Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

motylek2127

Z chłopakiem w jednej pracy !!!!

Polecane posty

Ale sie wkurzyłam na maksa właśnie sie pokłóciłam z chłopakiem z którym wspólnie pracuję od tygodnia . Poszło o to że pracujemy w jednej firmie u jego ojca , no wiec ja przez ostatni tydzień miałam sporo roboty uczyłam sie jak robić poszczególne rzeczy potrzebne w tej pracy , on natomiast nie miał nic do roboty więc siedział sobie na necie i zbijał bąki ! teraz sytuacja sie odwróciła ja nie mam nic do roboty więc z nudów siedze sobie na necie gadam na gg , natomiast on dostał od ojca jakąś robote i wielce oburzony ze ja nic nie robie gadam na gg i siedze w necie zamiast udawać,że coś robie ale co ja będe udawać jak nie mam rzeczywiśćie nic do roboty !!! żałuje ze z nim pracuje bo wiedziałam ,że tak będzie ale myślałam ze nie od razu ! a tu juz zaczynaja sie starcia a jeszcze nawet nie zaczeliśmy poważnie pracować ! Czy wy też tak macie ? pracujecie ze swoimi goścmi ? jak sobie dajecie rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leemonkaa
Czesc, tak, pracuje razem ze swoim przyszlym mezem i to nie od wczoraj :). To juz trzecia firma, w ktorej pracujemy razem, jakby to zebrac do kupy to byloby polTORA ROKU. Nigdy nie mielismy pod tym wzgledem problemow, nie wplynelo to negatywnie na naszzwiazek, a takie klopoty jak opisujesz sa u nas niespotykane. Inna sprawa, to fakt, ze Ty pracujesz w firmie jego taty. Nie zazdroszcze Ci, nie jest to zbyt komfortowa sytuacja. Wydaje mi sie, ze Wasze trudnosci swiadcza o malej dojrzalosci Was samych i Waszego zwiazku. Pewnie jestescie jeszcze bardzo mlodzi. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos w tym jest tzn : ja mam 21 lat i małe doświadczenie w jakiej kolwiek pracy on ma natomiast 27 i też niewielkie doświadczenie ale nasz związek jest jak najbardzije poważny i dojrzały jesteśmy ze sobą juz prawie 3 lata i mamy poważne podejśćie do życia i do siebie po prostu martwie sie tylko czy damy rade pracować razem, dużo na ten temat sie nasłuchałam ,że jest cięzko i lepiej jak pracuje sie oddzielnie i właśnie tego sie boje razem w pracy razem w domu ?! czasem można od tego zwariować :( nawet pracujemy w tym samym pokoju a najgorsze jest to ze szefa nie ma często w biurze i jesteśmy skazani sami na siebie może stąd te konflikty gdybyśmy chociaż pracowali a jakieś większej grupie może byłoby łatwiej? może niepotrzebnie założyłam ten topik ale akurat mam taki nastrój i nawet nie mam sie do kogo odezwać i podzielić moim problemem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leemonkaa
Hmm, nie bylam od Ciebie wiele starsza, gdy zaczynalam pracowac z moim chlopakiem wtedy jeszcze. Ale wiadomo, ludzie maja rozne usposobienie. Zawsze pracowalismy w tym samym dziale, teraz nawet biurko w biurko. Czasami tez mysle, ze fajnie by bylo popracowac oddzielnie, spojrzec w domu na siebie swiezym spojrzeniem, poopowiadac, co bylo w pracy :-). A tu wszystko wiadomo, razem od poranka po zmierzch. Tylko widzisz, nam z tym dobrze, czego i Tobie zycze. Nadal mamy o czym rozmawiac, cieszymy sie soba nawzajem, choc jestesmy ze soba rowniez 3 lata. I kiedy mysle o zmianie pracy w przyszlosci, troche mi smutno na mysl, ze nie bedziemy pewnie pracowac razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajnie masz ,że sie dogadujecie :) zobaczymy jak u nas sie ułoży mam nadzieje ,że tak dobrze jak u was :) a pozatym właśnie o to mi chodzi chciałabym przyjść z pracy do domu gdzie czeka na mnie narzeczony albo ja na niego z obiadkiem a tu nic z tego troche to dziwne ale zobaczymy może przywykniemy :) ....... dzięki za podzielenie sie twoją opinią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek, u mnie w firme sa 2 firmowe malzenstwa i kiedys nawet byla taka rozmowa: czy wiecej jest plusow czy minusow takiej sytuacji... no i wyszlo na to ze jest wiecej minusow, nie mniej jednak nie sa to jakies duze problemy, wynikaja one raczej z profilu i sposobu zarzadzania firmy. Jedna chyba u Ciebie problem tkwi w tym ze Waszym szefem jest jego ojciec, no ale 27 lat to wystarczajacy wiek zeby nabrac dystansu do takich rzeczy. Dajcie sobie troche czasu, bo 1 tydzien to zbyt malo by wyrokowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wskocz do łożka ojcu chłopaka, to wtedy bedziesz mogła nawet malować paznokcjie w pracy. A tak w ogóle to ja wylałbym cie na zbity pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kochnay nie wylałbyś mnie i zapewne nigdy nie wylejesz bo jesteś na to za głupi zeby być czyjims szefem ..........spadaj z mojego topiku ofiaro !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fififionka
A ja z koleii mam niby podobna sytuacje bo tez pracuje z chlopakiem u jego taty, kazde z nas zajmuje sie czyms innym. Dla mnie to jest zupelnie nowe zajecie, kompletnie inna branża, dopiero zaczelam tam prace i wdrazam sie, ale w moim mniemaniu nie idzie mi najlepiej, mam wsparcie, ale jednak moj stres i brak zadowolenia i satysfakcji z siebie odbija sie na naszych relacjach. Z jednej strony slysze glosy ze za szybko chcialabym osiagac efekty i moze to faktycznie wynika z tego, a z drugiej moze ta praca z jego rodzina mnie tak stresuje, ze pozniej najchetniej zamknelabym sie w czterech scianach i zostala juz tam na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swdfwsfef
motylek a tty ejstes za glupia na prace biurową tepa. Tak to ejst jak po znajomosci zasiadaja głąby totalne. CZYIMŚ sie piszę tepaku, obys nie musiała żadnych pism kulać.......... aż głowa boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pracuje nienie
pracuje w firmie ktora nie zatrudnia małżeństw , zabronione w umowach sa tak samo" bliższe" kontakty ze wspolpracownikami . Jedna parka sie kiedys ukrywala - wylecieli oby dwoje dyscyplinarnie . Osobiscie nie chcialabym pracowac ze swoim facetem . Sprawy zawodowe , znajomi z pracy to na jedno moje oderwanie sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pracuje nienie
zapomnialam dopisac ze pracuje w agencji towarzyskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mogę... powiedz mu wprost, że on obijał się niedawno i Ty nie robiłaś problemu i żeby pilnował swojego nosa i nie zachowywał się jak gowniarz proste czasem trzeba dosadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×