Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ania26

Do jakiego bólu mozna porównać poród?

Polecane posty

Kochane Mamy! Zaczynam piąty miesiąc ciązy, ale juz mecza mnie koszmary dotyczące porodu! Do jakiego bólu porównałybyście poród! Błagam odpowiedzcie, bo jestem przerażona. I jeszcze jedno, ile kosztuje i czy jest bezpieczne znieczulenie zewnatrzoponowe? Bardzo proszę o odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Aniu... Zakładam,że odpowiadam tylko za siebie ,bo kazda uważa i rodzi inaczej,tyle tylko ,że mój przypadek jest dłuuugi i boleeesny. Rodziłam jakies 25 chyba godzin ....już słyszę jak myślisz....ooooooooo Maaaaaaaaaaaaaaaatkoooooo :) i bolało, miałam do kompletu bóle krzyzowe i włąsciwie nie chciałoby mi się odpisywac Ci dzisiaj bo i nastrój mam kiepski / sprawdzałam swój topik o zusie / i zaczynam być chora tylko ,że Twoje pytanie bylo najczęstszym pytaniem jakie ja zadawałam... :) :) :) :) Mnie bolało bardzo,nie da sie porównać...ale ból jest najmniej ważny - naprawdę. Strach aby wszystko poszło dobrze aby dziecko urodziło się zdrowe ,żeby obyło się bez komplikacji ....to jest najważniejsze. I teraz pytanie czy bardzo chciałaś tego dziecka ..... czy tak sobie.Bo jak bardzo to skupisz sie na dziecku i wierz mi ,słuchaj położnej,nie histeryzuj,nie panikuj . nie brałam znieczulenia choc poinformowano mnie ,że istnieje taka mozliwość ale położona - cudowna kobieta która miała dyżur jak zwiezli mnie na salę porodową powiedziała,że to nawet dla matek dobre nie jest a przede wszystkim nie jest bez wpływu na dziecko.ponad to,przesz podczas skurczu....a jak masz znieczulenie to nawet nie bardzo wiesz kiedy masz przeć - niewiele czujesz.Poza tym co najwazniejsze - to znieczulenie kiedyś przestaje działaś i wtedy ból który na ogół narasta stopniowa / u mnie tak było / wydaje się nie do zniesienia.... Poród to cudowne przeżycie.Dziecko jest najważniejsze.Na tym sie skup. Moja córunia była owinieta pępowiną 4 razy wokół szyji - masz pojęcie jaki stres ale miałam genialnego lekarza któremu jako pierwsza zaufałam. Teraz jestem pod koniec 5 miesiąca ..............i tez się boję :) nie boją się tylko ludzie bez wyobraźni. Bój się ale nie popadaj w przesadę. Moja koleżanka,bardzo wąska w biodrach ,szczupła,rodziła jakies 6 godzin. Nie ma reguły. Trzymaj się Ania :) Jak masz jakies pytania to smiało. Zapomniałam dodać ,że w jednej sekundzie....uwierz mi - zapomina się o tym bolu jak dadzą Ci dziecko. Choć znałam matki które były tak skupione na sobie,że aż wstyd .Jak się ktos deycduje na dziecko to w tym momencie powinien byc skupiony na dziecku. Miły ból....naprawdę.Niemniej jednak ból. Zasypiałam wyobraź sobie między skurczami amiałam je z tego co pamietam co 1,5 minuty a ja zasypiałam z wycienczenia.Miałam skurcze a rozwarcie na 2 palce. Będzie dobrze ,kobiety rodzą od początku swiata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyślmy logicznie
to taki ból jak przy miesiączce, ale 1000 razy mocniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoć pierwszy raz jest
najgorszy.A ja to w sumie nie moge narzekać, miałam 19 lat, rodziłam poraz pierwszy i...poszło jak z płatka.... 22.00 w szpitalu,małe rozwarcie, upuszczenie wód płodowych, pobolało (dość mocno, ale juz nie pamietam jak , bo przeszło 10lat minęło od tamtego dnia, znaczy nocy) 3.05 dzidzius na siwecie. 5 godz, chyba nie tak najgorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaa
rodziłam 1,5 godziny. Naprawdę, mówię o czasie trwania skurczy. Sama nie mogłam uwierzyć, a bałam się tak jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanch
Aniu Mam dwoch synków jeden ma 1,5 roczku a drugi skonczy siedem lat. Przy pierwszej ciązy , od 4 miesiąca tak panicznie bałam się porodu , ze nawet nie opisze Ci tego , w nocy potrafiłam obudzic sie i szlochac z płaczu w ramie mojego męża . Kazdego dnia moja panika narastała , słyszałam tylko od wszystkich "dasz sobie rade kobiety są silne " , ale nie zdawałam sobie sprawy jaki to moze byc ból. zanim zaszłam w ciąże wazyłam 51kg , jestem wąska w biodrach więc co druga "starsza" pani musiała nabiadolic sie ile to ja wycierpie przy porodzie . A jednak myliły się bardzo .Poród nastapił 19 dni przed termniem , musiał byc wywołany poniewaz zaczęłam nagle krwawic , zaczął się przed 18 , nie pamietam dokładnie bo kazda minuta przy porodzie jest godzina ( a najgorszy jest ten zegar , który wisi dokładnie na wprost Ciebie) więc po otrzymaniu odpowiednich zastrzków i kroplówki zaczęło się tak porządnie o 18 , kilka mocnych bóli partych i o 18,20 przyszedł na swiat mój starszy syn , połozna nie mogła wyjsc z podziwu , ze ja pierwiastka rodziłam ze wszystkim 40 minut - rozumiesz ? Przy drugim porodzie początek był dokładnie taki sam dzidzia strasznie się niecierpliwiła z przyjsciem na swiat ale tym razem cały miesiąc wczesniej , krwawienie itd... Tym razem rodziłam 10 minut zaczęłam o 18,30 a o 18,40 mój piekny malutki drugi synek był juz ze mną .... Jestem osoba , która lubi sobie popanikowac , a jesli chodzi o porod to strasznie panikowałam a strach czasami dławił mnie ....o bólu zapomina się tak szybko , ze juz w tej chwili czasami podchodze mojego męża " a moze bysmy spróbowali raz jeszcze , moze się uda i bedzie córeczka?" Myslałam równiez o tym zniczuleniu ale miałam szczescie i trafiałam na takie połozne , które mi odradzały albo zagadywały do ostatniej chwili , odradzam naprawde ...duzo mozna się o tym nasłuchac od kobiet, a poza tym uwierz mi musisz to przezyc sama , a o bólu zapomnisz jak tylko zobaczysz to malenstwo , które jest z Ciebie i Twojego mężczyzny , bedzie to tak nieprawdopodobne wzruszenie , ze wszystko Ci przejdzie Pozdrawiam jeszcze raz Ciebie i Twoją dzidzie , trzymam za Was kciuki ...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayka
A mnie nie bolalo az tak strasznie. W tych wszystkich ksiązkach mnie tylko straszyli a ja glupia się balam. Jak dla mnie poród byl taki jak silna miesiaczka i tyle... Da się przezyc - seriio ! Nie boj sie i nie sluchaj historii o strasznych porodach. Sama sie w ten sposob nakrecasz. Mnie bole wziely o 12... bolalo tak jak miesiaczka... Potem coraz silniej (ale tez do przezycia).... i o 4 juz dzidzia byla obok mnie :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Wam dziewczyny, ze zareagowałyście na moje pytanie. Ja tez potrafie obudzic sie w nocy ze strachu, jak to bedzie, bo straszna panikara ze mnie. A dzieciatko jak najbardziej jest chciane przez nas oboje. Było planowane i jest teraz oczekiwane. Moj Mąż czasami zartuje ze mnie za miesiac odstawi do szpitala, bo ze mna zwariuje i sam sie przerazi jeszcze bardziej, bo chcemy rodzic oboje. Dzieki Dziewczyny za wsparcie. Czasami mam wrazenie ze uciekne z porodowki1 Całuski dla Wszystkich Mamuś i ich Pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayka
Bedzie lepiej niz myslisz. Ja moge rodzic co miesiacc :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastOOOlata
jejuuuuuuuu, jakmnie takie babki wku*****ą ..... najpierw sie ******* a potem oczekuje, ze i porod bedzie taki delikatny i przyjemny;/;/;/;chyba jakos dzidzius musi wyjsc na zewnątrz no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aninka
A ty nawet nie wiesz jak mnie takie pierdolnięte smarkule wkurzają jak ty Nastolata. Zajęłabyś sie nauką, a nie wchodziła na fora, nie przeznaczone dla ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxwera888
Ja tez boje sie porodu. a to juz nastapi za niecaly tydzien. boje sie ze zrobie cos nie tak i maluszkowi cos sie stanie z mojej winy... mysle aby wziac znieczulenie. moj lekarz doradzil mi zewnatoponowe. bol sie jakos przezyje, chcialabym je wziac zeby nie wpasc w panike i w miare racjonalnie myslec jak juz malemu sie bedzie spieszylo na swiat :) moja mama i babcia rodzily bardzo krotko (jakies 3 godziny od rozpoczecie pierwszych skurczy). mam nadzieje ze wdalam sie w ich geny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ja powiem wam jak szykujac sie do porodu pierwszego dziecka,sasiadka mi ladnie opisala jak wyglada porod :) A mianowicie :) ,,Jakby Ci wlozyli w tylek parasol zamkniety a wyciagali otwarty,,:) Nie stresuj sie da sie przezyc :) Pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzić 10 min
10 min parcia, to tak, ale poród trwa dużo dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia23
PRZYJEMNE TO NIE JEST ALE DA SIE WYTRZYMAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×