Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Labirynt2

Gastroskopia!!Kto ja mial?

Polecane posty

czy podczas gastoskopi mozna byc przeziebionym(katar, kaszel)? to nie wplywa na inny winik na bakterie helikobakter?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjola3
Dziś miałam gastroskopię w prywatnej przychodni, byłam umówiona na 7 i zastanawiałam się czy dam radę iść do pracy na 8. Teraz wydaje mi się to śmieszne, bo to badanie można porównać do pobrania krwi - absolutnie nie zaburza rytmu dnia. Gardło miałam znieczulone sprayem, przy wkładaniu rurki miałam lekkie odruchy wymiotne, ale zanim zdążyłam się zastanowić czy jest nieprzyjemnie, już było po wszystkim (miałam tez pobierany wycinek na helikobakter). Dostałam nawet ze sobą ten wycinek razem ze wskaźnikiem:). Badanie jest zupełnie bezbolesne. Nie ma sensu się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gastroskopia
Ja miałam ją wczoraj z znieczuleniem miejscowym a mam 11 lat,badanie nie przyjemne rurka gruba w moim przypadku ;c odruchy wymiotne czuć jak pompują w powietrzu czułam trochę jak rurka ociera mi się o brzuch ;/ ale badanie do przeżycia nie takie straszne ,a z narkozą gorzej bo po tym zabiegu 3 godz jeść nie można a z znieczuleniem miejscowym 45 min . sama wróciłam do sali . Pozdrawiam ,Ola Wawa =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Straszny Pan Laparoskop!
Ludzie! Jestem swieza "ofiara" gastroskopii, gdyz wlasnie dzisiaj mialam wykonywane to "upiorne, nieludzkie, dramatyczne, koszmarne, oblesne, najgorsze, nie do przejscia" badanie. po co to pisze? zeby ktoras z Was przypadkiem nie byla takim matolem jak ja i czytajac te idiotyczne opisy lekarskich masakr nie nakrecala sie na dzien ostatecznego sadu jakim ponoc ma byc takie badanie. przetniesz sobie palec w kuchni krojac kielbase-boli?-jasne ze boli, walniesz sobie z litra czystej a pozniej masz przejscia w wc- boli?- nie, ale jest niefajnie. idziesz na gastroskopie- 5 min i po sprawie- krew z palca nie leci, nie wymiotujesz litrem czystej-boli?-nie- jest nieprzyjemne jak wymiotowanie po libce- nie! trwa chwile, oddychasz, sluchasz lekarza, nie zachowujesz sie jak idiotka, nie szarpiesz sie-cak cak i po sprawie. wynik?-bezcenny. i chyba o to chodzi. nie idzie sie tam od tak, bo akurat chce sie wstapic do jackass, idzie sie bo jest problem i trzeba go rozwiazac. koniec kropka. a glupoty typu "dziewczyny nie idzcie tam(...), nie zycze najgorszemu wrogowi..ble ble ble"- po co to komu? nie chcecie- a powinnyscie?- nie idzcie, zostawcie klopot a z czasem dopiero bedzie dobra jazda i na bank, ale to na bank bedzie bolec. pozdrawiam z tego miejsca wszystkie "obcykane" znachorki i dawaczki zlotych rad w lekcewazeniu badan oraz serdecznie gratuluje podejscia do podstawy wlasnego szcescia jakim jest uwaga- i tu nowosc-zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwendolina
Mój "sądny dzień" nastąpił dzisiaj... Spodziewałam się dokładnie tego czego doświadczyłam podczas tego badania, ale i tak było warto :) Żałuję jedynie, że ze strachu zwlekałam z tym kilka lat, teraz wiem że wszystko z moimi jelitami i żołądkiem jest ok, i nie muszę się już stresować tym "co mi jest". Badanie samo w sobie BAAAARDZO nieprzyjemne, łzy leciały mi ciurkiem i myślałam że zwrócę pusty żołądek...Na szczęście trafiłam na miłą, delikatną panią doktor i troskliwą pielęgniarkę, dzięki czemu czułam się trochę bardziej komfortowo (o ile o jakimkolwiek komforcie można mówić przy tym badaniu)... Dla mnie najtrafniejszym określeniem tego co przeżyłam to gwałt gardła, tak właśnie się czułam :/ Miałam tylko znieczulenie miejscowe, o "głupiego Jasia" nawet mnie nikt nie pytał, ale myślę że nie byłoby wielkiej różnicy. Teraz wiem już że można przeżyć chyba wszystkie traumatyczne badania, kilka lat temu miałam robioną cystoskopię (zasłabłam z bólu) oraz byłam łyżeczkowana na "głupim Jasiu" (masakra...). Puenta: Po prostu, 5 gorszych minut w życiu i po bólu :) Czułam się dobrze od razu po wyjściu z gabinetu, jedyny dyskomfort to znieczulone gardło i mały szok,ale chyba nie ma czego rozpamiętywać, mam nadzieję że więcej tego badania nie będę musiała powtarzać, a nawet jeśli to...trudno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważniacha
tak, zgadzam sie piec gorszych minut w życiu i tyle, choć ja miałam tylko ze trzy to max, no i taki ,,doktorek fajny" mi robił to badanie, że kurczę jakby mniej sie bałam i stresowałam :/ serio :) w kazdym razie badanie do przeżycia. Czy to mozna z czymś porównać? chyba nie, porodu normalnego nie przeżyłam to nie wiem jaki to ból, ale przezyłam w wieku 13 lat poparzenie brzucha wrzącą wodą- to dopiero jest masakra!!!!!!!!, o nie nie gastroskopia to bardzo mały pikuś przy tym. pozdrawiam słonecznie wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sz25
badanie robiłem w prywatnej klinice bez znieczulenia na życzenie, bardzo miły lekarz i pielęgniarka, badanie nie należy do przyjemnych ale nie ma tragedii, spokojnie da się przeżyć, ciekawym uczuciem jest to jak rurka jest już na dole i wydaje się jakby "obcy" biegał po układzie trawiennym, jeśli miałbym mieć je robione ponownie nie widzę przeszkód, naprawdę nie ma się czego obawiać ! ( choć powtarzam że nie jest to miłe ;d ) pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tromesa
Witam, wczoraj miałam gastroskopie robioną przez NOS!!! wszystkim bardzo polecam! Po przeczytaniu milionów opowieści o zwykłej gastroskopii po prostu się bałam. Niestety w niewielu przychodniach można prosić o gastroskopię przez nos...co wiąże się z brakiem sprzętu. Sprzęt jest o połowę cieńszy niż ten tradycyjny. na początku lekarz sprawdza drożność nosa gumową rurką ( z wazeliną, więc jest poślizg) a potem zakłada gastroskop( też z wazeliną :) ). ma on ok 5 mm więc spokojnie mieści się w dziurce nosa :) Muszę nadmienić, że jest kilka nieprzyjemnych momentów ( ale nie bolesnych) jak przeciskanie się rurki z nosa do gardła...po prostu dziwne uczucie, ale ZERO BÓLU! potem trzeba zrobić odruch połykania i po strachu. Zaznaczam ZERO BÓLU I ODRUCHÓW WYMIOTNYCH. z pobieraniem wycinków z żołądka na obecność bakterii też bez historii..nic nie czuć. Jedynie można czuć trochę ten nos, bo jak lekarz kręci tym gastroskopem to po prostu się on porusza w nosie i ma się wrażenie rozpychania noska. BARDZO WSZYSTKIM POLECAM TAKI RODZAJ GASTROSKOPII. ZERO BÓLU I DYSKOMFORTU ZWIĄZANEGO OZ ODRUCHAMI WYMIOTNYMI!! Ja miałam robioną gastroskopię w Koninie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marian irokes
Ja mam w środę, pierwszy raz. Chyba wybiorę znieczulenie dożylne. Zabieg jest przeprowadzany w znieczuleniu miejscowym. Lekarz pryska błonę śluzową gardła znieczulającym aerozolem. W niektórych gabinetach, z reguły prywatnych, czasami podaje się znieczulenie dożylne, które zapewnia jeszcze większy komfort badania. http://nuclearts.pl/leczenie/gastroskopia-co-to-jest-do-czego-sluzy-jak-sie-odbywa-badanie-gastrologiczne/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_24
Witam, dzisiaj miałam robioną gastroskopię w prywatnej przychodni. To co mogę powiedzieć i poradzić każdemu, kto wybiera się na to badanie -to nie jeść nawet 24 godziny przed. Jeden dzień głodówki, a o 100 razy mniej cierpienia. Ja badanie miałam robione o 9:00 na czczo, ale zjadłam obfitą kolacje poprzedniego dnia i bardzo tego pożałowałam. Przy wkładaniu rurki zaczęłam wymiotować, a kiedy rura była już w żołądku zaczęłam się krztusić, dusić i zapowietrzać :( Bardzo przykre życiowe doświadczenie. Wiem jedno moja noga nie postanie u tego doktorka, który wyciągnął ode mnie sporą sumę (350 zł),skatował mnie i o nic nie pytał. Badanie nie przyniosło oczekiwanego rezultatu - nadal nie wiadomo co mi jest, czyli podobnych tortur cdn. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia
Ja miałam robioną gastroskopię na fundusz i wiedziałam po tym badaniu,że mam zapalenie żołądka. Już jestem z tego wyleczona. Mi pomógł Controloc 40 a przede wszystkim doskonały lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomo
ludzie to naprawdę nic nie boli i nawet nie jest nieprzyjemne, miałam znieczulone mocno gardło i w sumie to był dla mnie większy dyskomfort niż całe to badanie, nawet było mi wstyd przed lekarzem, że taką panikę siałam. Wszystkie te osoby które nazwały to badanie "koszmarnym", najgorszym w życiu są dla mnie krótko mówiąc -DZIWNE!!!! Proszę mi zaufać-PEŁEN LUZIK- a jestem okropną panikarą,i bardzo ważne słuchać lekarza i tylko na tym się skupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyStomchIsSick
Dwa dni temu miałam po raz drugi robioną gastroskopię. Ogólnie badanie moim zdaniem nie jest takie straszne. Za pierwszym razem naczytałam się na różnych forach wpisów jaka straszna jest gastroskopia, że trwa prawię godzinę, gardło podobno boli kilka dni.... Przy pierwszym badaniu użyto u mnie znieczulenia w "sprayu". Było to tak jakby "zamrożenie" gardła. Całość trwała nie więcej niż 2 minuty. Odruch wymiotny wystąpił u mnie 2 razy, jednak byłam zupełnie na czczo także nie było obawy, że zwymiotuję. Tym razem było podobnie z tym, że nie użyto u mnie wcale żadnego znieczulenia oraz to że nie miałam odruchów wymiotnych, gdyż pamiętałam, że muszę oddychać powoli, spokojnie, nie martwić się tym co się dzieje. Ogólnie - badanie nie jest złe.. nie zapominajmy ze jak trzeba to trzeba. Myślę, że następnym razem poszłabym już spokojna widząc, że nie jest tak źle. Pierwsze wyszlo mi zapalenie błony śluzowej żołądka, tym razem dwunastnicy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Necroblack
MyStomchIsSick@ jakie tym razem leczenie zalecono? jak się w ogóle czujesz z tymi schorzeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyStomchIsSick
Necroblack@ Tym razem zupełnie zmieniłam lekarza, miejsce wykonywania badań itp. co chyba wyszło mi na dobre. Około miesiąca temu poszłam po raz kolejny do lekarza z moimi bólami. Wtedy zapisał mi Debrenia, Famogast i Nolpazę. Najpierw mi pomagało, jednak ból całkowicie nie ustąpił. Wtedy udałam się na gastroskopię. Wyszło mi zapalenie dwunastnicy, zapalenia żołądka już na szczęście nie ma. Zapisał mi jakiś lek niestety nazwa była tylko na recepcie i teraz muszę czekać aż tabletki zostaną dowiezione do apteki. napiszę jak się nazywają gdy je dostanę. Ogólnie czuję się niezbyt dobrze - częste bóle brzucha niestety są czasem tak silne, że bez leków przeciwbólowych się nie obędzie, a jak wiemy nie jest to najlepszy sposób na wyleczenie się....:( A jak tam u Ciebie - jak twoje problemy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gastroskopię miałam dzisiaj rano. Wczoraj lekkostrawne posiłki, żeby nic w brzuchu nie zalegało. Dostałam znieczulenie gardła, gryzak, żeby nie pokąsać rurki i zabrano się do roboty. Odruch wymiotny miałam kilka razy, po tym, jak lekarz kazał mi przełknąć i wepchnął rurkę do gardła. Poleciały mi łzy i koniec. Potem już tylko samoistnie bekałam, przy wpompowywaniu powietrza do żołądka. Lekarz ma taki przycisk przy rurce i słychać tylko psssyyt i się odbija. Badanie u mnie trwało ponad 5 minut, gdyż pobrano 6 wycinków (nic nie bolało). Lekarz powiedział, że już kończy i wyciągnął rurkę. Trzeba się uspokoić i normalnie oddychać. Ja nawet po znieczuleniu gardła byłam w stanie Widziałam wszystko na monitorze. Rurka nie była wcale gruba. Po badaniu pojechałam sama samochodem do domu i zjadłam śniadanie. Teraz trochę boli mnie gardło podczas przełykania, ale przecież było podrażnione. Po tygodniach zadręczania się, że dolego mi coś najgorszego, po 5 minutach mam wyjaśnioną sprawę. Jutro idę do lekarza po leki i umówić się na kolonoskopię, żeby z dupy... oj przepraszam z drugiej strony też mieć jasność ;) Trzeba się uspokoić i normalnie oddychać. Ja nawet po znieczuleniu gardła byłam w stanie przełykać ślinę z rurką w środku więc nie ma mowy o żadnym 'duszeniu'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Necroblack
MyStomachIsSick@ jakoś żyje, na szczęście nie mam żadnych oznak bólu, czasem jakis skurcz brzucha w okolicach prawego biodra, i jak tak będzie nadal to pójdę z tym do lekarza. słyszałem, że moze to być od kolki wątrobowej, ale nie chce mi się wierzyć. poza tym jadam zdrowo jak na polskie warunki:) i unikam tłuszczu. lepiej białko i węglowodany a mięso jadam zawsze w folii aluminiowej przygotowane. u Ciebie jakaś dieta jest? pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyStomchIsSick
Necroblack@ No to bardzo dobrze, że u Ciebie lepiej. Mam nadzieję, że to jednak nie kolka, bo słyszałam, że nie jest to najprzyjemniejsze:( dietę staram się stosować, jednak lekarz powiedział mi że tak ogólnie to nie ma jakichś wielkich przeciwwskazań żywieniowych - muszę natomiast unikać ostrych i słonych potraw oraz co najważniejsze owoców cytrusowych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juustysia
Ja mam mieć tą cholerną gastroskopię!!! Boję sie tego badania panicznie i naprawde NIE CHCE JEJ!!! Nie wiem co mam powiedzieć Poprostu chyba tego nie przeżyję Ja mam miec ją robioną w lublinie Czytając tu opinie widzę że są zróżnicowane i nie wiem czy mam sie bac czy nie. Ogólnie widze ze badanie polega na włożeniu rury do gardła. Ale przecież co może być fajnego we wkladaniu do gardla jakiejs rury ;/ RATUNKU nie chce tego mieć ;(;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Necroblack
MyStomachIsSick@ dieta to podstawa w takiej chorobie. niektóre pokarmy drażnią nasze żołądki i jelita. niestety. a Twoje bóle towarzyszą Ci cały czas? są one bardzo dokuczliwe czy da się egzystowac? a smażone potrawy możesz jadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a fuuuj
Mialam Gastroskopie i powiem tak.....NIGDY WIECEJ!!!!! jest to tak okropne badanie ze jak sobie przypomne to chce mi sie wymiotowac...nic nie boli ale uczucie jest tak tragiczne ze nie ma gorszego badania od tego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a fuuuj
tak sie czujesz jakby ci ktos wepchał kija w gardło a ty sie dławisz, dusisz chcesz wymiotowac chcesz to wyszarpac z gardla...TRAGEDIAAAAAAAAAA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam ją wczoraj
Najpierw podali mi do popicia taki białawy płyn, a potem psiknęli sprayem do gardła, co powodowało, że miałam problem z połykaniem śliny. Za chwilę lekarz podał w żyłę znieczulenie i od tej pory nic nie pamiętam...Po około 15 minutach otworzyłam oczy i myślę sobie, ze coś chyba tego znieczulenia za mało dali, bo nie "śpię" i chciałam to powiedzieć, a pielegniarka mówi, że już mogę wstawać. :-), bo już po wszystkim. Nic mnie nie bolało w gardle i mogłam sobie po spotkaniu z doktorkiem iść do domku. Aha, ja miałam to w Niemczech. W Polsce na to bym nie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam ją wczoraj
ps. w zyłę dostałam narkozę a nie znieczulenie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juustysia
Ja sie dowiedzialam że mam mieć z narkozą więc się juz nie denerwuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bałam sie najbardziej wypić środek przeczyszczający...no ale sie myliłam...bo wypicie go no i cała reszta poszła gładko. Kolonoskopia dla mnie była czymś okropnym...i juz na pewno wiecej na to nie pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki 23
ja mialam raz bez narkozy.....to byl koszmarrrrrrrrrrr :( z narkoza poszlo lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na co
DZIWIĘ SIĘ ŻE W POLSCE TYCH BADAŃ NIE ROBIĄ W ZNIECZULENIU OGÓLNYM ŻEBY PACJENT SIĘ NIE STRESOWAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ze robią pod znieczuleniem ogólnym...ale za to trzeba sobie zapłacić;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyStomchIsSick
Necroblac@ Bóle które mi towarzyszą są na prawdę silne. Dostaję nagłych "ataków" i ból dość długo się utrzymuje, jednak zupełnie nie ma to związku z pokarmami. Mogę jesć wszystko nic mi się nie dzieje nawet po smażonych potrawach.. Tabletki które dostałam to Emanera jednak jak na razie nie jestem zadowolona z ich działania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×