Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Spinaker

Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Polecane posty

Cześc Dośc póżno już,ale wyspałam sie wciągu dnia ,więc oczy mam jeszcze duże i nieskore do snu. Cieszę się,że tak pięknie i dużo piszecie.Dlaczego nie odzywa sie nasz KUBUŚ PUCHATEK? vel Brykający tygrysek?🌻 Tak mi ciekła ślinka na pierniczki,że wysłałam męża do sklepu i przyniósł mi takie duże 500 g opakowanie w dodatku w czekoladzie. Wyobrażałam sobie przez cały czas,że to pierniczki upieczone przez FOREVER. Smaczniutkie........:D Oj huczne to były Andrzejki.Nawet nogi mnie nie bolały tak sie \"rozlużniłam\".A wogóle to zapomniałam o tym,że brałam jakieś lekarstwa.A potem alkohol.Co prawda były to tylko 2 drinki -żubruweczka z sokiem jabłuszkowym/więcej soku/,to i tak mam wyrzuty sumienia.:P A ja przecież nie piję alkoholu. Ale to był wyjątkowy dzień i wyjątkowe towarzystwo. A może staram sie przed Wami trochę usprawiedliwić? Życze Wam dobrej nocy. Śnijcie kolorowo.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć .Cięzko i pracowicie rozpoczęłąm nowy tydzien .Jutro mnie czeka z kolei pieczenie ciast na imieniny męża.Nic wielkiego -takie symboliczne,adwentowe,ciche przy kawce ale przygotowac sie musze.Pierniczki spakowałam i schowałam na swięta:DWiecie co?Podam Wam przepis na te pierniczki 1kg maki, szklanka cukru ok. szklanki miodu-moze byc sztuczny kostka margaryny 2 łyzki kakao przyprawa do pierników 2 całe jajka skórka z pomarańczy 3 łyzeczki sody Margarynę,cukier,kakao i miód rozpuscic ,wystudzic.Makę połaczyc z soda,jajkami i wystudzona margaryną.Zagnieść ciasto.Rozwałkowac i wykrawac foremką rózne cudeńka.Piec w goracym ok.180 stopni piekarniku,mniej więcej 10 minut po jednej stronie i 5 minut po drugiej.Wszystko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sałatka dla Mellisy-pyszna i szybko sie robi -słoiczek selera marynowanego -puszka ananasów -puszka kukurydzy konserwowej -20 dkg szynki -20 dkg sera żółtego 4-5 ogórków konserwowych -majonez -pieprz do smaku Seler,ananasy i kukurydze odsączyć,reszte składników pokroic,połaczyc z majonezem.Najlepsza jest na drugi dzien. I jeszcze jedna Pierś kurczaka 2-3 torebki ryżu puszka ananasa majonez rodzynki przyprawa curry z Kamisu16g. Gotujemy ryż,studzimy.Piers kurczaka gotujemy i kroimy.Ananasa odsączamy z zalewy.kroimy w kosteczki.Zalewę ananasową łączymyz majonezem i przyprawą curry.Ryż,kurczaka,ananas i wcześniej namoczone rodzynki łaczymy .Porcje sałatki polewamy bezposrednio przed spożyciem,zapobiega to jej rozmiękczeniu.Pychota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ - hej Forever bidulko sama siedzisz w pustej poczekalni :( Ale smakołyki nam tu proponujesz, skuszę się na pierniczki, może jeszcze w tym tygodniu je upiekę :) Sałatki też smakowicie się prezentują.Ide wrzucić coś na ruszt, normalnie zgłodniałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny Forever tu dziś rządzi. Ale pychoty nam tu serwujesz. Masz rację Spinaker,można natychmiast zgłodnieć. Chyba też zaraz zajrzę do lodówki.:P Forever,znam te sałatki.nawet je podawałam swojej rodzinie i na imprezkach. Są naprawdę pyszne:D A zwłaszcza ta z kurczaczka z carry. a pierniczki na pewno zrobię. Muszę wydrukować ten Twój przepis i powiesić na lodówce. Tak tu dzisiaj pusto,że aż wieje chłodem.😠 Muszę jak zwykle na spacerek z psiakiem.A potem będę się rozkoszowała swoją robótką na drutkach. ALE TO NAPRAWDĘ POTEM. BO WCZEŚNIEJ JESZCZE CZEKA MNIE NAPISANIE SCENARIUSZA PRZED CZWARTKOWĄ HOSPITACJĄ. Trzymajcie kciuki za mnie w czwartek. Coś z tą czcionką mi się porobiło.A chciałam małą.Pa.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo! Ta sałatka z kurczakiem i ananasem jest pyszna, znam i jadłam. Dzięki za przepis na pierniczki- jakiś całkiem prosty? aż dziw! Czy one nie mają leżakować, jak to pierniczki mają w zwyczaju? Z tymi spacerkami bosanówka to masz obowiązek! Pogoda, że psa by nie wypędził, a i ty i pies wyjść musicie. Załuję was bardzo, bo u mnie plucha- takie błotko pośniegowe!Będę trzymać kciuki za czwartek! Spinakerek, Forever- pozdrowionka!👄 Byłam dziś u lekarza- antybiotyk- zapalenie dróg moczowych, Już nie ma w domu takiej osoby, która by w tym miesiącu nie brała antybiotyku. ale jazda! Mój budżet padł na pysk! Całuski dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Witam i podpisuję liste obecności. Juz jestem w domku ze szpitala. U córci bez zmian. Jutro jadę (prywatnie) na konsultacje do innego lekarza. Mam nadzieję, że dadzą mojej córci przepustke na jeden dzien ze szpitala. Ordynator dzis wyraził zgode, choc nie od razu. U mnie tez w ciągu dnia była plucha, ale rano roztaczał sie piekny śniegowy widok - drzewka w śnieżnych ubrankach, podworko całe białe- ślicznie taki nastroj świąteczny. Ale potem wszystko z szarzało. Na wieczór chwycił lekki mróz - szyby w samochodzie zamarzniete -nie lubię tego brrrr... A tak apropos świąt Forever te pierniczki można zrobić wczesniej i będa dobre na święta?? Nigdy nie robiłam pierniczków. A salatki znam. Pychotka, jeżeli ktos lubi na słodko, bo ananas nadaje słodki smak sałatkom. Kubusiu rzczywiście wpadłaś z rodzinką w błedne koło, ale teraz sie wychorujecie to później będzie na długo spokój-czego Wam szczerze życze. Co do pustoszenia kieszeniu przez recepty, to myślę, że każda z nas odczuła to nie raz na własnym portfelu. Szkoda, że klikamy pojedynczo, tak miło było by poplotkowac z kimś, na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Ktosiu tak samo było u nas.Wczoraj przez wiekszość dnia padał deszcz, wieczorem była mgła, a dziś rano wszystko pięknie białe - szadź osiadła na drzewach, krzewach...normalnie, bajkowy widok. :) Kciuki mocno trzymam, żebyś razem z córką, trafiła w końcu na lekarza z prawdziwego zdarzenia.❤️ - Bosanova powodzenia w czwartek .Wierze, że lekcja pokazowa wypadnie na 6 :) - Puchatku na zapalenie dróg moczowych dobrze robią zioła z liści brzozy - są w aptece np: Urovit, albo Betulae. Najlepszy efekt leczniczy uzyskuje się stosując je przez kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszłam tylko dobranoc powiedziec,pierniczki sa długowieczne,aby zmiekły zalecaja wkładac do puszek skórke z jabłka.wejdzcie na www.gotowanie.wkl.pl tam sa inne przepisy na pierniczki,słodko sie zegnam do jutra.Puchatku -termofor i nasiadówki z leków to najbardziej pomaga mi Furagin,tez mam te dolegliwosci.Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygrysek brykający
Tygrysek sie kłania i odbrykuje bo głodny🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstąpiłam,\" poczekalniane\" pustki zobaczyłam i zaniemówiłam. Jedynie Tygrysek sobie tu bryknął i też zniknął . To i ja znikam . NARA dziewczynki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
I ja zaglądam i widze cisza i pustki. Byłam na konsultacjach u innego lekarza w innym mieście. Tak się "dobrze" złożyło, że córcia miała atak u tego lekarza. Tak więc miał troszkę większe spojrzenie na jej chorobę. PO zapoznaniu się z wynikami poddał pod wątpliwość prawidłowośc diagnozy. Stwierdził wprawdzie, że nie można wykluczyc padaczki, bo są jej różne odmiany, ale mu nie do końca wszystko pasuje. Powiedział dokładnie to samo, co prowadzący ją przez tydzień młody lekarz, pod nieobecność ordynatora, że te jej napady nie są typowo padaczkowe. Stwierdził, że powinniśmy zrobić jeszcze jedno badanie "videoEEG" i to powinno pomóc w jednoznacznej diagnozie - albo potwierdzi padaczkę albo odrzuci. Taki aparat jest tylko w warszawie w Centrum. Musze postarać się o skierowanie. zachował sie grzecznie (solidarnie) w stosunku do prowadzącego córcię lekarza, bo tylko bardzo spokojnie zasugerował, że przyczyna napadów może byc inna niż podaje szpital. Spinaker dzięki za pamięć i trzymanie kciuków za córcie, ja też jestem z dnia na dzień coraz lepszej mysli. Wszystkim życzę milutkiego wieczorku. Trzymajcie się cieplutko w ten zimny, chlapowaty dzien. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Przepisy już wiszą na lodówce.Cieszę sie na te pierniki szczególnie,bo jeszcze nigdy nie piekłam. Inne tak.Często pieke alberty. Takie same składniki jak do kruchych,tylko jajka sie ubija i dodaje do ciasta. Są takie kruchuteńkie i jednocześnie twarde,nie łamią się.;D A jesli chodzi o ten bardziej przyziemny i przykry temat tzn.choroby ,to u mnie też wszyscy już są po albo powoli się rozkładają.:P Leczymy się domowymi sposobami. Bo i tak za dużo tabletek łykamy na co dzień.Dopóki się da, to antybiotyki precz. A plucha to chyba wszędzie. Raz przymrozek,a potem odwilż. Nie znoszę takiej pogody.A zwłaszcza ,że trzeba skrobać szyby,tym bardziej,że się ciągle spieszę.Wiecznie nerwy. A teraz to szczególnie. Trzymajcie w czwartek.Będą mnie oceniać.Z wpisem do akt.Na pół roku spokój. A pracuję zawsze dobrze i tak samo.Dzięki Spinaker za kciuki. Kubusiu , a furagin to rzeczywiście najlepszy lek na świecie. Wiem coś o tym.Też go stosuję w razie potrzeby. Kiedyś wysyłałam bratu do Kanady. Tam takich leków nie ma. Ktosiu,główka do góry,będzie dobrze,a zwłaszcza jak wyjdzie na przepustkę do domciu .Od razu ozdrowieje.Oby. 🌻Pozdrawiam wszystkie dziewczyny. Odzywajcie się częściej.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Pamiętajcie Kobietki w czwartek trzymamy wszystkie kciuki za Bosanowę - choc myslę, że to tylko formalność. Bosanowa, ale dokąldnie , o ktorej mamy trzymac najmocniej, bo wiesz przez cały dzien to się nie da, jak pisac na komuterze - jedna ręką? Wierzę w Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
forever dzięki za przepis na pierniczki napewno upiekę ,Ktosiu mam nadzieje ze wszystko powoli idzie ku lepszemu ,Bosanovo trzymac nie dam rady , ale mentalnie Cie wesprę Kubusiu miło było odnowic znajomośc z Tobą ;) córka miała to przeczytac więc i ja rzuciłam okiem,a z chorobami tak juz jest że lubia w wiekszym gronie się pojawiac , ale tak jak wspomiała poprzedniczka , na świeta będziecie jak nowi;) Spinaker moze by tak małe co nie co.buziaczki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ To i ja się tak na chwilę zamelduję. Już trochę jestem spokojniejsza dziś 1 dzień nie płakałam.Udało nam się już kilka razy spotkać na umówionym czacie bo córka dostała taką kartę na darmowy dostęp do internetu. Działa ona pół godzinki czasem można przedłużyć, a czasem po prostu idzie tam 2 razy w ciągu dnia. Narazie sobie radzi, a ja też muszę przywyknąć że jej niema blisko mnie. A z zębem nadal biegam, byłam dziś idę w czwartek, nadal mam zatkany tylko watą. Zapowiada sie dluższe leczenie niestety. Trzymajcie się cieplutko. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę (czasami jeszcze potrafię), że Ofka pod nickem Tygryska brykała sobie po poczekalni ;) - Ktosiu nareszcie w sprawie córki coś drgnęło... bezradność i czekanie, może powalić najodporniejszego człeka.Nareszcie zaczyna pojawiać się światełko w tunelu :) - Puchatku zdrowiej nam szybko - jak czuje się Twoja córka ? - Bosanova zaczynam trzymać kciuki, jak do czwartku się nie odezwę, będzie to oznaczało, że połamałam sobie kciuki od tego trzymania :D - Dajen głowa do góry ❤️ ....no a gdzie Mellisa, Bezszeelstna o Rudej nie wspomnę - całkiem zamilkła. Na poprawę humoru zapodam Wam \"kawała\" Syn do ojca podczas oglądania telewizji: - Tato, opowiedz mi o tym, jak w dzieciństwie musiałeś przejść przez pół pokoju, żeby zmienić kanał w telewizorze! :D - skąd my to znamy ? Serdeczności dla wszystkich wymienionych i pominiętych 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Forever Ty nasza dyzurna kuchareczko, ciągle tylko w kuchni i w kuchni Ty mnie po prostu w kompleksy wprowadzisz. Bo ja ostatnio kuchnię zaliczam (bo muszę, mąż bez "korytka" długo by nie wytrzymał) ale w tempie ekspresowym w ogóle nie chce mi się eksperymentować, a jeszcze niedawno dogadzałam wszystkim aż brzuchy pękały. Musze nad tym pomysleć czy ja aby nie zrobiłam sie zła gospodyni...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosiu nie wpadaj w kompleksy.Kompleks mam dzisiaj ja,tzw niższości.Mega dół jakis czy co?Moze do jutra mi przejdzie😭.Dobranocka👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahoj ! Dziś znowu pospałam wieczorkiem i posiedzę . Biorę antybiotyk i już lepiej, natomiast córą się martwię, bo jej nie przechodzi. Może lekarz nie utrafił w antybiotyk- mam nadzieję, że ten który bierze teraz jej pomoże. Na jutro mam mnóstwo planów: u dziecka muszę być w szkole, mam sprawę w UM i do tego umówiłam się z koleżanką na ploty. Nie mam pojęcia, czy się ze wszystkim wyrobię! Ktosiu, niedawno byłam w Centrum z młodszą- służę może jakąś informacją. Zajrzę w tej kwestii na topik na pewno. Wszystkim - pozdrowionka , bo mnie mąż woła i się pogniewa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bo zwyciężać mogą Ci co wierzą, że mogą\" Witajcie. Widzę że wszyscy zapracowani do południa. A ja już zrobiłam pranie, nasmażyłam mielonych na 4 obiadki, zawsze tak robię resztę zamrażam i mam potem szybko obiadek. A teraz chwilka relaksu przy kompie z kawką. Miłego dnia wszystkim nie poddawajcie sie smuteczkom, wiem to i pora taka a u mnie dziś bardziej zimowo jak jesiennie już biało i nadal sypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mentlik w głowie mam, gdy w poczeklani siedzę sam. - Bosanova w szkole harce odprawia i rząd luf uczniom stawia. :) - Forever po szpitalnym korytarzu w białym biega fartuchu i wystraszone kobiety potrzymuje na duchu.:) - Puchatek biedny nam choruje, ale my dobre duszki trzymamy ją mocno za nóżki. :) - Dajen co za córką oczy wypłakuje, w naszej poczekalni pocieszenie znajduje. :) - Bezszelestna co przelotem tutaj bywa, swoje piękne rękodzieło na Allegro zbywa. :) - Ktosia z pięknej Warmii, smutne wieści nam przesyła, ale nic to Ktosiu, nic to, my razem z Tobą czuwamy i będzie ok wszystko. :) - Mellisa zaopatrzona w wyśmienite sałatki, spotyka dziś swoje dawne kamratki. :) - Ofka co z Tygryskiem tu bryka, to się pojawia, to znika :) Na koniec mej nieudolnej skrobaniny, życze Wam milego popołudnia kochane dziewczyny .;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo, śliczne spinaker też chciałabym tak umieć ale potrafię tylko kopiować ładne wierszyki. 🌼 * Dziękuję, że jesteś chmuro na niebie dajesz mi marzenia królewny w białej sukience Dziękuję, że bijesz serce moje z kamienia to nic ze takie nie czułe skrusze, kiedy będzie potrzeba Dziękuję, że jesteś wodo w strumyku dzięki tobie istnieję przepełniony czystą energią Dziękuje, że jesteś promyku żółtego słońca wbijasz się rankiem przez szybę aby dać mi nadzieję Dziękuję, że jesteś mój przyjacielu może na tym polega istnienie aby czuć się kimś niezwykłym żyjąc obok Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Oj , jak pięknie wierszujecie. A Ty Spinaker , to jesteś talent samorodny ? Czy może inny? Gdzie lekcje pobierałaś w tej kwestii? Pięknie,pięknie , po prostu nie mam słów. A ten mentlik to ja mam,a u Ciebie jakoś nie mogę go dostrzeć.Też lubię często podeprzeć się cytatem,ale niestety cudzym. A Ty Dajen też potrafisz, przynajmniej we właściwym momencie używasz tych wierszowanek. ŁADNE. dobrze,że masz częsty kontakt z córeczką. Tak lżej na duszy,prawda? Ja też dziś na obiad miałam mielone. Mąż wczoraj kupił piękny karczek i dzisiaj skręcił przez maszynkę.Zostało jeszcze na gołąbki. Będą w sobotę. Już mi ślinka cieknie. Kubusiu,powoli, nie bierz za dużo na raz, na swoje barki. Z małą wszystko na pewno się wyklaruje. Bądż dobrej myśli.Antybiotyk na pewno zadziała.Będzie dobrze,trzymam. Foreve,co jest? Jaki dół? Ty taka twarda dziewczyna,pocieszycielka innych? Smutki precz.proszę się uśmiechnąć. Co ja mam mówić? Jutro mam ciężki dzień. Ale już nie zanudzam. Odezwę się dopiero jutro,muszę się przygotować. Pozdrawiam wszystkie,a zwłaszcza te,których nie wymieniłam w swoim poście. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajen wpedzasz mnie w kompleksy , ja nawet rozpisac porządnie sie nie potrafię, wiersz jest piekny .Pomyslcie dziewczyny ile talentów w was drzemie czekając na Kolumba . Ja się pocieszam ,że jeszcze 4 m-ce i juz bedzie wiosna , a wtedy............... pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, już jestem! Udało mi się 2 z 3 zadań. nie byłam tylko w UM , ale to może poczekać. Dzięki za słowa otuchy i wsparcia, ja też mimo wszystko jestem niepoprawną optymistką, że wszystko będzie dobrze! Spinakerku, gratuluję talentu w wierszowankach, bardzo udanie nas charakteryzują. Forever, głowa do góy- jutro będzie lepiej!Swoje smutki wyżywasz w kuchni? Ja wolę sprzątać, a zwłaszcza coś szorować i myć podłogi na klęczkach. Wtedy się umęczę i nie zostaje siły już na martwienie się i dołowanie! I Ofka- aby do wiosny! Ploty się udały- to koleżanka z byłej pracy, z którą obiecałyśmy sobie, że będziemy się spotykać nadal i spotykamy się w miarę regularnie od prawie dwóch lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wieczór:D pewnie nikogo juz nie ma goście sobie poszli,gary pozmywane moge sobie posiedzieć bo jutro i pojutrze mam wolne od pracy:D dziewczyny ,komu mogłam to wysłałam babską piosenke,zajrzyjcie do skrzynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×