Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juliaa

Mój chłopak nie widzi sensu ślubu... mam podać arumenty za...

Polecane posty

Zmartwie Cie ale moda na sluby juz minela , moze kiedys wroci , to jest takie pospolite......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczna
Mój narzeczony niestety ma tysiąc argumentów i nic nie jest w stanie go przekonać. Twierdzi, że: --> ślub zniszczy nawet najlepszy związek -->że to kompletnie niepotrzebny wydatek rzędu kilkunastu tysięcy który można spożytkować w innym celu np. wycieczka -->mówi, że skoro jestem zdecydowana na to, żeby nie mieć dzieci ślub nie jest nam do niczego potrzebny -->jego zdaniem mamy maleńkie rodziny i niewielu przyjaciół więc nie ma sensu robić biesiady dla tych kliku gości -->nasze rodziny nie przepadają za sobą -->obawia się, że po ślubie założę mu niewidzialną smycz, że przestanę być taka jaka jestem teraz, że się roztyję i przestanę go kochać :D:D:D:D Dodam, że jesteśmy ze sobą 8 lat i przez pewien czas nawet mieszkaliśmy razem i jak tu takiemu przemówić do rozumu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliaa
moda nie moda ale wydaje mi się że dziecko bez ślubu rodziców ma się jakoś tak dziwnie... a potem jak przyjdzie mi zachorować nawet nie będzie mógł podjąć decyzji co dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliaa
tam wyżej ona to nie ja :P nie mam zamiaru go zmuszać na siłę, on sam musi tego chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliaa
faceci mają czasem inaczej... mój nie wie w czym ślub pomoże tzn jak ułatwi życie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliaa
dwa wpisy wyzej znow sie podszywa idz juz dziecko spac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to tak
1. jeżeli rozwiedziecie się , a rozpad małżeństwa nastąpi z jego winy, to będziesz mogła domagać się - w pewnych okolicznościach - alimentów na siebie. 2. jeżeli rozwiedziecie się, a on popadnie w biedę zmuszona będziesz go alimentować 3. Jeżeli zaciągnie jakieś kredyty i nie będzie w stanie ich spłacić, to nawet po rozwodzie będzieśz zmuszona spłacac je za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliaa
no to tak:):) a lepiej jak się nie rozejdziemy!! wiesz sprawy dziedziczenia, jakieś renty, prawo do decydowania jako najbliższa rodzina.. aha i jakie przywileje takiego małżeństw ma dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawid
No coz Kurdeczko i Snob moge ci powiedziec jedno ze w Erze Kamienia £upanego Konkubinat byl akceptowany bo i wedy sie solkowalo z kim da i z czym da ale wtedy to wystepowal maly poziom inteligencji .DLATEGO tez znalazl sie ktos inteligentny i zlegalizowal to dziadostwo ustawiajac jakies moraly w spoleczenstwie wprowadzajac zawarcie zwiazku malzenskiego .Mowisz nie ma mody na malzenstwo pamietaj filozofowaniem w zyciu nic nie wskoracie bedziecie szalec tak do 40 tymi plytkimi zwiazkami po drodze dorabiajac sie dzieciakow a na koncu pozostaniecie sami w tej wielkiej samotnosci .I bedziecie po drodze utwierdzac tym swoje dzieciaki rujnujac im zycie swoimi przekonaniami ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×