a ja nie bede rozpaczac ze moj facet ode mnie odszedl!

Jest mi smutno, nie powiem ... Ale jezeli mogl na mnie polegac ,nie zdradzalam go, to czemu mam blagac go o powrot? To jest znak, ze mnie nie docenil i jest mi pisany inny ktory mnie pokocha taka jaka jestem! Odszedl bo moze wygasly w nim uczucia i nie czul juz tego co kiedys. Ale to znaczy ze mam czuc sie zle? To ze on mnie odsunal to mam wmowic sobie ze jestem osoba niewarta uczuc? To jego zdanie! Spotkam kogos kto mnie pokocha !! I wlasnie w sobote ide na dyskoteke. Nie bede plakala w poduszke. Mam swoja wartosc i jeszcze spotkam moja druga polowke!

i tak trzymaj! pamiętaj, że pewnie kiedys mu za to podziękujesz bo spotkasz faceta który będzie pasował ci 100 razy bardzij!pozdrawiam

Brawo!!Podziwiam za odwagę:)Ciesze sie ze tak piszesz,choc wiem ze moze w glowie kłębią sie rozne mysli...ale takie wmawianie sobie ma tez plusy!!Powinnas byc przykladem dla tych wszystkich dziewczyn co to wzdychają za swoimi byłymi i naiwnie czekają na powrót!Ja mysle tak samo jak Ty!Tyle ze dotarlo to do mnie po 3 latach niebycia ze sobą i sporadycznego kontaktowania sie a zarazem po 2 miesiącach niewidzenia sie!Mam nadzieje ze wiele dziewczyn tu zajrzy i zobaczy ze mimo iż samotnosc nie należy do przyjemnych to jednak mozna z tym sobie radzić i z nią życ!Glowy do gory!Pozdrawiam i przebijam piątke!:)

Oczywiscie nie bede kreowala sie na bohaterke bo tez byly lzy i smutki ale potem doszlam do wniosku ze widocznie nie bylo nam pisane byc razem i tyle. Odszedl i nie bede go pietnowala za to. To znaczy, ze juz nie chcial byc ze mna i nie bede na sile w zwiazku ,nie bede go blagala . To jest znak na przyszlosc ze ktos mi jest lepszy pisany:) Lepszy czyli facet ktory nie odejdzie i pokocha moje wady, zalety, po prostu mnie:) Nie jestem glupia, nie jestem brzydka, nie jestem hetera. Jestem soba i ktos to dostrzeze!

hej, podpisuję się pod tym co napisałaś dwoma rękami! Mam za sobą bardzo podobne rozstanie; gdy na moją bliskość, pomoc, zrozumienie dostałam jedno: pan nie wiedział co do mnie czuje, powiedział to po roku, z dnia na dzień. Też nie ma rozpaczy, lecz czasem mały smuteczek; znika gdy tylko pomyślę że te piękne chwile między nami, czułe słówka były jedną wielką fikcją i oszustwem. Bo takie uczucie nie mijają bez powodu, ich po prostu u niego nie było, oszukiwał cały czas. dlatego dobrze, że już go nie ma w moim życiu nie chcę namiastek związku i nie chcę nieprawdziwych uczuć...

No ślicznie napisane:)Ja wychodze z załozenia NIC NA SIŁE...nie to nie...przecież nie bedziemy na siłe probowac łatać coś,czego sie nie da zszyć!!Tez jestem tego samego zdania...jesli nie ten to inny,bo ten nie byl widocznie tym jedynym.Ten topic to perełka wśrod tych wszystkich smutasów.Mam nadzieje ze bedize nas wiecej i wiecej!!

pewna??

23:)

mam 24 lata i kupe zycia przed soba jeszcze,tzn mam czas aby poznac kogos innego

skoro byłas chujowwa to kopnoł cie w dupe- bo jakby bylo inaczej by tak nie zrobil 23-lata,troche stara :(..powinnas juz miec ustabilizowane zycie-przykre zrob cos z soba a nie zalisz sie na kafe-moze ejstes kupa czy cos?

no moze nie kopnol mnie w dupe, jedynie kopnal:)

PRECZ Z BRZYDULAMI!

kopnal :o zwraczasz uwage innym a sama robisz byki :P widzisz tylko wady obcych- masz kolejny dowod dlaczego odszedł wiesz nie zawsze masz racje jak widac ;)

jestes do pizdy dlatego poszedł w chuj :o nie dziwie sie tez bym cie zostawił :o

ja tez mam 24 lata i od miesiaca jestem sama, i jakos cięzko mi. Twój optymizm jest do pozazdroszczenia

optymizm hmm raczej oszukania milosc :o jakby go naprawde kochala szalala by z rozpaczy... a ona ma w dupie :o

Moj optymizm? Uwierz mi, ze mam momenty trudne. Tesknie, mysle o przeszlosci. Nie mozna jednak zyc tylko przeszloscia. Trzeba uwierzyc, ze ktos jeszcze jest nam pisany i pokocha nas rownie mocno, szczerze:) Nie mozesz wmowic sobie ze jestes do niczego bo on odszedl. Odszedl zapewne gdyz mial jakies powody. Moze uczucia wygasly, moze poznal kogos innego, moze stwierdzil ze to nie to. A moze ja sama popelnilam jakies bledy. Nie czas to rozpamietywac!

Nie ma w dupie. jest mi ciezko. Kocham go ale przeciez nie bede blagala go o powrot! On odszedl i nie moge go zmuszac. Milosc to nie egoizm. Czasami trzeba pozwolic osobie odejsc. jak kocha to przeciez wroci. Moje lzy nic tu nie pomoga.

pewna______ to super ze tak myslisz, i kontynuuj to ale nei zapomnij o tym ,ze po tym jak zostalam zraniona musisz \"uleczyc swoja dusze\" a do tego potrzebne jest wyrazenie emocji zalu smutku gniewu i musisz te wsyztskie emocje przezyc, bo jesli zdusisz je w sobie, bedziesz meic problemy z kolejna miloscia

zostalam -zostalas* niestetye to wszystko nie takie proste, ale dobrze ze sobie uswiadomilas ze nie wolno sie zalamywac z tego powodu

pogratulować nastawienia :) dziewczyny bierzcie przyklad

pewna a utrzymujesz z nim teraz jakikolwiek kontakt ? i kto odszedl on czy ty ? czy ta decyzja byla nagla czy wczesniej zauwazylas ze cos jest nie tak , ze nie zachowuje sie wobec ciebie jak kochajacy Cie facet?