Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zawiedzionyy

Czy ktos tak jak ja stracił swoją ukochaną/ego przez o jedno słowo za dużo?

Polecane posty

ona juz mi nie zaufa, rozmawiałem z nią o tym, byłem jej swiatem, bardzo płakała a ja ją przepraszałem, tydzien temu, powiedziała że nikt tak jej nie upokożył jak jej ukochany....................... a ja tylko chciałem żeby jakis tir obok przejeżdzał bo to było na ulicy..............................niestety nie przejeżdzał!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionaa
niestety najbardziej potrafia nas ranic wlasnie osoby,ktore kochamy i na ktorych bardzo nam zalezy...smutne ale prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionaa
wiesz co zawiedzionyy??faktycznie nic tylko sie upic ;) straszna dolina... Mezczyzni,jesli kochacie swoje kobiety nie krzywdzcie ich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurna - od 9 rano jestem kierownikeim dużego działu i musze wyglądac jakby nic sie nie stało, 14 ludzi wierzy we mnie, nie wiedzą co przeżywam, o 17 moge znowu byc sobą. Zdejme garnitur i ...........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionaa
poddaje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedna dziewczyna z działu nawet powiedział mi że zazdrosci mojej dziewczynie takiego faceta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale ona sie myli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moja dziewczyna ma mnie za kompletne zero!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawiedziony
kiedy sie traci grunt pod nogami kiedy wszystko idzie nie tak..czasem w zlosci bezsilnosci zeby usmierzyc bol ranimy.a nie chemy..im bardziej ranimy tym bardziej cierpimy.a im bardziej wto brniemy tym gorzej.i nie mow ze dla ciebie juz ie ma szans.nie mow tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionaa
do zawiedziony...jestes kobieta,czy mezczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionaa
zawiedzionyy nie pisalam tego pytania do Ciebie:) tylko do osoby ktora wypowiada sie jako "do zawiedziony"...juz kumasz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionaa
ponad dwa lata....a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No zawiedziony to Cię
zaskoczę. Bo jak się naprawdę kocha to się wszystko jest w stanie wybaczyć. Pod warunkiem,że partner żałuje. I słowa , i zdradę. Niejedno od partnera słyszałam (niejedno powiedziałam :-) ). A i tak się kochamy. To tylko chwila,emocje. Tak to już jest,że najbardziej ranimy najbliższych. I nienawidzieć jest łatwiej niż wybaczać. Nie sztuką żyć w gniewie-sztuką jest wybaczyć i spróbować zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z zycia
tak sobie poczytalam i mysle, ze fajnie, ze tak sobie pogadacie, wyzalicie sie, poszukacie usprawiedliwienia, pokazecie skroche, wy faceci oczywiscie, czyli przede wszystkim 'zawiedziony'. ale to wszystko to bull shit!!! jest mnostwo dookola takich drani, ktorzy niby kochaja, nad zycie nawet, ale za chwile taka zadre w serce wbija, ze nie wiadomo na jakim swiecie sie zyje. a nam kobietom pozostaje pozniej czytac te brednie, ktore wypisujecie. moze wiecej myslenia przydaloby sie wlaczyc gdy cos robicie, czy chcecie zrobic??? powodzenia! i dorosnij wreszcie facet!!!!!!! masz juz 31 lat!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionaa
zadowolona z zycia....duzo racji w tym co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bym był draniem to czy bym sie tak tym przejmował, czy bym tak cierpiał? to był bład i ja go w zupełnosci rozumiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z zycia
no ide juz ide:) nawet z radoscia, bo wtule sie w cudowne ramiona mojego mezczyzny, ktory rowniez jest cudowny:) wszystkim kobietom zawiedzionym zycze by Wam sie ulozylo!!! duzo sily i optymizmu... do facetow, ktorzy zachpwuja sie jak ostatni dranie, nie mam slow cieplych. dobranoc!!! i milego pisania dalej:) dobrze, ze chociaz jest internet, co zawiedziony?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionaa
ja tez sie poddaje.Ide spac.Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrrrrrr
jeśli się nie obudzisz, to też rozpoczniesz wędrówkę...może jeszcze cięższą od tej, którą teraz sobie wyznaczyłeś. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawiedzionego...soba
"jak bym był draniem to czy bym sie tak tym przejmował, czy bym tak cierpiał? to był bład i ja go w zupełnosci rozumiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" Czekaj, nie lapie...Ty ja kochasz, czy moze bardziej kochasz samego siebie? Spotykasz sie tutaj z roznymi odpowiedziami, przeciez chyba dlatego dales ten post...to nie dziw sie ze ludzie tak czy inaczej reaguja...wiesz co mnie razi w Twoich wypowiedziach...Twoj ton jezeli odpowiedz czyjas nie idzie po Twoich myslach...mnie to daje jakis tam obraz Twojej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawiedzionego...soba
..no nie znam...daje tylko swoja opinie na ten temat, to wszystko...ktora "ksztaltuje" sobie na skrawkach tego co piszesz i jak piszesz...i wydaje mi sie ze kochasz samego siebie bardziej niz ja..."placzesz" za nia bo Tobie jest zle..."placzesz" bo nie umiesz sobie z tym poradzic...wiele piszesz o swoim smutku...a ona? Przeciez z tego co piszesz to nie ona Cie zranila, a tak wlasnie sie zachowujesz...to nie atak na Twoja osobe, dales post, a ja na niego odpowiadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×