Gość Wciąż mam nadzieje Napisano Czerwiec 11, 2007 Witam wszystkich:) Ja z problemem trzęsących rąk zmagam się już od wczesnego dzieciństwa. Przez wiele lat probowalam siegac rad specjalistow, przeszlam wszelkie mozliwe badania, w tym tez wykluczajace tarczyce. Niestety zaden lek, ziola, ani relaksujace cwiczenia nie pomagaly. Od lekarza dowiedzialam sie ze jedynie alkohol moze tlumic objawy drgawek, a sama choroba jest nieuleczalna ("drzenie jednolite?")W tym momencie, wciaz szukam sposobu na pozbycie sie tej przykrej dolegliwosci nie muszac siegaac po zadne trunki. Ostatnio otrzymalam leki ktore pomagaja jest to alprox i coaxil. Niestety ten pierwszy uzaleznia, wiec wciaz poszukuje innego rozwiazania. Uwazam ze ten problem powinien byc szerzej opisywany poniewaz nie wielu znanych mi lekarzy potrafi zdiagnozowac i zaradzic silnym drgawkom.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość skik Napisano Czerwiec 15, 2007 Tez mam to pare lat, kiedys bylo zle, teraz ograniczylo sie to do takich rzeczy jak zupa, czy herbata w restauracjach choc i przy podpisie zdarzaja sie zatrzasc. Badalem tarczyce, bylem u psychiatry, bralem seroxat prawie rok, bylem na terapi normalnej i grupowej - zero zmian. Ogolnie nie przeszkadza mi to zbytnio, fakt, ze restauracje musze sobie odpuscic, a na imprezie musze otumanic sie kilkoma piwami, zeby podniesc kieliszek ale nei ukrywam tego przed nikim, bo nie widze powodu. Najgorzej, ze zawsze chcialem sluzyc w wojsku, a tam to juz moze byc problemem, stolowka bez wyboru menu :) bron itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nerw Napisano Czerwiec 18, 2007 cześć wam nie będe pisał co mi jest bo wiadomo... to samo...kto brał leki dostępne w aptekach bez recepty. od nich zacznę może pomogą. napiszcie mi co polecacie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werrka 0 Napisano Czerwiec 18, 2007 Mnie pomagają. Ja stosuję te L 72 bo L70 nie mogę dostać. Pani w aptece powiedziała że nie ma takich w hurtowni. Stosuję 3 razy dziennie po 20 kropli. Kończę już trzecią buteleczkę . Jestem po nich spokojniejsza , a przez to też ręce się tak nie trzęsą bo po prostu spokojniej do wszystkiego podchodzę. Naprawdę mogę powiedzieć , że jest o niebo lepiej. Chociaż czasem mam takie gorsze dni , ale w porównaniu z tym co było , to był koszmar. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość następna z problemem Napisano Czerwiec 20, 2007 hello. ja tez mam problem z łapkami od 3 lat jakoś. wydaje mi się że lekko drżą cały czas ale czasmi poprostu trzesą się strasznie, szczególnie właśnie jak mam cos komus podac, poczestować się czyms przy wspolnym stole, zaplacic przy kasie itd. O wyciagnieciu kawy z automatu nalanej do pelna moge zapomniec. Stan się nasila jak dzien wczesniej przesadze z alkoholem. Biore codziennie 2 magnezy z B6 i troche to pomaga, bez tego w ogole bylaby tragedia. W domu jak jestem, albo z rodzina, ze znajomymi w waskim gronie jest ok. jak mowie rece drza mi lekko caly czas ale wsrod bliskich w ogole sie nie stresuje wiec stan sie nie nasila. Musze przyznac ze ostatnio jest troche lepiej, przynajmniej moge jesc normalnie w towarzystwie, nawet zupe (sic!) :) I mysle ze to tez kwestia odpowiedniego nastawiania i wmawiania sobie ze kurde przeciez jestem normalna. czasami zatrzesie mi sie reka przy pierwszej lyzce zupy szczegolnie jak wszyscy patrza ale licze wtedy do trzech, wylaczam to glupie myslenie i jakos daje rade. Nie wiem jednak jak by to bylo na jakiejs kolacji biznesowej na 50 osob... W ogole w jamis sztywnym, zawodowym gronie, spotkaniach itd rece trzesa mi sie bardzo i jak ktos mi proponuje szklanke wody to zawsze odmawiam mimo ze sucho w gardle jak w piekle:) A MOZE TO UZYWKI? tak sobie czasem mysle ze to moze pzrez to ze pale paczke dziennie i praktycznie codziennie wypijam z 2 lamki wina, a czasem na imprezach , wiadomo wiecej. Co o tym myslicie? Napiszcie czy tez przesadzacie z uzywkami. Mam 24 lata i pelno moich znajomych z tymi samymi nalogami nie ma problemow, ale moze poprostu niektorzy sa bardziej wrazliwi? Moim zdaniem mamy problem psychiczny (sami, swoimi myslami, niepotrzebnymi lekami, stresami prowokujemy takie sytuacje), ale to musi miec tez podklad fizyczny, wynikajacy z jakis nieprawidlowosci w naszych organizmach... Jeszcze na koniec tego elaboratu dodam ze czasem mam takie dziwne stany lekowe, przyspieszone tetno, chyba jakis mega wzrost cisnienia...i wtedy zaczynam sie bardzo bac o siebie co poteguje jeszcze bardziej ten stan i robi sie takie bledne kolo. Ciezko mi sie wtedy uspokoic...tak mam czasem wieczorami, a szczegolnie na wyjazdach, w pociagach itd czy ktos tez to ma? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość następna z probleme Napisano Czerwiec 21, 2007 I jeszcze jedno.. Wiecie co myslę że pomaga? Jakis czas temu musialam wystapić publicznie przed grupą biznesmenów z prezentacją. Ręcę trzesły mi sie strasznie, ale wystąpienie udało się bardzo fajnie. Przez dwa tygodnie od tego czasu nie miałam żadnych problemów z trzesącymi się rękami. czułam że coś w sobie pokonalam. I tak mi się wydaje, że może zamiast unikać sytuacji stresowych, wręcz je prowokujmy. Nośmy szklanki z napojami kiedy tylko się da, próbujmy jesc jak najczesciej w towarzystie, decydujmy sie na takie nasze male wyzwania zamiast od nich uciekać. Poprostu myślę że duzo siedzi w naszej głowie i taka walka z samym sobą może naprawdę pomóc. I wmawiajcie sobie codziennie po 1000 razy że jestesmy normalni, i niczym gorsi od innych i potrafimy normalnie żyć!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nerw Napisano Czerwiec 22, 2007 ok, dzięki spróbuje... musze bo w Pażdźierniku mam ślub i wesele jak ja to przeżyje... ;) . trzeba byc dobrej myśli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agulcia Napisano Czerwiec 23, 2007 Jestescie wszyscy bardzo kochani.:) Bardzo sie ciesze ze tu trafilam. Odrazu mi lepiej ze nie jestem jedyna. Powiem wam ze przyczyna tkwi w naszych glowach. Jestem osoba bardzo pogodna, kontaktowa, mam mnostwo znajomych. Problem trzesacych sie rak i drgajacych policzkow rozpoczal sie u mnie ok. 2, moze 3 lata temu. Zauwazylam ze bylo to zwiazane z burzliwym okresem w moim dlugoletnim zwiazku, ktory w tym czasie sie rozpadal co przysporzylo mnie o wielki stres. W tym czasie zauwazylam ze w sytuacjach kiedy skupia sie na mnie uwaga innych ludzi np. na zajeciach dodatkowych z j. angielskiego kiedy byla moja kolej na wypowiedzenie sie drgaja mi policzki, co bylo bardzo klopotliwe. Nastepnie trzesace sie rece w wiekszym gronie ludzi. Wykonuje zawod ktory wymaga precyzyjnej pracy manualnej, wtedy jeszcze konczac studia panicznie balam sie podjecia pracy gdyz nie wiedzialam jak poradze sobie z moim defektem. Sytuacje najprostsze staly sie dla mnie duzym wyzwaniem: posilki w wiekszym gronie, wystep publiczny, ogolnie sytuacje kiedy ktos patrzyl mi na rece. Byl moment kiedy wylalam sporo lez gdyz stalo sie to dla mnie bardzo uciazliwe. Po tych prawie 3 latach zaobserwowalam obnizenie u siebie tych objawow. Nadal bardzo sie stresuje kiedy czeka mnie sytuacja przy ktorej wiem ze najprawdopodobniej sie zdenerwuje. Lecz kiedy mijaja pierwsze najgorsze minuty, oddycham gleboko i tlumacze sobie ze przeciez nikt nie zrobi mi krzywdy, ze wspolne posilki w wiekszym gronie sa spotkaniem towarzyskim a co za tym idzie mila forma spedzania wolnego czasu a nie powodem do stresu. Obecnie w pracy idzie mi doskonale, moja praca polega na kontaktach z pacjentami ktorzy caly czas spogladaja mi na rece, ostatnio dostalam pod swoje skrzydla osobe do przeszkolenia ktora ma na razie ma tylko patrzec na to co ja robie. Bardzo sie tego balam i okazalo sie ze nieporzebnie.Oczywiscie na poczatku przez kilka pierwszych sekund zdarzylo sie ze reka zadrzala.Lecz wystarczylo pozytywne myslenie- kurcze o co mi chodzi przeciez jestem w tym naprawde dobra i bylo po problemie. Przed wiekszymi sytuacjami kiedy wiem ze moge sie zestresowac zazywam profilaktycznie ziolowe tabletki uspokajajace. Bardzo podobaly mi sie wypowiedzi osob ktore potrafia podejsc do tego bardzo trudnego problemu z przymruzeniem oka i obrocic wszystko w zart. Najlepszym lekarstwem nie sa zadne psychotropy ale pozytywne myslenie i wiara w samego siebie. Pozdrawiam was goraco kochane drgaweczki. Pamietajcie ze kazde z was jest wartosciowe i nie warto sie chowac przed swiatem. Podobala mi sie wypowiedz osoby ktora w walce z drzeniem rak mowi aby podejmowac wyzwania. Popieram! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nerw Napisano Czerwiec 26, 2007 wczoraj kupiłem te LH 72 ależ to nie dobre jak to pic ? ... ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lelekk Napisano Lipiec 13, 2007 Też mam problem z trzęsącymi się rękami, dokucza mi to bardzo. Byłem w aptece i chciałem kupić te krople L 70 ale pani powiedziała że nie ma takich i sprawdzała w katalogu i tam nawet nie było, są tylko L 72, więc wychodzi na to że coś jest pomylone z tym oznaczeniem "L" bo z tą literką są tylko L 72 albo inne ale napewno nie ma L 70. Zamówiłem te L 72 i zobaczymy czy coś pomogą. W tej chwili przeprowadzam kuracje magnezem a dokładnie SLOW MAG, 4 tabl. na noc i 2 rano, wyczytałem że należy wziąć przez 20 dni taką większą dawkę tak aby przebić barierę komurkową by magnez mógł wszędzie dotrzeć. Biorę trzeci dzień ale jak narazie nie widzę jakiś zmian. Ostatnio też wyczytałem że oprócz nadczynności tarczycy objawy zdenerwowania może powodować ucisk w kręgach szyjnych, więc zamierzam wybrać się do kręglarza aby ich po nastawiał, jak to nie pomoże to idę do psychiatry. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werrka 0 Napisano Lipiec 13, 2007 To nieprawda, że nie ma kropli L70 bo ja je właśnie teraz mam i zażywam, zaczęłam niedawno więc nie mogę jeszcze nic pewnego o nich powiedzieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość drżąca Napisano Lipiec 16, 2007 słuchajcie, dziś w urzędzie miałam bardzo niemiłą sytuację z kobietą w okienku. Mniejsza o co chodziło ale to wredna istota. Wyśmiewała się ze mnie . Zdenerowała mnie. Było mi bardzo przykro. Ogólnie jestem słaba psychicznie, w ogole nie znosze upokorzenia. Ale pierwszy raz spotkałam sie z czymś takim. Gdy dała mi jakiś dokument do podpisania to ręki nie mogłam uspokoić:( napisałam jak pierwszoklasista. Masakra, kompromitacja. Czy przed każda wizytą w urzedzie bede sie musiała faszerowac uspokajaczami? wiem, że mój problem może wydac się odrębny... ale wcale tak nie jest, mimo ze pierwszy raz spotkalam sie z takim zachowaniem w urzadzie to ogolnie nie radze sobie z krytyką, boje sie kompromitacji, od małego mam wmawiane, ze nic nie potrafie przez własna rodzicielke i choć nie chciałabym to chyba jednak w to wierze... powtarzanie sobie, jestes super - dobrze ci sie uklada nic nie daje, czuje, ze musze sobie zasluzyc na zycie i udowodnic ze mi sie nalezy... a najgorsze, że juz nie mam na to ochoty i chetnie zeszla bym z powierzchni... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosikgo Napisano Lipiec 18, 2007 Twój problem nie jest odrębny..bywanie w urzędach jest dla mnie również masakrą i przeżyłam nie raz taką sytuację. Niedawno odbierałam dowód osobisty, nie byłam w stanie pokwitowac jego odbioru. Pani w okienku naszczęście była przemiła, myślała wręcz że jestem cukrzykiem, częstowała mie czekoladą i wodą a w końcu pozwoliła się nie podpisywać..zresztą i tak nie dałbym rady. Ael czasem jesteśmy narażeni na pytające spojrzenia a czasem nawet głupie komentarze. Trzeba nauczyć sie z tym żyć..ja cały czas próbuję, z różnym skutkiem Wiele osób o tym pisało ale myślę że to faktycznie problem naszych głów..czasem kiedy jestem spokojna, zrelaksowana jestem w stanie wszystko podpisać i zrobić a czasem kiedy się denerwuję, myślę o tym co ktos o mnie pomyśli moje ręce odmawiają mi posłuszeństwa a najgorsza faktycznie jest bezsilność- to że czasem nikt nie może nam pomóc..że nie ma na to złotej recepty. Trzymaj się ciepło i coraz mniej drżących "rączek" życzę.. Tobie i sobie ;-))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziudzius Napisano Sierpień 6, 2007 ja tez mam problem z rekami przeszkadza mi to normalnie funkcjonowac....bardzo przeszkadza w pracy tak sie trzesa ze czasem nie moge nic napisac:((((((( pomocy!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosikgo Napisano Sierpień 23, 2007 no cóż, ja dziś właśnie odebrałam wyniki badań...przebadano wszystko co mogłoby mieć jakikolwiek wpływ na ten problem i wszystko jest świetnie.o ironio miałam nadzieję że znajdą coś, co da się leczyć..a tak wiem że to niestety problem z moją głową i nikt nie może mi pomóc. dziś chciałabym zniknąć razem z moimi rękoma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iza30 0 Napisano Sierpień 23, 2007 witam wchodzilam juz kiedys na to forum opowiadalam o swoich problemach z tresacymi rekoma i teraz wyczytalam ze ktos bierze magnez i to jest racja ja zaczelam brac magnez i potas i bralam regularnie przez kilka miesiecy pomoglo i to nawet bardzo teraz od jakiegos czasu nie biore bo jestem w ciazy i wlasciwie przeszla mi ta dolegliwosc calkiem byc moze jest to tez problem jakis hormonow zaznacze jeszcze ze calkowicie przestalam pic kawe i to moze tez troszke pomaga pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werrka 0 Napisano Sierpień 24, 2007 A czy mogłabyś napisać w jakicj ilościach brałaś magnez i potas, jakie to były preparaty, chodzi o nazwę.Podobno mońa by było dorzucić jeszcze wapń i witaminy z grupy B. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiko Napisano Sierpień 24, 2007 też z chęcią bym sie dowiedziała co jest wskazane..dokładnie i w jakich ilościach.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werrka 0 Napisano Sierpień 26, 2007 Iza 30 , a jak z twoją pracą , ktorą miałaś podjąć w drink-barze? Czy pracowałaś tam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez mnie to interesuje Napisano Sierpień 26, 2007 bo rowniez mam problem z trzesacymi sie rekoma w niektorych sytuacjach. Iza czy ty juz zupelnie pozbylas sie tego problemu mozesz podpisywac sie w urzedach i jesc w towarzystwie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iza30 0 Napisano Sierpień 26, 2007 wiec powiem wam tak co do nazwy tabletek to jest to magne-balans plus 50 tabl ok 10 zl bralam najpierw po 2 tabl pozniej po 1 dziennie z tym ze jak mialam gorsze dni to tez zazywalam dwie na wszelki wypadek. Wikki widze ze zapamietalas moje wypowiedzi jezeli chodzi o bar to juz go nie prowadze zamknelam poprostu sie nie powiodlo ale wlasnie tam wymyslilam te tabletki bo to byl dla mnie koszmar na poczatku. pomagaly. w tej chwili jestem na zwolnieniu ale pracuje na recepcji a problem z rekoma mam tylko wtedy jak ktos mnie naprawde zdenerwuje szczerze to jem wszedzie podnosze szklanki i narazie nic sie nie dzieje chociaz czesto sie boje ze to moze wrocic wspomne jeszcze ze przy zalatwianiu formalnosci z otwarciem drink baru cale dnie spedzalam w biurach a pozniej rozmowy i podpisy jak przyjezdzali przedstawiciele moze to mnie troszke uodpornilo psychicznie trudno powiedziec w kazdym razie sprobujcie brac ten magnez moze chociaz czesci osob pomoze mam nadzieje i trzymam kciuki za wszystkich pozdrawiam!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość G28 Napisano Sierpień 29, 2007 Witam Trafiłem na to forum przez przypadek, przegladajac wyniki w Google na temat "trzesacych sie rak". Mam ten sam problem z którym borykacie sie i Wy - drzace rece, w stresowych drgawki na całym ciele ( głowa kolana). Odrazu mówie ze nieleczyłem sie, nigdy nie pytalem lekarza dlaczego trzesa mi sie rece. Sam sadziłem ze to nerwica badz tarczyca. Czesto spotykałem sie w moim srodowisku na temat mojego problemu z głupimi uwagami, niejednoktotnie majacymi podtekst... hmmm jakbyto ujac... "natury moralnej" ( alkohol , sex). Zazwyczaj osoby ktore uwagi te czyniły znały mnie wiec wiekszosc tych uwag puszczam mimo uszu badz też kwituje równi głupio. Ale niejednokrotnie zastanawiałem sie co by było gdybym na taka uwage zareagował bardziej ... " agresywnie i wulgarnie", bycmoze to pomogło by mi na przyszłosc kontrolowac moje odruchy.Badz te osoby zastanowiły by sie na drugi raz... zreszta nvm.. jestem odsoba raczej spokojnego usposobienia. Wybaczcie prosze ale zachwile ide do pracy i niezdazyłem przeczytac wszystkich Waszych postow, ale z tego co przeczytałem w jednym z postow wynikało ze alkohol pomaga na problem trzesacych sie rak, no cóz trudno sie niezgodzic. Ostatnio sam przesadziłem na weselu kuzyna, i przyznac musze ze jak na poczatku bardzo trzesły mi sie rece tak z kolejnymi kieliszkami trzesawki ustały ( ale nie dokonca), moje zachowanie uległo zmianie. Zazwyczaj jak mam problemy w kontaktach z ludzmi ( szczegolnie z płcia piekna) tak bedac w stanie upojenia alkocholowego stalem sie bardzo towazyski i wylewny, ale z alkoholem tak to juz jest... wiec uwazajcie.... Ahhh co ja to chcialem na poczatku napisac ( bo juz chyba zadługo gledze o niczem). A tak ! Osobiscie zauwazyłem jednak jak i ktos kilka postow wczesniej ze "nerwowych" sytuacji nienalezy unikac, nalezy sie z nimi oswajac, bycmoze to niezadziała dla wszystkich z was, ale chyba warto o tym pomyslec i w ten sposób uniknac przygody z alkoholem i lekami psychotropowymi... Kazdy z nas ma swoje demony z którymi walczy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i spadam powoli do pracy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość G28 Napisano Sierpień 30, 2007 Tak wiem, czytałem Twój post. Chociaż jakoś nie kce mi sie wierzyć by zioła odniosły jakiś piorunujacy skutek hmmm... no cóż ... niezaszkodzi chyba spróbować. Lepsze to niżli psychotropy i alkohol ( "chyba ;) ) Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość co lepsze Napisano Sierpień 30, 2007 L72 czy mentowal? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mi mentowal Napisano Sierpień 30, 2007 nie pomogl ani validol te dwa leki sa chyba podobne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czy ten lek Lehning L 72 Napisano Sierpień 31, 2007 jest na recepte, czy mozna go bez problemu kupic w aptece? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to jest lek homeopatyczny Napisano Sierpień 31, 2007 bez recepty. jest dostepny w wiekszych aptekach. w moim miasteczku niestety nie ma go Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czy ten lek Lehning L 72 Napisano Wrzesień 1, 2007 w moim pewnie tez nie bedzie :( ale w razie czego mozna zamowic przez Internet. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bsm Napisano Wrzesień 2, 2007 Też to mam, może metoda BSM pomoże. Zamierzam kupić książkę Piotra Lewandowskiego na ten temat i wkrótce ją zastosuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IREK12 Napisano Wrzesień 6, 2007 Ręce mi się trzęsą, szczególnie przy podpisywaniu w obecności innych osób. Znacie jakiegoś dobrego psychiatrę w Szczecinie lub Gorzowie Wlkp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach