Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maniakalna

co to jest depresja maniakalna

Polecane posty

Gość maniakalna

taka mam diagnoze...szczeze mowiac nie wiem co to dokladnie znaczy...jaka jest roznica pomiedzy depresja zwykla a maniakalna?na necie wyskakuje mi wszystko tylko o deprze jesiennej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na jakims tle
depresja z elementami maniakalnymi! to proste! moja ulubiona schiza to: schizofrenia maniakalno-depresyjna:) poprostu chodzi o fazy choroby! rozna faza rozne objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniakalna
pytam powaznie nie ma nikogo kto moglby mi to wyjasnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srubka
to depresja z zachowaniami lub mylami samobojczymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje sie, ze chodzi o odmiane depresji, w ktorej faktyczne stany rozpaczy poprzedzane sa stanami nadmiernej euforii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniakalna
u mnie polaczonajest zwykla depra z agresja,atakami furii wrecz i ze stanami lekowymi+stany pobudzenia nie mam ochoty na psychiatryk 3.11 mam spotkanie z psychiatra i neurologiem-chce byc na to przygotowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniakalna
przecztalam sobie wlasnie stronke o depresji maniakalnej(dzieki wikipedia) jednym slowem przesrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychiatry i neurologa nie ma sie co bac ;) to calkiem mili lekarze. i pomoc potrafia.. co do Twojej diagnozy to ktos juz dal linka do depresji dwubiegunowej- bo to zapewne masz. zreszta dokladnie to opisalas \"u mnie polaczonajest zwykla depra z agresja,atakami furii wrecz i ze stanami lekowymi+stany pobudzenia\" nie martw sie na zapas- nie tak latwo skonczyc w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniakalna
dzieki za slowa otuchy..... boje sie bo nie jestemjuz w stanie normalnie funkcjonowac..boje sie ze zaczna taka gadke w stylu"to byloby dla pani najlepsze itp"a ja bede musilala zdac sie na nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pij Piwniczankę
zawiera antydepresyjny lit, również Woda Jan go zawiera ale mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unzer
witam proszę napiszcie jak nakłonić osobę do podjęcia leczenia,jakich użyć argumentów.Podejrzewam u brata depresję maniakalną,były wizyty jednorazowe pod przymusem kończyły się stwierdzeniem że lekarze są głupi, on poradzi sobie sam a leki ogłupiają ,był w szpitalu ale szybko się wypisał ,skończyło się agresją w stosunku do wszystkich którzy chcą mu pomóc napiszcie jak trafiliście do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w którymś momencie sobie nie będzie radził sam się uda do lekarza w fazie depresyjnej tacy ludzie są bezsilni, nie radzą sobie z najprostszymi obowiązkami często choroba ta jest nieprawidłowo rozpoznawana i źle leczona, zwłaszcza kiedy pacjent jest w fazie manii mylona jest ze schizofrenią nieodpowiednie leki powodują jedynie wyciszenie tej fazy, nie leczą, nie wyrównują zaburzenia poziomu matabolitów w mózgu zniechęcają pacjenta do leczenia nie oszukujmy się leczenie jest ciężkie, leki mają wiele skutków ubocznych, nikt tego nie lubi postaraj się spokojnie z nim porozmawiać, może idź gdzieś prywatnie, nie do szpitala, aby mu się nie kojarzyło nieodpowiednio trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzzzzzzzzz
Depresja maniakalna inaczej psychoza maniakalno depresyjna rózni sie od "zwykłej" depresji ze generalnie jest nie wyleczalna."klasyczna depresja" jest zaburzeniem psychicznym a "maniakalna" chorobą psychiczna.Osoba chora na depresję dwubiegunową()manikalną") raczej do końca zycia musi brac stabilizatory nastroju.Faza depresji w depresji dwubiegunowej niewiele różni sie od "klasycznej" depresji,natomiast w :klasycznej" depresji nie występuje stan (nie do konca) przeciwny w postaci manii i hypomanii.w manii człowiek potrafi stracić kontakt z rzeczywistością.W skrócie w klasycznej depresji występuje tylko stan depresji(smutku) w dwubiegunowej pojawiaja sie(w zależnośi od rodzaju dwubiegunowej) cyklicznie fazy depresji i manii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzzzzzzzzz
Ddam jeszcze ze branie odpowiednich lekow niweluje objawy choroby i da sie z nia funkcjonować normalnie,pod warunkiem ze bierze sie systematycznie leki.Mam kilkoro znajomych z tą chorobą i żyją normalnie.Ja choruje od dawna na klasyczna depresję i gorzej mi ją wyleczyc niż im zaleczyc dwubiegunowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzzzzzzzzz
Jeszczw jedno:) Niw pij wogóle alkoholu,bo on wzmaga objawy chorób/zaburzeń psychicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
pewnie że przejebane ale lepiej mieć czasem objawy maniakalne niż tylko cały czas depresyjne w manii to dziewczynę można poderwać...pracę znaleźć...samolot skonstruować...dziesięc obarazów na raz namalować a w depresji to co...nic tylko skoczyć...a na to też przydałby się stan maniakalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unzer
dzięki za odpowiedzi,czy agresja jest objawem tej choroby.może się mylę sądząc że to depresja maniakalna ale jestem pewna że chodzi o jakąś chorobę psychiczną.nie radzi sobie z problemami życia,wszystkich obwinia za swoje niepowodzenia,nocami wydzwania ,wyzywa(delikatnie nazywając)grozi jak jest w furii,jak emocje opadną płacze że wszyscy go opuścili.Został sam,bo ta agresja jest przerażająca.wszystkiego można się spodziewać jak wali w stół,rzuca telefonem,taboretami,telewizorem itp ja się go boję.wczoraj zadzwoniłam chciałam namówić na wizytę prywatną że chcę mu pomóc bo się pogubił w tym wszystkim.skończyło się krzykiem , wszyscy się zmówili z tym leczeniem nie będzie chodził po lekarzach,chcemy zrobić z niego wariata.Serce mi pęka jak widzę co się z nim dzieje.jak niszczy sam siebie ,wiem jaki był kiedyś , czuję się bezsilna.może jest ktoś ,kto miał podobny problem i jak to się skończyło bo ja mam straszne obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzzzzzzzz
Wiesz nie wiem jak to jest z agresia.Ja choruję,własciwie kończę chorować na depresję,ale"klasyczna".W najgorszym okresie choroby bywałam agresywna,ale była to raczej agresja słowna,kilkakrotnie rzuciłam talerzem ,ale tak aby go nie rozbic:),ani nikomu nie zrobic krzywdy.Dopoki ta osoba kontroluje napad złości bądź agresji ,to jest w granicach normy.U mnei to wygladało jakbym miała ciągłe napięcie przedmiesiaczkowe.Niemniej rzucanie telewizorem nie jest takie oczywiste przy depresji,no przynajmniej "klasycznej".Ja teraz wychodze z depresji i ciągle martwie sie czy nie mam depresji dwubiegunowej,ale ciagle sie pilnuję i spisuje sobie moje nastroje dzienne.Bądż co bądz nigdy nie miałam manii ani hypomanii,ae jesli miałaby sie uaktywnic u mnei dwubiegunówka to teraz:/Według mojego lekarza absolutnie nie mam dwubiegunówki,ale ja i tak wolę sie pilnować.Po klasycznej depresji moze się objawic mania,a wtedy zmienia sie dagnoze na dwubiegunowość.Nieraz w przeszłosci bywałam bardzo szczęśliwa,ale ponoć w zdrowych granicach:) ale i tak sie boję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unzer
Trudno określić granice normy i to do którego momentu zachowanie jest pod kontrolą, on twierdzi że nikomu nie zrobi krzywdy ale jak widzi się atak furii to tylko nogi za pas,lepiej nie narażać siebie i jego.Być może uda się ,był u lekarza , oby leki były trafione i wytrwał, to pół sukcesu jak sam chce wiedzieć co z nim się dzieje.Izzzzzzzzz szybkiego powrotu do formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //
deprecha maniakalna to jeszcze nie koniec świata. w porównaniu do schizofreni to lekkie zaburzenie nastroju. ja choruje od 10 lat najpierw rozpoznano u mnie depreche maniakalną ale jakieś 2 lata póżniej zmienili diagnozę na schizofrenia paranoidalna. co wolicie wahania nastroju czy głosy i urojenia prześladowcze? bo ja to pierwsze. raz mieałem epizod katatoniczny to dopiero ch**nia. odpływasz do swojego urojonego świata i co jakiś czas masz lekki kontakt z rzeczywistością. w katatoni są szczególnie straszne omamy. ja słyszałem krzyki i głos diabła pozatym widziałem piekło i koniec świata do tego wydawało mi się że mam misję uratowania świata i musze pokonać diabła... to dopiero jest choroba. ile ja bym dał żeby mieć depresje maniakalną zamiast schizofreni! wiec ci morał jest taki że chorzy na d-m nie są jeszcze w najgorszej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zab
To forum mysle ze pomaga nie tylko tym ktorzy sie lecza psychicznie ale tez osoba ktore maja w najblizszym otoczeniu chorobe. Ja mam taki problem ze osoba chora raz sie leczy a raz nie. Rada dla wszystkich leczacych sie, nigdy nie zaniedbujcie waszej choroby! Lekarza traktujcie jak przyjaciela i wierzcie mi jezeli nie bedziecie sie systematycznie leczyc odwroca sie od was wszyscy nawet ci ktorzy was bardzo kochaja. To jest smutne ale ja widze jak bliska mi osoba pozwala chorobie rozwijac sie bez zadnych przeszkod, widze ze jest coraz to gorzej. Blagania nic nie pomagaja, na kazde inne zachowanie znajduje 1000 wymowek ze dlategi i dlatego, jedyne co mi pozostaje to calkowite odseparowanie sie od niego, ale wiem ze zrobili to juz wszyscy! Choroba jest zdiagnozowana, lekarstwa wyprobowane i dzialajace przez ok 2 lata, potem odstawione przez chorego ktory twierdzi ze ich nie potrzebuje, a potem co? PIEKLO. Powiedzcie mi czy to prawda ze osoby chorej nikt nie moze zmusic do leczenia? Cierpi cala rodzina, on traci prace!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czego mamy nie dorabiać
ideologii fanie imadeł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajdixx
WIEM ŻE TROCHĘ PÓŹNO PISZE,,OSTATNIE WYPOWIEDZI SĄ SPRZED ROKU :)INTERESUJE MNIE OSOBA KTÓRA DODAŁA TEN WPIS " 14:56 [zgłoś do usunięcia] // MAM CHŁOPAKA KTÓRY NA TO CHORUJE I MA IDENTYCZNE PRZEŻYCIA,CHCIAŁABYM GO BARDZIEJ ZROZUMIEĆ I JEŚLI DA RADE TO POMÓC ŻEBY BYŁO MU ŁATWIEJ..A PO ZA TYM ZAPYTAĆ JAK CZĘSTO WRACAJĄ TAKIE STANY I CZY MOŻNA IM ZAPOBIEGAĆ??? MÓJ MAIL : hajdixx@op.pl PROSZĘ WSZYSTKICH O KONTAKT KTO MA WIEDZĘ NA TEN TEMAT:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josió Wilkupnik
Po tym temacie wiemy już jakiego typu kobiety przesiadują na kafe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuczu
mam prosbe do "unzer " jesli mozesz to podaj jakis kontakt do siebie bo chcialabym sie skontaktowac z osoba która ma w rodzinie osobe z taka choroba, chcialabym wiedziec jak takiej osobie pomóc... bo boje sie ze sie to moze skończyc TRAGICZNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzamatasi123
Witam:) zaczne od tego iz moja mama tez choruje niestety na depresje maniakalną :( jeszcze jak jeżdziła do psychiatry za którego sie nie płaci to była co miesiąc chora aż w końcu musieli dać ja do szpitala w końcu znaleźliśmy innego psychiatrę i jak narazie leczy sie od 5lat u tego wlaśnie psychiatry i w szpitalu znalazła sie tylko 1 uff:) ale jedno mnie zastanawia czy tej o to choroby nie da sie wyleczyć?? nie ukrywam ze bierze tabletki alee po nich jest bardziej "zakręcona" w nocy nie ma mowy zeby jej obudzic itp.co jest uciążliwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie lekarz stwierdził,że mam depresję maniakalną.Mam ją drugi raz w tym roku.Bardzo ciężko się z nią żyje-w nocy śpię po 2-godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klakla123
witam moj brat cierpial na depresje depresyjno maniakalna przez 5 lat kiedy po 1 probie samobojczej zabrano go do zakladu psychiatrycznego w rybniku tam wlasnie stwierdzono ta chorobe mial 31 lat jak umarl lekarze przez 5 lat faszerowali go tabletkami po nich mial ojawy leku paniki bal sie wychodzic z domu nie wygladal nawet przez okno caly czas myslal ze go ktos przesladuje az w koncu niewytrzymal i odebral sobie zycie .przez ten okres 5 lat mial 6 prob samobojczych tym 2 w zakladzie psychiatrycznym w rybniku gdzie ledwo co go uratowano . mial cale zycie przed soba .przed choroba byl energicznym i normalny czlowiekiem kochajacym zycie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×