Chce się nauczyć angielskiego, bardzo! ale nie wiem od czego zacząc?

:(

na kurs ;)

ja uczę się od kilku miesięcy sama w domu (mieszkam w małej mieścinie i nie ma u nas szkół językowych) i jestem załamana. Efekty sa słabiutke. Mam szansę na lepszą pracę ale najpierw musze zrobić certyfikat. Może ktoś z was może mi doradzić jak najefektywniej się uczyć, z jakich książek, płyt, programów. Prosze o radę.

certyfikat???????? ucząć się z książek????????? buahahahahahhaaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja się zapisałam na kurs.. i dopiero po dwuch latach można certyfikat wyrobić..

Ciesze się, że Cię rozbawiłam ale znam osoby, które zrobiłycertyfikat własnie ucząs się w domu więc jednak można.

Ty z certyfikatem lepiej naucz się polskiego a nie krytykujesz innych chętnych do pracy. "dwuch" - litości!

naucz sie najpierw najpotrzebniejszych slowek. jesli startujesz od zera to naprawde trudno bedzie w krotkim czasie wszystko opanowac. przede wszystkim angielskie czasy sa bardzo trudne (dopoki ich nie zalapiesz). naprawde przydalaby sie pomoc kogos, kto dobrze zna ten jezyk.

Ja wiem, że certyfikat nie jest prosty. Nadmieniłam o nim bo taki jest mój cel a do niego długa droga i jestem tego świadoma. Nie wiem tylko jak efektywniej się uczyć. Może polecicie mi jakiś program albo stronę internetową. bardzomi zależy.

a masz eMule? bo tam sa fajne programy dla poczatkujacych do sciagniecia

Moze kup PCworld numer jubileuszowy - tam jest program do nauki angielskiego na plycie http://20lat.pcworld.pl/nowynumer/dvd/eteacher.asp

JEDŻ DO CARRY ! czytam, że zaprasza do siebie !

dobry jest program sumermemo, oczywiście jak masz komputer. ma lektora, więc nauczysz się wymowy

wazne ze masz checi i samozaparcie :) hmm, mowisz ze znasz osoby ktore sie przygotowaly do certyfikatu samodzielnie, to moze ich sie sopytaj jak to zrobily?:) ja przystapilam do certyfikatu w marcu tego roku, przygotowalo mnie moje gimnazjum :P nie wiem jaka ksiazka jest do nauki od podstaw... ja sobie bardzo cenie ksiazke \"get on track to fce\" taka zolta, ale ona nie uczy podstaw, tylko dokladnie skupia sie na certyfikacie. ja sama na poczatku nauki zalozylam taki zeszyt, w ktorym notowalam same slowka. grupowalam je w rozne grupy, podgrupyk, rodziny.. rysowalam tabelki, jakies rysuneczki, je podpisywalam... ogolnie wszystko bylo skupione na stronie graficznej, by lepiej zapamietac. co z tego ze wypiszesz sobie \"cat-kot\" i takich milion slowek? inna sprawa bylo to ze wszystkie takie ciekawsze slowka, wyrazenia itd pisalam na takich rzucajacych sie w oczy zoltych karteczkach samoprzylepnych. obkleilam caly dom, lustra, rama lozka, komputer, drzwi itd.. by mi sie rzuca;y w oczy w kazdym miejscu w domu.. bym mimochodem czytala te slowka za kazdym razem kiedy je mijam..po tygodniu zmienialam ekspozycje i nowe slowka czytalam przez kolejny tydzien :) inna sprawa jest to, ze wszystkie moje ulubione piosenki przetlumaczylam (znaczy znalazlam tlumaczenie w internecie) i potem gdy slyszalam jakies slowo to kojarzylam \"ohoo.. to tytul mojej ulubionej piosenki\" itd ;) inna sprawa jest to ze zmusilam mojego faceta by ze mna pisal smsy i na gg tylko po angielsku :D ale te moje sposoby to chyba sa takie bardziej pomocnicze. po samych piosenkach angielskiego sie nie nauczysz :D :) moze wyprobuj te programy ktore ci tutaj wyzej zaproponowano, moze jest na rybku teraz jakas gazeta w stylu \"easy english\"? albo cos takiego..kiedys byly takie pisemka co uczyly od podstaw, dodawaly do kazdego egzemplarza kasete itd.. ja tylko moge polecic strone, gdzie jest troce informacji, mnie w chwilach zwatpienia zawsze wspierala i jakos pomagala :P www.ang.pl a moze to? http://pl.english.hb.pl/ pozdrawiam i zycze dalej samozaparcia, checi i powodzenia! :)

ze strony www.britishcouncil.pl Fajnie ktoś napisał...że certyfikat można "wyrobić" sobie WYROBIĆ, BUAAAHAAAHAAAA

W moim przypadku szkoly to gowno a nie uczenie. Jedynie samemu moge sie nauczyc jezyka. A teraz, w dobie komputerow i internetu to nie jest zaden problem. W szkole robi sie 4 strony z ksiazki na godzine. W tym czasie musisz wysluchac jak reszta ekipy z grupy steka jakas wypowiedz, w ktorej oczywiscie co drugi wyraz to blad. Co nie pozostaje bez wplywu na nas. Smiechy bzdety itd. Zeby dojechac do szkoly trzeba conajmniej pol godziny czasu poswiecic. Ze szkoly wrocic drugie pol. A za ta godzine dziennie, majac zaparcie i motywacje, mozna sie przez rok czy dwa lata nauczyc jezyka jak malo kto. Chociaz zdaje sobie sprawe, ze wiekszosc ludzi potrzebuje jakiegos kopa zeby sie uczyc, czy potrzebuja wskazania drogi.

ojej, strasznie sie spiesze wiec przepraszam za bledy, ale jeden musze poprawic bo mozna sie nie domyslic o co chodzilo :D \"moze jest na rybku teraz jakas gazeta w stylu \"easy english\"?\" oczywiscie chodzilo mi o rynek ;P moze jest teraz na rynku jakas gazeta w stylu easy english?

A po za tym angielski jest prosty jak budowa cepa. Gramatyka prostsza jest chyba tylko w esperanto. Wyrazy krotkie. Angielski jest wszedzie, ogladasz jakis film - angielski, puszczasz muzyke - angielski, wlaczasz komputer/program - angielski, politycy i dziennikarze tez bez przerwy wplataja angielskie slowka w wypowiedz. No nie sposob sie nie nauczyc. I po cholere mi nauczyciel? Chyba tylko po to zeby mnie ocena zdopingowac, ale ja dziekuje wole wlasne marchewki.

umiem sporo słówek i bardzo dużo rozumiem (kilka lat temu też się uczyła ale teraz dopiero chcę siepowaznie przyłożyć) tylko skladanie zdań i wymowa wychodzi mi kiepsko. Gramatyka też kuleje. Dziękuję Wam za rady i proszę o jeszcze. Pozdrawiam

ja tam 15minut dziennie ogladam CNN lub BBC :) poza tym filmy po angielsku i książki :) wkuwanie zasad na pamiec do niczego nie prowadzi (czasem trzeba) present perfect - kiedy chcemy wyrazić bla bla... past simple bla bla... najlepiej jest sie tego uczyc na podstawie zwrotów, rozmówek ;) zreszta wszystko zalezy od osoby uczacej sie odrobine samozaparcia, szczypta checi i gootowe :) smacznego

Kup sobie jakąś fajną książkę do gramatyki angielskiej (bardzo polecam L. L. Szkutnik \"English is my Hobby\" - ale to stara książka, znajdziesz tylko w antykwariatach), połóż ją w kiblu i czytaj zawsze jak idziesz robić kupę. Przeczytaj ją raz, drugi, trzeci, dziesiąty... Gramatyka wbije Ci się do głowy. Poza tym tak jak pisali poprzednicy - oglądaj programy po angielsku. To nie ma znaczenia, że nie będziesz wszystkiego rozumieć. Kupuj angielskie gazety i książki - i czytaj (jw. - nie ma znaczenia, że na początek będziesz rozumieć jakieś 20%). Czytając angielską gazetę lub książkę nie sprawdzaj w słowniku każdego wyrazu którego nie rozumiesz - bo się udręczysz i zniechęcisz. Sprawdzaj tylko te, które w czasie czytania \"nie dają ci spokoju\". Języka można nauczyć się samemu, choć trwa to oczywiście dłużej niż na porządnym kursie no i nie ma kto na bieżąco i aktywnie poprawiać twoich błędów np. w wymowie (o ile w ogóle zdołasz się zmusić do tego, żeby gadać do siebie) :-)

Kup sobie też (oprócz słownika angielsko - polskiego) słownik angielsko - angielski. Trudniej w nim sprawdzać co znaczą nieznane wyrazy ale uczysz się dużo szybciej i więcej.

moj sposob byl prosty;gazeta angielska i jazda ze slownikiem