Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AśKa_Cz

...żeby wrócił...

Polecane posty

Miało byc tak pieknie: czekalismy 1,5 roku zeby byc razem, po 2mies. zamieszkalismy u niego, planowal slub, mielismy razem wyjechac... i kilka drobnych klotni a on sie wycofuje, mowi ze jzu nei potrafi byc ze mna szczesliwy. Wrocilam do domu, w sobote jeszcze pojechalam po swoje rzeczy, obiecal ze sie mna zaopiekuje i mnie tak nie zostawi samej, mial zadzwonic w niedziele, mowil ze przyjedzie w poniedzialek - i co nie odzywa sie. Powiedzial ze nie mam mu wykrecac numerow, ze przyjezdza bo musi. A ja chce zeby wrocil i nie wiem jak to osiagnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu
ale czy warto TO osiągnąć? Wiem, że to trudne ale MUSISZ myśleć trzeźwo, może to znak jakiegoś istotnej nizgodności pomiędzy wami a może nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze on nie chce wrócic
???????? faceci tak mają. nie kieruj się tym co mówił i tym co było. patrz na to co jest teraz. jaki jest teraz. dla facetów liczy sie teraźniejszość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu
eeee gadasz głupoty, może niechcieć ale to nie jest tak, że tylko faceci nie chcą, kobiety też tak się zachowują to nie kwestia płci tylko osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kazdej minucie walcze z soba zeby nie zadzwonic i nie spytac dlaczego mnie oklamuje teraz. Walcze tez zeby nie spotkac sie z jego kumplem i dowiedziec o sytuacji. Kompletnie nie wiem co on mysli i czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze on chyba rzeczywicie nie chce wrocic, albo sie waha a skro sie waha to znaczy ze ma watpliwosci co do swoich uczuc wzgledem Ciebie. Nie powinnas wierzyc w kazde jego slowo, czasem cos mowimy, zeby druga osoba dala na spokoj, wczesniej wiedzac ze obiecanej rzeczy nie spelnimy, takie jest zycie, glowka do gory:) wiem ze Cie ciezko, sama czuje to samo, juz pol roku czekam, ludze sie ze facet ktorego kocham wroci, lecz on chyba nie zamierza tego robic, jednak jestem na tyle glupia ze ciagle mu wierze, mecze sie straszliwie, choc chyba nie warto. Trzymaj sie, moze rzeczywiecie kto inny Ci pisany?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W momencie kiedy powiedzial ze mam sie wyprowadzic nie mialam specjalnie gdzie wracac, koncza mi sie pieniadze, nie zostalo mi za wiele bliskich osob (choc te ktore sa staraja sie z calych sil- dziekuje). Planowalismy wspolny wyjazd za granice. Przy kazdej rozmowie powtarza ze wpadnie na herbate, ze pomoze z kasa, sciagnie za granice - ale jak chce sie mna zaopiekowac kiedy nie wie co sie ze mna dzieje? Mowi ze przeciez wiem ze nei jest swinia i mnie tak nie zostawi, ze rozumie sytuacje i nie mam sie obawiac. Ale jak mam tego nie robic skoro mowi i robi co innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno zdaje sobie sparwe zewiele spraw nalezy omowic ale jak to zrobic skoro unika spotkania. Gdy sie rozstawalismy to powiedzial ze jak wyjade to da mi szanse, nastepnego dnia przyjechal -bylo ok. Umowil sie na kolejny i nie przyjechal, pojawil sie po 3dniach ze sie pomylil ze nie moze zapomniec a pozneij ze robil to wszystko (obiecywal szanse, przyjechal na noc, przytulal, trzymal za reke) zeby bylo mi latwiej w te pierwsze dni. KOSZMAR!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim licz na siebie. jesli mówi,ze się tobą zaopiekuje,ze ci pomoze...a nie robi tego. to juz tego nie zrobi. pomyśl sobie,ze to ty jestes najważniejsza. rob wszystko tak,aby tobie było dobrze.abyś była szczęśliwa. nie ukrywaj w sobie tego,ze cos ci nieodpowiada, ze jest ci żle i niewygodnie. jesli on juz o tobie nie myśli ( nie tak intensywnie jak kiedyś), to na pewno juz nie pomyśli...ani czuło,ani z tęsknotą. weź się w garść.zatroszcz sie o siebie...zrob to, bo doskonale wiesz,ze jestes wiele warta.warta najlepszego faceta. powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... staram sie pozbierac, ulozyc zycie na nowo tak zeby przetrwac bez niego jesli okaze sie mi nie pomoze. To trudne zwlaszcza ze jestem prawie sama ale podswiadomie caly czas czekam... Waham sie czy zadzwonic i poprosic o szczere wyjasnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
Pamietaj ze nie mozesz byc od niego zalezna,bo nigdy cie nie bedzie szanowal i powie za zawsze szlas na latwizne on nie zrozumie ze mialas ciezka sytuacje czy cos,musisz zawsze byc od samej siebie zalezna.A teraz z kim mieszkasz,co wogole robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
sama sie kiedys przez taka wlasnie sytuacje wpieprzylam i zawalilam 4 moje piekne lata przez chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam u ojca ktory kaze mi sie wyprowadzic do konca roku (sytuacja z nim jest straszna). Od dzis ide do policealnego studium na kierunek ktorego nie znosze po to tylko zeby dostawac rente z zusu, wszyscy namawiaja mnie na prawko, jakis staz- byle nie siedziec w domu i byc niezalezna finansowo. A jemu ani slowa- ma myslec ze nie mam nic kasy, ze jest beznadziejnie i czekac czy przysle ten bilet do Anglii. Jesli chodzi o ten wyjazd to gdzies w glebi mam nadzieje ze tam sie cos zmieni ale chce tez wyjechac bo nie chce zostac w domu, w swoim miescie- chce uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
rozumiem,noto fajnie by bylo zebys sie jakos zalapala na Anglie a tam juz jakos zaczniesz od 0 tak ja ja(ale nie w Anglii)mam nadzieje ze ci sie uda i wszystko ulozy.Ale nie wychoc przypadkiem za maz za tego synka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam jego pierwsza prawdziwa miloscia - obiecal slub, marzyl o dziecku, mowil do mnie zono i po kilku klotniach powiedzial ze jestem psycholka, i tak nagle przestal kochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
A ty myslisz ze jak u mnie bylo?A wiec ni szalej za nim,moze najlepiej jak zostaniecie dobrymi kumplami i jakos wyjedziecie do tej Anglii razem,bedziecie dzielic mieszkanie na pol,talko zebys z nim czasem w ciaze nie zaszla bo wtedy on ci kaze do Pl. wyjechac i co wtedy zrobisz jak cie zostawi?gdzie wrocisz,gdzie wychowiesz dziecko?za marne alimenty?a wiec zobaczysz jak sie bedzie rozwijala sytuacja jak bedziecie w Anglii i od razu szukaj tam pracy,bedzie ci latwiej.jesli cie bedzie olewal to patrz do przodu zeby tylko jaki grosz zarobic,uzbierac kasy,jezyk pojac i jak juz bedziesz miala kase to tez ci bedzie latwiej,narazie musizs sie przejmowac w tej sytuacji jak byc niezalezna,bo sama widzisz jak masz,a na koncu miloscia,nobo po co sie przejmowac facetem (wiadomo ze bedziesz o nim myslec no ale to nic miedzy wami raczej nie zmieni)jesli w tej chwili masz problemy z miezskaniem,kasa itp.chyba nie chcesz zeby cie ojciec wyzucal,traktowal zle i do tego jeszcze chlopak,a wiec wez sie w garsc i szukaj gdzies pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
A jesli cie kocha gdzies w glebi duszy to poleci kiedys nawet do ognia za toba,to sie samo okaze czy jest wam przypisane byc razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko z kazda minuta coraz mniej wierze ze przysle ten bilet. Skoro mowi ze zadzwoni albo przyjedzie i tego nie robi to jak mam ufac ze przysle mi bilet? Paranoja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
Zreszta sama widzisz jak faceci szybko swoje zdanie potrafia zmieniuic a wiec,pomysl ze nawet gdy do ciebie wruci to moze w kazdej chwili sie mu odmienic a ty bedziesz musiala byc sama na siebie zdana,dlatego musisz miec prace,zeby byc niezalezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
to spruboj mu smsa napisac,a masz wogule tam gdzie mieszkac,za co zyc itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest jeszcze w Polsce, wyjezdza 25.10 i po miesiacu lub 1,5 kiedy bedzie mial pierwsza kase obiecuje mnei sciagnac tam zebym mogla sobie ulozyc zycie - ale ja juz nie wierze ze to zrobi. Praktycznie jak wyjedzie i si enie odezwie to juz przepadnie... nie tylko Anglii ale i on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
No to sprubuja szukac przez internet pracy za granica np.za opair mädchn(do dzieci)tak mozesz np. zaczynac.daj mi twoj nr.gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
musze leciec teraz pod prysznic.bede za 15 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×