Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Labirynt2

Gastroskopia!!Kto ja mial?

Polecane posty

Gość paula19
oj tego niestety nie wiem.moze dowiem sie cos jutro jak bede w stanie mowic po tym badaniu hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orientujecie sie
paula, dziekuje za odpowiedz i czekam jutro na relacje :) ja jutro wybieram sie dowiedziec co i jak do przychodni. czy mialas robione proby watrobowe na obecnosc wirusa zoltaczki? ja nie wiem czy mam problem z zoladkiem czy z watroba i mam zamiar sie dowiedziec poprzez to badanie. zycze ci powodzenia i zeby wszystko poszlo na tyle przyjemnie na ile sie da :) trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula19
no wlaśnie nie miałam tych badań.dzieki, jutro napewno napisze od razu jak wróce.pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula19
no i po bólu.badanie nie trwało nawet minuty, troche mi sie poodbijało i to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orientujecie sie
fajnie :) ja w srode bede miala :) mam nadzieje ze tez bede miala mile wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gastroskopka
Miałam już 3 razy.Za pierwszym nie wiedziałam co to jest więc szłam bez strachu [to było w szpitalu i bardzo dawno ,rura była bardzo gruba]przeżyłam.Drugi raz byłam w takiej prywatnej klinice i lekarz z marszu kazał mi iść na badanie.Łzy mi ciekły ciurkiem ale rurka była już cieńsza i wredny lekarz który się ze mną nie cackał.Chyba bardziej ze strachu przed nim niż przed badaniem cichutko lałam łzy i oddychałam równiutko.Trzeci raz to było 2 lata temu,szłam jak na ścięcie ale pacjent przedemną powiedział mi jak przyjąć znieczulenie żeby jak najwięcej się w środku znieczuliło.Trzeba mocno wdychać to co psikają.Lekarz i pielęgniarka byli mili ale i tak łzy mi ciekły ale już nie ze strachu ale z samej sytuacji.Byłam niedawno w pogotowiu {jakiś ataczek]i lekarz zalecił kontrolne badanie.Na razie trzymam dietkę nie jem rzeczy zakazanych i może się uda nie iść.Generalnie idzie przeżyć,chociaż ja wolę milsze przeżycia,Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku maciejku
ja też miałam i już więcej nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisiaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisiaa
Trzy dni temu byłam na gastroskopii.Przed badaniem przeczytałam wszystkie powyższe wypowiedzi.Szłam prawie jak na skazanie.Teraz powiem Wam przyjemne to to na pewno nie jest ale nie takie straszne.Byłam w prywatnej przychodni 150 zł (Warszawa). Najważniejsze że trwało krótko 4 do 5 minut.Wiem że jest to najdokładniejsze badanie więc jeśli trzeba to warto.Naprawdę nic strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orientujecie sie
no ja tez juz dawno jestem po gastroskopii. zaplacilam prywatnie 180zl. znieczulono mnie a badanie trwalo moze z 3 min. i da sie przezyc. niestety helikobakter pyruli obecny ale juz nie boje sie powtarzania badania :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zunia21
ja dzis mialam gastroskopie, balam sie jak cholera, na szczescie okazalo sie ze nie potrzebnie :) do przyjemniosci to badanie nie nalezy ale da sie przezyc, mi pare razy sie odbilo no i przy wyjmowaniu rurki mialam odruchy wymiotne i w sumie to byl najgorszy moment. Do wszystkich tych ktorzy sa przed i sie boja - nie ma czego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 3 dni temu robioną w szpitalu. Tak samo strasznie się bałam, zwłaszcza ze naczytalam i nasłuchałam sie o tym tyle strasznych rzeczy. Ze strachu całą noc przed nie spałam. Ale okazuje sie że nie jest az tak strasznie. Owszem nie przyjemnie ale do przeżycia. Trzeba głęboko oddychać i mieć nadzieje ze szybko skończą (mi robili ok 12 min) Ale po tym gardło 2 dni mnie pobolewało i do tego mam ostre bóle brzucha czego przed zabiegiem nie mialam. Mam nadzieje że przejdzie za niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabik
ja miałam robioną gastroskopię dwa tygodnie temu. niepotrzebnie wcześniej wypytywałam znajomych, kiedy już weszłam do gabinetu to kompletna histeria... nie dostałam głupiego jaśka tylko psiknięto mi czymś w gardełko...badanie trwało góra 10 minut, pobrano mi trzy wycinki...wcale nie było tak strasznie, nawet było mi głupio za tę histerię na dzień dobry...badanie jest nieprzyjemne, ale nie boli i da się przeżyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hana22
Hejka! ja wczoraj mialam wykonywana gastroskopie...fakt, moze nie nalezy ona do najprzyjemniejszych, ale najwazniejsze jest nastawienie psychiczne...ja plakalam przez 3dni z obawa przed tym badaniem...myslalam o znieczuleniu ogolnym wydatku 175zl (badanie endoskopowe robilam w prywatnej klinice). Ale kiedy weszlam do pokoju, lekarz wrecz mnie zagadal:D na poczatku musisz polozyc sie na lozku, daja Ci znieczulenie gardla i wkladaja do buzi plastikowy zgryzak a nastepnie przystepuje lekarz do wlozenia endoskopu. Fakt, najgorszy jest moment wepchniecia rurki, bo masz odruch wymiotny (lekarz mi powiedzial, ze odruch wymiotny to naturalna, zdrowa rzecz...tylko czlowiek chory nie ma takiego odruchu). Pozniej czuje sie takie laskotanie w zalodku i czuc przesuwanie rurki po zalodku:) to jest lepsze:) mozna obejrzec sobie swoj zalodek na monitorze:) lekarz caly czas zagadywal mnie i opowiadal wiec nie bylo najgorzej. Samo badanie jest bezbolesne, trwa 3-5min. Niekiedy lekarz wdmuchuje powietrze zeby rozszerzyc scianki zalodka lub dwunastnicy i moze pojawic sie tzw \"odbijanie\". Ja dodatkowo mialam robiony jeszcze test na obecnosc bakterii helio...tez przez chwile ma sie takie odruchy wymiotne ale pielegniarka Cie przytrzymuje i karze rownomiernie oddychac...wyciagniecie rurki tez powoduje taki odruch a po zabiegu czujesz niesamowita ulge. Takze nie bojcie sie! To zalezy od nastawienia, i nie krepujcie sie odruchami wymiotnymi - normalna rzecz! Wiadomo, ze lezki moga sie pojawic - w koncu masz podraznione gardlo...dzsiaj tylko wszystko od srodka mnie boli i gardlo, ale nie dziwie sie, w koncu bylo cialo obce w mym zalodku. Ale ja podeszlam do tego tak, ze bylam glodna i chcialam jak najszybciej zjesc sniadanko...gdybym wziela znieczulenie ogolne dlugooo bym nie doczekala tej chwilii:) wiec glowkka do gory! NIE JEST ZLE....ALE NIGDY NIE POSZLABYM NA TO BADANIE NA NFZ. Gdy placisz traktuja Cie jak Pania! z tym lekarzem i z takim spokojem poddalabym sie jeszcze raz temu zabiegowi;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czakk2
Tak na prawdę to każdy z nas obawia się raczej wyniku gastroskopi , a nie samego zabiegu.Ja miałem 2 lata temu robioną i muszę powiedzieć, że przebiegło spokojnie, chyba lekarz dobry, może ze dwa razy zabolało jak końcóka uderzyła w zołądek i niżej. Nie obawiać się. Byle wynik był dobry. Przecież kierują tam z jakieś przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) właśnie umówiłam się na 10 kwietnia :( mam stracha na samą myśl zwłaszcza po przeczytaniu opinii chociaż wolę badanie od tej strony przewodu pokarmowego jeśli wiecie o co chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hana22
\"Tajfun\" bez obaw:) wszystko bedzie dobrze, tylko nastaw sie do tego pozytwynie...samo badanie bedzie trwalo 2min, tylko najgorszy bedzie moment wlozenia rurki a pozniej bedziesz czuc ruchy endoskopu w brzuchu...i nie krepuj sie odruchow wymitonych...nie jedz 10h przed zabiegiem to zadna tresc zalodkowa nie opusci Twego organizmu...z rurka mozesz normalnie oddychac wiec loozik:) powodzenia:) bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Hana22 :) każde słowa otuchy podnoszą mnie na duchu zapewne odezwę sie po badaniu pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hana22
Tajfun, koniecznie daj znac jak poszlo. Pamietaj tez ze "strach ma wielkie oczy", a badanie wykonuja pelni profesjonalisci:) widzieli pewnie juz wiele i sa do tego przyzwyczajeni:) takze Bez Krepacji, Bez Stresu, Bez Obaw:) Trzymam Kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj miałam pierwszą gastroskopię w życiu. Okropnie się bałam, sama nie wiem czego, w końcu badanie jak badanie, a przyczynę dolegliwości trzeba poznać. Przed badaniem skonsultowałam się z bratem lekarzem, z siostrą na AM, przeczytałam różne artykuły. Była ze mną mama (mam 16 lat, wiem, że prawie dorosła jestem, ale wolałam żeby ze mną poszła), wspierała mnie, ale to nic nie dawało. Powitał mnie bardzo miły lekarz i pielęgniarka. Uspokoiła mnie, spytała się o parę szczegółów z mojego życia, psiknęła mi roztworem lidokainy w gardło (bałam się, że będzie gorzki i obrzydliwy, ale miał posmak lekko miętowy, więc łatwo przeszedł przez gardło), wsadziła ustnik i wprowadziła rurkę. Całe badanie trwało 2 minuty, może 3. Straszliwie mną rzucało (odruchy wymiotne), ale lekarz poszedł profesjonalnie do sprawy - nie zdenerwował się, tylko mnie uspokoił. Panikarą jestem straszną, więc nieźle to zniosłam. Fakt, to badanie jest obrzydliwe i nieprzyjemne, ale jeśli jest powód, to trzeba je przejść. I sądzę, że dla tych kilku minut nie warto truć się znieczuleniami ogólnymi. Wszystko zależy od podejścia lekarza, ale i pacjenta. No i ta pochwała.. \"jaka byłaś dzielna\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chenia
Czytam te wszystie opinie i powiem szczerze, ze wole czytac te, w ktorych to badanie jet opisane jako wcale nie takie zle. :) Bede miala ten zabieg w najblizszy poniedzek (02. kwietnia) na 9:30 i mimo optymistycznego nastawienia, troche mi slabo na sama mysl... :-/ Robie je w prywatnej klinice-szpitalu, cena 96 zl, Poznan. Mam nadzieje, ze bedzie milo i sympatycznie... ;) Mam prawdopodobnie stan zapalny zoladka z nerwow i stresu, dlatego apeluje do wszystkich - NIE PRZEJMUJCIE SIE WSZYSTKIM, I NIE BIERZCIE WSZYSTKIEGO W ZYCIU DO SIEBIE, BO NIE WARTO!!! ZDROWIE NASZE CIERPI WTEDY NAJBARDIEJ!!! MY TEZ...! Prosze dodajcie mi otuchy, bo straszna panikara jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chenia
moj email: chenia@poczta.fm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koks
Gastroskopia to najgorsze badanie jakie miałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga9
do dorry2000: czy ty miałaś gastroskopie robioną prywatnie czy w szpitalu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDDDDD
ja mialam w panstwowej przychodni. bez znieczulenia gardla. i nie zaluje. jest to nieprzyjemne badanie ale da sie przezyc i w razie potrzeby bez problemu i oporow moge zrobic jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy więcej /
ja miałam ją robioną bardzo często jak byłam mała. jedyne co pamiętam to że musieli mnie związywać bo nie pozwalałam sobie nic włożyć do gardła i na siłę mi to wciskali - i to że wymiotowałam strasznie, co chwila, nie wiem jakim cudem udało im się to badanie przeprowadzić, i pamiętam że z tą rurą w przełyku musiałam siedzieć bardzo długi czas, chodzić normalnie po korytarzu, na sali itp z pilnującą mnie pielęgniarką :/ która zresztą latałą za mną z waiderkiem bo co chwila wymiotowałam dopóki mi teog nie wyciągnęli ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777867
ja dziś ide, boje się jak cholera ale mam dość bolącego brzucha i bardziej się boje że może mi się coś dzieć niedobrego i w przyszłości może sie okazać że już nie ma co leczyć, jutro opisze jak było, badanie mam o 18 a jest dopiero 15, od 7 nic nie jem i nie moge się doczekać na obiadek trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chenia
Pisalam tu jakiś czas temu. Miałam gastroskopię robioną 2. kwietnia. Jestem osobą wrazliwą, BARDZO. A to badanie zaliczam do jednego z lżejszych i przyjemniejszych na tym świecie, jeśli tak mogę napisać. Wolę gastroskopię niż dentystę!!! U dentysty boli, nawet znieczulenie, bo trzeba kuć w dząsło. A przy gastroskopii nic nie boli. Jedynie te odruchy wymiotne, które nie są aż takie straszne, jak niektórzy piszą. A jak to wyglądało w moim przypadku? Weszłam do gabinetu :) sama :) kazali mi się położyć. Powiedzieli co i jak, choć już sama wiedziałam wszystko po, między innymi, wyznaniach innych na tym forum. Pani pielęgniarka spryskała mi tym słynnym płynem gardło, by je miejscowo znieczulić. Ten płyn jest o smaku ziól bez cukru, coś w tym stylu. Jak dla mnie - normalny smak, a nie jak niektórzy mnie nastraszyli, że okropne. Wcale. Potem dostałam taki plastikowy ustnik niewielki zaczepiony na gumkę z tyłu na głowie. Kazali mi się przewrócić na lewy bok, pod usta dostałam po prostu dużo ligniny, a ręce miałam trzymać na brzuchu. No i pan doktor zaczął wkładać rurke. Nawet nie pamiętam, jak to zrobił bo bardzo sprawnie i szybko mu to poszło. Miałam te tzw. odbicia, czyli odruchy wymiotne, ale to normalne, bo coś przechodzi przeciez przez krtań. A potem to już nic nie czułam, tylo przez chwilę pomyślałam "kurde, mam rurkę w brzuchu :)" Mogłam swobodnie oddychać ustami, nosem. Mogłam przełykać, a ślina i tak bezwarunkowo leciała sobie na tą ligninę, co mi wcześniej dali; nawet o tym nie myślałam. I oddychałam. Po prostu. Lekarz mówił co i jak widzi. Chciałam nawet popatrzeć, b proponował, ale już tylko leżałam i słuchałam, co on mówi. Rurka w środku była u mnie z jakieś 3-4 minuty, nie dłużej i w tym czasie doktor pobrał trochę tkanki, by sprawdzić,czy mam tą bakterię. Nic nie czułam, nic nie bolało. Dlatego jesli ktoś musi zrobić to badanie, to wręcz POLECAM, bo to nic w porównaniu z innymi badaniami, a poza tym dzęki gastrskopii lekarz widzi wszystko. Poinformowano mnie jeszcze, że muszę zrobić do tego badania USG brzucha, więc zrobiłam po gastroskopii zaraz. A przed badaniem zrobili mi EKG. Gastroskopię miałam robioną prywatnie. Mój brat robił przez NFZ i też wspomina to normalnie. Ale nie wiem, czy robil mu EKG i USG. A kiedy mnie już całą przebadali, to byłam baaaardzo głodna (12 godzin byłam w sumie na czczo bez picia i jedzenia) i pojechałam na śniadanie. A ponieważ zeszły ze mnie wszystkie stresy po, to poszłam się zdrzemnąć. Czy coś mnie bolało po badaniu? Po zejściu znieczulenia trochę bolała mnie krtań, bo wiadomo - obce ciało tam było. Ale jeszcze tego samego dnia przestało. :) 3mam kciuki za wszystkich, którzą muszą zrobić to badanie. NIE BÓJCIE SIĘ, ODDYCHAJCIE, A BĘDZIE DOBRZE!!! Pozdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chenia
mój e-mail: chenia@poczta.fm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777867
No i po. Własciwie to było tak jak opisuje chenia więc nie będe powtarzać. Dodam tylko jedno....ci którzy opisują tu badania które mieli robione dawno temu i opowiadaja że chodzili z rurka po korytarzu mylą badania z sondą żołądkową!!!!( przeciez rurka jest podłaczona do monitora!!!i nigdzie nie można z nią iść ) kiedyś wykonywano te badania( ja tez miałam 15 lat temu) zeby pobrać treść z żołądka. Sonda zeczywiście trawa długo-u mnie 3 godziny,była mniej przyjemna, ale juz ich sie nie robi!!!!bo dają błędne wyniki. U mnie badanie od momentu włorzenia do wyciągnięcia rurki trwało jakieś 3 minuty. Najlepiej nastawić się że bedą odruchy wymiotne i tyle, nic złego się więcej nie przydarzy Pamietajcie najwazniejsze żeby wynik był pozytywny, tak jak u mnie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×