Prawdziwi mężczyźni zarabiają tyle by utrzymać rodzinę

Kobieta pracuje na swoje przyjemności

To prawda kobiety są jak psy, kto nie może je utrzymać nie powinnien ich posiadać, to towar luksusowy i w pełni oddany, jeżeli tylko będziecie łożyc na utrzymanie swych pupili (kobiet)

Wy chcecie pięknych ciał, my chcemy pełnych portfeli, by móc Wam dogodzic. Musimy mieć kasę na swoją urodę byście nie poszli do młodszej

To prawda, ale pamiętaj, że nic nie trwa wiecznie, kiedy sie ze starzejesz, zgodnie z prawem obranym przez ciebie wyrzucę cię z mojej posiadłości i wybiorę sobie lepszą (młodszą) partnerkę. Nic nie trwa wiecznie dla kobiet, zwłaszcza ciepłe miejsce.

W tym czasie ja uzbieram sobie co nieco na koncie i poszukam młodego kochanka ;-)

To prawda, jednak musisz być nadal atrakcyjna by cię zechciał młodszy kochanek. Lata jednak będą płynąć a kiedy spojrzysz w lustro zobaczysz suchą zmarszczona śliwkę. Następnie przyjdzie śmierć, i rozliczenie z życia. Ocenią twoje sumienie.

To zostanę dziwką i będe miała taaaaaaaaką kase

O co ma tutaj moje sumienie? Może przezorność? Mężczyźni mogą wymagać od kobiety by wyglądały jak modelki? Jeśli Wy wymagacie super wyglądu ja wymagam środków by go osiągnąć. Zresztą na starość jak będę wyglaać jak śliwka nie będę myślała o za przeproszeniem chuju.

Nie zamierzam być dziwką. Ale też nie chcę zostać wykorzytana przez faceta. Będę z nim w jego biedzie i mojej urodzie, a jak sie dorobi a ja zestarzeję to mnie zostawi z niczym. To niestety historia co drugiej kobiety.

Prawda jest taka, że się mylisz, ja aby mieć BMW pracuje, aby mieć prestiż na który lecisz pracuje, jeżeli chcesz mieć piękne ciało też musisz pracować. No bo jakim prawem ja z BMW ciebie spotkam jeśli nie bedziesz piękna?

Ja jestem piękna, ale latka lecą. Więc mój drogi jak będę ciężko pracować, to niestety ale z urody nic nie zostanie. Wtedy prędzej czy później facet mnie kopnie. I nie pomyśli o tym, że ja ciężko pracowałam i dlatego tak wyglądam. Znajdzie młodziutką po szkole, nie styraną życiem, problemami w pracy

To prawda, życie kobiet zwłaszcza myślacych tak jak ty musi być trudne. Bo jaką miarą mierzysz to i tobie odmierzą i jeszcze dodadzą.

Mylisz się.. Nie tak mysłałam. Mężczyźni otworzyli mi oczy..

A więc jaka jesteś?

nadmienie tylko ze mam BMW z 1987 roku za 4000zł i czasem wpadam do burdelu z brzydkimi gróbymi dziwkami mam też z tyłu łyse opony z powodu kręcenia bączków na parkingu koło biedronki czasem popisuje się jadąc bez trzymanki z gazem do dechy

Może jaka byłam... Kasa u faceta była na ostatnim miejscu. Np. ostatnio byłam prawie 3 lata z facetem 19 lat starszym ode mnie. Był bez grosza przy duszy, ze sporymi długami. przez 3 lata dostałam może 2 prezenty, nawet na urodziny nic nie dostałam. Sama robiłam zakupy na weekendy, gotowałam mu, dogadzałam. Nawet naczyń nie odnosił do kuchni. I co dostałam w zamian? Byliśmy na weselu a on mi pokazywał jakąś 16-latkę, która mu się podoba i że mógłby ja przelecieć.

Nadmienię, że pracuję na 2 etatach. jemu do normalnej pracy iść się nie chciało, bo musiałby wstawać o 6 rano i za taką kasę... W tygodniu gdy pracowałam od rana do wieczora nawet nigdy nie wpadł by mi w czymś pomóc. Ale potrafił mi zwrócić uwagę bym np. zrobiła coś z cerą bo nie wygląda świeżo.

Drugi raz nie popełnię tego samego błędu. Przynajmniej jak facet okaże się dupkiem wyjdę z czymś z tego związku, a nie z pustymi rękowa, wręcz stratami i finansowymi i emocjonalnymi

Facet BMW i co Ty na to?

A ja na to jak na lato, czyli co wcześniej byłaś zgodna z interesem faceta, a teraz próbujesz być materialistką? Po prostu twój facet był wcześniej bez jaj, a teraz szukasz takich którzy niby mają jaja? Bo dają kasę? Kasa to nie wszytsko, patrz przede wszytskim na serce faceta, i na jego ambicje i chęć do działania. Nigdy na skórę furę i komórę, nigdy na piękne słówka.

To czemu faceci najpierw patrzą na urodę kobiety a potem dopiero na serce?

Nie martw sie o mnie. Na pewno spojrzę na serce mężczyzny, ale nie moze być bez kasy. To warunek bym w ogóle zwróciłą na faceta uwagę

Wiadomo, że kasa jest ważna, ale nie najważniejsza. Nie możesz przekładać cos nad coś. Doświadczenia bycia we dwoje w biedzie, zbliża jeszcze bardziej.

"masz rację". szczególnie gdy ja zapieprzam, a mój facet bierze ode mnie kasę na fajki. Bardzo nas to zbliżyło. Acha.. Na kwaity dla mnie nie miał. Ale miał wszystkie numery CKM, Playboya, Hustlera i różne czasopisma komputerowe.

Nie mówię o biedzie jaką ty miałąś, on cie po prostu wykorzystywał, ale nie nalezy teraz się rewanżować. Znalejdz sobie normalnego faceta.

Czyli jesteś kobietą do towarzystwa