Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ABTIKA

Tabletki antykoncepcyjne to najlepszy wynalazek na swiecie

Polecane posty

Gość ponawiam pytanko
CZYM w takim razie sie zabezpieczacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowodem jestem ja sama, nerwica lekowa nie bierze sie ot tak sobie a ja leczę sie już kupę lat i tabletki bardzo mi w tym zakresie zaszkodziły, poprostu pogorszyły mój stan, problemy z krążeniem w nogach, ledwo chodziłam to wynik zatrzymania wody w organiźmie, moje problemy z wagą /udowodnione badaniami,że przez tabletki, jestem wyjątkowo wysportowaną kobietą i zwolenniczką rozsądnej diety/ a mimo to tyłam.. Dlaczego zwalam na tabletki?? Otóż przed i teraz jestem inną kobietą, nie zabraniam ani nie kwestionuję przyszłego macierzyństwa po tabsach i pewnie gdybym miała córkę też w grę wchodziłoby takie zabezpieczenie, ale zdania swojego nie zmienię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłabym zapomniała libido zero!! Potrafiło odrzucić mnie od seksu na pół roku o mały włos do rozwodu nie doszło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle
moje libido ponad norme:Pmoze partner ci tak nie cieszy jak dawniej??:)ja np. na sama mysl o moim ukochanym nie moge dac sobie rady z hormonami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę wnikać dlaczego tak jest czy było ! Jedno jest pewne,że każdy powinien poznać dwie strony brania pigułek i zdecydować sam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikakamila
do: ja facet : srodki antykoncepcyjne , to mysle , wspaniala rzecz, do ustne - ktorych chcialabym uzywac, ale moj maz sie sie nie zgadza najbadziej...nie znam do konca skutkow ich uzywania, nie znam do konca skotkow "stosunkow przerywania" wiem ze moj maz jest osoba, ktora chce bym go zawsze posiadalala,kiedy tylko bede chciala...i odwrotnie mam nadzieje...tabletki antykoncepcyjne to wsapaniala rzecz na dzis i na wczoraj..zli mezczyzni sie tym nie interesuja jak owy 'facet ", ktory jest szczesliwy z tego faktu, ze jego kobieta je uzywa... moze nawet dla niego??? bo kocha?? ja tez kocham mego meza , chece sie kochac z nim bez lekow, on jednek patrzy w przyszlosc bo chce miec ze mna dzieci i ten pomysl z tabletkami mu sie nie podoba.monikakamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazwijmy rzeczy po imieniu. Jesli ktos od tabletek przytyl iles tam kilo, ma nerwice, zerowe libido to dlaczego tak dlugo je bral?? Bez przesady. Gdybym ja przytyla 10 kilo miala depreche albo co innego to bym juz dawno rzucila tabletki w cholere a szukala dla siebie innej (bardziej odpowiedniej) metody antykoncepcji. A nie potem zwala wszystkie problemy tego swiata na tablety. P.S. biore juz 12 lat i jedyne zmainy jakie widze sa jak najbardzije odpowiednie do mojego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do majn god ! Wiesz czasem antykoncepcja i niechęć posiadania dziecka niestety bierze górę ! Tabletki to jak na dzień dzisiejszy jedna z najwyżej stojących metod anty a więc mamy dwie opcje zdrowie albo skuteczna ochrona i jedno i drugie jest warte poświeceń więc nie mów,że Ty postapiłabyś inaczej, bo niby jaki miałabyś wybór spirala? ?, bo tylko ona po tabletkach wchodzi w rachubę. Masz to szczęście,że dobrze znosisz tabletki więc nie krytykuj tych którzy mimo,że próbowali tę metodę są teraz jej przeciwnikami! Do takich czy innych decyzji dochodzi sie w czasie i należy odrzucic wszystkie inne opcje, by przekonać sie ,że objawy uboczne pochodzą od tabletek. U mnie np. wszystko zaczęło się kumulować jakieś 8 lat po wzięciu pierwszej tabletki! Tak wiec dałam sobie jeszcze czas i tak okres tabletkowy zamienił sie w 11 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamii
ja bralam microgynon 2 lata bylo extra bezstresowo i z tym samym partnerem.ale zapomnialam ze chronia pzrez ciąża anie przed chorobami i wirusami.dostalam wirusa opryszczki narzadow plciowych na cale zycie nieuleczalne powraca 2 razy do roku po zatym jest 3miesiac jak nie biore i teraz mam problem nie wiem czy to ciaza czy zaburzenia hormonalne boli brzuch ,piersi,a okresu nie mam,jak bania sie czuje,mam lekka goraczkie.nei zycze!do tego mam łojotkowe zapalenie skóry krostki na twarzy co jakis zcas bez antybiotyku ani rusz! wiec tak skonczylam 2 lata brak stresu a teraz nadrabiam nadmiarem stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyna
Hej, ja bralam tabletki kilka lat, na początku było spoko, potem w jednym roku posypały mi się skutki uboczne jak cholera! Spadło mi libido, dostawalam coraz silniejszych bolow głowy i infekcji intymnych. Teraz od pol roku nie biorę, wszystko wróciło do normy. (Oprócz regularności miesiączek)I dzis uważam że o tabletkach wiele jeszcze nie wiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boso_po_trawie
Ja biorę tabletki od 2 lat. teraz robie 3 miesięczną przerwe. Nie musze, ale chcę dla własnego zdrowia. Przez ten czas postanowiliśmy z partnerem nie kochać się. Słuchajcie, tabletki to wspaniała rzecz, ja bym się nabawiła nerwicy, gdybym musiała kochać się w gumce. Badania wychodzą mi dobrze. Libido super wysokie :) nie mam nerwicy, nie mam stanów lękowych, włosy mi wychodzą po palette ;) dajcie spokoj. gdyby to bylo grozne to by nie bylo dostepne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brałam Diane 35 przez 2 lata... potem przez rok nie moglam zajsc w ciaze... nie zabezpieczalam sie wcale... po Diane 35 przytylam, ale nieznacznie, mialam migreny... po porodzie bralam przez 1,5 roku zastrzyki hormonalne... roztylam sie jak swinia, wpadlam w depresje, nie mialam ochoty na sex, miesiaczke dostalam 2,5 roku po porodzie... moja przygode z hormonami zakonczylam definitywnie gdy zaczelam brac yasmin - wzielam tylko 14 tabletek i walnelam w cholere bo znowu zaczelo mi byc \"dziwnie\"... glowa bolala i w ogole... gumki sie nie sprawdzily bo mi nie dawaly przyjemnosci i wkurzajace bylo zakladanie ich w odpowiednim momencie... teraz za to od pol roku jest super ;-) odpowiadajac na pytanie - czym sie zabezpieczacie? - metoda objawowo- termiczna podwojnego sprawdzania prof. Rotzera - pearl index 0,2... zanim mnie zjecie - dowiedzcie sie co to jest, jak sie to stosuje, a potem krytykujcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalesca
Ja biore bo usze, maja pomoc w pozbyciou sie torbiela na jajniku. Mojemu chlopakowi sie to nie podoba, bo twierdzi ze moze mi zaszkodzic, wiec jak tylko torbiele zniknie, pociagne tabletki jeszcze miesiac i odstawie. Mi jakos prezerwatywa nigdy nie przeszkadzala. A chlopak mysli o moim zdrowiu i nie chce zebym miala pozniej problemy jakie moga nbiesc za soba "wspaniale" pigulki. Bo racja, po co mam brac hormony i ingerowac w swoja naturalna gospodarke, skoro nam nigdy nie przeszkadzala gumka i jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipp
to nie jest żaden wspanialy wynalazek! Ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie - moze nie najlepszy ale jeden z najlepszych:D jeśli ktos idzie do jakiego skonowala i on przepisuje tabletki bez szczegolowych badan - to coz, moze faktycznie nie jst to najlepszy pomysl:)juz gdzies pisalam,ja mialam bardzo szczegolowe badania,dostalam tabletki, cera sie poprawila,okres uregulowalam, nie przytylam nie schudlam moje libido jest bez zmian i czuje sie swietnie.WIec sumasumarum - POPIERAM:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalesca
Po jakim czasie od zaczecia stosowania poprawila Ci sie cera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipop
zobaczymy jaką będziesz miala cerę po dostawieniu:)Ja miałam "piękną":\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipop
odstawieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assda
dołączam się do poprzedniczki. Ja bralam niestety tabletki i zle zrobilam! Mam nadzieje ze nie bede miala problemow z zajsciem w ciąże.Moja siostra brala okolo 7 lat i po odstawieniu ponad 2 lata bezskutecznie probowali z mężem miec dziecko. Ona jest pewna ze to przez tabletki. Ma rozregulowany organizm i jej jajniki nie chcą pracowac po tylu latach "nieaktywnosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martitta127
Karolaa26 a ile bralas te tabletki,ze nie mozesz zajsc w ciaze..jak mialas ile lat jak zaczelas...bo ja tez biore tabletki od ponad roku i chyba z nich zrezygnuje i przejde na plastry...slyszalam,ze plastry mozna ciagle zazywac i nie ma sie wcale komplikacji w przyszlosci z zzajsciem w ciaze...a po tabletkach sie ma...MOZE KTOS MI DORADZI PLASTRY I COS O NICH NA PISZE??PLISS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hero
plastry to tak samo sztuczne hormony wiec ja w sumie nie widze wiekszej roznicy, tylko to ze omijają żolądek i wątrobe. ja mysle ze za kilka lat sie przekonamy czy tabletki to rzeczywiscie taki wspanialy wynalazek. Juz teraz coraz wiecej dziewczyn sie uskarża na skutki uboczne i klopoty ze zdrowiem i odchodzi od tabletek. A przeciez wynajdują coraz to nowoczesniejsze ... hmmmm... Przyszlosc pokaze. Ja w kazdym razie z tym skonczylam i juz sie nie faszeruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martitta127
co myslicie o tabletkach a plastrasz...co waszym zdaniem jest zdrowsze i dla czego?naprawde chce zrezygnowac z tabletek i przejsc na plastry....mam nadzieje,ze po plastrach nie ma sie komplikacji w przyszlosci z zajsciem w ciaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hero
Marita, plastry dzialają na podobnej zasadzie co tabletki! To tez sztuczne hormony. Zamienienie tabletek na plastry niewiele zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martita127
nie wiele zmienia...ale jak napisałas...cos zmienia...wiec co takiego?? w czym plastry sa lepsze od tabletek??pozdrawiam..buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hero
omijają wątrobe i żolądek i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem tyle. Moja bardzo daleka kuzynka brała pigułki 3 lata. Na początku nic jej się nie działo, po tych 3 latach zaczęły jej wypadać włosy. Ginekolog kazał odstawić. Jej mama i babcie lamentowały: żebyś teraz w ciążę nie zaszła... Dziewczyna śmiała się: nic się nie bójcie, jestem podwójnie zabezpieczona. I co się stało po 2 miesiącach? Zgadłyście, ciąża. Oczywiście - ślub na szybko. Po roku była 21-letnią samotną rozwódką z dzieckiem. Nie zazdroszczę jej :o Zmierzam do tego, że albo się chce mieć dziecko, albo się go nie chce. Kto nie chce, niech lepiej bierze tabletki. One pewnie i szkodzą jakiemuś tam % kobiet, ale z moich obserwacji - bardzo niewielkiemu. Zresztą i ciąża dość solidnie wyniszcza organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niusia19
gdyby tabletki powodowaly to,ze nie moze zajsc sie w ciaze w prztyszlosci po ich braniu to by ich ginekolodzy nie wypisywali....jakie to sa badania ,ze dopasowywuja oni do mojego organizmu tabletki?a czy jak ma sie poprzez branie za duza ilosc hormonów to czy to powoduje wtedy,ze jest sie nerwowy i nie umie opanowac sie z nerwami?Bo moja kolezanka bierze tabletki,a lekarz tak o wypisal jej tabsy..zapyal sie do jakiej ceny,nie zrobil jej badan..a gdy ona zaczela brac tabletki,jest pobudzona,czyli strasznie nerwowa,przez te tabletki zachowuje sie jak psychiczna...co ma zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobicha
Ja właśnie odstawiłam. W trakcie brania przytyła (bo zwiększył mi się apetyt), reagowałam na wszystko histerycznie, zaczęły mi pękać naczynka na nogach... Po odstawieniu 2 miesiąc czekam na okres i nic... Na początku wmawiałam sobie, że te wszystkie objawy to nie przez tabletki, ale kiedy zrobiłam sobie zestawienie kiedy zaczęło mi się tak dziać, to właśnie od momentu rozpoczęcia przyjmowania tabletek. Więc mówię im: do widzenia! Jestem odpowiedzialna, mam kochającego faceta i ciąża nie jest dla mnie tragedią, choć na razie planuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co widzę wszytskie jesteście zaślepione i macie mała iedze którą chętnie roznosicie na prawo i lewo siejąc popłoch i dając dowód swojej ignorancji a co najwazniejsze głupoty:o najabrdziej wkrwiają mnie idotki które brały tabletki przez 10 lat a poźniej sieją famę że jak odstawiły to miały skutki uboczne i ze zmarnowąły sobie życie:o :o :o what????? brałas tyle lat tabletki nie kontrolując swej płodności ani nie robią przerw a teraz się dziwisz że masz skutki uboczne?? takie osoby sa dla mnie po prostu kretynkami. i ich opinię o tabletkach mam głęboko w powaznaniu. to że wy sobie zepsułyście zdrowie biorąc coś zupłenie bezmyslnie to wasza sparwa i krzyż na drogęjeśli w życiu też macie takie nieodpowiedzialne podejście to współczuje ludziom którzy muszą się z wami stykać:o kolejna sparwa i kolejne idiotki. mają 16 lat, biorą tabletki od nieodpowiedzialnego gina i rujnują sobie zdrowie gdyż ich niewykształcony hormonalnie organizm nie kształtuje się dalej zgodnie z boskim planem bo głupie małolaty dostaraczja do niego sztucznych hormonów przez kilka lat:oa poźniej ryczą na forum że maja skutki uboczne!!!:\'o:o:o:o:o kolejna rzecz.....te co biorą diane 35:o tych to w ogole nie rozumiem:o. jak ktoś ma na tyle odwagi by faszerwac się czymś tak mocnym, tak szkodliwym, o tak złej opini to niech się poźniej liczy że skutki uboczne mogą być bardziej dotkliwe niż głupie bóle głowy. niektore kobiety majace problemu z testostermonem moze i nie maja innego wyjscia...jednak te co sie pozbyć kilku pryszczy chcialy a przy okazji miec antykoncepcje nie zapoznajac sie wczesniej z ryzykiem niech teraz schowaja mordki w kubeł bo nikt im na siłe tabletek nie wpychał, dalej.... te co narzekaja na zakrzepice:o ona się nie pojawia z dnia na dzien. i znikąd. jak paliłyście 10 lat biorąc tabletki to sie nie dziwcie ze macie zakrzepice:o jak się nie badałyście regularnie(zakrzepica to nie grypa która atakuje cię w 2 tygdonie:o ) to poźniej nie piszcie że tabletki to najwieksze gówno swiata bo równie dobrze ja mogę stwierdzić że największym gównem świata są dla mnie nieodpowiedzialne laski nie robiące regularnie badan. to co narzekaja na tycie. po pierwsze. biorą do reki jakiś lek najpierw nalezałoby o tym poczytać. czytam o cilescie że czesto dziewczyny skarża się na tycie to zaczynam obserować swój organizm....widze że z nikąd przytyłam 4 kg to nie łykam dalej jak kretynka tylko zmieniam tabletki lub z nich rezygnuje jesli tak bardzo przeszkadza mi te kilka kg.a jeśli nie rezygnuje bo zalezy mi na takiej antykoncepcji to nie rycze poźniej na forum ze przytyłam!bo waga też nie zmienia się z dnia na dzien:o i przez noc nie przytyjecie tak by móc obwiniać tabletki. obwiniajcie siebie bo to wasza wina:o hormony same wam do ust nie wskakiwały przez kilka miesięcy po zaobserowaniu tycia:o te co narzekaja na kłopoty z płodnoscią to jest dla mnie najwieksza kpina świata. tabletki nie pwodują problemów z zajsciem w ciaze. jesli ktoś brał je kilka lat nie robiąc przerw co kilka miesiciey na kontrolowanie płodności to niech poźniej nie narzeka na kłopoty bo sam sie o nie prosił. jeśli ktos brał tabletki \"z głowa\" a przed ich braniem wnikliwie się przebadał czy w ogole jest płodny:o...to jego płodnośc jest całkowiecie przywracalna:o po odstawieniu diane cera sie czesto psuje po odstawieuniu czegokolwiek moga sie pojawic problemy nie zaprzeczam!!!! wiele zdrowych kobiet odczuwa bez wlasnej winy skutki uboczne, wielu tabletki szkodza.to prawda.ale wiekszośc tych \"anty tablekowych\" krzykaczy to zupełnie nieodpowiedzalne idiotki które same sobie zapracowały na skutki oboczne i problemy które maja teraz. wspołczuje tym które maja problemy mimo ze brały tabletki myslac głową a nie dupą. ale reszcie mówie \"spadajcie!!!! \" te co biora i im tabletki pasują gratuluje! jest wiele takich kobiet która nie maja najmniejszego problemu z tabletkami nawet po odstawieniu! wiec nie generalizujcie ze tabletki to gówno:o podobnie jak że taletki to najlepszy wyznalazek. wysuwajcie takie opinie jak przeprowadzicie ogolnośiwatową ankiete. w przeciwnym wypadku uwazajcie na słowa bo tylko sie niekiedy ośmieszacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipp
droga zwolenniczko tabletek. Bardzo pojechałaś PO WIELU dziewczynach, ktore bardzo cierpialy po tabletkach ,między innymi po mnie, chcialam powiedziec, ze bardzo sie mylisz w swoich poglądach! Ja sie regularnie badalam, robilam w ciągu 3 lat trzy przerwy i u mnie skutki uboczne pojawily sie po 3 latach ,nie od razu. Zanim je dokladnie zinterpretowalam i powiązalam z tabletkami minelo pare miesięcy. Wylądowalam ni stąd ni zowąd w szpitalu na obserwacji i neurolog pierwsze o co zapytala to czy biore hormony.(Ciekawe dlaczego, skoro to tanie nieszkodliwe pigulki?) Masz szczescie, ze Ciebie nie spotkało to co mnie. Obyś tego nigdy nie zakosztowala. Jeszcze rok temu bylam taką zwolenniczką jak Ty- i nie mialam zadnych skutkow ubocznych. Dlatego opamiętaj się w swojej krytyce skoro nie masz pojęcia co dziewczyny potrafią przechodzic po tabletkach NIE ZE SWOJEJ WINY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×