kobiety mnie nie cierpia bo wygladam jak laleczka barbie.

Mandarynka26---------> No to skoro nie wywyższasz się i szanujesz ludzi to czemu cię nienawidzą?

"Kobiety mnie NIE nienawidza..."

Ufff, dzięki Bogu , ze NIE nienawidzą, bo już bym zupełnie straciła głowę :P

ehh a mnie nie stac na kosmetyki, kolorowe ciuszki, szpileczki, solarium, ostatnio nawet fryzjer to dla mnie zbyt duzy wydatek:( a mimo to wygladam jak laleczka- nie potrzeba mi do tego tony makijazu i 2godzinnych zabiegow upiekszajacych (zreszta przy moim skromnym budzecie to nie mialabym czego wklepywac). jestem jaka jestem- niewysoka blondyneczka z okragla buzia i duzymi oczkami:) taka juz mam dziecinna urode:)

a ja mam żółte oczy :P poważnie

nie przeczytałam całego topicu, napisze tylko swoje zdanie jako odpowiedź na pierwsze wypowiedzi autorki kobieta która ma pazury długie i kolorowe, jest brązowa po solarium, nosi krótkie miniówy, pachnie na kilometr, jest wymalowana jak do cyrku i jeszcze ,,biega,, w ogromniastych szpilach wygląda po prostu smiesznie. Tak sie szykuja prostytutki jak wychodza na ulice. TO JEST PRZEMALOWANIE , PRZWRYSOWANIE nie elegancja. A że męzczyxni sie za Toba oglądaja?? Jest faktem, że męzczyxni z innymi chodza, z innymi się żenia.......owszem możesz dbac o siebie, ale ,,przerysowanie,, to nie dbanie o siebie tylko ośnmieszanie się. Postaw na naturalnosc, możesz zastosowac 2 z tych wymienionych elementów, ale nie wszystko!!!! Mnie się chce wymiotowac jak widze na ulicy takie ,,wyszykowane,, lale, które myslą, właśnie MYSLA że sa ładne.....to jest MOJE zdanie

o tym czy kobieta jest ładna świadcza jej rysy twarzy, sylwetka, nie zas cała reszta typu ciuchy, makijaz, dodatki - pisz więc, że jestes ZROBIONA i za to kobiety cie nienawidzą.Ale na to tez się nie zgodze Skoro masz za duzo kasy, to niektóre panie ten fakt kłuje w oczy.....ale generalnie uważam, że po prostu czujesz się lepsza od innych a ludzie to wyczuwaja i dlatego są z toba na dystans.

Karolina>>>masz sporo racji...ja osobiście uważam ,że autorka grubo przesadza ukazywaniem swoich walorów w dosłownie \"przeróżowionym\" świetle...to tak jakby nie zdawała sobie sprawy z tego ,że to nie uroda czy pieniądze są najważniejsze, a to co sie ma w środku- serce!!!wydaje mi się rownież ,że barbielaleczka rzeczywiście jest laleczką,a lalki nie mają serca:(

laleczka barbie hłe hłe

mimo ze nie lubie mandaryny to osoba majaca ten nick mandaryna 26 madrze napisala i w tym polega rzecz dlaczego barbie jest nie lubiana ....mozna byc ladnym ale trzeba miec umiar a barbi go nie ma i napewno nie ma za grosz skromnosci!!! zero skromnosci!!!!!!!!!!!!

ODEZWIJ SIE PROSIMY!!!

Czytałam wasze wypowiedzi i muszę stwierdzić, że nie wiecie o co mi chodzi. Nie uważam się za 10 cud świata. Pusta również nie jestem.

up

Mandarynka26 -> nikt cię nie prosił o podanie wymiarów i opisanie ładnej buzi, a jednak uznałaś za stosowne napisać to na forum. Ciekawe po co? :D Coś kiepsko z tym nauczaniem psychologów u nas w kraju skoro na podstawie kiku wypowiedzi oceniają innych i daja nalepkę \"pusta\" :D Co TY takiego napisałaś co potwierdziłoby że jesteś \"pełna\"? :D

Mandarynko- skonczyłas psychologie? az trudno mi w to uwierzyc, psycholog nie powinnien tak pisac,skreslac kogos podstawe ale raczej probowac sie czegos dowiedziec-czemu ,dlaczego,jak itp dlaczego się tak czepiacie laleczki,niektorzy wygladają jak laleczki,niektorzy jak shreki...i dobrze jest ciekawiej:D nie znamy dziewczyny wiec jej pochopnie nie oceniajmy ...

postawe:P

ona jest glupia i tyle!!!zero skromnosci!!!!chodzi z podniesiona glowa , patrzy sie na cudzych chloapkow specjalnie aby ch dzieczyny byly zazdrosne i nie napisze dobrego slowa o niej...........

Ten wczesniejszy wpis to nie byl moj. Nie wiem co powiedziec. mam po raz setny udowadniac, ze temat topicu byl inny? Mam pisac, ze wcale nie jestem glupia, pusta, zadufana w sobie? Cokolwiek powiem i tak znajdzie sie ktos kto nazwie mnie pusta laleczka. Moj nick bierze sie stad, ze tak mnie nazywaja niektore dziewczyny( szczegolnie te ktore byly zazdrosne o swoich facetow). Cokolwiek powiem i tak obrzucicie mnie blotem i oskarzycie o narcyzm. Po raz ostatni mowie, ze przykro mi jest gdy rozmawiam z jakims chlopakiem a jego dziewczyna sili sie na miala a widac zlosc w oczach. Lubie sie smiac, jestem osoba otwarta co jest czesto odbierane zle. Dziewczynom sie kojarzy ze probuje chyba odebrac im faceta. Zamiast skupic sie na rozmowie robia glupie miny.

zyj i badz szczesliwa, postaw sobie wartosci i cele w zyciu...rozmowa a flirt to dwie rozne sprawy , a kobiety sa zazdrosne i zawsze beda -nie ma milosci bez zazdrosci ...pamietaj ,ze uroda to sprawa wgledna i ,ze nie wszystko jest wieczne...Wszystko co piszesz uwzglednia jedynie Twoją urode,a przeciez nei jestes pepkiem swiata:D i zapewne jest bardzo wiele ładniejszych kobiet od Ciebie- ale czy to powod do zmartwien? ciesz sie uroda ,ksztaltuj charakter...a problemy typu-dziwnei sie na mnie patrzą..raczej problemami nie są ...gdy sie nie ma nic na sumieniu , ma sie przyjaciol i jest sie pewnym swoich wartosci...zycze Ci powodzenia

Kiedyś, tak jak bohaterka topiku, też uważałam, że bycie "sex bombą" w każdej sytuacji to mój "święty obowiązek" Niestety, przekonałam się, że prawdziwe jest przysłaowie "Jak cię widzą, tak cię piszę". Trzeba dostosować się do sytucji, do nocnego klubu i owszem wypada przyjść w wysokich szpilkach i przeźroczystej bluzce- pokazać swoje walory...........ale jeżeli tak samo ubierasz się do pracy czy na zakupy, to jest to po prostu nie na miejscu. Swoje piekno można przecież pokazać inaczej niż tylko przez tipsy i mini Jak masz dobrą figurę, ładną buzię i jesteś zadbana, to równie apetycznie będziesz wyglądać w dresie :). Przez wiele lat pracowałm jako modelka i wtedy rzeczywiście mój wygląd był moim podstawowym atutem, kiedy założyłam firmę, przekonałam się, że ludzie zamiast słuchać tego co mówię, gapią się na mój dekold czy na torebkę od "Diora". Zmieniłam styl i muszę powiedzieć, że poskutkowało w 100%. Więc zamiast mieć pretensję do całego świata, o to jak cię traktuje, może lepiej zmienić coś w sobie?

euglena a co cie tak ubodlo w wymiarach i opisie mandarynki26? moze to ze jestes jej przeciwienstwem??? okazuje sie, ze nie wazne czy ladna i zgrabna dziewczyna ma cos w glowie czy nie, ale zawsze bedzie nienawidzona przez te mniej atrakcyjne :P wiec zwracam honor autorce, niech zyje swoim zyciem i sra na wszystko!!!

Mnie się nie podoba! Jaki tyłeczek i nogi?! Obwisły Brando ! Mam prawo się oburzać! A ta młoda aktorka? Kto wie, jak potyczło się jej życie? Może ma skrzywioną psychike do dziś?O tym nie pomyslałaś? ! Własnie! On tez nie pomyślał! Rozpowrzechniaja bez cięć i TAKIE skutki! Mało to draństwa na świecie? Jeszcze zaśmiecają nam TV filmami o maśle! Nie powiem gdzie! A żona samobójstwo popełniła! Nie dziwię się! SKANDAL!

Dziewczyny - prowokacja nie prowokacja ale cos Wam powiem. Mozna miec wspaniala przemiane materii i byc szczupla, zgrabna bez wysilku - ale jak nadejdzie menopauza... Wszystko szlag moze trafic i to w przeciagu kilku miesiecy!

Kazdy moze sie ubierac jak chce, kiczowato tez, nie innych sprawa. Laleczka Barbie wzbudza niechec nawet na forum samym faktem, ze napisala, ze wyglada jak laleczka Barbie. Co w tym zlego? Opisala swoj wyglad, a nie walory intelektualne, poniewaz to on jest przyczyna niecheci innych. POZWOLCIE ZYC LALECZKOM BARBIE! To sie nazywa tolerancja.

pisalas ze po lecie chodzisz kosmetyczki na zluszczanie kwasami, od jakiego wieku mozna sobie cos takiego zafundowac? odpowiedz prosze !!!

bitch -> kolejna pani psycholog? :D

jeszcze jedno, tu nie chodzi o toletrancje, czy nie, dla kobiet tego typu, chodzi o to, że jeżeli ubierasz sięi zachowujesz, w określony sposób, to w taki sposób jesteś traktowana................ więc dlaczego bohaterka dziwi się, gdy wzbudza zainteresowanie swoim wyglądem, ubierając się na codzień, jak do "nocnego klubu"???????? nic w tym dziwnego, moim zdaniem, że ludzie się oglądają, ot taka ciekawostka. Jeżeli ona chce być poważnie traktowana przez innych, to niech po prostu zmieni styl, a jeżeli jej ten styl pasuje, to niech zaakceptuje reakcje ludzi na swój wygląd, bo ich niestety nie zmieni!!!!!!

JESZCZE RAZ PYTAM!!! pisalas ze po lecie chodzisz kosmetyczki na zluszczanie kwasami, od jakiego wieku mozna sobie cos takiego zafundowac? odpowiedz prosze !!!

może ja Ci odpowiem, trzeba po prostu iść do odbrej kosmetyczki która oceni stan twojej skóry,a potem dobierze odpowiednie zabiegi........... miałam koleżanki , które np, w wieku 23 lat stosowały zabiegi kosmetyczne zwykle przeznaczone dla 30latek i odwrotnie. Nie polecem natomiast samodzielnych "experymentów" w tej dziedzinie, bo mozna sobie zrobić krzywdę. Podstawa to dobra ocena stanu skóry i dobranie odpowiednich preparatów. To, że jedna "lala" odpowie Ci, że robi sobie zabiegi kwasem w wieku np. 25 lat, to wcale nie oznacza ,że u ciebie będzie tak samo!!