Jakie stosujecie metody antykoncepcyjne oprócz tabletek ?

Mam 24 lata.Brałam tabletki antykoncepcyjne-faktycznie zero stresu co do tego ze bede w ciazy i to jest plus brania tabletek.Kochac sie i nie myslec o tzw WPADCE.Ale ile mozna brac te tabletki.Tak zastanawiam sie nad inna metoda.Lekarz powiedział ze sa spiralki dla kobiet które nie rodziły jeszcze.Co o tym dziewczyny sadzicie?Ma ktoras z was załozona spiralke?A jak wy zabezpieczacie sie z waszymi facetami.Niewiem czy prezerwatywa to dobry pomysł..czy na tyle pewny,jakos nie ufam gumkom.Bardzo kocham mojego faceta i szukamy odpowiedniej dla nas metody.Piszcie prosze.Z góry bardzo wam DZIEKUJE.POZDRAWIAM.

mysle ze spirala bedzie odpowiednia dla ciebie zaleca sie ja głównie kabieta ktore rodzily ale to nie jest regula. muszisz sama a kochanym siąść i pigadac a razem sie zdecydujecie na coś konkretnego w tym równiez ginekolog ci pomoze ale mysle ze dobrze wybrałąś. globulki gumki raczej nie polecam a do tabletek skoro sama z nich zrezygnowałas to tez odpadają

a ja spirali nie polecam... a to dlatego że moja mama zaszła w ciążę mają spiralę.....:( :( :( dlatego ja się na spiralę nie zdecyduję na pewno... poza tym ponoć ciężej wtedy się znosi okres dłuższe krwawienia itp

Dziewczyno gdzie ty żyjesz tewchnika tak poszła do przodu,że spirale nowej generacji są wyjątkowo skuteczne, nie można z nimi identyfikować tych przed 10 laty!! Każdy ginekolog Ci to powie.. Co do krwawień to można zdecydować się na mirenę a krwawienia mało tego ,że będą skąpe to mogą przypominać tak jak u mnie tylko lekkie zabrudzenie bielizny!!

Ja pomimo tego, że nie rodziłam, mam założona wkładkę od niecałego roku i po wcześniejszych doświadczeniach z tabletkami, uważam, że jest to wiele lepsza metoda.

Do nekta-No straszbie poszla do przodu ta technika ze do dzisiaj sie dzieci ze spiralami w glowach rodza,a powiedz mi tak szczerze,ktory lekarz jest taki glupi ze ci powie nie bierz tabletek bo maja takie i takie skutki uboczne albo nie bierz spirali bo mozesz tez przypadkowo zajsc w ciaze a pozatym powiedz mi ,ktora metoda antykoncepcyjna jest 100 % -towa??!!To chyba ty poszlas ze swoimi marzeniami strasznie do przodu,kazda z nas by tak chciala zeby tak bylo jak ty myslisz.Pigolki to nic innego jak chemia tak jak inne tabletki,ze spirala tez masz skutki uboczne,plastry tez nie sa 100 % itp.nigdy nie bedzie nic 100 % towego,bo tak nas natura stworzyla ze pomimo wszystko splata nam wybryki .Szkoda gadac a ty jestes sobie taka pewna jak bys akurat znala kazdy organizm kazdej kobiety na swiecie,moze tobie to jest obojetne czym sie trujesz albo co w sobie nosisz ale kobieta ktore juz wszystkiego wyprubowaly i kaply sie za pozno nie jest to obojetne.

pamietajcie ze lekarza zalezy na pacjetach dlatego ze kazdy pacjet to pieniadz,dlatego zaden lekarz ci nie powie calej prawdy bo by stracil pacjetow,czyli czysty "pieniadz".

Tutaj macie- bliższych mi doświadczeń podaję zestaw mieszanki, która okazała się skuteczna w bolesnym miesiączkowaniu i przedłużających się krwawieniach miesięcznych: - kwiat arniki - korzeń kozłka lekarskiego - porost islandzki - liść melisy - ziele krwawnika - liść szałwii - ziele przywrotnika. Tymczasem ginekolodzy stosują u pacjentek w takich dolegliwościach środki antykoncepcyjne z testosteronem, które w młodych organizmach powodują rozregulowanie gospodarki hormonalnej i cyklu miesiączkowego prowadzące w wielu przypadkach do zaniku miesiączki i nadmiernego owłosienia, co leczy się preparatami hormonalnymi. Preparaty te, jak wynika z ich działania ubocznego, mogą spowodować przerost błon śluzowych dróg rodnych, co może być przyczyną powstania nowotworów. No wlasnie ja przez te walniete pigolki nie mam miesiaczki teraz musze zrec tabletki na wywolanie.

ten tekst powyzszy dalam z http://www.przychodnia.pl/pisma_zdrowie/wz/dolegliwosci.htmtej strony

no tak..

Ale Ty jesteś dziwna i nieoczytana strasznie,nie masz pojęcia o medycynie to się nie wypowiadaj,znowu spiskowa teoria dziejów,za dużo chyba słuchasz radia maryja,że Ci się tak na mózg rzuciło,uwarzasz,że w ziołach to co jest?Duch święty?To też jest szereg złożonych substancji chemicznych wcale nie obojętnych dla zdrowia,ziołami też można zrobić wiele krzywdy a nawet zabić.Człowiek to też chodząca chemia oparta o związki C,H,O,P,N i innych pierwiastków.Myśl trochę! I nie opowiadaj ,że lekarzom zależy tylko na kasie,owszem zdarzają się mendy ale trzeba mieć swój rozum,a przedewszystkim wiedzę,której Tobie najwyraźniej brakuje,pozatym na tym polega praca lekarza między innymi,że jak jest dobry to dostaje za to kasę i to nie małą,uważam ,że to jest całkiem logiczne... Nie opowiadaj bzdur,że się rodzą dzieci zae spiralą w głowie,Boże jak słysze takie teksty to mi się gorzej robi,znowu robota zastępu mocherowych beretów od papcia Rydzyka,Ty najprawdopodobniej albo już taka jesteś albo niedługo będziesz. Dobrze dobrane pigułki też nie są niczym złym,bez przesady,robiono już na ten temat tyle badań!!! Jedyne w czym się z Tobą zgadzam to to ,że nie ma 100% antykoncepcji,ale trzeba w miarę możliwości korzystać ze zdobyczy techniki i nauki a nie w XXI wieku używać świeczek zamiast żarówek,czyż nie?

Moja poprzedniczka z którą zgadzam się w 100% wyjaśniła chyba wszystko!!! Do ona 22 !! Zastanawiam się ile ty masz lat ?? Skąd te brednie, wszystko co nas otacza jest szkodliwe ale na litość boską z jaskiń to my już powychodziliśmy i nie wiem jak ty ale kobiety mają prawo decydować kiedy chcą mieć dziecko i nie strasz nas wyssanymi z palca teoriami, które usłyszałaś. Tak sie składa,że mam znajomego ginekologa, którego żona też stosowała najpierw tabletki a teraz spiralę i wątpię żeby on wobec żony był nie fair.

Ja założyłam wkładkę NAVA T 380 w ubiegły piątek.Czy któraś z Was ma taką wkładkę?Do tej pory plamię a minęło już 5 dni od założenia.Czy to normalne?Proszę odpowiedzcie mi bo dla mnie to wazne.

Do Ona 22. takich bzdur (to o testosteronie i przeroscie emdometrium) juz dawno nie czytalam. Jak dla mnie nie jestes wiarygodna :O

Ja stosuje prezerwatywe,ale nie ufam jej szczerze mowiac. jak tak dalej pojdzie nabawie sie nerwicy. Ale na tym forum naczytalam sie takich historii na temat tabletek (nie wiem czy prawdziwych czy nie,bo nie mam odpowiedniej wiedzy,zeby to osadzic), ze zniechecilam sie do ich brania. I co ja mam zrobic teraz???

Ja od tego miesiąca bede stosowała znowu tabletki, ostatnie przerwałam po 12 dniach bo nie pasowały mi bardzo wiec z nich zrezygnowałam nie wiem co teraz bedzie ale znowu chcę zaryzykować wole tabletki od prezerwatywy a sa w dostepnej dla mnie cenie. Ostatnio troche dawno temu brałam Cilest przez 6miesiecy i bardzo byłam z nich zadowolona, te które skończyłam to były Jesica i były dla mnie straszne a teraz nie wiem jakie mam bo z recepty nie potrafię rozczytac a jeszcze ich nie kupiła.

prezerwatywy i nie mam stresu, mialam na poczatku, szczegolnie, gdy pekla. zaczelismy probowac rozne firmy i najskuteczniejsze okazaly sie pepino. kochamy sie co codziennie, co drugi dzien, jak mamy ochote i nic z ta prezerwatywa sie nie dzieje, moj narzeczony jest zadowolony i twierdzi,ze pepino dla niegootez sa najlepsze. a wy jakich uzywacie?