moja 4 letnia córeczka onanizuje się ... POMOCY CO ROBIĆ ????

moja 4 letnia córeczka wg. relacji pani z przedszkola onanizuje się.... Nie przyłapalam jej na \"tym\" w domu, ani nigdy zadne jej zachowanie nie sugerowałoby takich poczynań. Nie uprawiamy sexu w obecnosci dzieci, zawsze mamy je w zasiegu naszej uwagi ,a wiec molestowanie w żadnej postaci nie wchodzi w rachubę, kontrolujemy co ogladaja w TV...... Starszy synek nie wykazuje takich zachowań, no bynajmniej nie przyłapalismy go na zbytnim zainteresowniu własnym ciałem. Córeczka jest dzieckiem bardzo żywym, wręcz czasami nadpobudliwym, o silnym charakterze, uparta, zyje według \"własnych zasad\". Obdarzamy je wielką doza miłości i poswiecamy duzo duzo czasu, lecz ten problem nas przerósł..... POMOCY !!!

hej Piszesz, że mała przejawia skłonność do nadpobudliwości, bardzo prawdopodobne, że w ten sposób rozładowuje napięcie. Dodatkowo, skoro zdarza się to tylko w przedszkolu, można wnioskować, że pobyt w nim jest przyczyną napięcia, które nie mogąc znależć ujścia zostaje rozładowane w twki a nie inny sposób. Dziecko nie ma świadomości, że jest to czynność nieakceptowana społecznie i nie obawiaj się, że jest to objawem jakiegoś zboczenia, czy wynikiem podpatrzenia scen seksualnych w TV, czy też życiu realnym. Zastanów się czy pobyt w przedszkolu jest dla dziecka związany z napięciem, czy je lubi, czy nie, porozmawiaj z nią o tym, porozmawiaj z wychowawczynią i wspólnie zastanówcie się jakimi innymi sposobami możnaby to ewentualne napięcie rozładować. Jeśli dziecko jest nadpobudliwe potrzebuje wielu zadań, które pozwolą tą energię wykorzystać, skanalizować w dobrym kierunku. Jeśli dziecko musi przez większość czasu siedzieć grzecznie i nie ma okazji do wyładowania nagromadzonej energii może szukać innych sposobów jakim jest dotykanie swoich narządów płciowych, Pisząc rozładowuje - nie chodzi o takie rozładowanie jak u dorosłego czyli orgazm - dziecko go nie doświadcza, czerpie po prostu przyjemność z dotykania. Najważniejsze jest to aby dziecka nie zastraszyć, nie stworzyć wokół tej sytuacji atmosfery wsydu, zastraszenia, grozy - bo zwróć uwagę, że to tylko dla nas-dorosłych jest to coś niewłaściwego, dla dziecka jest to przyjemność jak każda inna i ważne (jeśli zostanie 'przyłapane') aby wytłumaczyć mu, że tego nie powinno robić - ale w serdeczny i zdecydowany sposób.

i nie przejmuj się tym tak bardzo, nie jest to nic strasznego, pewnie bardziej przejmujesz się społecznymi konsekwencjami. Warto też z małą porozmawiać o 'tym co ma w majteczkach' - w sposób dostosowany do wieku i znowu - serdecznie i bez zażenowania. Chodzi mi o to żeby dziecko nie miało poczucia, że to 'co w majteczkach' to coś niewłaściwego, czego trzeba się wstydzić, a jednocześnie wiedziało, że publicznie tego nie pokazujemy. czy jest to jej pierwszy rok w przedszkolu? uważaj na wychowawczynie, jeśli nie podejdą do tego subtelnie i z wyczuciem - mogą zrobić dziecku krzywdę np. w obecności nnych dzieci zwracając uwagę, czy nie daj boże wyśmiewając, karząc itd Jeśli wychowawczyni nie zwróci uwagi w obecności innych dzieci -one najpewniej nic nie zauważą, a jeśli zauważą to nie będą widziały w tym nic złego - tak jak mówiłam - nie mają jeszcze świadomości, że jest to coś niewłaściwego. pozdrawiam

Witajcie prosze poradzcie mnie rowniez w tej sprawie:-0 Moja coreczka ma 14mies i tez zauwazylam,ze podobnie sie zachowuje.Najczesciej zdarza sie to na spacerku,gdy siedzi we wozku przypnieta szeleczkami.Napina sie prezy ocierajac czy to jej przejdzie?

http://64.233.161.104/search?q=cache:lyF9ZXp3p-YJ:www.zdrowemiasto.pl/modules.php%3Fname%3DNews%26file%3Darticle%26sid%3D5935%26alt%3D91+dziecko+onanizuje+si%C4%99&hl=pl&start=1&client=firefox-a Nie radziłabym dawać dziecku do zrozumienia, że robi coś złego, bo przecież nie robi. Ono nie ma jeszcze świadomości seksualnej i długo mieć jej nie będzie. Rozmowa na ten temat może tylko spowodować zwrócenie uwagi na to, co robi i skojarzenie tego kiedyś, że jest to coś złego. Nie o to chyba chodzi, prawda? Moim zdaniem trzeba to zostawić i tyle. A przedszkolanka niech trochę się dokształci.

???

Jakie napięcie, jaki stres? To nie pobyt w przedszkolu powoduje, że dziecko się onanizuje. Co roku mamy u nas w przedszkolu przynajmniej dwa takie "przypadki". Każdemu z nich to mija. Dobrze byłoby porozmawiać z psychologiem o tym "problemie". Absolutnie nie jest to jakiś dramat. Pozdrawiam

przecież to zupełnie normalne, w wielu podręcznikach czytałam,że dzieci w tym wieku się onanizują nieświadomie. ja mam 4 latnią córkę i ona też czasami się łapie za krocze, ale rozmawiałam z nią o tym i jest wszystko w porządku.radzę zaobserwować w jaich okolicznościach mała się łąpie i porozmawiać z nią o tym, absolutnie nie wolno się śmiać i zabraniać. pozdrawiam.

dać jej wolna rękę:P to jej ciało i nie powinnas się wtrącac do tego co sobie tam robi xDxD nawet , jesli ma tylko 4 latka xD

nastooolatka ty masz naprawde problem ze swoja makowka wszedzie cie pelno wiesz mi nie przeszkadzasz tylko sama ze soba nie umiesz wytrzymac i sie zcierpiec dlatego szukasz guza zal mi cie biedaczko ze masz tak nasrane w tej glowce.