Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madziol

co ważniejsze dla 30 latki- poczucie bezpieczeństwa czy namiętość ?

Polecane posty

Gość Madziol

Chodzi oczywiście o kobitkę stanu wolnego stojąca przed wyborem drogi życiowej. Co waszym zdaniem bardziej scementuje związek? Wiadomo, że w życiu nie ma wszystkiego na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
wiem że tak żle i tak kiepsko ale trzeba wybrać bo kto siada na dwóch stołkach ląduje na podłodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Byłam z panem X kilka miesięcy- super przyjaciel , wspólne plany na przyszłośc i odpowiednie zaplecze, miło spędzaliśmy czas, mieliśmy wspólnych znajomych itd. tylko był jeden problem - brak tzw mięty z mojej strony.Czyli nie byłam z nim do końca szczera. Pan X niestety czesto wyjężdza zawodowo stąd pojawi sił się pan Y. Też chce być ze mną, super mięta- ale żył do tej pory jak luzak niczym się nie przejmując, postanowił się zmienić i na razie się tego trzyma. Mam czasami wrażenie ,że z nim dobrze mi jest tylko jak siedzimy w domu - współne wyjści nie wypalają, brakuje mi jakiś innych przyjemności w życi bo nie mamy na to kasy i wspólnych znajomych. Tylko praca dom i żadnych perspektyw, że jutro coś się zmieni. A mi się marzy rodzina bo już się w życiu wybawiłam co nie znaczy, że nie lubię wyjazdów czy wjść na basen czy do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Dylemat: mąż (bezpieczeństwo) czy żonaty kochanek (namiętność)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Dlatego myślę i bardzo mnie to męczy, bo pan Y też ma super charakter , mogę z nim gadać o wzystkim ale ja jestem taka zapobiegliwa pesymistka a on twierdzi, że jakoś to będzie, że inni gorzej żyja i nie narzekają. Twierdzi że chodzi mi o kase - w pewnym sensie ma rację ale ona wyznacza jakość życia nie tylko na co dzień. Pan X nie jest bogaty ale jest zaradny i czuję się przy nim bezpiecznie a przy panu Y wszystko jast na mojej głowie. Pracuję i mogę sobie poradzić sama ale ja myślę w przyszłośći o bobasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak X, jak nic :D Jak przyszłoby dziecko, to tym bardziej nie miałabyś oparcia w panu Y, więc sama widzisz... Mam tyle lat, co Ty.. (30)., dwa małżeństwa za sobą... Drugie to z ...namiętności...i. (coś takiego , co opisujesz) Taki ktoś nadaje się na kochanka, ale nie na męża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Masz rację ale do X też mam ciepłe uczucia a Y to bym po prostu zjadła ha,ha . Y jest honorowy i nie będzie kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkaaa
kobieto !!!!! a Ty kochasz chociaz ktoregos z nich, czy to tylko taka kalkulacja? na to wyglada ze teraz masz dwoch.... gratuluje lojanosci !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, to dylemat spory... :D Ale apetyt na X z czasem osłabnie, nie twierdzę, że zniknie, ale wiesz jak to jest........i co wtedy ???????? A na X może się zwiększy (apetyt ma się rozumieć) ;))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkaaa
jasne.... jasne.... z dwoma naraz... przeciez w sumie moze miec jednego meza a ten drugi niech zostanie kochankiem, i..... po problemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Uczucia są jak chmury raz ten raz tamten , nie twierdzę że to normalne i dlatego piszę bo mnie to męczy. ?Ja nie wierzę w jednostajne uczuci przez całe życie. Uczucie do jednego faceta zmienia się z biegiem czasu i przybiera inna formą co nie zmaczy że gorszą. Terza jestem z Y a X chodzi mi po głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram
Grzesznicę Magdalenę ! ;) Kobieta ma prawo zbadać grunt.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Prewencja to podstawa ha ha , żeby potem nie płakać po nacach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena*
Nie wybrałabym żadnego z nich. Byłabym w wolnym związku, ale nie wyszłabym za mąż za żadnego. Własnie dlatego, że mam swoje lata i bałabym się, że nie zniosę z czasem obecności kogoś, kto nie do końca mi odpowiada. Boisz się, że latka lecą i stąd taki pęd do stabilizacji? :-) Widzisz, nie wszystko da się przewidzieć i wykalkulować, a ja nie chce sie meczyć z kimś, kto ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Tak lecą i nie mam ochoty spędzać życia samotnie. Nie ma przecież ideałów tylko kwestia wyboru z czego zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Dzięki za wsparcie. Ty masz to przerobione a masz teraz kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielu się kręci, ale ja narazie krótkodystansowo i... przebieram bardzo.. ;))) Wiesz, dwa małzeństwa mam za sobą , więc do ponownego \"zamążpójścia\" mi nie spieszno :D A...życie dla inteligentnych, świadomych siebie kobiet...zaczyna się właśnie po 30-stce... Myślę, że wiesz coś o tym.. :D Jeśli jeszcze nie masz za sobą ślubu, to myślę że czas... A mężów można mieć kilka , jak widziesz (żart) ;)))) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Niby można ale wole dobrze wybrać i nie tracić potem kasy na adwokatów. Dobrze ,że mimo twoich niepowodzeń nadal masz w osbie tyle optymizmu ! A tych kręcących się to mam już dosyć , szukam czegoś stałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Trudny wybór bo tak to jest że tęskni się za tym czego się akurat nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziol
Niektórzy mają prawo twierdzie że to kalkulacja i że trzeba się kierować uczuciami z tym że emocje przemijają i zaczyna się codzienność, a poza tym które uczucia sią bardziej liczą te ciepłe i bezpieczne czy te gorące ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×