naiwne kochanki

Dziewczynki zabierac sie do nauki a nie wypisywac mi tu dyrdaymały na kobiecym forum..to jest zakazane dzieciakom

proponowalbym zmiane tematu na: naiwne i glupie dziewczyny, ktore niszcza zwiazki...

ale dlaczego zaraz niszczą związki, te osoby, które tak mówią są chore!!!

chore??? a co powiesz gdy twoj facet bedzie mial kochanke???? coz... zawsze mozesz dolaczyc...

najpierw bede sie starała wyjaśnić z nim dlaczego ją ma.. czego mu we mnie brakuje, przecież nie wszystkie osoby znajdują swoje drugie połówki w żonach.

fajne masz podejscie, takie nowoczesne...musze przyznac ze jestes idealna kandydatka na zdradzana zone....przytulisz do piersi, porozmawiasz, wybaczysz i jakos to bedzie;-))))

musimy sie już chyba z tym pogodzić ZDRADA BYŁA, JEST I BĘDZIE...

oj nie dla wszystkich, nie dla mnie!!! jezeli masz takie podejscie to po co sie z kims wiazac??? moze powinnas zostac singielka i jakies sex party od czasu do czasu;-))))

czytam sobie i mysl ze jescie wzytkie glupie wszytkie ktore mysla ze kochanki sie zostawia przeciez nie zawsze nie zawsze druga kobieta w zwiazku jest kchanka, moze przeciez vbyc ta druga przyszla zona. Te co jestescie w takiewj sytuacji wcae nie jestescie tylko do wyra. wyobrazam sobie jak macie zle, gdy musicie na nich czekac, same, gdy spicie same,gdy spedzacie swieta same... to bardzo cieżkie i to wcale nie jest tak ze nalezy wam sie pieklo noby dlaczego? jesli facet ma druga kobiete to ta jego pierwsza czegos mu nie daje, bo zaden facet nie pojdzie do drugiej tylk ozeby sbie pobzykac, bo gdyby kjego zona byla mistrzynia sesku nie mial by sila ani chęci. Fakt wszystko sie od sesku zaczyna i na nim konczy ale potem jets czasem :/ uczucie i kazdy ma prawo do szczescie, te drugie kobiety tez bo szczescie budyjemy sobie same. Kazdy buduje kosztem innych i tak bedzie zawsze. Nawet bogaty jest bogaty kosztem biednego itp. POzdrawiam was wszystkie, i zycze Wam duzo sily.

DIABEŁ-jeteś super!!!!!!!!!!

błedów narobiłes ale madrze powiedziałes...po co by mąż uciekał od zony gdyby miał wszytko???

wszyscy mają prawo do szczęścia a miłość niestety nie wybiera

mera to P R O W O K A T O R K A kolejny nudny topik, ktry załozyła pewnie jakas zonka zonka Coraz czesciej mysle, ze jednak kochanki w porównaniu do zon maja wiecej rozumu

hmm czyli szukamy, zmieniamy partnerow bo ciagle szukamy jakichs nowinek;-)))) chyba zwiazek na tym nie polega\ a facet nie idzie do innej bo jest lepsza od zony, poprostu idzie sie pobzykac po co mu kochanka??? do inteligentnej rozmowy????

Sama jestem mezatka i nie oskarzam zalozycielke tego watku bo zycie jest rozne jak rozne sa sytuacje w zyciu , a z kad wy mozecie wiedziec jaka jest sytuacja medzy mezem i zona ( ze sa poszukiwane sa tzw .osoby trzecie) . Gdy zwiazek jest toksyczny najlepiej dac sobie spokoj i zaczac sobie ukladac zycie z inna osoba , gdyby tak wymieniony zwiazek byl udany to mezowie i zony nie poszukiwali by osob trzecich

w większości facet idzie do kochanki aby porozmawiać, aby go ktoś zrozumiał, bo nie ma tego w domu. Żony mają to do siebie, że myślą, że mąż jest tylko ich i mogą mu w domu marudzić i marudzić. Gdyby facet szukał tylko sexu poszedłby do byrdelu, miałby mniejsze zobowiązania niż wobec kochanki więc pomyśl...

dlaczego wszyscy oskarżają kochanke, że sie wpycha w małżeństwo, a mąż to co rozumu nie ma!!!

a kochanka to rozum ma?

kochanka ma rozum bo walczy o swoje

dlaczego o cudze... czy ta karteczka ze ślubu daje mozliwość decydowania za drugą osobę i władze nad nią. Widze,że u ciebie małzeństwo oznaczałoby jedno: WIĘZIENIE. brak tolerancji z twojej strony jest zupełny

słuchaj mera, ale ty glupia jestes (albo niedoswiadczona malolata), malzenstwo to umowa dwóch stron, a nie jakas tam karteczka, umowe zawsze mozna rozwiązać, a ty piszesz bzdury o wiezieniu, jezeli facet ma honor to sie rozwiedzie a nie bedzie chodzil na boki

i wiesz co mera zycze ci zebys znalazla sie w takiej sytuacji jak zdradzana zona a wtedy mozemy porozmawiac o tolerancji

napisałam już wcześniej jak bym sie zachowała, nigdy nie robiłabym idiotycznych scen, a znam żony, które zachowywały sie gorzej jak kochanka.

walczy o swoje? co o swoje? o czochranie bobra? naiwna jestes zaiste

zachowywały sie gorzej bo nie mogły sie pogodzić z tym , że zeszły na drugi plan i mąż już ich nie kocha.

Zwyczajnie ciężko jest sie pogodzić z odrzuceniem... :((( i to chyba nic nowego ...

a jeżeli np. mężczyźnie nie układa sie w małżeństwie,( nie musi mieć kochanki) to co ... on juz nie ma prawa ułozyć sobie szczęśliwszego życia, ma sie męczyć..

zmeczony debilami- zachowujesz sie jak 15- latek pewnie tyle masz...

mera, ty naprawde nie masz pojęcia o zyciu!!!!!!, zgadzam sie ze zmeczonym debilami