Podoba mi się kolega z pracy - co zrobić?

Bardzo podoba mi się kolega z pracy, jest cholernie pociągający, zabawny i ma świetne poczucie humoru. Czasem mam wrażenie, że on spogląda na mnie pożądliwie. Czasem rzuca jakiś hasło z podtekstem, nawet dziś tak zrobił. Nie wiem na ile on żartuje sobie ze mnie a na ile jest poważny. Ciężko go rozgryźć. Dodam, że pracuję w tym miejscu od roku ale mieliśmy mało okazji by razem pogadać i posiedzieć. Ja poza tym do małomównych należę.Wam też podobają się koledzy z pracy? Wyszło coś z tego? Jak się zaczęło?

z kolegami z pracy sa tylko same problemy nie psuj sobie mijsca pracy bo zapewne tajk sie stanie. Koledzy podobaja mi sie i to bardzo ale wole to zatrzymac dla siebie

wiesz z facetami to nigdy nic nie wiadomo...może on tak pożądliwie patrzy na Ciebie bo podobają mu się Twoje ubrania, a sam też lubi poszaleć w domu w fajnej kiecce, ewentualnie jeżeli nieustannie coś podgryzasz to może na Ciebie patrzy nie tylko pożądliwie ale wręcz łapczywie(wtedy może się na Ciebie nawet rzucić...zwierzak)

Nic nie robić? Myślicie, że przyniesie to więcej szkody niż pożytku? Może i tak.. Tylko chciałabym wiedzieć co on myśli, ale przecież nie podejdę i nie powiem: Słuchaj, Krzysztof, podobam Ci sie czy nie? Hehe trochę głupio by to wyszło :D

WIESZ CO, KOCHANIE - z tymi Krzyśkami to same kłopoty :O ja tez się w takim zakochałam, a on jak skała niby czasem coś powie, jakoś tak popatrzy, ale w sumie ucieka z zasięgu :( może chciałby, ale się boi, a może nie chciałby i też się boi - odmówić... Krzysztofki to kapryśne osobniki, chociaż na ogół warte zachodu ;) bądź konsekwentna, ale nie naciskaj, bo się spłoszy i kicha! powodzenia

Dzieki :) Zobaczymy jak sie to dalej potoczy. Lecz pewnie ja nic nie zrobie. Jesli nie bede miala wyraznego sygnalu od niego ze moge cos zrobic. Jakos kurcze przeraza mnie ze to by sie dzialo w miejscu pracy. Bo gdyby cos nie wyszlo , albo juz byl koniec naszej znajomosci, to atmosfera w pracy nie bylaby fajna, no i prawdopodobnie wszyscy by wiedzieli, gdyz jest to maly zaklad pracy. Jest tam tylko 20 osob ;(. No coz. zobaczymy co bedzie

nawet ni epróbuj romansu w pracy, ja raz zrobiłem taki błąd i byłem z koleżanką z pracy przez rok! potem sie rozstalismy, pózniejsza praca razem to był koszmar, musiałem odejsc bo było to nie do wytrzymania! uwierz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zawiedzionyy - tez tak myśle. Raczej to zostawie wszystko. Nie bedę nic zaczynać, bo nie ma to sensu. A poromansuje gdzie indziej ;) dzieki ;)

TEŻ TAK MIAŁAM-ZACZĘŁO SIĘ OD SPOJRZEŃ,UŚMIECHÓW,POTEM JAKIEŚ NIEŚMIAŁE GADKI.SPRAWĘ MIELISMY UŁATWIONĄ PRZEZ FAKT ŻE OBOJE PALIMY,WIĘC CHODZENIE NA PAPIEROSA STAŁO SIĘ SUPER OKAZJĄ DO SPOTKAŃ ( RÓWNIEŻ SAM NA SAM ).NIESTETY TERAZ JEST DUPA,BO WSZYSTKO SIE ROZPADŁO I NADAL RAZEM PRACUJEMY I TO JEST TRUDNE I NIEPRZYJEMNE,NAJCHĘTNIEJ BYM ODESZŁA Z FIRMY ALE NIE MAM DOKĄD :)

ciekawa jestem, czy komuś z Was tez podoba się kolega z pracy? Czy w ciągu roku od ostatniego wpisu są jakieś nowe spostrzezenia? Uwagi? Propozycje rozwiązania tego "problemu"?