flirt

dziewczynko wolna wola:) wyluzuj i poprostu z nami pogadaj:)

No cóż, chyba jesteś zdany tylko na mnie:) Ale muszę trochę się kamuflować, bo nie jestem sama;)

no widzisz to i Ty sie nie marnujesz;) to pogadajmy o jakis doswiadczeniach internetowych "niegrzecznych" zabaw;)

Chyba musisz zabawić się w mojego nauczyciela, bo nie mam takowych (doświadczeń). A jak z Tobą?

oooj mam i to od cholery, ale z reguly jestem wierny jednej internetowej flirciarze naraz;)

Widzę, że masz odjechane poczucie humoru;) podoba mi się:) Już sobie wyobrażam, jak wyglądasz.............

hmm no i jak wygladam? zawsze jestem ciekaw;)

ale ktore pol?

No wiesz ...:) jak by to powiedzieć.... zrobiło mi się trochę gorąco...:)

samanta kurcze jeszcze nic nie zaczal dzialac a Ty juz... no albo ja coraz lepszy, albo Ty podatna;) lewe? eee wole prawe:)

wiesz gdzie pol dupy tam i na cala dupe szansa jest;) u mnie szklanka zawsze do polowy pelna;)

No nie? Sama się nad tym zastanawiam? Dlaczego nie bawisz się ze swoją laską na imprezie? Mój facet właśnie zasnął:(

przeciez pisalem ze to babska impreza:) babska oznacza ze ja tu zbednym dodatkiem jestem;)

Takie inicjowanie pogawędek o podtekście erotycznym oznacza, że Twoja dziewczyna przestała Cię już zaspokajac?;)

bledne zalozenie;) lubie pogawedki po podtekscie erotycznym, a ze swoja dziewczyna jestem juz taaaaaaaaaaaak dlugo, wieeele lat, ze cos takiego naprawde dobrze robi:)

JA też jestem w długoletnim udanym;) związku i właśnie czegoś mi brak.......... sama nie wiem, o co mi biega;)

no no można się tu czegoś nauczyc??:-)

no i zwiał mi potencjalny wirtualny kochanek;)

jestem jestem, ale pewnie teraz juz tutaj samotnie:D

co robiłeś tak długo beze mnie;)

no niestety zostalem wysiodlany z komputera;) no ale znowu jestem i mam swiety spokoj

napisz coś, żeby mnie podniecić....

oj samanta a czy aby Ty to Ty, a nie ktos inny:D nie badzmy standardowi, mam pisac o tym jak zdzieram z Ciebie majteczki i zanurzam swe usta w slodycz miedzy Twoimi udami? to takie.. standardowe;) pogadajmy poprostu:)

Ok znów mnie rozbawiłeś 1:0 dla Ciebie!:) O czym chcesz prawić?

no wlasnie nie wiem, pozna godzina, pije sobie piwko, o czym tutaj mozna pogadac? moze o tych potrzebach ktore nie sa czescia zwiazku? ja tez mam takie potrzeby. nic zobowiazujacego, nawet nic zwiazanego z realem, ale poprostu cos podniecajacego, cos na co sie czeka, o czym sie mysli

samanta a moze przejdziemy na email? bo nie wiem jak dlugo bede mial swiety spokoj, chyba mi sie babska impreza konczy;)

A nie sądzisz, że te potrzeby to właśnie integralna część związku, a jesli nie można ich spełnić właśnie w nim, to ten związek jest niepełny i coś nie gra?

nie samanto, a to z tego powodu, ze nie ma takiej mozliwosci zeby chemia latami trwala. Ona sie zamienia w pewnym momencie w cos trwalszego, ale pragnienie chemii zawsze pozostaje i to jest ten problem. stad zdrady i inne swinstwa miedzyludzkie. uwazam ze uczciwiej jest poflirtowac w necie niz komus rogi przyprawiac, a chodzi ciagle o to samo, o upewnieniu sie w swojej atrakcyjnosci, o poczucie dreszczyku, a emocje:)

Masz rację, ale wydaje mi się, że takie flirtowanie w sieci to także pewien rodzaj zdrady, po której można mieć moralnego kaca:( Jesli byłoby to w porządku, nie robilibyśmy tego za plecami naszych partnerów, no nie? P.S. Za chwilę będę musiała uciekać, mój facet się obudził:(

coz ja nie mam moralniaka:) zaproponowalem kontakt mailowy, teraz pileczka po Twojej stronie.