Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjj

Miesiączka to część kobiecości

Polecane posty

Gość kjj

Mnie oburza tekst typu:niechce okresu .. Jak można przekonywać i zachwalać coś, co jest wbrew naturze organizmu kobiety? Miesiączka to część kobiecości... Przywoływanie jako wzorzec postępowania kobiet na zachodzie, które na własną prośbę rezygnują z miesiączki przyjmując hormony określiłabym jako antywzorzec, za pomocą którego robi się innym kobietom \"pranie mózgu\", nie mówiąc już o argumentach, które mają przekonać o tym, iż rezygnacja z natury, która tak ciąży i przeszkadza niesie ze sobą same plusy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Jaskulska
Masz racje! Mam 21 lat i od 8 lat miesiączkuje i uwazam to za najpiekniejszą czesc kobiecego zycia! Jestem dumna z bycia kobietą i z menstruacji. Pozdrowka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna mamusia
jakieś głupoty pleciesz, ile ty masz lat? rodziłaś już, bo ja nie raz. hormony są dla mnie jedynym rozwiązaniem, zamiast skupiać się na naturalnych metodach antykoncepcji, obcowaniu z miesiączką i takie tam, mogę robić wiele innych fajnych rzeczy nie myśląc o okresie. po co mi płodność? przecież mam już troje dzieci, niestety ja i mąż nie zarabiamy tyle żeby bawić się w posiadanie drużyny piłkarskiej. pozdrawiam i proszę nie pleć już więcej głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandy
Bzdura, nie mam zamiaru poddawać się naturze! Po co? Miesiączka to nadmiar kobiecości,a kobieta w nadmiarze to baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajato ja
Hola,hola... Droga Pani!!. Krótko jeszcze żyjesz na tym świecie i ślepo wierzysz we wszystko co proponują F-my Farmaceutyczne.Bierz, zażywaj co chcesz. Faszeruj się tabletkami, hormonami tylko poto by sobie teraz poużywać. Dopiero będziesz babą po tym wszystkim. Za jakiś czas bedziesz gruba, rozlazła i bedziesz miała problemy ze zdrowiem. Widzisz jak wyglądaja kobiety na zachodzie???. Grube rozepchane przez hormony potwory, chcesz taką być?? Wiesz mi brałam hormony bo musiałam sie leczyć, zaczęłam tyć. Na szczęście urodziłam dziecko, zerwałam z tym, po wielkich trudach wróciłam do dobrej atrakcyjnej wagi.Dlaczego lekarz ciągle sie pyta podczas wizyty pacjentek, czy zażywały antykoncepcje lub brały hormony!!! Mężczyzna który Cię kocha wytrzyma 3 - 5 dni bez seksu, a Ty będziesz pewniejsza że "chemia" nie zniszczy Twojego organizmu.!Wybór należy do Ciebie!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khj
Skoro na tym ma polegać kobiecość to ja bym chętnie podziękowała za taką część kobiecości. I co w tym pięknego? Bez okresu nie będziesz mniej kobieca, ale skoro tak lubisz te dni, to ok. Ja miewam takie bóle że nie wyobrażam sobie jak możesz mówić o tym w sposób tak spokojny i tak być z tego dumną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklanka wody
oj dziewczyny o co tu się kłócić. Jak tak kocha te wpsaniałe dni, kiedy się z niej leje a brzuch napieprza jak sto pięć, to niech sobie kocha tę naturę. A potem naturalnie urodzi 15 dzieciaczków i odchowa, i spoko natura górą... ja jakoś nie mam ochoty mam już jedno dziecko i mi wystarczy w zupełności, chcę żeby miała wszystko co najlepsze, dlatego nie zdecyduję się na drugie dziecko. A nic nie daje lepszej pewności niż pigułki, niestety. Żadne tam wyliczenia bzdurne, jakieś NPR, gumki które non stop pękają, globulki dopochwowe które uczulają, to wszystko jest zawodne niestety....a piguły anty są najlepiej chyba przebadanym lekiem na świecie i jakoś kobiety które je biorą latami żyją i mają się nieźle. A na raka piersi zapadają te, które hormonów właśnie NIE brały!! A nie odwrotnie. Taka jest prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dziwne są Wasze reakcje na przeciwne zdanie, każda jest inna i inaczej traktuje swoją miesiączkę, podobnie jak faceci dla jednego to obleśnie i się brzydzi a innego to podnieca i bardzo lubi się kochać właśnie w te dni. Więcej tolerancji, nikt z nas nie jest wyrocznią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tracerrr
co za bzdury :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na raka piersi to najczęściej zapadają kobiety, które nigdy piersi nie\" używały\", czyli nie karmiły dziecka i te które biorą tablety. a okres to fajna sprawa. jestem młoda, a już go nie mem w wyniku \"choróbska\" i brakuje mo go niesamowicie. teraz jest spoko, ale przeszłam przez moment, kiedy czułam się totalnie niekobieco. sama zawsze byłam taka mądrala: \"Przecież kobieta to nietylko narządy rodne!!!\", a teraz jak zabrakło tej comiesięcznej przygody to wcale nie jest tak miło i przez moment czułam się mniej kobieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona25
Jestesci stukniete... miesiaczka to skutek uboczny bycia kobietą. Ja w tym czasie nie zakładam seksownej bielizny, nie moge ubrac sie tak jakbym chciała, brzuch mi wydyma, boli mnie, czuje sie napompowana A na zachodzie moja droga baby sa grube ale od zarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna nawiedzona baba
Boże naprawdę żal mi założycielki topiku.Okres to koszmar!!!Leje się z Ciebie wszystko boli,nie masz na nic ochoty,czujesz się fatalnie,nie wiem naprawdę z czego tu się tak cieszyć?Tak jakby ktoś mówił że robienie kupy jest wyznacznikiem człowieczeństwa,a gdybyśmy tak jej nie robili to życie byłoby naprawdę o wiele fajniejsze...hehe A co do pigułek,to oczywiście,że nie są pozbawione wad ale dobrze dobrane do osoby mogą naprawdę pomóc a napewno nie zaszkodzą,zobaczcie jakie są kobiet biorące HTZ a jakie są te które ich nie biorą-są straszne,starzeją się w oczach i wytrzymać się z nimi nie da,więc te hormony wcale nie są takie złe,tylko niektóre kręgi chciałyby,żeby takie były. A NPR to sobie można włożyć...między bajki,jakaś pani pisała,że to tylko 4-5 dni abstynencji no jakoś mi się nie wydaje,chyba te 4-5 dni to te pewne... Miesiączce mówię zatem stanowcze nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje drogie oczywiście okres to oznaka zdrowia kobiety ale w moim przypadku gdy okres mam przez 14-16 dni to raczej nie jest komforowe dodam że cykl mam normalny 28 - dniowy więc conajmniej połowa miesiąca jest delikatnie mówiąc stracona jeszcze żeby było śmieszniej jak narazie karmię piersią i wszelka kuracja hormonalna jest wykluczona sytuacji nie poprawia fakt iż biorę cerazette, czyli tabsy dla matek karmiących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzybek
Jestem jeszcze bardzo młoda , więc nie śmiejcie się , że nie wiem - mam pytanie : czy mówiąc hormony , macie na myśli talbetki antykoncepcyjne , czy inne hormony ? Przy pigułkach nie ma się okresu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×