwie przeszło :P no nie tak dokładnie, ale tak mniej więcej... generalnie to psychiczne :( może chyba na pewno ja też się nadajęna odwyk... może nawet bardziej... głowę mi rozrywa jak tylko telefon przestaje dzwonić... to wygląda jak widmo spędzenia weekendu w domu... Krzysiek jedzie nad morze, z wrszawy zygzakami przez Mazury... halooooo!!!!!! jest tu ktoś??? normalnyyyyyy?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa... rokitko... staraj się, staraj... z kim ci tak dobrze będzie jak z nami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawron- WOW! Aż mnie ciary przeszły! Współczuje temu latarnikowi, który akurat miał dyżur w tej pierwszej, wysokiej latarni! Ja bym na zawał padła jak nic.... U nas Pani Angina zaatakowała ponownie. Wczoraj pani doktor zbadała Julke, która cały czas miała niezbijalną gorączkę 39-40 stopni (!) i niestety musimy powtórzyc antybiotyk :( A w poniedziałek mam zrobić kurczaczkowi badanie moczu i wymaz z gardła- owszem, wyniki będa zafałszowane przez antybol, ale będziemy mieć pewność, że to nie jest żadne inne świnstwo... Jeszcze nigdy kurczak nie była taka chora... Dwie noce nie śpię, bo co godzin e do niej wstaje i kontroluję co się dzieje, podaję picie, przebieram przepocone pieżamki.... Bidulka moja! Dziś już jest lepiej, bo zjadła mleko, wczoraj cały dzień NIC nie jadła , tylko piła. Muszę się przyzwyczajac do widoku chorego, gorączkującego dziecka, bo przecież takie choroby są w standardzie jak pójdzie za rok do przedszkola czy później do szkoły....ale serce mi się krajało, gdy miała dreszcze , leżała taka cichutka i tylko te jej wielkie, niebieskie oczy....szkliste od temepratury.... Bidulka! Wczoraj mieliśmy dzień rodzinno-kanapowy. Julka przespała prawie cały dzień, a gdy nie spała to leżała z nami w salonie. Oglądalismy po raz milionowy Misia Uszatka (ostatnia wielka miłośc Julki), a jak spała to obejrzałam po raz kolejny Lejdis i ubawiliśmy się do lez! Za drugim razem ten film mi się o wiele bardziej spodobał ;) Dziś kolejny, kanapowy dzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka, a co to znaczy normalny? Uściślij proszę, bo nie mam pewności, czy się łapię. :D:P Gawronek, niesamowite, zwłąszcza z tą muzyką. Mały oglądał z nami i mówi: \"ale woda zjobiła puffff\" :D Nie widział jeszcze moża i fal :) Nina, zdrowia dla małej i dla was 🌻 Żeby się te wasze choroby pokończyły. Gorąco niefajnie, ale tak...? Też mi się nie za bardzo podoba :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawron...ciarki mnie przeszly ale widok niesamowity...z tej strony ekranu bo ze strony latarnika to wątpie ;) Szafiku...szkoda mi że jakoś nie znalazłam czasu nigdy na spotkanie z tobą, bo ciągle coś lub ktoś. a może w rewalu się gdzieś minełyśmy ;) jesteś dzielnym człowiekiem, chociaż pewnie wolałabyś nie musieć nim być. ja nie przenosze ślimaków i nie uśmiecham do psów (bo się ich boję) ;) Rokitka...urodziliśmy się głupi i tacy pozostaniemy ;) ...ale tylko we własnym mniemaniu, bo dla innych możemy być wzorem mądrości...poza tym tylko głupi jest pewien że wie wszystko...więc z tobą wszystko w porządku ;) choć czasem warto odpuścić sprawy na które nie mamy wpływu. czasem warto odpoczać i odciąć się od wszystkiego i nagle wszystko się klaruje...(to tak jak z dylematami...jak się \"z nimi przespać\" to się rozwiazują same ;) ) Nina...mam własnie Lejdis w domu, ale Testosteron było dużo lepszy. mam nadzieje będzie już wszystko jasne po tych badaniach Julki. Saszka...co za pytanie czy jest tu ktoś normalny...oczywiście że nie :D całe zycie z wariatami...to największa przyjemność ;) piwo na ból głowy stresowy pomaga - potwierdzam ;) Ghana...no to trzymam kciuki żeby mieszkanie przy odbiorze było na glanc super! a propos...byłam na weselu pary po 10 latach wspólnego bycia więc nigdy nie jest za późno ;) Misiu...powodzenia na egzaminie, 13 jest szczęśliwa...musi być bo pod takim numerem mieszkam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, w sensie ortograficznym do normy mi daleko :O ...\"moża\" :O[wali łbem o ścianę]:P Na swoje usprawiedliwienie napiszę tylko, że dwulatek wisiał mi u ręki ;):D Dobra, już się nie pogrążam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×