Mam 50zł. do 10-tego.

niemniej jednak jak ktoś kupuje napój , a moze kupić kilka śliwek i jabłek i zrobić domowy kompot, oraz pali a kasy nie ma , -to gratuluję braku myślenia:P

Nie chcę sie czepiac, ale nie zachwyciła mnie pomyslowość twoich zakupów...Bedziecie wtryniać bułki z margaryną i palić fajki? Moje gratulacje:P Ale dzieciak nie pali i jego bedzie ssało w dołku. Kawy też nie pije. 1, 80 i 7, 40, które poszło an faje i bułki to tyle co porządny kawałek sera żółtego i serek do smarowania chleba.

kawa? papierosy? napoj? margaryna? A co kupilas do jedzenia poza chlebem. Po cenach widze ze nie poszlas na ryneczek bo tam kupilabys tansze pomidory i nie 4 sztuki a kilogram jabka tez bylyby tansze. Porazka, gospodyni z ciebie zadna

n dziwne jednak te zakupy :o ale każdy robi co chce...trudno tez jednak o tym paleniu nie wspomniec, kiedy tlumaczysz sie z pączka za 0.89, a 2 paczki fajek kosztowaly Cie 7.40!! Az w oczy kole w Twoim spisie, nie? I dlaczego nie o to chodzi? Sama popalalam, ale gdybym miala dziecku od ust odjac, to zgadnij co bym wybrala. Z te cene mozna dokupic mnowstwo przepsznych warzyw (a te pomidory to chyba bardzo duze byly ze tyle kosztowaly - mieszkam w centrum Wawy i za te cene to mam 1kg pomidorow (czyli z 10)...w ogole pozywne sa takie rzeczy jak kasza czy ryz, do tego zrobic surowek i super! Ja jeste osoba dobrze sytuowana, ale po prostu takie jedzenie mi pasuje i duzo na nie wydaje

jak ludzie żyją i kombinują...No cóż, może jeszcze sie nauczysz z wiekiem:) http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,2954808.html

pomidorki najtańsze na targu- ale to były 4 duże sztuki (3zł. za kg.) Jeśli orientujesz sie w cenach, to czemu dziwi cie cena jabłek za 1.50 za kg. Do chleba kupiłam pomidory...... Podajecie tu przepisy na tanie dania, ale popatrzcie. Kupie tanie mięso mielone- fakt- ale, ale..do mielonych potrzebuje produktów ubocznych, takich jak" bułka tarta (1.20), jajko(0.38zł.), bułke zwykłą i margarynę do smażenia. Nie licze tu przypraw, bo to zawsze jest. Z pół kila miesa wiele nie wyjdzie a koszt samych kotletów to nie tylko mieso. Prosiłam, by nie czepiac sie fajek, bo celem tego topiku nie jest "na czym moge oszczędzić", tylko co moge za to kupić. Palimy, pijemy kawe, i to tez nasze wydatki.

słuchaj, na targu stoi ilus facetów z pomidorami - cany sa rózne i szuka sie najtańszego. czy to jest problem dokupić kilka cebul, ze 3 papryki , ogórka (mam nadzieję, ze sól i pieprz mas w domu??????) i zrobić do chlena leczo na tej twojej margarynie? A tak to nie masz ani jednego ciepłego dania i wyfdana kupe kasy. dalej - koncentrat pomidorowy - duży- 1, 20 , ryż kilogram - okoo 2 zł, pomidory 3-4 i kostka warzywna za 70 goroszy czyli tazem około 7 zł(równowartośc fajek!) i masz goraco pomidorówkę z ryżem . Jest pewna róznica?

dlaczego nie kupiłaś taniego majonezu do jajek- masz od razu jajka na twardo ugotowane i wymieszane z majonezem soloą i pieprzem tworzą pyszna sałatkę - na to pomidor. No cholera ludzie - zawsze mnie to dobijało - identycznei myslał zawsze mój brat, co tam jedzenie - ważna jest paczka fajek, dwa piwa i kawa dla niego.

Dobra, taki temat wymysliłam, dzięki za wypowiedzi. Tak, chciałam wiedzieć, czy obcym ludzia najłatwiej rządzic sie czyimiś pieniedzmi. I sprawdziło się. Przepraszam, że topik prowokacyjny, ale taki miałam zamysł. Pa!

to do "tu se poczytaj". Tamte zakupy są samokomentujące się....chyba ta gospodyni niedlugo będzie musiała wydać też sporo na leczenie, bo jakie mona mieć zdrowie na takiej diecie? Fajki? Kawa? Najtansze napoje, w ktorych jest sama chemia-barwniki i konserwanty? Pączek? I bułka pszenna? Z calego zestawu zostawiłabym tylko pomidory (ale tansze) i jablka. I dokupila czegos zdrowego do tego....no ale to jej zycie :o

Ale to nie o to chodzi, że obcym dobrze jest rządzić CZIMŚ budzetem...Po prostu nie raz tak żyjemy i tyle kasy mamy, ajakby człowiek żył tylko na kawie i fajkach to daleko by nie zajechal , w związku z czym choć z 5 wypowiedzi w tym temacie, jest na 100% wypowiedziami ludzi, którzy naprawdę zdrowo musieli kombinować, zeby za 50 zł ze 4 dni porządnie przezyć i coś zjeść.

opiera sie ten świat. Takich jak autorka topiku.

dlaczego obrazasz autorke topiku, co mozna o tobie powiedziec widzac twoja wypowioedz, odrobine kultury anonimie

autorko topiku ktora sama piszesz anonimy: jestes idiotka. Zastanow sie nad logika swojego experymentu, bo ja spadlam pod krzeslo ze smiechu. Sprawdzalas czy jak poprosisz ludzi zeby ci pomogli zadecydowac o zakupach za 50 zl. Pomogli ci. Chcialas pomocy - pomogli. Czy zarzadzali nimi? Przeciez nikt cie nie zmuszal. A jakby ci nie pomogli, to ys stwierdzila ze sa niepomocni. Czy to nie bylo tendencyje - tak czy siak wychodzi na to ze ludzie mieli zle intencje. A jest wrecz odwrotnie co wiemy my i ty. ERGO: experyment do dupy

A teraz powiedźcie mi, ile osób pali, ile pije kawę??? Z Waszych postów wynika, że picie kawy i palenie fajek to patologia!!!! Zakupy jak zakupy, nic tam nie było dziwnego. Ja osobiście nie lubie ryżu i papryki, moja rodzina też, więc mam ich zmuszą do jedzenia tego, czego nie przełkną??? Druga sprawa, to kwestia cen. U mnie pomidorki w cenie 3 zł. za kg. to taniocha, więc czemu krzyczycie, że drogo???? Są rózne ceny w różnych regionach kraju. Przeciez to nie moja wina, ze u mnie tak kosztują!! I dlatego jestem rozrzutna??? Pomyślcie, zanim napiszecie.

czy jakby ktos z malym dzieckiem prosil cie o pomoc w rozplanowaniu niewielkiego budzetu, to nie odradzialbycs mu fajek? I kawy? Mielismy ci powiedziec zebys jeszcze 8 piw kupila, bo przeciez Polacy pija? A moze wódkę jeszcze, bo duzo ludzi ja pije? jaka jest w ogole w tym logika, bo normalnie juz nie moge.....

ok, ja nie palę , to truć sie na własną rekę nie musze, a kawy tez nie piję , bo głowa mnie od niej boli. może jakiś dziwnay przypadek ze mnie. Jak nie lubisz ryżu równie dobrze mozesz kupić makaron, albo kaszę w tej samej cenie. do kaszy litr maslanki - pysznej za 2, 20 z Biedronki. Nie lubisz papryki - ok , postawa leczo może byc bakłażan, albo por. wszystko zalezy od inwencji. Tu nie chodzi o to, co lubisz, ale , żeby 3 ludzi sie najedło i nasyciło, a nie wtryniało chleb z margaryną i koniec, bo tego to naprawdę nikt nie lubi.