Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sloneczko_18

Rok przerwy przed studiami

Polecane posty

Zamierzam po maturze wyjechac na rok za granice do rodziny.Po powrocie chce podjac studia.Czy to dobry pomysl??Czy ktos przerobil taka sytuacje??Prosze o wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100kroteczka
sama chcialbym tak zrobic ale jestem juz po studiach :) Moim zdaniem to naprawde dobry pomysl i nie masz sie co zastanawiac. Poznawanie swiata na wlasna reke daje wiecej czasem niz niejedne studia. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sadze
ze jesli nie pojdziesz z rozbiegu, zaraz po maturze, to nie bedzie ci sie chcialo juz studiowac. Poza tym mozesz miec problemy, bo wszystko juz zapomnisz. Chyba ze myslisz o jakichs prywatnych studiach, gdzie praktycznie ni trzeba wiedziec nic, oprocz zasobnosci portfela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozleniwisz sie i juz nie
wrocisz na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej byłobyw ykorzystać ten rok zagranicą na naukę języka lub pracę, będziesz wtedy mogła jakoś udokumentować tą roczną \"dziurę\" w CV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewfrew
ja tez mowie, ze mozeesz potem miec problemy ze zdaniem na studia. ja bym na twoim miejscu zdala sobie, ro kpochodzila i wtedy wziela dziekanke na rok i jechala. bo jesi chodzi o sam wyjazd to jest to jak najlepeszy pomysl. na pewno PO studiach juz nie ebdziezz miala takiej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z justą. Ale troche mi szkoda ,ze tak zwany gap year , nie jest u nas popularny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam koleżanke która
zaraz po maturze wyjechała na rok do anglii, najpierw jako baby-sitterka, potem juz pracowala. narobiła duuuuzo znajomości i szczerze to nie chciało jej się juz wracac, podobało jej sie tam, miała pieniadze i w ogóle. ale wróciła i poszła na uczelnie ale prywatną wiec dostała sie na nią pod koniec wrzesnia (nie musiala sie martwic o egzaminy)............ no i sobie studiuje i wszystko jest ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ci powiedział że
na prywatnych nie trzeba nic wiedzieć? Jak nie wiesz, to nie chrzań głupot. Mieliśmy więcej egzaminów w sesji niż ci na państwowych i nie ma zmiłuj jak nie zaliczysz. Nasza uczelnia jest najlepsza w naszym województwie i jest piąta na liście w rankingu. Tumany tu na pewno nie chodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaaa
wiecej egzaminow nie znaczy ze trzeba sie wiecej uczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko_18
dzieki za rady.Tali mam zamiar zeby jechac i tam (jak sie uda)znalezc jakas prace i przy okazji doksztalcic sie z jezyka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz po maturze wyjechałam jako au pair do Niemiec ,spędzę tu rok i wcale nieprawda,że już studiow nie zrobię.Wykształcenie jest ważne,a przez rok naprawdę można poznać życie. Poza tym myślę,że lepszy takiwyjazd niż pójście na byle jakie studia,byle by tylko być studentem,tak zrobilo wielu oich znajomych,którzy nie podostawali się na wymarzone kierunki.Po co być potem nieszczęśliwym i robić coś czego się nie lubi?jak najbardziej polecam ci wyjazd.nauczysz się samodzielności i w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loupe
Ja po pierwszym roku musialam zrobic sobie rok przerwy. I efekt tego jest taki, ze przez ten rok rozleniwilam sie do tego stopnia, ze ledwo sie trzymam na 3 roku (a powinnam juz konczyc studia!) i pewnie gdyby nie moja polowica to juz dawno bym wyleciala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaraz po maturze wyjechalam za granice, rok pozniej zaczelam studia, a obiecnie mam ukonczone dwa kierunki z wyroznieniem. Ale zgadzam sie takze z dziewczynami, ktore mowia, ze moze byc trudno. Mysle, ze potrzeba duzo zaparcia i determinacji. Rok ten byl jednak dla mnie niesamowitym doswiadczeniem, nauczylam sie jezyka, zobaczylam troche swiata, poznalam ciekawych ludzi, a przede wszystkim poznalam siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×